Badania, wyniki
-
WIADOMOŚĆ
-
Patuska, ja tak nie miałam, ale HCT mam bardzo blisko dolnej granicy normy, a MCHC z kolei bardzo blisko górnej granicy normy:) Lekarz mi mówił, żeby w ciąży nie patrzeć na normy laboratoryjne. Jeśli się martwisz, to dzwoń do lekarza, po co się stresować..
-
agga84aa wrote:A czy któraś z was miała nieliczne bakterie w moczu? (ja dodatkowo mam dość liczne fosforany). Przepisał wam coś lekarz na to?
Ja mialam jakies drobne + jakas bakterie w pochwie, ktora powodowala skurcze. Dostalam antybiotyk ale czekalam do konca 15 tc zeby go wziasc( to byl moj wybor).Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
agga84aa wrote:A czy któraś z was miała nieliczne bakterie w moczu? (ja dodatkowo mam dość liczne fosforany). Przepisał wam coś lekarz na to?
Agga dodatkowo można zrobic posiew moczu.
Ja w tym tygodniu robiłam kontrolne badania. W moczu wyszło mi 663/ul bakterii (moje labolatorium podaje 130/ul.) w dodatku mam dwukrotnie pokroczone erytrocyty, bolą mnie strasznie nerki. Czekam na posiew i pewnie zakończy się to antybiotykiem. Zastanawiam się czy nie ma to też wpływu na wzrost płytek krwii, które pomimo obniżającego jej leku znowu wzrosły powyżej normy. -
nick nieaktualnyA ja byłam ostatnio u endokrynologa, od początku stycznia biorę Euthyrox 50. I super mi się wyniki poprawiły: TSH 3.3->1,95, FT4 9,9->13.48 (7.01-12.02).
Nawet lekarka była zdziwiona, że z podniesieniem tego FT4 się udało.
Zostawiła mi Euthyrox w takiej samej dawce i powiedziała, że mam przyjść za 6-8 tygodni. -
Witam,
Jestem ciekawa czy któraś z Was ma podobny przypadek do mnie, tzn ja jestem Rh- a tatuś dziecka Rh+, czyli może wystąpić konflikt serologiczny. Trochę się martwie, bo z opisów z internetu brzmi to bardzo poważnie, a ja do tej pory nie drążyłam tematu u lekarza.
Obecnie jestem w 2 ciązy ( pierwsza poronienie), po łyżeczkowaniu miałam podaną immunoglobulinę, w 5 tyg tej obecnej ciązy miałam badanie i przeciwciał do antygenów krwinek czerwonych nie było.Nie wiem czy one mogą się jeszcze pojawić, czy powinnam mieć jeszcze w ciązy ponowne badania na przeciwciała? Może któraś się orientuje w tym temacie? -
Mala Mi....ja mam identyczna sytuacje. Po ciazy pozamacicznej, podano mi antyciala. Teraz- bodajze 3 tyg temu dostalam po raz kolejny. W szpitalu dowiedzialam sie ze po porodzie dostane to jeszcze raz. Dlaczego az tyle razy, nie wiem.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Mam taka sama sytuacje.Ja jestem minusowka a maz ma plusa.Pierwsze bylo poronienie i tez dostalam po zabiegu zastrzyk.
Teraz ginekolog kazal mi zrobic badania wlasnie na antyciala.I wykryto jakues tam ale po ponownym badaniu okazslo sie ze u mnie byly to jeszcze pozostslosci z tego zastrzyku ze szpitala..
Do czego zmiezam,w szpitalu tam gdzie robilam te wyniki kazaki przychodzic co 6-8 tygodni na kontrole bo w trakcie ciazy moze sie cos tam zmienic z tymi antycialami.
Tyle info ja uzyskalam -
Ja robilam ale ze wzgledu bardziej na wiek- w momencie testu mialam 34, teraz 35 lat. Wyniki krwi wyszly jakies komiczne i niezle narobily mi strachu. Koniec koncow wyszlo ze lekarka zapomnila do laboratorium podac ze bralam progesteron.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Ja od początku wiedziałam, że będę robiła te pierwsze badania prenatalne - bardzo, ale to bardzo uspokoiłam się po tych badaniach na jakiś czas - nie ma nic cudowniejszego jak wiadomość, że dziecko ma wszystkie potrzebne organy, że dobre są przepływy krwi, itp.... Natomiast testu podwójnego nie miałam, nie było takiej potrzeby.
-
Ja się nie zdecydowałam na test Pappa. Zastanawiałam się długo, miałam wyrzuty sumienia, że może powinnam, tym bardziej ze z medycznego punktu widzenia do młodych się nie zaliczam ( 33 lata, 0 porodów). Ale nie podjęłabym decyzji o usunięciu, gdyby test wyszedł źle. Koleżanki przyjaciólce 2 testy wykazały, że na 99% dziecko bedzie miało zespól downa, zmężem nie zdecydowali się usunąc i pogodzili się z faktem. Po czym urodziła się zupełnie zdrowa dziewczynka.
Więc żaden test nie jest w 100% wiarygodny.
Miałam usg rozszerzone i jest ok - przezierność prawidłowa, obwód główki, nosek, rączki i nózki, żoładek wypełniony
anilorak, Anette lubią tę wiadomość
-
Bardzo czesto test pappa wychodzi zle ale to o niczym nie swiadczy. On tylko pokazuje stopien ryzyka, czyli cyfry. Mnie ten test narobil tyle stresu, ze bez sensu bylo robienie go. Usg wyszlo u mnie tez super.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyJa robiłam Pappa, wyszedł dobrze i uważam, że badania genetyczne z krwi powinny być ogólnie dostępne. Uważam tak dlatego, ponieważ im więcej danych zostanie zebrana i wyrzucona do programu, który oblicza wynik, tym dokładniejsze będą obliczenia.
Na razie w wielu krajach w tym w PL przeważają dane dziewczyn po 35 r.z. poniewaz one maja wskazania i test za darmo a poniewaz test jest drogi, rzadko która młodsza dziewczyna robi to sama z siebie. W UK każda dziewczyna ma robione testy z krwi za to tylko 2 badania USG z mierzeniem markerów genetycznych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2013, 18:41