Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny! Mimo, że nic nie pisałam to podczytuję Was trochę. Jak widać cierpię na bezsenność, a to zmusza mnie do nocnego rozmyślania.
Przypomnę Wam moje wyniki badań:
NT: 1,63
kość nosowa widoczna
BHCG 3,06 MOM,
białko PAPPA 0,78 MOM.
ryzyko T21: 1:519.
Mimo tych wątpliwych wyników nie zdecydowaliśmy się z mężem na dalszą diagnostykę, bo nie usuniemy ciąży.
Gdzieś tam jednak w głowie tkwi myśl, że mogę być tą 1 na 519 i urodzić dzieciątko z ZD. W takich chwilach często zadaję sobie pytanie co mogło wpłynąć na wynik podwyższonej bety. Przecież poza nią wszystko jest OK.
Niestety mój lekarz obalił teorie pojawiające się w Internecie jakoby Luteina miała powodować zafałszowanie wyniku testu.
Przyszło mi jednak ostatnio do głowy, że przecież zanim zaszłam w ciążę brałam leki na wywołanie owulacji oraz zastrzyki z HCG na pęknięcie pęcherzyka owulacyjnego. Ulotka tych zastrzyków zawiera informację, że poziom HCG utrzymuje się we krwi około 10 dni, dlatego nie zaleca się robienia zbyt wcześnie testu ciążowego. Ale przecież BHCG badana w celu potwierdzenia ciąży to nie do końca to samo co wolna podjednostka BHCG badana podczas testu PAPPA. Czy wspomniane zastrzyki mogły pozostawić po sobie ślad w organizmie, co tłumaczyło by podwyższony poziom bety u mnie? Wiecie coś na ten temat? -
nick nieaktualnyWitam się dziewczyny ze szpitalnego łóżka.
Adelka 77- Jeżeli mogę coś doradzić to ja bym się nie skłaniała ku amnipunkcji. Dla świętego spokoju wykonałabym badanie Nifty – aby nie denerwować się do końca ciąży, ale na pewno przy takich (dobrych!) wynikach nie poddawałabym się zabiegowi amnio.
Daj znać dziś jak tam po USG i dzięki za kciuki.
zai2014 – czarny czwartek to dobrze powiedziane..
Jeżeli chodzi o mnie to dostałam w nocy trzy kroplówki no i te wspomniane wyżej zastrzyki, a rano podczas KTG znów skurcze.. Skoro po takich końskich dawkach skurcze nie ustały to ja już nie wiem co pomoże i czy cokolwiek pomoże Chciałabym dotrwać chociaż do 30 tygodnia...
Dziś lekarz ma podjąć decyzje o krążku lub szwie, bo szyjka ostro reaguje na skurcze. Nie wiem czemu taka alternatywa, ale chyba wolałabym krążek, bo przecież szew zakłada się w narkozie...
Misi@ - 2800 to już bardzo fajna waga:) W takim razie trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie przed wyjazdem męża
myssss – Nie wiem jaki wpływ mają takie zastrzyki, ale powiem Ci tak – Ja również je bralam przed zajściem w ciąże i również miałam mocno zawyżoną wolną podjednostkę BHCG, lecz brałam też luteinę.
