Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiech Dorinko synek je jak chce to on daje ci znak kiedy jest głodny
A ty musisz przygotowac i sie dostosować
Dzisiaj będe musiała zadzwonić bo w poniedziałek to ja mam być juz na 8 w szpitalu.
Nie lubie takich sytuacji ;-(
W dodatku jakiegoś stresa dostaję
Ja dziś pizze będę jeść na kolacjęadrenalina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Agatia ja się właśnie nie znam na tych ranach po cc ile musi kobieta odczekac , kiedy może rodzić itd.
NIE ZOSTAŁA!!!! nawet tak nie myśl . Jesz nie regularnie i tak wyszło.
Ja chyba zaczynam świrować?
stan po cc to stan po cc
niewazne ile lat mineło (u ciebie zakladam ciecie jak cc)
ja mam w papierach wypisane az 3 wskazania do cc, 2 rozszyfrowałam, jednego nie
a pewnie byłby czwarty powód-ułożenie miednicowe- ale ten fakt rutynowo pominieto (tzn rutynowo wypisywano mi w papierach ułozenie główkowe i dopiero na sali operacyjnej oficjalnie wpisano miednicowe-z tego powodu zmieniałam wypisy ze szpitala)
zabko, nie martw się
a co ci lekarz napisał na skierowaniu ? -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:stan po cc to stan po cc
niewazne ile lat mineło (u ciebie zakladam ciecie jak cc)
ja mam w papierach wypisane az 3 wskazania do cc, 2 rozszyfrowałam, jednego nie
a pewnie byłby czwarty powód-ułożenie miednicowe- ale ten fakt rutynowo pominieto (tzn rutynowo wypisywano mi w papierach ułozenie główkowe i dopiero na sali operacyjnej oficjalnie wpisano miednicowe-z tego powodu zmieniałam wypisy ze szpitala)
zabko, nie martw się
a co ci lekarz napisał na skierowaniu ?
wpisał : insulinoterapia i chyba niedoczynność tarczycy.
-
Dziewczyny wracając do cukrzycowych problemów czy któraś miała z was ataki hipoglikemii w nocy przy insulinie długotrwałej ja mam akurat insulatard.
Miałam taki atak w nocy nie mogę się po nim otrzasnac. Jestem przeziebiona i strasznie źle się czułam wieczorem. Wzięłam insulinę o 21:30 zamiast 22:00. Do tego paracetamol. Nie zjadlam nic bo boli mnie gardło więc ostatni posiłek był o 19:30. I o 22:30 tak źle się czułam że poszłam pod prysznic.
Obudziły mnie w nocy dreszcze było mi gorąco i zimno za razem. Wstałam i poczułam jak mi slabo, że nogi mam jak z waty i kręci mi się w głowie pobiegłam do kuchni i wypilam wodę z sokiem. Jedyne co miałam pod ręką to miód więc zjadłam i usiadłam. Po jakiś 10 minutach już byłam w stanie wstać więc zmierzylam cukier i było 66. Zjadłam jeszcze coś Ala bułkę z miodem bo czułam takie ssanie. I poszlam spać. No i rano cukier na czczo 121.
No i czuje się taka rozbita , myślę że to raczej przez przeziębienie. Ale pytanie mam czy któraś z was tak miała. Czy to dlatego że nie zjadłam kolacji czy wzięłam kąpiel po insulinie? Czy wszystko razem. Co robić jak to się powtórzy? -
Dorinko jak mu z buźki kącikami nie leci i ładnie pije to smoczek zmień.
A na noc możesz spróbować dać kleiku kukurydzianego/ryżowego, choć ponoć do pół roku nie odmawia się dziecku nocnego karmienia, choć z drugiej strony Krystian dużo je w dzień i ładnie przybiera, więc możesz popróbować zagęszczać mu mleko na noc, a w nocy próbować dać smoczka, może zaśnie.
Tylko to zagęszczenie czy kaszki nie na każde dziecko działa. U nas różnie - raz śpi dłużej, czasem po 3 godzinach znowu chce jeść. Dziś pospał od 20 do 4, o 2 było popłakiwanie z zamkniętymi oczami, dałam smoka i się uspokoił, a o 4 myślałam że to już po spaniu bo obudziło mnie cmokanie rączek i ciche pogadywanie. W sumie to nie wiem czy był głodny bo zjadł 70ml, ale przynajmniej usnął.
