Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Nitka pewnie masz dużo racji, kiedyś tego nie było i wszyscy żyjemy i mamy się dobrze... Podobno większość jak odchylanie główki do tyłu ma samo czas się ustabilizować do końca 3 miesiąca, a teraz już z tym na rehabilitację posyłają. no i jasne... efekty są...
Od mojego malca w 3 miesiącu już chcieli aby ciągnięty za rączki do siadu ciągnął ochoczo główkę. On to miał w nosie, nie ciekawiło go to. A na to dzieci mają ponoć czas do końca piątego miesiąca... No i rehabilitujemy się od prawie 2 miesięcy i teraz mam taki efekt że mi próbuje już siadać nawet leżąc na leżaczku wręcz się na nogach wyrywa, cały idzie do przodu, bo ćwiczenia polegały na sadzaniu dziecka...
Jeden czas odpuściła, nie ćwiczyłam tak bardzo między rehabilitacjami, a na piłce w ogóle bo jej nie miałam i co usłyszałam - piękne postępy, widać że dziecko ćwiczone... teraz to wszystkie dzieci mają problem z napięciem... -
hej dziewczyny!
pisze do Was, bo niestety znalazlam sie po tej stronie mocydzis u ginekologa okazalo sie, ze mam to cholerstwo i dostalam skierowanie do diabetologa. problem w tym, ze w niedziele jedziemy na parudniowy urlop, wiec jesli jutro lub w piatek nie zostane przyjeta, to pozostaje koncowka przyszlego tygodnia
i zastanawiam sie, czy moge juz teraz wdrozyc w zycie diete cukrzycowa? jak to wszystko w ogole wyglada, bo jestem poki co z lekka przerazona
co mozna jesc? czego nie? slodycze rozumiem od razu out? a jak z pieczywem? ziemniakami? kurcze, ciemna jestem kompletnie i jakos nie potrafie sobie wyobrazic, ze do grudnia bede sie z tym bujac
prosze, pomozcie kochane!
-
domi05 wrote:Nitka pewnie masz dużo racji, kiedyś tego nie było i wszyscy żyjemy i mamy się dobrze... Podobno większość jak odchylanie główki do tyłu ma samo czas się ustabilizować do końca 3 miesiąca, a teraz już z tym na rehabilitację posyłają. no i jasne... efekty są...
Od mojego malca w 3 miesiącu już chcieli aby ciągnięty za rączki do siadu ciągnął ochoczo główkę. On to miał w nosie, nie ciekawiło go to. A na to dzieci mają ponoć czas do końca piątego miesiąca... No i rehabilitujemy się od prawie 2 miesięcy i teraz mam taki efekt że mi próbuje już siadać nawet leżąc na leżaczku wręcz się na nogach wyrywa, cały idzie do przodu, bo ćwiczenia polegały na sadzaniu dziecka...
Jeden czas odpuściła, nie ćwiczyłam tak bardzo między rehabilitacjami, a na piłce w ogóle bo jej nie miałam i co usłyszałam - piękne postępy, widać że dziecko ćwiczone... teraz to wszystkie dzieci mają problem z napięciem...
5miesieczne dziecko to juz na siedząco powinno sztywno trzymać?
No i z tym logopeda toysle ze troche przesada
Wrozka ja na twoim miejscu zrezygnowalah bym tylko z cukrow prostych. Czyli soki, słodycze. Jedz czesto a malutko. Przerwy rob min 1h
Więcej chyba nie ma sensu narazie wprowadzac. Podam ci na moim przykładzie. Tez musiałam czekać na wizyte u diab wiec sciagnelam dietę i jadłam wszystko co zalecane. Zmieniłam chleb na zytni na zakwasie bez cukru. Po kilku dniach dostałam gluko i okazalo się ze nawet po 1 cieniutkiej kanapeczce tego chleba mialam cukier w kosmosie.
Dostaniesz gluko i sama zobaczysz co możesz a co nie
-
Dorinka- dzieki za odpowiedz! a powiedz prosze, czy bardzo klopotliwe jest to klucie sie co troche? rozumiem, ze po kazdym posilku trzeba badac poziom cukru? a jesli jest za wysoki to zmniejszac porcje, czy w ogole danej rzeczy nie jesc? kurcze, mam tyle roznych pytan i watpliwosci i do tego boje sie, ze cos zle zrobie. a czy sa jakies gotowce? jadlospisy dla kobiet w ciazy z cukrzyca?
-
Wrozka przesylam ci stronke z programu dla kobiet z cukrzyca z którego ja korzystałam:
http://slodkiemamy.edu.pl/
Ja mialam się mierzyć na czczo i po 5 posiłkach.
