X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • Near Ekspertka
    Postów: 233 56

    Wysłany: 14 listopada 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny dzisiaj cukry rano 92, czyli znowu wracamy do pkt wyjścia :(

  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 14 listopada 2016, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near to wez dzisiaj 1j wiecej skoro jest ponad 90 i zobacz przez pare dni jak reagujesz

    Near lubi tę wiadomość

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2016, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już wiem, czemu tak wczoraj ciągnęło mnie na słodkie. Pewnie za mało zjadłam węglowodanów. Dziś na czczo, po 6 godzinach o ostatniego jedzenia, wyszło 76. Nigdy tak mało nie miałam. Po śniadaniu już 108, a zjadłam to samo co zwykle, i zwykle miałam wynik po tym 90+.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Już wiem, czemu tak wczoraj ciągnęło mnie na słodkie. Pewnie za mało zjadłam węglowodanów. Dziś na czczo, po 6 godzinach o ostatniego jedzenia, wyszło 76. Nigdy tak mało nie miałam. Po śniadaniu już 108, a zjadłam to samo co zwykle, i zwykle miałam wynik po tym 90+.
    Staraj się nie głodzić, bo po hipoglikemii może się utrzymywać cukrzyca przez 12h i to jest zupełnie normalne. Organizm tak się broni. Masz taki zapas jeszcze, że moim zdaniem spokojnie możesz kombinować z jedzeniem nieco większej ilości węgli złożonych.

    Wczoraj zjadłam pieczonego kurczaka, garstkę frytek i domowej roboty guacamole. Po godzinie cukier tylko 85, mimo tych frytek :) Teraz będę testować jedzenie avocado codziennie, bo coś czuję, że to ono tak zbawiennie działa na wchłanianie cukrów u mnie. W kolejnych godzinach też było ok. Nawet gałkę lodów waniliowych z garścią pecanów zjadłam na deser :D

    Za to potwierdzam, jakim złem są parówki. Wczoraj za namową mojego na śniadanie zjadłam dwie organiczne parówki, w których znikoma ilość dodatków jest. Do tego pieczywo, które wiem, że nie podnosi mi cukrów. I po godzinie ponad 150! Nigdy więcej :/

    Nitka_lutowa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2016, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Impresja, dziękuję za odzew. Właśnie się uczę. Te dwa tygodnie od pierwszej wizyty, kiedy wyposażono mnie we wskazówki i glukometr do drugiej wizyty są pewnie na to, by się siebie uczyć i eksperymentować.

    Właśnie to jest dziwne, że nie chodzę głodna. Tyle, że wczoraj było mało węgli. Bo na obiad była pierś indyka z warzywami i ciecierzycą. Myślałam, że w niej jest dość węgli. Na kolację ten pyszny kisiel i sucha kromka razowca tuż przed snem. I rano taki niski cukier, więcej ketonów i wściekły głód i cukier po normalnym śniadaniu wyższy niz zwykle.

  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 14 listopada 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Impresja ale narobilas mi ochoty na lody mmmm teraz bym je polaczyla z tym kisielem hehe:))

    A pochwale Wam sie bylam dzis u diablo i ona mnie bardzi chwalila za cukry i za glikowana:))) mowi ze przy takich cukrach niema bata zeby cukrzyca zaszkodzila maluszkowi nawet jesli sa czasem przekroczenia to robie korekte insulima i nic napewno sie nie dzieje :):):):):):) za to zdolowala mnie troche bo powiedziala ze jak bede kp to rowniez bede musiala byc na insulinie:/ co mi do glowy nieprzyszlo myslalam ze pozegnam ja wraz z narodzinami a tu dupa blada ehhhh

    Elaria lubi tę wiadomość

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm... Nitka, chyba za wcześnie gdybać. Zobaczysz, może nie będzie trzeba brać ten insuliny. Po porodzie znów wszystko wywraca się do góry nogami.

