Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorinko, on Ci śpi od 11?
Ojj nie chcę Ci źle życzyć, ale coś mi się wydaje że ciężka noc prze Tobą...
Chyba że Krystianka faktycznie coś bierze i przez osłabienie śpi.
A po mleczku zaraz kładziesz go spać? Bo u nas już od dawna działa system mleczko-aktywność-sen. Po mleczku go przewijam, więc nawet jak trochę mu się przysnęło (co już się od daaaawna nie zdarza) to się rozbudzał.
U nas się to sprawdza, bo jak mi zasnął zaraz po mleku to po godzinie-dwóch się budził, (czasem szybciej) i potem marudził i nigdy nie wiedziałam o co u chodzi. Czy już głodny, czy jeszcze niedospany. Teraz już mniej więcej wiem o o mu chodzi. -
A i wychodzi na to że mój mały cwaniak jest wybredny i szybko mu się smaki nudzą...
Dziś do jednego mleczka wsypałam mu łyżeczkę kaszki jaglanej i zjadł 120ml i wytrzymał 4h! Spał prawie 3h! Czyli kleik się znudził i dlatego zjada mniej... będę mu dawać na zmianę tą kaszkę z kleikiem na noc... -
Dorinka wrote:Adrenalina ja bym narazie nie jadla.
Zjadlas kartacze i batonika na raz?.
I cukier trzyma.
Zanim odposalas postanowiłam zjesc na podwieczorek tylko jabłko. Zaraz pomiar cukru zobacze. Mam nadzieje ze spadło chociaz do 120.
-
Byłam wczoraj na badaniu. Mój maluszek waży 1913g, obwody dobre, proporcjonalny, choć nieduży. Wód w sam raz, łożysko wysoko z tyłu, szyjka długa, twarda i zamknięta.
Powiedziałam jej o pomyśle diabetologa, żeby po trzech przekroczeniach na czczo przyjśc po insulinę (a w ciągu ostatnich 4 tygodni miałam 5 wyników przekroczonych o jednostkę lub dwie) i zapowiedziałam jej, że zamierzam olać to zarządzenie, jeśli tylko ona mi pozwoli. Ginka obejrzała mój dzienniczek, moje wyniki i dziecko na USG. Powiedziała, że moje cukry są ustabilizowane, dziecku nie szkodzą, a niepotrzebnie podana insulina mogłaby tylko spowolnić jego wzrost (już i tak nieduży). Poparła moją decyzję. Oczywiście uprzedziła, że jeśli cukry byłyby powyżej 95 kilka razy, to trzeba będzie, ale na razie wskazań nie widzi.
Adrenalino, jak tam wynik? -
Dorinko mój Piotruś wczoraj popołudniu spał 4h bez przerwy, przespał swoją godzinę jedzenia i w rezultacie miał 6h przerwy. Potem zjadł i znowu spał, w nocy tylko raz się obudził, wypił i spał. W ciężkim szoku byłam, ale gorączki nie miał, bo zmierzyłam.
Też zauważyłam, że się zaczyna ślinić.twardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
domi05 wrote:Dorinko, on Ci śpi od 11?
Ojj nie chcę Ci źle życzyć, ale coś mi się wydaje że ciężka noc prze Tobą...
Chyba że Krystianka faktycznie coś bierze i przez osłabienie śpi.
A po mleczku zaraz kładziesz go spać? Bo u nas już od dawna działa system mleczko-aktywność-sen. Po mleczku go przewijam, więc nawet jak trochę mu się przysnęło (co już się od daaaawna nie zdarza) to się rozbudzał.
U nas się to sprawdza, bo jak mi zasnął zaraz po mleku to po godzinie-dwóch się budził, (czasem szybciej) i potem marudził i nigdy nie wiedziałam o co u chodzi. Czy już głodny, czy jeszcze niedospany. Teraz już mniej więcej wiem o o mu chodzi.
Domi u mnie ten system sie kompletnie nie sprawdza. Maly sam dyktuje warunki
On jak jest śpiący to będzie spał a jak nie to żadna aktywność go nie zmeczyW niedziele przespal prawie caly dzien a wczoraj nie chcial spac wogole, przez caly dzien na raty spal 1.5h. Mam nadzieje ze ladnie przespi noc bo zazwyczaj nie mial z tym problemu
On tak od poczatku mial. Zdarzają mu sie dni ze spi caly czas a zdarzają mu sie takie ze nie usnie chocbys na glowie stawała (i nawet na spacerze nie chce).