Ja po tych zastrzykach oczywiście chciałam się przekonać czy faktycznie te testy będą pozytywne (czy w ulotce nie kłamią ) i oczywiście wykonywałam kilka testów ciążowych – u mnie hormon utrzymywał się przez ponad 14dni i później znikał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 07:31
-
Cześć dziewczyny, muszę wam się wyzalic,bo od jakiegoś czasu tak dwa,trzy razy na dzień stawiała mi się macica ale bez skurczów,po chwili ustępowało i jakoś się tym nie przejmowalam....wczoraj byłam na wizycie u Gina i klasę się do USG a ten do mnie ze co ten brzuch taki napięty i mam bezwzględnie leżeć przez 3 tygodnie plackiem a jak nie to mnie weźmie do szpitala.....czuje się jak pasożyt zależny od wszystkich wkoło:( przepraszam ze tak marudze ale wiem ze kilka z was tez tak leży i mnie zrozumiecie:(
-
czesć dziewczyny. Matko co tu sie porobiło. Adelko ja nie wiem co lekarz to opiia chyba bo mi genetyczka powiedziała ze właśnie luteina podwyższa wolne BHCG i gdybym ja braa to moje wyniki uznałaby za normę. Wymieniła jeszcze innych 10 powodów i żaden mi nie pasował poza "być może taka Pani uroda) no ale moje wyniki były po skorygowaniu 1:98-skierowanie na amnio a przed 1:374( i tu powiedzieli że super i nic nie trzeba robić jeśli krew wyjdzie ok) Ty masz po skorygowaniu wynik super i nie wiem co ten lekarz Cię tak straszy 1:519 to super wyniki 1:750 jest statystyczną NORMĄ a 1:464 w Twoim wieku to super wynik. Na pewno dla wieku masz niższą. Jakbym miała wynik 1:374 jak po USG to wogóle bym nic nie robiła skoro to norma. W Twom przypadku na amnio bym się nie decydowała. Oczywiscie jak się okazuje każda z nas po badaniu amnio, nifty czy harmony z wynikiem zdrowego dziecka ma inne problemy wiec nie ukrywajmy musisz na siebie uważać i bardziej zwracać uwage na wszystko, na każdy skurcz, ból itd Jeśli Cie stać zrób to Nifty czy Harmony i nie wmawiaj sobie niczego. Ewntualnie skonsultuj z innym genetykiem.
Ja oczywiscie dzis muszę ogarnąć to KTG prywatnie gdzieś. ale najpierw musze coś zjeść Miłego dnia dziołchy
Michcia a Ty jak tam? kroplówki pomagają?
Alicjo rety trzymaj się kochana!!!
Misi@ Ty zaraz rodzisz rany boskie:))))))))))))) doosiłaś ciążę wow to jest megapozytywna wiadomość. A z tym polipem to jak mogli tego wcześniej nie zauważyc?????????
Misi@, adelka77 lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
nick nieaktualnyAnimka my tu w wiekszosci lezalysmy. Wiem, ze jest trudno w to uwierzyc, ale da sie wytrzymac dla naszych wyczekiwanych dzieci wszystko poogladaj sobie w tym czasie filmy, poczytaj ksiazke i relaksuj sie. Po porodzie juz nie bedzie talkiej mozliwosci;)
Tutaj mozesz marudzic,kazdy ma gorszy dzien. Dasz rade.
Iviq ty juz w szpitalu?
Ja doczytalam, ze rozwarcie na 1 palec to 2 cm a nie 1 cm ...wow
Wnocy malo spalam, bo brzuszek mi sie napinal.
Juz okna umylam, za chwile ruszam do dalszych porzadku, obiadku i jeszcze skocze na poczte. Apo objedzie do znajomych.
Michcia, Alicja trzymam kciuki, by wszystko bylo wszystko dobrze.
Alicjo szew jest chyba nawet silnijszy niz pessar. Szyjka bedzie dzieki temu zamknieta. -
O matko, dziewczyny, wczoraj był jakiś czarny czwartek...
Mnie głupia położna załatwiła, bo jej się WYDAWAŁO, że ordynator zlecił odłączenie mi kroplówki... W efekcie trzy godziny byłam bez kroplówki, skurcze się tak rozhulały, że całą noc nie spałam i dopiero teraz się to zaczyna uspokajać.
A na obchodzie ordynator oczywiście mówił, że nie odstawiamy na razie. Na pewno nie dopóki nie zahaczymy przynajmniej o 35 tydzień. Chociaż ja myślę, że do końca 36 co najmniej powinni mnie trzymać na fenoterolu, jeśli nadal będzie działać.
Misia, to już, to już, to już! Znaczy już za chwilę trzymam kciuki, żebyś zdążyła przed wyjazdem swojego lekarza
Alicja, kurczaki, widzę, że Ty jesteś tak samo trudny przypadek, jak ja.