Dorinko ponoć na przesypianie nocy pomaga plan dnia. Ja sobie notuję w zeszycie o której młody je, o której i na ile zasypia, i wiem, że drzemki ma około 9: 1,5-2 godzin, i około 12 również do dwóch godzin, później popołudniu między 16 a 17 krótka półgodzinna i później przeważnie do kąpania nie śpi, czasem się zdrzemnie na chwilę.
Może poobserwuj skrzata i zapisuj sobie przez tydzień o której zjada, kładź spać jak widzisz że ziewa, robi się marudny. U nas to działa, wiem jak w ciągu dnia sobie wszystko rozplanować, o której mogę wyjść. -
nick nieaktualny
-
domi05 wrote:Sweet_CupCake To pewnie przez to,że nie zjadłaś nic przed snem. Ale gdyby się powtórzyło miej przy łóżku coś żeby zjeść/napić się, a następnego dnia trzeba zmniejszyć ilość jednostek i skonsultować się z diablo
-
nick nieaktualny
-
Sweet_CupCake wrote:Dziewczyny wracając do cukrzycowych problemów czy któraś miała z was ataki hipoglikemii w nocy przy insulinie długotrwałej ja mam akurat insulatard.
Miałam taki atak w nocy nie mogę się po nim otrzasnac. Jestem przeziebiona i strasznie źle się czułam wieczorem. Wzięłam insulinę o 21:30 zamiast 22:00. Do tego paracetamol. Nie zjadlam nic bo boli mnie gardło więc ostatni posiłek był o 19:30. I o 22:30 tak źle się czułam że poszłam pod prysznic.
Obudziły mnie w nocy dreszcze było mi gorąco i zimno za razem. Wstałam i poczułam jak mi slabo, że nogi mam jak z waty i kręci mi się w głowie pobiegłam do kuchni i wypilam wodę z sokiem. Jedyne co miałam pod ręką to miód więc zjadłam i usiadłam. Po jakiś 10 minutach już byłam w stanie wstać więc zmierzylam cukier i było 66. Zjadłam jeszcze coś Ala bułkę z miodem bo czułam takie ssanie. I poszlam spać. No i rano cukier na czczo 121.
No i czuje się taka rozbita , myślę że to raczej przez przeziębienie. Ale pytanie mam czy któraś z was tak miała. Czy to dlatego że nie zjadłam kolacji czy wzięłam kąpiel po insulinie? Czy wszystko razem. Co robić jak to się powtórzy?
w czasie ciązy nigdy
ale ja od 10 tc brałam 3j insuliny
incydenty hipoglikemii łapałam juz po cc , ale długo trwało, zanim te mokre poty skojarzyłam z cukrami (cukry rzedu 68-70 tak juz działały)
zmierz dzis cukier miedzy 2-4 w nocy , jak będzie niski , zmniejsz insulinę
a ile masz teraz jednostek??i trzeba jednak zjeść -
domi05 wrote:Dorinko jak mu z buźki kącikami nie leci i ładnie pije to smoczek zmień.
A na noc możesz spróbować dać kleiku kukurydzianego/ryżowego, choć ponoć do pół roku nie odmawia się dziecku nocnego karmienia, choć z drugiej strony Krystian dużo je w dzień i ładnie przybiera, więc możesz popróbować zagęszczać mu mleko na noc, a w nocy próbować dać smoczka, może zaśnie.
Tylko to zagęszczenie czy kaszki nie na każde dziecko działa. U nas różnie - raz śpi dłużej, czasem po 3 godzinach znowu chce jeść. Dziś pospał od 20 do 4, o 2 było popłakiwanie z zamkniętymi oczami, dałam smoka i się uspokoił, a o 4 myślałam że to już po spaniu bo obudziło mnie cmokanie rączek i ciche pogadywanie. W sumie to nie wiem czy był głodny bo zjadł 70ml, ale przynajmniej usnął.
Dorinko ponoć na przesypianie nocy pomaga plan dnia. Ja sobie notuję w zeszycie o której młody je, o której i na ile zasypia, i wiem, że drzemki ma około 9: 1,5-2 godzin, i około 12 również do dwóch godzin, później popołudniu między 16 a 17 krótka półgodzinna i później przeważnie do kąpania nie śpi, czasem się zdrzemnie na chwilę.