  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 15 listopada 2016, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria u mnie niestety cukrzyca typ 2 takze sie wywroci albo na insuline albo tabletki;)

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 15 listopada 2016, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaia powiedz kochana bo Ty wczesniej urodzilas ktory to byl tydzien i jak sie Mikus rozwija masz przez to jakies dodatkowe badanie lekarzy badz cos?? Nie wiem czemu ale ciagle mam przeczucie ze wczesniej urodze meczy mnie to i sni sie w kolko po nocach:/

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Near Ekspertka
    Postów: 233 56

    Wysłany: 15 listopada 2016, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny takie pytanko ;) W Wigilie będę w 37tc i bardzo bym chciała jechać do rodziny na Święta. Jedzie się 2h autobusem i ok 40 min busem. Ginekolog mi dzisiaj powiedział, że absolutnie nie powinnam nigdzie jeździć, tylko siedzieć na tyłku ;/ Jak Wy myślicie? Czy jeżeli dajmy na to będę się dobrze czuła i np. szyjka macicy nie będzie się bardzo skracać, to mogę spróbować się ruszyć, czy jest to zbyt ryzykowne? Kurcze przez całą ciążę nie miałam żadnego krwawienie i generalnie raczej dobrze się czuję, może nie zacznę rodzić w autobusie.... o.O Eh bardzo mi zależy na tym wyjeździe :(


    Tak wgl po 3j insuliny dzisiaj cukry 82 na czczo, także rewelka :)Co prawda w nocy jak wstawałam kręciło mi się w głowie, ale cukry były ok. Dzisiaj cały dzień lece w granicy 80 :) Teraz zjadłam sałatkę z toretilini, więc może być różnie ;/ A młody przez niecałe 3 tyg przytył 0,5 kg ;) W 32 tyg waży 1700g :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 19:39

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2016, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near, ja bym się obawiała jechać, zwłaszcza bym słuchała lekarza. 37 tc, to już będziesz prawie na finiszu. W Święta przy ewentualnych problemach trudno o pomoc, bo nikt nie przyjmuje, a szpitale pracują na pół gwizdka, bo kto tylko może, bierze wolne, a ci co dyżurują, też więcej myślami są z rodziną, niż w pracy. Trafić do szpitala w okresie świąt to ryzykowne.
    No i czekałaby cię prawie 3 godzinna podróż, a drogi też mogą być różne. Może być ślisko, mogą być opóźnienia itd. Ja bym siedziała w domu.

  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 15 listopada 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near ja też bym siedziała w domu.A rodzinę zaprosilabym do siebie na święta :)
    Gratuluję cukrów :)))

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 15 listopada 2016, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near lepiej sluchaj lekarza Allmita dopiero co wyjechala i w szpitalu wyladowala lepiej byc u siebie na miejscu i odpuscic se raz swieta, tymbardziej ze wysoka ciaza a wariatow na drogach niebrakuje na kolejne swieta juz z maluszkiem pojedziecie razem;)
    Co do cukrow oby tak dalej;)

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2016, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Isia86 wrote:
    Near ja też bym siedziała w domu.A rodzinę zaprosilabym do siebie na święta :)

    Isia, pod warunkiem, że przywiozą swoje jedzenie i sami się obsłużą :D Bo sterczeć przy garach i obsługiwać czeredę z taaaakim brzuchem, to ja dziękuję. :D

  • Sweet_CupCake Autorytet
    Postów: 528 226

    Wysłany: 15 listopada 2016, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near wrote:
    Dziewczyny takie pytanko ;) W Wigilie będę w 37tc i bardzo bym chciała jechać do rodziny na Święta. Jedzie się 2h autobusem i ok 40 min busem. Ginekolog mi dzisiaj powiedział, że absolutnie nie powinnam nigdzie jeździć, tylko siedzieć na tyłku ;/ Jak Wy myślicie? Czy jeżeli dajmy na to będę się dobrze czuła i np. szyjka macicy nie będzie się bardzo skracać, to mogę spróbować się ruszyć, czy jest to zbyt ryzykowne? Kurcze przez całą ciążę nie miałam żadnego krwawienie i generalnie raczej dobrze się czuję, może nie zacznę rodzić w autobusie.... o.O Eh bardzo mi zależy na tym wyjeździe :(