Kłucie.....no nie jest najprzyjemniejszeMusisz soe nastawić na czeste.mycie rak i wysuszona skore na nich
No i od dzis twoim przyjacielem ktory nie będzie cie odstepowal na krok będzie glukometr
Ale wszystko da się przezyc bo w brzuszku masz najlepsza motywację
No i plusy diety najbardziej zauważysz po ciazy. Ja do porodu nic nie przytylam a po porodzie waze mniej o 10kg niż przed
Nawet jeżeli cos ci przybędzie to pewnie nie duzo -
Wróżko ja dostałam taki dzienniczek, możesz poczytać:
https://www.accu-chek.pl/microsites/mamy/upload/ebooki/dzienniczek_samokontroli_ciaza.pdf
Jeśli masz facebooka polecam:
https://www.facebook.com/przepisy4diabets/ w zakładce zdjęcia podział na śniadania, kolacje, 2 śniadanie, podwieczorek, obiad.4
Jeśli chcesz próbować z dietą to możesz zacząć jeść 6 posiłków, jeśli będzie za mało zmniejszysz przerwy i będziesz zjadać 7.
np.
8 śniadanie
10.30 drugie śniadanie
13.30 obiad
16.30 podwieczorek
19.30 kolacja
22 (czy tam o której się kładziesz) kanapka przed snem.
Ja do południa zawsze byłam głodna i nie umiałam się dojeść bo na pierwsze śniadanie niewiele mogłam i jadłam 9 śniadanie, 11 drugie śniadanie, 13 zupa krem z warzyw i grankami albo pomidorowa z ryżem, 15.30 obiad - drugie danie, 18 podwieczorek, 20 kolacja, 22 kanapka przed snem - to tak orientacyjnie ale żebyś widziała o co chodzi, na tej stronce z fb możesz już sobie konkretnie dobrać dania i ułożyć jadłospis na cały dzień -
dzieki dziewczyny! zaraz posprawdzam linki. kurcze, podlamala mnie ta diagnoza, bo ostatnio mialam spory problem z szyjka i duuuzo lezalam. zero ruchu, wychodzenia, a mam w domu malego szkraba, ktory wymaga sporej ilosci atrakcji
no ale coz, jakos to trzeba przetrwac. boje sie tylko o moja silna wole, bo nigdy w zyciu zadna dieta mi nie byla potrzebna i totalnie nie umiem tego ogarnac.
bede tu jeszcze zagladacmilego wieczoru Wam zycze!
-
To jeszcze ode mnie dla Wrozki:
Wcale się nie dziwię, ja na początku zupełnie się nie mogłam pogodzić z diagnozą. Z cukrzycą jest tak, że jest to sprawa bardzo indywidualna, musisz sobie przetestować, co Ci służy. Główne zasady to:
1. Częste jedzenie. Maksimum co trzy godziny, ale mnie nnajlepiej służy jedzenie co 1,5-2 godz. I sniadanie je się do 8:30, II kolację około 22. Przerwa nocna nie powinna być raczej dłuższa niż 10h.
2. Małe porcje. Ja do jednego posiłku zjadam tylko jedną kromke, dlatego jem często. Nie wolno się glodzic!
3. Produkty mleczne są ważne, jedz je małymi porcjami (laktoza to cukier!), ale nie ruszaj ich nigdy na I śniadanie.
4. Chleb trzeba dobrać do siebie. Najlepszy jest razowy, ani biały, ani czarny (czesto zawiera karmel).
5. Owoce można jeść, ale ostrożnie. Jeden większy owoc albo kilka mniejszych, albo szklanka malutkich. Trzeba taką porcję potraktować jak posiłek. Uwaga na winogrona i banany!
6. Jedz jajka (1 dziennie może być), mięso (byle bez panierki i niesmazone w glebokim tluszczu), chude wędliny.
7. Warzywa jedz bez ograniczeń. Najlepiej świeże,gotowane tez,ale uwaga na gotowana marchewke i piertuszke - unikaj! Kiszone są genialne, obniżają cukier.
8. Nie slodz herbaty ani kawy,pij dużo wody, unikaj soków owocowych,wyrzuć napoje gazowane.
9. Nie jedz słodyczy, a jeśli Cię bardzo skusi, zjedz maleńki kawałeczek jako posiłek (ale uwaga, bedziesz po tym glodna...).
