Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNear, a Ty się nie boisz jeszcze większych spadków po tej insulinie?
U mnie przy takich wahaniach babeczka z poradni kręciła nosem na insulinę, dlatego bardziej w kierunku metforminy rozmawiałyśmy.
Rozmawiałam z poradnią ginekologiczną właśnie i skoro wynik hemoglobiny jest w normie, to nadal tylko dieta, bez leczenia. Hemoglobina pokazuje, jakbym cukry miała w normie, a glukometr pokazuje cukrzycę. Taki urok średnich: hipo + hiperglikemia = wszystko ok
Elaria, może po prostu dieta to jest to, czego potrzebujesz i będzie teraz elegancko
Niestety to, co się pije do krzywej, to jest masakrator - jakbyś wodę z kilkunastoma łyżeczkami cukru wypiła. Organizm zupełnie inaczej się wtedy zachowuje niż przy zdrowym żywieniu, węglach złożonych, błonniku wraz z białkiem i tłuszczem. Masz teraz super sytuację, bo jest margines, żeby sobie zdrowych węgli do diety dołożyć tak, żeby i cukier i ketony były ok.
-
Elaria też właśnie słyszałam, że jak chociaż jeden z wyników jest podwyższony, to już mamy do czynienia z cukrzycą. Czyli może po prostu tak być, że tak wcześnie jeszcze Ci bardzo nie wywala cukrów, ale musisz cały czas sobie kontrolować, żeby w późniejszym okresie ciąży było z dzidzią wszystko ok. Im starsza ciąża, tym bardziej cukry skaczą, więc ciesz się póki co, że nie jest tak źle I właśnie tak jak dziewczyny piszą lepiej zacząć brać insulinę, niż się "głodzić". Ty nie wiem czy dobrze pamiętam, na czczo miałaś wyniki w granicy 80?? Jesteś dopiero w 13 tyg a ja w 32, także nie chce straszyć, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziesz miała w późniejszym czasie cukry na czczo pow. 90 ;/ Ale tak jak pisałam trzeba się póki co cieszyć i trzymać rękę na pulsie
Impresja też mi trochę skaczą te cukry, ale wydaje mi się, że muszę wieczorem być najedzona i żeby cukry były w granicy 90, to może rano nie będzie tak źle. Zresztą póki co zaczynam od 2j insuliny, a to dużo nie jest. Może też tak być, że przez parę dni te 2j mi starczą, a za jakiś czas będę musiała brać więcej. Stopniowa zmiana nie powinna stanowić jakiegoś zagrożenia
No i też po tych 4 godzinach mam się obudzić, żeby w miarę kontrolować, czy cukier mi za bardzo nie spadł. Moja diabo od początku gadała tylko o "insulince" i nie wierzyła, że dam radę na samej diecie. A o innych zamiennikach nic nie wspominała, więc nie wiem...
Nitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKobitki, a jak do poziomu glukozy ma się stres? Czytałam, że stres ją podwyższa, bo w sytuacjach stresowych glukoza się wydziela. Jak robiłam test, to jeszcze chodziłam do bardzo stresującej pracy. W trakcie badań i wizyt lekarskich też się stresuję, np. ciśnienie mam zaraz bardzo wysokie, ok 160/90, a w domu 130/80 lub mniej. Ciśnienie też badam regularnie w domu i zapisuję w dzienniczku, bo lekarz nie wierzy, jak u niego dostaję takiej "pikawy".