    Tak wgl po 3j insuliny dzisiaj cukry 82 na czczo, także rewelka :)Co prawda w nocy jak wstawałam kręciło mi się w głowie, ale cukry były ok. Dzisiaj cały dzień lece w granicy 80 :) Teraz zjadłam sałatkę z toretilini, więc może być różnie ;/ A młody przez niecałe 3 tyg przytył 0,5 kg ;) W 32 tyg waży 1700g :)
    Myślę że lekarz ma rację. Ja dwa lata temu na Święta Bożego Narodzenia byłam w 36 tc i jechałam 40 minut samochodem. I było to dla mnie mega wyzwanie, nie mówiąc już o spaniu w nie swoim łóżku w jednym domku z całą rodziną i dzieciakami. Także ja bym odpuscila. W tym roku też jestem na finiszu i rodziców zaprosiła na święta do siebie. Z resztą moja mama zostanie już z nami do porodu jakby coś się zaczęło wcześniej.


    l22nmg7yew3bwguf.png

    atdchdgeen28u873.png
  • Czarniawa Koleżanka
    Postów: 59 25

    Wysłany: 15 listopada 2016, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam termin na 28 grudnia i nie wyobrażam sobie nie pojechać na święta do rodziców (ale mam jakieś 100 km do przejechania autostrada - będzie z godzina drogi). Tym bardziej ze moją siostra przyjedzie z zagranicy. Niby jedne święta, ale jakbym miała tam urodzic to też by mi się tragedia nie stała bo corke rodzilam właśnie tam, a nie U siebie. Także Near, zależy jak będziesz sobie radzić, jak się będziesz czuła. Ja nie wyobrażam sobie leżeć i pachnieć bo za 3 tygodnie poród :-P

    Near lubi tę wiadomość

  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 16 listopada 2016, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Isia, pod warunkiem, że przywiozą swoje jedzenie i sami się obsłużą :D Bo sterczeć przy garach i obsługiwać czeredę z taaaakim brzuchem, to ja dziękuję. :D
    Oczywiście,że ze swoim jedzeniem hihi. My mamy nadzieję być już po porodzie w domku na święta i mają właśnie przyjechać rodzice z tesciami i wiedzą,żeby przywieźć zarelko ;)) ja robię tylko ciasteczka świąteczne :))
    Bo nie wyobrażam sobie jechać 150km z noworodkiem ;)

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Near Ekspertka
    Postów: 233 56

    Wysłany: 16 listopada 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny właśnie chodzi o to, że u nas święta odpadają :( Moi rodzice mają w domu ślepego, schorowanego, starego psa, który chodzi po ścianach i nie mają z kim go zostawić ;/ Jakby jakimś cudem tu przyjechali, to musielibyśmy wszyscy do teściów iść, a oni są tak irytujący, że tam dopiero mogłabym zacząć rodzić -_- Z kolei u nas, to jeszcze dobrze choinki nawet nie ma ;/ zero świątecznego nastroju. I też jakbym kupiła tą choinkę i wgl, to też musiałabym spędzić święta z teściami, a tego nie chce :( Oni mają zupełnie inny obyczaj podczas wigilii ;/ U moich rodziców, mogłabym liczyć na stos prezenciaków (najpewniej dla młodego :) jeszcze do tego :P

    Eh kurcze nie wiem, zobaczymy faktycznie jak się będę czuła. Teraz w weekend jade właśnie do rodziców i zobaczymy czy jak mnie tak wytarmosi w tym autobusie, nie będzie bardzo źle. Póki co naprawdę dziewczyny odkąd mam tą cukrzycę bardzo mało jem, schudłam i generalnie czuje się spoko. Najgorzej z tym spojeniem, ale to grunt żeby niczego nie dźwigać i jest dobrze :) Mama mnie jeszcze namawia, że jakbym zaczęła rodzić to wszystko będę latali i kupowali, wyłącznie z łóżeczkiem hehe ;) A ktoś pisał wcześniej, że "najgorsza" obsada zostaje na święta w szpitalach- ponoć (z tego co położna mówiła) to nieprawda i wszyscy się wręcz "biją" o zmiany w święta, ponieważ mają płacone 200%. Ile z tego prawdy, nie mam pojęcia ;)

  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 16 listopada 2016, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem z zawodu kucharzem i na swieta czy sylwestra nawet jak placili 300% to niechcialam isc do pracy, wolalam byc z rodzina sama sie postaw na ich miejscu co kazdy normalny czlowiek by wolal... decyzja nalezy do Ciebie co zrobisz nikt tu niebedzie na Ciebie krzyczal;)

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Levandia Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 16 listopada 2016, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu- reklama.

    Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 16 listopada 2016, 23:41

‹‹ 1232 1233 1234 1235 1236 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