Może poobserwuj skrzata i zapisuj sobie przez tydzień o której zjada, kładź spać jak widzisz że ziewa, robi się marudny. U nas to działa, wiem jak w ciągu dnia sobie wszystko rozplanować, o której mogę wyjść.
Spisywac juz probowalam i w ciagu dnia u niego pewna jest tylko drzemka 15-30min ok 9Reszta to tak jak pisalam wczoraj. Jak mu sie chce spac to spi cale dnie a następnego dnia wogole. Wciagu dnia pory posilkow mial mniej wiecej stale (7-8, 11-12, 14-15, 17.30-18.30, 21-22- 3-5). Tak było ma 120ml mm a teraz jak je więcej no to zobaczymy.
Smoczka w nocy probowala dawac od kilku dni o troche ponosic zeby usnac ale nic to nie daje. Smoczka wypluwa i steka bo glodny. Ale moze spróbuję jeszcze z woda.
Slyszalyscie o czyms takim żeby np na noc robic "mleko" - 1-4miarki mleka na daną porcje wody? Bo kuzynka mi cos takiego radziła.
A co myslicie o tych mlekach R? Podobno sa bardziej sycace a nie maja więcej kcal. -
Sweet_CupCake wrote:Dziewczyny wracając do cukrzycowych problemów czy któraś miała z was ataki hipoglikemii w nocy przy insulinie długotrwałej ja mam akurat insulatard.
Miałam taki atak w nocy nie mogę się po nim otrzasnac. Jestem przeziebiona i strasznie źle się czułam wieczorem. Wzięłam insulinę o 21:30 zamiast 22:00. Do tego paracetamol. Nie zjadlam nic bo boli mnie gardło więc ostatni posiłek był o 19:30. I o 22:30 tak źle się czułam że poszłam pod prysznic.
Obudziły mnie w nocy dreszcze było mi gorąco i zimno za razem. Wstałam i poczułam jak mi slabo, że nogi mam jak z waty i kręci mi się w głowie pobiegłam do kuchni i wypilam wodę z sokiem. Jedyne co miałam pod ręką to miód więc zjadłam i usiadłam. Po jakiś 10 minutach już byłam w stanie wstać więc zmierzylam cukier i było 66. Zjadłam jeszcze coś Ala bułkę z miodem bo czułam takie ssanie. I poszlam spać. No i rano cukier na czczo 121.
No i czuje się taka rozbita , myślę że to raczej przez przeziębienie. Ale pytanie mam czy któraś z was tak miała. Czy to dlatego że nie zjadłam kolacji czy wzięłam kąpiel po insulinie? Czy wszystko razem. Co robić jak to się powtórzy? -
dorinko
ja słyszłam zasadę, ze mm ani nie rozcieńczamy, ani nie zageszczamy (wieksza ilościa mieszanki na te sama ilośc wody)
ja z Emilka nie przejmowałam, sie częstotliwością posiłków
Piotruś też je 7-8 razy
twój Krystianek jest jeszcze malutki, nauczy sie, je tyle, ile mu potrzeba
jesli maly smoczek mu nie pasuje, a duzym sie nie krztusi, ja bym juz zmienila
z Emilką tez wczesniej wprowadzałam nowosci -
Sweet_CupCake wrote:No ale jak mam zmniejszyć ilość jednostek jak mam taki wysoki cukier na czczo. 121 a powinno być mniej niż 90.
Ja w ciazy wiele razy prawie wymiotowalam przy kolacji bp juz noe moglam jesc ale jednak choć troche wciskalam w siebie.
U mnie niskie ukry po dlugiej przerwie powodowały duzy wyrzut glukozy. -
Kamcia no tez mi sie tp głupie wydaje bo dla mnie to takie pomyje dla dziecka. Ja przynajmniej nie chcialabym jesc rozcienczonej zupy.
Wogole on chyba bardzo szybko trawi to mleko bo dzis zjadl o 7.45 a o 8.35 mu sie ulalo troche taka serwatka o nieprzyjemnym zapachu.
Mysle ze jego waga to tez wynika ze wzrostu troche bo pd urodzenia urósł o dlugosc od polowy uda do konca nogiSprawdzalam wczoraj jego spiochy które byly duze po urodzeniu i teraz piete ma przy kolanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 10:01