-
nick nieaktualnyW stresie Twoje ciało wydziela adrenalinę, a ta uwalnia glukagon, który ma za zadanie glikogen z wątroby przerobić na dodatkową glukozę. Twoje ciało myśli, że jest w stanie zagrożenie i zapewnia sobie w tym momencie energię na walkę lub ucieczkę. Ale zwykle nie ma potrzeby ani walczyć, ani uciekać, więc te zapasy uwolnione z wątroby końcem końców zamieniają się w tłuszczyk niestety.Elaria wrote:Kobitki, a jak do poziomu glukozy ma się stres? Czytałam, że stres ją podwyższa, bo w sytuacjach stresowych glukoza się wydziela. Jak robiłam test, to jeszcze chodziłam do bardzo stresującej pracy. W trakcie badań i wizyt lekarskich też się stresuję, np. ciśnienie mam zaraz bardzo wysokie, ok 160/90, a w domu 130/80 lub mniej. Ciśnienie też badam regularnie w domu i zapisuję w dzienniczku, bo lekarz nie wierzy, jak u niego dostaję takiej "pikawy".
U mnie przy pierwszym badaniu glukozy zadziałał chyba jeszcze inny mechanizm. Test 1-godzinny miałam po południu. Wcześniej dość długo nie jadłam (za długo jak na mnie, mogłam więc mieć niski cukier przed badaniem). Po wypiciu 50g cukier wywaliło mi na ponad 150. Po prostu mógł odbić po zbyt niskim.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2016, 20:29
-
Elaria stres ma sie bardzo mi zazwyczaj podnosi. Tak samo inne silne emocje u mnie powoduje skok ale to chwilowy i stopniowo opada cukier. Ostatnio opowiadalam szfagrowi jak mnie maz wkurzyl i akurat mialam cukier mierzyc po posolku i skoczylo mi na 220 ale sie uspokoilam i co 10min mierzylam i byl 170 150 i tak sobie zszedl do prawidlowej wartosci;) a i to fakt ze jestes w 13tyg i mozesz sobie na wiecej pozwolic korzystaj z tego bo bedzie pozniej gorzej utrzymac dobre cukry...
Impresja faktycznie dziwne te Twoje cukry:/ moze jest cos co Ci tak wywala cukier nie wiem po czym mialas tak wysoki ale moze musisz pokombinowac z dieta:/ mi zdazalo sie miec dobre cukry zle i niedocukrzenia w zaleznosci od wlasnie posilkow fakt ze na insulinie jestem ale np jak zjadlam kielbaski z grila i chleb z surowka do tego to cukier po 3jednostkach spadal na 50 a przy gotowanej piersi z ziemniakami i 3jednostkach byl 110 przykladowo. Moze te nizsze cukry masz gdy w posilku niema zabardzo co Ci go podniesc i powinnas cos dotego dolozyc?? I odwrotnie cos odjac z innego posilku co strasznie podnosi... to takie gdybanie bo cukrzyca to czarna magia nikt jej nie rozkmini nigdy ehhh
-
nick nieaktualnyNitko, często sprawdzam te same posiłki, np. na obiad jem połowę dania i na kolację tego samego dnia drugą polowę dania. I tak po obiedzie miałam tylko 84, jakbym nic nie zjadła, a po kolacji 134, różnica kolosalna. Między nimi zjadłam serek homogenizowany mały, który zawierał 13g węgli, ale po nim mierzyłam cukier i było bardzo fajnie. Może u mnie działa to z ogromnym opóźnieniem (że to wina tego serka), nie wiem. Stres ma dodatkowo ogromny wpływ. Przed każdą wizytą cukry mi idą stopniowo w górę. No i przed ciążą robiłam sobie różne badania i wyszedł mi źle kortyzol, krzywa była płaska, jakbym miała przewlekłe problemy z hormonami stresu, więc może tutaj jest źródło problemu i dlatego nie daje się nic rozsądnego wywnioskować z tych moich cukrów.
-
Near jedzenie nie ma zabardzo nic do tego bo to insulina dlugodzialajaca wiec dopiero po ok 4h zaczyna dzialac. I ustal sobie jedna godzine do brania insuliny i zawsze bierz o tej samej jak sie zdazy ze wezmiesz raz pozniej to sie nic niestanie ale staraj sie brac o jednej godzinie zawsze
Near lubi tę wiadomość
-
Impresja faktycznie dziwne ale moze byc ze pozniej Ci wywalilo ten serek. Sa produkty po ktorych wlasnie wywala pozniej np serek wiejski to jest zlo wcielone nie wiem jak ten homogenizowany... na kolacje zazwyzaj sa nizsze hmmm sama niewiem co o tym myslec...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiestety nabiał ma wpływ na insulinę.Elaria wrote:Nigdy bym nie pomyślała, że serek wiejski, niesłodki przecież, może być zły.
