Badania, wyniki
-
WIADOMOŚĆ
-
Michaela ja akurat chodze tylko prywatnie i niestety za wszystkie badania place ale wiem ze dziewczyny chodza prywatnie a po skierowania do lekarza na nfz.czemu nie :-)gdybym miala w poblizu jakiegos fajnego gienka na nfz to tez bym tak robila zawsze to tez dwie opinie
-
a ja tak się zastanawiam, czy cukrzyca ciążowa nie może wystąpić na późniejszym etapie ciąży. Mam już zrobioną i lekarz powiedział, że wszystko jest ok.
Ale właśnie mnie tak zastanawia czy ta cukrzyca ujawnia się tylko do któregoś tygodnia ciąży!? Czy później nie ma szans, żeby się to przyplątało? Może któraś z Was wie coś na ten temat??
-
Ja jedynie wiem, że ten test robi się między 25-28 tygodniem i pewnie to jest jednoznaczne z tym, że jak nie wyjdzie w tym czasie, to nie wyjdzie już później.
Niestety jutro mnie czeka ta męczarnia i nawet nie chcę patrzeć na to wielkie pudełko glukozy stojące w kuchni:((
Dziewczyny, jeszcze jedno pytanko: czy jest sens robić jutro też morfologię (przy jednym kłuciu) skoro boli mnie gardło i mam katar? Czy wyniki mogą wyjść bardzo zafałszowane przez tą chorobę?Adka lubi tę wiadomość
-
agga84aa nie masz co się obawiać. Badanie nie jest takie złe. Tyle, że u nas w laboratorium nie trzeba przynosić własnej glukozy.
Odnośnie morfologii przy przeziębieniu to wydaje mi się, że coś może wykazać. Pamiętam jak miałam zapalenie płuc to lekarka właśnie mi zleciła zrobić morfologię, żeby zobaczyć czy jest to zapalenie bakteryjne czy wirusowe. Ale okazało się, że wyniki akurat wyszły w normie. -
nick nieaktualnyMała mi: Ja też mam rh-, mąż rh+ a pierwsze dziecko rh+ i nikt mnie nie namawia na zadne zastrzyki z immunoglobuliną, skoro dostałam po porodzie w 2010.
5ml cial ketonowych w moczu to jeszcze nie tragedia prawda? Pewnie za mało wypiłam wody przed badaniem czy coś w ten deseń...
-
michaela wrote:Chodzi któraś z Was do 2 lekarzy (prwatmie i państwowo)? [tak mi sie ułozyło, ze moja pani doktor przyjmuje wyłącznie prywatnie, a ilosc zleconych badan - uhh finansowo nie udzwigne]
Ja zdecydowałam tak zrobić. 13 maja byłam prywatnie u lekarza, bardzo fajny, miły, wszystko tłumaczył, założył mi kartę ciąży, a wczoraj poszłam na NFZ żeby dostać skierowanie. Cała wizyta nie trwała nawet 10 minut, mało co powiedział, dowiedziałam się tylko, że serduszko bije i że zarodek jest na 10t4d, ale nie powiedział ile mierzy, nie założył karty ciąży, nawet skierowania na badania nie dostałam. Mam przyjść za dwa tygodnie i wtedy założy kartę i dostanę skierowanie, ale nie wiem czy jeszcze tam pójdę, bo badania i tak muszę zrobić prywatnie żeby zdążyć odebrać wyniki przed nastepną prywatną wizytą -
Dziewczyny, chciałam zgłosić, że byłam dzisiaj na krzywej cukrowej i nie widzę absolutnie nic nieprzyjemnego w tym badaniu:) No mże trochę tym słodkim czymś się odbija, ale naprawdę, ani nie wymiotowałam, ani nie mdlałam, ani nie miałam uderzeń gorąca.... nic z tych rzeczy, które czyta sie na różnych forach;)))
Wystarczy pół cytryny i smak jest całkiem znośny.
Więc te, które z was są przed tym badaniem to naprawde nie ma się czym stresować, absolutnie na luzie do tego podejdźcie:)))anilorak, Adka, Rika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa starałam się to w siebie wlać na jak najmniej razy, żeby poczuc tylko raz, albo dwa ewentualny posmak i z głowy. Na szczęście umiem, bo sa osoby jak moja mama, która wszystko małymi łyczkami i inaczej nei umie. Jak się tak zrobi, to nie ma tragedii, da się spokojnie wytrzymać. DZiewczyny za bardzo się tym strasza nakręcając inne.
-
Ja tez jakos specjalnie zle nie wspominam badania krzywej cukrowej...tez wycisnelam sobie cytryne do wody z glukoza i wyszla lemoniadka. Jedyny blas jaki popelnilam to to, glukoze rozpuscilam w zbyt duzej ilosci wody i jak to naraz wypilam to troche mi sie cofalo przez 2 minuty. Ignasiowi za to bardzo przypasowala taka ilosc cukru bo rozszalal sie wtedy na calego!!!
-
Ja się wybieram w przyszłym tygodniu na to badanie. Wczoraj zakupiłam w aptece 75 g glukozy i zdębiałam, że aż tyle tego tam jest. Mam jednak nadzieję, że dam radę, bo jestem słodki pamper i puszka kajmaku na jedno posiedzenie to dla mnie nie problem (pozwalam sobie na tą rozpustę raz na rok ). Najbardziej tylko nieciekawe wydaje mi się to siedzenie 2 godziny po wypiciu na tyłku. Mam nadzieję, że można chociaż iść do toalety?
-
Kima, do toalety mozesz isc. Wazne, zeby nie latac bez potrzeby po przychodni, bo to moze zaklocic wynik badania. Ja mialam raz 50g lukozy rozpuszczone i wypite godzine przed wizyta u lekarza, a potem 75g, ale nie rozpuszczane tylko w takim gotowym syropie lekko kwasnym, czerwonym - jak soczek. Ten syrop pyszny - moglabym pic litrami, zwykla glukoza tez mi smakowala, ale ja to ogolnie kocham slodkie
Jedyne co to prawie zasnelam na tym drugim badaniu, bo na 8 mialam badanie i dopiero o po 10 moglam cos zjesc, a dla mnie to pozno i na spanie mnie brało... -
dziś zaliczyłam test z glukozą nie jest źle:) sama rozpuściłam sobie w szklance wody z sokiem z całej cytryny;) pierwsze łyki były ok:P ale końcówki myślałam ze nie dopije i najgorsze to czekanie 2 godziny i klcie podwójne;( zapłaciłam tylko 11zł jutro wyniki:)
sama sie bardzo str -
Kima wrote:Ja się wybieram w przyszłym tygodniu na to badanie. Wczoraj zakupiłam w aptece 75 g glukozy i zdębiałam, że aż tyle tego tam jest. Mam jednak nadzieję, że dam radę, bo jestem słodki pamper i puszka kajmaku na jedno posiedzenie to dla mnie nie problem (pozwalam sobie na tą rozpustę raz na rok ). Najbardziej tylko nieciekawe wydaje mi się to siedzenie 2 godziny po wypiciu na tyłku. Mam nadzieję, że można chociaż iść do toalety?
Kima a ty tez spodziewasz sie coreczki??
A co do slodyczy nie jestes sama ja jestem na etapie potwora ciasteczkowegoDzejKej lubi tę wiadomość