-
nick nieaktualnyNo to info po mojej wizycie.
ktg zero skurczy junior nie pcha się na świat.
usg mój gin sprawdził tylko serduszko. powiedział że douczył się po mojej wizycie bo sam był ciekaw co to? i piszą że jeśli komory serca są ok to u dziecka też jest ok. Bardziej bylo to złe ułożenie dziecka do usg.
Czy mnie uspokoił????? nie wiem.
Nawet nie zapytałam o wage dziecka bo tak szybko była wizyta
Wypisał skierowanie do szpitala na 5.09
Nie zadzwonił do gin (do tego szpitala gdzie będzie cc).
Powiedzial ze z domu wieczorem zadzwoni i jej powie.
Spisał o mnie nr telefonu i powiedział że oddzwoni do mnie jesli ta gin będzie chciała zebym na inną godzinę przyjechala.
Jeśli nie zadzwoni do mnie to mam na 8 rano się wstawić.
Wiecie co mam doła.
A jak nie zadzwoni?
co ja powiem że jaki powód że sobie przyjechałam?
Jaką ja mam pewność że on z nią będzie gadał że ma zrobić cc?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zabko dobrze bedzie
Nie martw sie na zapas
A mam pytanie. Masz jakies zalecenia do cc czy lekarz zostawil decyzje tobie?
Dziewczyny kiedy zmienilyscie w butelkach smoczek na taki z większą dziurka?
Bo ja dzis przezylam koszmar z malym. O 20.30byl juz tak zmeczony ze wykapalismy go wczesniej. Zrobilam 150ml mm a on zjadl 30 zaczal przysypiac i tylko ciumkac butle. Probowalam dobudzac. Troche sie rozbudzil ale nadal nie chciało mu sie ssac mocno mimo ze glodny bo plakal a po zabaraniu butli szukal smoczka. I zmeczony przy butli przysypia ale po zabraniu nie usnie. Dopiero maz wpadl zeby mu smoczek z wiekszym przelywe zalozyc i dopiero zjadl (szybko bo w ok 7 min) i poszedl spac.
Do tego przy dobudzaniu i zmianie pampersa mu się troche ulalo, zasikal się wiec musialam go przebrac a przy wymianie smoczka w nerwach zle zakrecilam butelke i mleko poszlo na mnie, na lozko i na malego. Jie wszystko ale sporo wiec dorobilam mu 30ml bo mysle ze tyle gdzies poszlo.
W dzien nie ma problemu z jedzeniem choć ostatnio poplakuje z zalem podczas jedzenia bo chyba za wolno leci. ale nie wiem czy to juz pora zmienic smoczek?
Na dodatek bigos na chrzciny wyszedl mi za kwasny kur.... Mam nadzieje ze jak jutro dodam do niego zwyklej gotowanej bialej kapusty to sie trochę zredukuje kwasnosc.
To był zly wieczor
Teraz mam wsumie wyrzuty bo tak mnie maly zdenerwował ze mowilam do niego w nerwach troszke a juz gdy nadeszło apogeum zlosci oddalam go mezowi i wyszlam bo by klmi para z uszu poszla. I z tego wszystkiego maly nieutulony i niewycalowany usnal sam w łóżeczku -
No to ciezkie przeprawy miałaś, Dorinko. Ale dziś jest nowy dzień i będzie lepiej. Przy smoczku nie doradze, bo się na tym nie znam. Dziś mi się po raz pierwszy śnił poród. I to naprawdę realistycznie. Nie moglam wypchnac dziecka, masakra. Obudzilam się przerażona.
Zaczynam zauważać wplyw pory drugoej kolacji na poranne cukry. Muszę jeszvze poeksperymentować, ale wydajei się, że paradoksalnie im później ja zjem, tym lepszy cukier rano. Oczywiście są to malutkie różnice rzedu kilku punktów, ale 86 a 91 to już różnica, no nie?
Zabko, Ty tego 5 wrzesnia bedziesz miala cc?
Adrenalino, jak po kolacji? Już normalny wynik wyszedł? U mnie wczoraj wszystkie cukry piękne wyszły. Aż sobie pozwolilam po poludniu na jedną kostkę czekolady mlecznej (gorzkiej nienawidzę). Byla pyszna! Od dwoch miesięcy jej nie spróbowałam... Cukru po niej nie mierzylam. -
nick nieaktualnyWitam
Dorinko z zaleceń do cc to tylko pod uwage u mnie wchodzi rana ( cieta jak cc) po ciąży pozamacicznej w 2015r. Że niby świeża.
A tak to nie, ja chcę cc.
Co do wymiany smoczka sprawdz jak producent zaleca wymiane.
Ja wymieniałam przed czasem który pisał producent.