Słodziki też są przebiegłe. Niby nie ma cukru w nich, ale organizm i tak reaguje wyrzutem insuliny (np. przy aspartamie), więc te produkty dla cukrzyków napakowane syntetykami to też zło. -
Hej dziewczyny..u mnie ok:) raczej jutro powinnam wyjsc,ostatecznie w poniedzialek..wszystko jest ok i wg lekarza nie ma rzadnego zagrozenia.. ot taki tak psikus na wyjazd.. noe musze sie tez oszczędzać ani leżeć...a i o dziwo cukry w szpitalu noe najgorsze-moze dlatego ze wiekszosc jedzenia jem swojego.. acha i na szczęście nie robili mi drugi raz krzywej...
Impresja lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Hehe no wlasnie mialam przyjechać za 2 tyg ale juz zapowiedzialam ze mnie nie bedzie raczej... ale za 3 tyg mam byc chrzestna siostrzenca-troche blizej od miejsca zamieszkania tak z 1.5 h drogi.. tam juz bym z wiadomych wzgledow chciala jechac..
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmito, trzymaj się dzielnie!
Near, moja ginekolog twierdzi, że cukrami na czczo na poziomie do 95 nie da się w żaden sposób zaszkodzić dzidziusiowi (sama też miała cukrzycę w ciąży). Diabetolodzy kochają insulinę, ale ja się przed nią bronilam rękami i nogami, przezylam ciążę na diecie i - co ciekawe - na kazdej wizycie, a także w szpitalu przeprowadzano ze mną taki dialog. -Pani na insulinie? -Nie, tylko na doecie. - Chwała Panu. Zdarzyło mi się to chyba z dziesiec razy. Mój synek urodził się zdrowy, cukier miał ok, ważył 3kg. Teraz ma już 4. Ja ważę 9 kg mniej niż przed ciążą (szlam do porodu z wagą +1,5 kg.
Iva79, Impresja lubią tę wiadomość
-
Ja tez sadze anawet jestem pewna ze przekroczenie o 5 czy 10 niejest czyms tragicznym zeby odrazu ladowac insuline ale niektorzy diablo sa innego zdania:/ ja mialam w poprzedniej ciazy insuline rowniez i dzieciaczek zdrowy silny niecake 3kg donoszony takze nie ma co sie bac insuliny ale tez jeslu niema ogromnych przekroczen nietrzeba jej brac. No chyba ze sam czlowiek bedzie wtedy spokojniejszy i zalecenia sa... kazdy ma swoje zdanie na ten temat
Impresja lubi tę wiadomość
-
No właśnie też tak mi się wydawało, że jak się niedużo przekroczy normę (tym bardziej, że przecież różnie z tymi glukometrami bywa), to chyba nie powinno być tak źle. Nie mniej jednak sama już nie chce kombinować, bo powiem szczerze, że te cukry mi tak skaczą, że nie ogarniam ich już. Wole już sobie je obniżyć tak jak powinny być i mieć chociaż czyste sumienie, że nic się z młodym złego nie powinno dziać... U mnie póki co 2j insuliny od dwóch dni (jednego dnia cukier na czczo 92, następnego 87) czyli może coś się zaczyna obniżać. Myślę jednak, żeby i tak może dzisiaj zwiększyć do 3 lub 4j, żeby te cukry nie były na granicy, a już takie jak powinny. Mam zalecenia, żeby zmieniać co 2-3 dni o 1-2j, czyli chyba bez problemu mogę dać te 4j prawda??
