Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Żabka, czemu podajesz trzy wyniki ? Mierzysz sobie cukier 3 razy ?
Agatia, czy ja tez powinnam sikać na te paski z ketonami po jedzeniu ? Do tej pory robiłam to tylko rano przy pierwszym sikaniu. Noe wiem nawet czy diabetolog zalecił wiecej niz raz, albo poprostu nie pamietamWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 20:53
-
Adrenalina mi tak zalecił diab, że mam sikac na patyk przy każdym pobycie w wc. Ale to dla tego, że pierwsze tyg diety walczyłam z acetonem, potem miałam kilka tyg spokoju, a teraz znowu go mam.
Mam sikac i jak.wychodzi to następnego dnia dodać do tego posiłku węgle, a odjąć ewentualny tłuszcz.adrenalina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHahahah adrenalina czasami przy jednym pomiarze są i cztery wyniki.
A to tylko dlatego że diablo kazała mi się trzymać tego mniejszego wyniku bo muszę uważać na niedocukrzenie.
Gdy dam insulinę bo widzę duży wynik a w rzeczywistości jest mniejszy.
Teraz Zmierzyłam za pierwszym razem było 130 więc odruchowo Zmierzyłam druga rękę a tam 121 więc sprawdziłam jeszcze raz
Ja to robię dla siebie bo mam pilnować mniejszych wyników.adrenalina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki, dziewczyny, za porady. Dziś spróbuję jedną kanapkę na śniadanie. Obudziłam się właśnie i zrobilam pomiary . W moczu czysto, cukier na granicy, ale też ok 89. Mam tylko taki problem. Jak jem dużo węglowodanów, to mi brzydsze wyniki wychodzą. Jak jem ich mało, to wyniki są ok, ale już po godzinie jestem głodna. Co radzicie? Jeść co godzinę? I czym mogę sobie podnieść kaloryczność posiłków? Co dzień ważę mniej. Fakt, przed ciążą ważyłam trochę za dużo (niby w normie, ale na granicy), ale zaczynam siódmy miesiąc i mam tylko 3 kg na plusie (a miałam już 5,5). Czy Wy też tak chudlyscie na początku?
-
Witajcie!!!
12.07.2016 urodziłam Jędrzeja, 3880g, 56cm, obwód główki 37cm, udało się SN. Niestety zielone wody płodowe, natomiast Apgar 10pkt! Ale KREJZI było! Narzeczony był przy mnie cały czas, przeciął pępowinę.
Wydaje się, że nie ma makrosomii, po prostu po Tacie duży - mój chłop się rodził na >4kg.
Wypuścili nas już do domu.
Co do cukrów - na czczo się normują, natomiast jem tak bez sensu, że po posiłkach wywalone w kosmos... Max.193 po maminej drożdżówce wczoraj - ale przyjechali do mnie 250km, więc trudno i darmo, zjadłam!Potem się poryczałam, ale warto było. Ha!
Poczekamy. W szpitalu ogromny przemiał, niewiele mi powiedzieli. Głównie żeby się nie martwić i tak właśnie robię.
Całuję Was wszystkie bardzo mocno, pozdrawiam. Dziękuję za wsparcie w trudnych i towarzystwo w miłych chwilach!
Życzę wszystkim Wam łatwych i małobolesnych porodów, radości z macierzyństwa, braku rozkmin kto jest "lepszą mamą" - ta od SN czy CC, ta od MM czy KP.
Przed nami wspaniałe przygody, najpiękniejsze i najtrudniejsze dni naszego życia. Każda chwila niepowtarzalna!
Ponieważ mam już 33 lata, ciąża i poród moooocno patologiczne i z dużym ryzykiem powtórki, więc czuję trochę smutku, że to wszystko będzie mi dane pewnie tylko raz...
Więc Wam życzę zrealizowania planów na tyle dzieci, ile będzie można!
Życzę Wam przegonienia cukrzycy, ale uważajcie na siebie, bądźcie świadome, że franca Wam zagraża...
I jeszcze tysiąc innych miłych myśli i słów - trzymajcie się!
P.S. ZZO to błogosławieństwo, nie bójcie się go (byle nie ZA WCZEŚNIE), nie zgadzajcie się na wywołanie cewnikiem Foleya (nie wchodzę w szczegóły, to jest po prostu barbarzyństwo!, skuteczność mierna), bierzcie żel z prostaglandynami i oksytocynę.
P.P.S. Zastępca mojego Ojca (dziewczyna 37lat) miała cukrzycę ciężarnych w drugiej ciąży. Na insulinie w ogromnych dawkach (20-30j), poposiłkowe cukry wywalane często >200. Dziecko urodziło się zdrowiusieńkie, w normie wagi. Cukrzyca minęła. Taka pozytywna historyjka na koniec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 09:08
adrenalina, żabka04, Dorinka, martta, twardan, Kai lubią tę wiadomość
-
Goodwill GRATULACJE
cudowne wieści, niech Jędrzej się dobrze chowa, a mamusi normuja się szybko cukry. Poniżej 4 kg nawet nie ma mowy o makrosomii, więc spokojnie
PS. 33 lata to jeszcze jak najbardziej jest wiek na dzieciWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 10:17
-
Wstałam o 9, wreszcie się wyspalam
już po śniadaniu i kawce, zaraz czas się zbierać na zakupy.
Rano 81, ale aceton + wrrrrr
Kai, co jesz przed snem, może poddasz jakiś pomysł na ketony.
Co do jedzenia, to jedz tak, żebyś nie była głodna. Jak nie masz ketonow, to się raczej nie martw wagą.