O szwie wiem niewiele, poza tym, że jest drugą, obok pessara metodą utrzymania szyjki. Być może stosuje się je w różnych okolicznościach? Musisz dopytać lekarza. Ale niczego się nie bój, to wszystko po to, żeby młoda była dłużej w środku.
A co do tego, że słabo reagujesz na leki, to pewnie marne pocieszenie, ale zobacz na mnie -nawet najmodniejszy lek działa na mnie średnio, a mimo to udało się wywalczyć już równo cztery tygodnie i walczymy o kolejne. Także sprawa nie jest przegrana Daj znać, co tam Ci dziś powiedzą.
IviQ, Ty też koniecznie zdaj raport z ktg i w ogóle wizyty w szpitalu. Myślisz, że już zastaniesz, czy trzymasz się planu, że w pn?
Wbrew pozorom to nie jest tak, że w weekend nic nie zrobią. Przynajmniej w moim szpitalu tak jest - dzień jak codzień, robią badania itd.
Trzymajcie się i trzymajmy za siebie nawzajem kciuki.NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
A i jeszcze animka - mówisz, że stawiała Ci się macica, ale bez skurczy. A stawianie macicy to właśnie są skurcze.
Nie muszą być bolesne (mnie nigdy nie bolą ),a niektóre kobiety w ogóle nie wiedzą, że je mają, a dowiadują się o tym podpięte do ktg.
Także leż, odpoczywaj i nie świdruj wzrokiem brzucha, bo stres wzmaga skurcze. No i oczywiście kategoryczny zakaz dotykania brzucha, ale to na pewno wieszNT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
Stwierdzam dziewczyny ze ze mną jeszcze nie jest tak złe jak patrzę na was biedaczki z szpitalu:( nie dotykam brzuszka,leże i zajelam się czytaniem książki i faktycznie postarał się nie nakrecac.....życzę wam wszystkim powodzenia w trudnościach;)
alicja_, Misi@ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisi@ - dziś inny lekarz powiedział, że „szew odpada, bo założymy – poruszamy tam wszystkim i za 2 tygodnie urodze i będzie pozamiatane”. Więc pozostaje ewentualnie temat pessera (czy jak to się tam nazywa?).
Michcia – dzięki za wsparcie.
Właśnie podali mi fenoterol. Nie wiedziałam, że ma takie skutki uboczne jak kołatanie serca.. Cała się trzęse i ledwo zyje. Też tak miałaś Michcia? -
alicja trzymaj się dziewczyno, a lekarz mówił może co przemawia za krążkiem a co za szwem ?
Wczoraj trochę poszperałam w necie i są różne opinie ( jak zwykle ). Niektórzy twierdzą, że szew jest skuteczniejszy w donoszeniu ciąży aczkolwiek droższy dla szpitala i trudniejszy w założeniu ( m.in przez znieczulenie ogólne ) dlatego większość lekarzy skłania się ku krążkowi bo to i łatwiejsze w "montażu" i tańsze.
Jeśli chodzi o amnio to raczej się na nią nie zecydje.
animka899 pomyśl że nie leżysz dla siebie a dla dziecka. To przecież też jest bardzo duże poświęcenie z Twojej strony. Rozumiem, że ciężko Ci bo nie jest fajnie być zależnym od innych ( też 2 miesiące leżałam ) ale po to są najblizsi żeby w trudnych chwilach pomagać. -
nick nieaktualnyhej dziewczyny widze, ze u Was tez nie za ciekawie...u mnie wczoraj wieczorem zaczely sie te chamskie skurcze / oczywsicie nie tak czeste jak u Alicji, ale tez sie zaniepokoilam..caly dzien praktycznie nic nie robilam, siedzialam grzecznie na urodzinkach, ale nawet gdy siedzialam brzuszek mi sie napinal, puki co leze i jest spokoj jak narazie...wczoraj chwile pobolal mnie brzuch jakby na okres, ale po krotkiej chwili puscilo.. zobacze jak sytuacja bedzie dzisiaj wygladala. Dziwne, bo napinal mi sie nawet gdy lezalam, zaobserwowalam 3 skurcze w ciagu pol godziny...i to takie, ze brzuszek mi sie znieksztalcal tak jak na foto, ktore zamieszczalam na forum grudniowek- Alicja widziala to foto...