Uważam że jesli maly wypił , nie zaschłysnął się z nowego smoka to powymieniaj.
Tak dziś nowy dzien i będzie lepszy.
Skup się na bigosie
Kai ja mam sie wstawić do szpitala 5.09
cc wg procedur że musi byc 38tc skończony to mogą mnie kroić w czwartek/piątek albo jak ktoś zadecyduje.
Ja się zastanawiam co powiedzieć na izbie przyjeć?
Z czym mnie lekarz przysłał????????
U mnie na czczo dziś 84 -
Zabko pisze ze od 3miesiaca zalecana wymiana.
Ja na twoim miejscu wogole bym nic nie tlumaczyla tylko powiedziała ze dr.....kazal mi sie zglosic na oddzial....do lekarza....na ccA jak na oddziale beda problemy to wtedy dzwonić do swojego lekarza. Ja mialam taka sytuacje tylko moj gin na ostatnia wizyte kazal mi isc do lekarki ktora pracuje w szpitalu gdzie chcialam rodzic. Wczesniej z nia rozmawial (tez nie w mojej obecnosci). Miałam sie so szpitala zgłosić w poniedziałek na kontrole i ewentualne wywolywanie porodu (w piatek u niej na wizycie wyszlo ze mam malo wod i miałam uzupełnić przez weekend) ale ze zaczęło się q niedziele i w nocy to pojechalam i powiedziałam tak jak bylo.
Tylko ze mnie lekarka pytala na przed ostatniej wizycie czy chce sn czy cc. -
A ja już nie wiem co z moim malym. Codziennie w nocy wstaje coraz wcześniej na jedzenie. Przez tydzień zaczal wstawac o 3.00-3.30 a dzis mimo ze na noc dostal więcej bo 150ml wstal o....2.15
I dzis wchodzac z nim na wage wyszlo ze w 2 tyg przybral.......700g i wazy 5800gWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 07:38
-
nick nieaktualnyTak jak myslałam z tym smokiem że od 3 mcy.
Bo jak tak wymieniałam przed czasem
Czyli to czas Dorinko na zmianę smoka
Mój tez tak gadał gin ze pojadę do tamtej gin na wizytę , że zadzwoni mnie umówi teraz mówił że zadzwoni przy mnie ostatnio że zadzwoni z domu a ja wracałam na chate i tak gadałam do męża a jak nie zadzwoni? bo zapomni? albo cos?
Na ip też trzeba coś powiedzieć!
Żałowałam ze nie wybrałam gina który w szpitalu pracuje.
Dostałam jakiegoś dola bo nie wiem co mówić do tych lekarzy a nie chcę żeby mnie do domu wygnali po pobycie kilku dniowym bo np. czekamy na akcje porodową
No ale zobaczymy........ może nie będzie tak źle jak coś będe mojego gina atakować telefonicznie ze szpitala.
Dziękuje za odzew i pomoc tak zrobię
-
nick nieaktualnyDorinka wrote:A ja już nie wiem co z moim malym. Codziennie w nocy wstaje coraz wcześniej na jedzenie. Przez tydzień zaczal wstawac o 3.00-3.00 a dzis mimo ze na noc dostal więcej bo 150ml wstal o....2.15
I dzis wchodzac z nim na wage wyszlo ze w 2 tyg przybral.......700-800g i wazy 5800g
Dorinko no taki egzemplarz.
Może faktcznie genetycznie poszedł po tobie.
Szybciej mu wprowadzisz jedzenie normalne.
Ja bym się skupiła nad czymś gęstym do mm.
Trzeba mu zapchać żołądek na noc skoro często woła jeść.
Podpytaj mamy co z toba robiła.
Mój brat taki był wiecznie głodny!
Moja mama bardzo szybko robiła mu kaszę manna na mleku zwykłym taka do picia i miała spokój.
Podpytaj co tu z nim robic bo głodzić nie będziesz jeść musisz mu dać .
I nie możesz go trzymać się zasad producenta mm bo twoje dziecko jest głodne.
-
Zabko ale on przez to więcej posilkow. Alw w takim tempie pewnie niedlugo zacznie
No dzis np zjadl ok 3, pozniej wstal o 6.40 ale do tej pory nie wola o jedzenie tylko sie bawi i gaworzy. A później ma problem 3h wytrzymac. Ni tylko ze dlugo byl czas ze szedl spac o 22 o wstawal ok 4-5 a teraz idzie o 21 a tyle przyspiesza sobie jedzenie.
On jest jak mama na diecie cukrzycowej - wiecznie glodny
Zabko dzien przed szpitalem zadzwon do gina i zapytaj wprost czy dzwonil. Wkoncu za to mu placilas