Ja od 9tc na diecie, do 20tc nie tylam, a teraz mam 6kg na plus. Miałam nadwagę, ale jednak i diab i gin kazały przybierać, ale u mnie jest aceton, więc myślę, że też to biorą pod uwagę. Ginka mi cały czas mówi, że nie można chudnac, tylko kobiety w wysokim BMI powinny przybrać max 7-8kg. Szczupłe więcej. Choć na tej diecie nie jest łatwo tycWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 09:34
-
nick nieaktualnyWitam się.
Skaplam się że telefon mi padł hahahah
Goodwill oooooooo to niespodzianka:-)
Gratuluję! Życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrówka:-)
Kai mi diablo mówiła że nie można czuć głodu. Trzeba jeść.
Ja nie patrzę czy to węgle nie węgle jem to co mi służy a i tak wywala cukier.
Wtedy wspomagam się insulina.
Co do chleba jem zawsze jedna kromke .
Kiedyś na kolacje zjadłam trzy kromki z salami ale były pyszne i Cukry w normie ale to chyba był dobry dzień
Na ostatnią kolacje wczoraj zjadłam kromkę zbytniego z serem żółtym i plastry salami tzn dwoma plastrami bo jeden w dziobie wylądował
Co do wagi od początku ciąży mam ok.7kg na plusie.
W poniedziałek się okaże czy przytyłam
No moje drogie mi chyba potrzeba było zwiększyć dawkę insuliny nocnej z 4j na 5j
Dziś Pospalam 45 min dłużej niż zawsze i Cukry na czczo 82 a po pierwszym śniadaniu 118;-)
Za 10min zmierzę się po drugim śniadaniu:-)
Od rana latam jak szalona coś mi się włączyło:-)
Ogarnęła szafki, juniora rzeczy poukladalam w szafki typu guziki,cazki,waciki itd
Odłożyłam dla juniora chusteczki,pampersy itd do szpitala (dzięki Agatia hahahha odkładam tam co do torby spakować).
Mąż może dzisiaj zrobi mi miejsce na wózek (trzeba meble rozkręcić i znieść do piwnicy a potem złożyć) sam nie zniesie tego:-(
Jutro pranie kocy.
I pozostaje mi się zabrać za wyprawkę juniora pranie i prasowanie.
W środę meble do łazienki resztę dojedzie to łazienkę będę ogarniać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 11:06
-
Ostatnio przed snem zjadam małą kromke z serem żółtym i pół szklanki mleka. Nie wiem jednak, czy nie ograniczyć się do pół kromki, bo na czczo tak na granicy jestem. Po pierwszym śniadaniu cukier 110, czyli jedna kromka jest ok. Za to na drugie sniadanie się rozpedzilam i zjadlam dwie... Jak tu tyć przy tej diecie, jak się człowiek dwóch kromek boi zjesc?
-
nick nieaktualnyKai a może mleko ci wywala?????
Zjedz dzisiaj na tą kolacje kromke ale bez mleka! Ja też obstawiam kefir.
Na drugie śniadanie masz dużo możliwości.
Np.
Kromke chleba z wędlina, serek wiejski i śliwka (duża z marketu mi obniża cukier) lub pół grejpfruta czy jabłko.
Np.
Kromka chleba z serem białym (możesz biały ser sam lub zrób sobie ser że śmietana rzodkiewki szczypiorek jak tam lubisz) plus owoc
Np.
Zupa
Np. Owoc
Np. Kaszka smakija/7zbóż /jogurt naturalny z owocami i torebkami
-
nick nieaktualnyEdit do Goodwill
Ja mam 32 no w grudniu 33lata.
To nie jest jakiś graniczny wiek żeby nie starać sir o kolejne dziecko:-)
Moja sąsiadka wpadła i ma 37lat urodziła zdrowa córeczkę
Także kochana jak się chce to i można:-)
Życzę Ci abyś doczekała się drugiego potomka fajnie by było patrzeć jak synek ma rodzeństwo i się opiekuje,bawi itd.
Powodzenia:-)goodwill lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Żabko no i piękne cukry
Ja wczoraj kupiłam chleb graham w netto i po 1 kromce cukier 90, więc jutro zaryzykuję dwie
Widzę, że się ostro wzięłas za robotęja na razie na luziku jeszcze
za 2-3 tyg pranko i prasowanko
Ja to rano aż się uśmiechnęła do gluko:-)
Trzymam kciuki za Cukry przy tym chlebiespróbuj dwie kromki aby ci służyły a ty pojesz chociaż
No trzeba się wziąść.
Dziś sobie uświadomiłam że za tydzień no półtora tygodnia ciężki okres tzn niepewny okres ciąży.
W tym czasie z córką byłam na podtrzymaniu, mąż w domu łóżeczko składał, ja miałam poprawne i popracować wszystko do rozm 80:-)
Tak szalałam
Więc trzeba to ogarniać i będzie ok.
Oby junior nie chciał szybko wychodzić -
Cholery można dostać. Tak czułam, że po tych dwoch kromkach bezwiednie wcoagnietych bedzie kiepsko. No i mam: 132. Dzięki, Zabko, za porady. Będę się musiała mocno pilnować. Problem jest taki, że drugie sniadanie często jem poza domem, no i kanapka jest najwygodniejsza. Miałam dziś zjeść pół i ani sie spostrzeglam, wsunelam całą.
żabka04 lubi tę wiadomość
-
A ja pierwszy raz przekroczyłam normę 124. A zjadłam tylko mleczny start z biedry
nawet sie tym nie najadłam.
Wiem ze to słodzone ale miałam ochotę. Juz wiecej nie zjem
Zobaczymy jak po naleśnikach. Mascarpone juz w lodowce, zaraz Jagódki wyjmę z zamrażarki mniamdam znac o cukrze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 12:43