Jak nie urok to sraczka jak to mawiaja / kaza mi w domu lezec i odpoczywac...a czuje sie oslabiona jak na grypskoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 10:34
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyadelka77 wrote:alicja trzymaj się dziewczyno, a lekarz mówił może co przemawia za krążkiem a co za szwem ?
Wczoraj trochę poszperałam w necie i są różne opinie ( jak zwykle ). Niektórzy twierdzą, że szew jest skuteczniejszy w donoszeniu ciąży aczkolwiek droższy dla szpitala i trudniejszy w założeniu ( m.in przez znieczulenie ogólne ) dlatego większość lekarzy skłania się ku krążkowi bo to i łatwiejsze w "montażu" i tańsze.
Jeśli chodzi o amnio to raczej się na nią nie zecydje.
animka899 pomyśl że nie leżysz dla siebie a dla dziecka. To przecież też jest bardzo duże poświęcenie z Twojej strony. Rozumiem, że ciężko Ci bo nie jest fajnie być zależnym od innych ( też 2 miesiące leżałam ) ale po to są najblizsi żeby w trudnych chwilach pomagać.
Lekarze mówią, że z tym szwem jest faktycznie trochę zamieszania. Po pierwsze narkoza… Po drugie dużo się trzeba tam nagrzebać i można coś uszkodzić i poruszyć, a w efekcie można wywołać poród.
-
Dziewczyny spotkałam się dziś skoro świt, przed 8 rano z dr która zajmuje się Nifty.
Zajrzała do moich wyników i też odradziła amnio. Natomiast Nifty dała do rozważenia, bo wynik usg dobry a biochemia lekko rozjechana. Stwierdziłą że w jej karierze robienia Nifty trafiła się jedna pacjentka z podobnym wynikami i stwierdzoną trisomią. Trochę mi ta rozmowa pomogła bo inaczej jest jak można porozmawiać z kimś kto nie mówi o ogólnych statystykach a konkretnych przypadkach.
Poweidziała też, że ma kontakt z osobą która prowadzi badania na temat wpływu sztucznego progesteronu na test pappa i te badania nie są skończone. Nie ma dowodów popierających wpływ czu też brak wpływu prog na wyniki. Toteż lekarze którzy zapierają się że to wpływu nie ma niekoniecznie muszą mieć rację. -
nick nieaktualnymyszata92 wrote:hej dziewczyny widze, ze u Was tez nie za ciekawie...u mnie wczoraj wieczorem zaczely sie te chamskie skurcze / oczywsicie nie tak czeste jak u Alicji, ale tez sie zaniepokoilam..caly dzien praktycznie nic nie robilam, siedzialam grzecznie na urodzinkach, ale nawet gdy siedzialam brzuszek mi sie napinal, puki co leze i jest spokoj jak narazie...wczoraj chwile pobolal mnie brzuch jakby na okres, ale po krotkiej chwili puscilo.. zobacze jak sytuacja bedzie dzisiaj wygladala. Dziwne, bo napinal mi sie nawet gdy lezalam, zaobserwowalam 3 skurcze w ciagu pol godziny...i to takie, ze brzuszek mi sie znieksztalcal tak jak na foto, ktore zamieszczalam na forum grudniowek- Alicja widziala to foto...
Jak nie urok to sraczka jak to mawiaja / kaza mi w domu lezec i odpoczywac...a czuje sie oslabiona jak na grypsko
Leż dużo na lewym boku. Jak skurcze sie nasilą to lepiej jedz do szpitala. 3 skurcze na pół godziny to bardzo dużo jak na ten etap ciąży. -
nick nieaktualny