10. Unikaj potraw z białej mąki: naleśników, pierogów, knedli. Makaron jedz z pelnego ziarna i w niewielkich ilosciach.
11. Wyrzuć ketchup. Lepsza odrobina musztardy. Majonez zwykle dobrze służy.
12. Na II kolację zjedz pół bułki pszennej z żółtym serem i pół kubka mleka. Zabezpiecza przed nadmiernym spadkiem cukru w nocy.
13. Aktywnosc fizyczna po posiłku obniża cukier.
Cukier mierzy się 6x dziennie: na czczo, po 1 i 2 sniadaniu, po obiedzie, podwieczorku i po 1 kolacji. Na czczo zaraz po wstaniu (im wczesniejsza godzina, tym zwykle lepszy wynik), norma 60-90. Po posilkach godzinę po skonczeniu jedzenia (nie później niż 90 minut od rozpoczęcia posilku), norma ponizej 120.WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
wow, dziekuje dziewczyny! kochane jestescie, ze mi to tak łopatologicznie wyjasnilyscie
dzieki temu ta cala cukrzyca nie jawi mi sie jak jakis koszmar najgorszy. rozumiem, ze glukometr dostane na wizycie u diabetologa, tak? czy recepte i do kupienia w aptece? i jak z kontrola tego, co bede robic? co jaki czas bede musiala zglaszac sie na kontrole do diabetologa? jakie badania bedzie mi robil? czy jesli okaze sie, ze dieta dziala, to odpusci mi mierzenie glukometrem? przepraszam za tak pewnie glupie pytania. totalnie sie na tym nie znam, a Wy juz niezle obcykane w temacie
-
Kontrola jest co 2 tygodnie. I jeśli dieta będzie się sprawdzała to i tak na pewno nie odpuści Ci mierzenia. W ciąży się tak wszystko szybko zmienia że z dnia na dzień może się wszystko spaprać ze będziesz potrzebowała insuliny. Tzn nie mówię że tak będzie ale często cukrzyca w ciąży to codziennie inna historia. Gluko dostaniesz w ośrodku za darmo na pewno.
WróżkaZielona lubi tę wiadomość
Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
U mnie kontrola co 3-4 tygodnie. Mierzenia Ci nie odpuści, na pewno bedziesz to musiała robić regularnie do porodu. Nie martw się, z czasem klucie nie będzie robiło na Tobie wrażenia. To nawet nie boli. Paski kupisz w aptece na receptę, glukometr dostaniesz pewnie. Jak wyniki będą ładne, to unikniesz insuliny. Ja się na razie trzymam bez niej. Jeszcze 6 tygodni... może się uda
. Pojedyncze przekroczenia zwykle uchodzą na sucho.
WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Domi jak dla mnie kazde dziecko ma swoje tempo i wspolczuje ze tak musicie latac z maluszkiem i sie denerwowac steesowac i przechodzic przez to pewnie gdybym miala zalecenia tez bym to robila moj syn mial pol roku jak usiadl sam ale siostrzenica juz miala 8 takze pewnie Twoj maluszek sam zadecyduje kiedy chce czy cwiczy czy nie;)
Wrozka rob wszystko zebys niemusiala brac insuliny klucie sie jeszxze tym to nic przyjemnego choc mozna sobie na wiecej pozwolic;) jesli bedziesz trzymala sie diety powinno byc dobrze 3mam kciuki za Ciebie... aaa i jak dzwonisz do diabetologa to mow ze jestes w ciazy i to pilne u mnie zawsze zapisuja na ten sam badz nastepny dzien. Takze obdzwon kilku diabetologow jesli masz tylu blosko i zobacz gdzie najszybciej sie dostaniesz.domi05 lubi tę wiadomość
-
Kur... dziewczyny już mi się tydzień okres spóźnia... znaczy nie jestem pewna czy się spóźnia bo miałam dopiero dwa od porodu w odstępie 31 dni, a zawsze miałam dość nieregularnie nawet do 40/45. Dziś 37... Kochaliśmy się w tym cyklu 1(!) i to z gumką. No musiałby być wybitny pech... Ale wczoraj robiłam test i wyszedł negatywny. A popołudniu na wkładce miałam trochę brązowego plamienia, ale troszeczkę i cisza od tamtej pory... teraz mnie trochę mdli ale może już z nerwów no i jestem chora, przeziębiona, kaszel, itd...
Szlak mnie trafi, no chyba w ciąży nie jestem... -
kamcia oby, ale przeziębiona jestem dopiero jakoś 3 dzień. No w każdym razie ten test w tym czasie już chyba by coś pokazał. Pewnie świruję, bo tabletki leżą w szafce i mam zacząć dopiero teraz brać. 17 sierpnia byłam u gina, robił usg i ciąży nie było.