Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Nitka_lutowa wrote:Impresja przeciez to badanie robi sie na czczo to jakim cudem o tej godzinie Ci je robili??? Chyba nie bylas od rana na glodzie...
Impra za oceanem siedzi
w Ameryce napewno była na czczo o tej porze
Sweet_CupCake, Impresja lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Nitka, daj spokój... Moje dziecko sobie ze mnie kpi. Skurcze mam już ponad tydzień od zeszłego piątku a on nic.. Rozwarcie na 3cm cały czas i nie rusza bardziej..wczoraj miałam mega mocne skurcze co 5-7 minut i guzik z tego widzisz jest
a tu w szpitalu ciągle mówią że czekamy aż się porządnie rozkręci. Czekam na jutro na lekarza jak na zbawienie bo w weekend to tu się dzieje tyle co nic..dzisiaj mamy już 39tc i niestety coraz więcej mocnych spadków cukru więc możliwe że będą wywoływać żeby nie ryzykować..do tego wielowodzie więc może zapadnie jakaś decyzja w końcu..
A Ty nitka jak się czujesz? Jak Twoje cukry?Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
nick nieaktualnyMoje cukry są obecnie wyższe niż 3 tygodnie temu, gdy zaczynałam przygodę z pomiarami. Waga delikatnie mi spada. Idą święta, już teraz w domu mam szufladę słodyczy (paczka z pracy). Wszystko kusi. A będzie jeszcze gorzej. Dziś jadę na imieniny Barbary (bliska osoba w rodzinie) i pewnie zjem tyci kawałek ciasta. Nie chcę dalszej rodzinie mówić o ciąży. Zwalę na dietę.
-
Agusza ja dzis mam fatalny dzien:/ od 10 lat mam prawko i jezdze non stop i dzis walnelam bokiem w slupek:/ zrobilo sie wgniecenie i przetarcie na prawie pol metra:/ cale szczescie maz mnie uspokoil mowiac ze nic sie niestalo i zdaza sie najlepszym bo wchodzac do domu bylam taka zdenerwowana ze cale rece mi lataly i brzuch zaczal z nerwow bolec... a cukry jak chca albo zajebiscie albo ch... w druga strone;) tydzien super a na drugi nie mam sily z nimi walczyc... a to jeszcze z 10 tyg do konca a u Ciebie tylko pare dni takze sie ciesz:) moze gdybys byla w domu to by sie rozkrecilo u mnie tak bylo jak mnie wypuscili to sie zaczelo
3mam kciuki zebys niemusiala tyle lezec w tym szpitalu pogadaj z maluszkiem niech wreszcie sie szykuje zeby mamusie zobaczyc:) slyszalam ze masowanie i szczypanie sutkow moze wywolac porod na tym etapie wiec warto sprobowac, pomecz je i moze sie skurcze na dobre zaczna:)
-
A u mnie z cukrami cos dziwnego sie zadzialo. Od dwoch dni nie przekraczają mi 100. Zrobilam tortille po niej 95, pozniej zaszalalam i zrobilam sajgonki, po 4szt 89
. Rano zjadlam kawalek cista tez 88. Dziewczyny myslicie ze to mozliwe? Na czczo cukry ok.
-
A ja dalej mało co przełykam prze to poparzone podniebienie, więc cukry póki co w miarę ok xd Teraz zaszalałam zrobiłam frytki (bez soli, bo mnie podrażnia
) z dodatkiem majonezu zamiast ketchupu... dłużej bedzie mi sie utrzymywać wysoki poziom cukru przez ten tłuszcz, ale chociaż mam nadzieję, że z godzinę nie będzie dramatu....xd Ja to się martwie jak przeżyje Mikołajki bez słodyczy :'(
-
nick nieaktualnyKurcze, zrobiło mi się głupio, że wy tak często zmieniacie igły i pożałowałam. Na najmniejszej głębokości wogóle nie kłuje, a na średniej kłuje tak mocno, że skóra mi pęka i leje się, jakby się nożem ciachnęła
U mnie dzisiaj już lepiej z samopoczuciem i cukry też lepsze, najwyższy dzisiaj tylko 125
Near, mi diabetolog mówił, że duże dziecko to mały pikuś, gorzej, że dziecko może mieć cukrzycę lub odwrotnie - niedocukrzenie. Tylko to i świadomość, że łożysko może się za szybko zestarzeć powstrzymuje mnie przed pokusami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2016, 18:35
-
nick nieaktualny
-
Near chyba Ci wystarczy "straszakow"
ja frytek niejadlam nawet bez cukrzycy dla mnie to sam tluszcz ale jak ktos lubi... Kark jesli Cie nieboli na jednaj igle to mozesz kloc ale ona sie rozwarstwia i moga Cie niepotrzebnie jeszcze bardziej pozjniej bolec palce, ja mam na 3 nastawione.
Niewiem czemu od tygodnia po kolacji mam okropne cukry:/ tak juz bylo fajnie i klops...
Sweet Agusza powiedzcie mi jak bylo u Was z dawkami insuliny w dzien czy do konca zwiekszalyscie czy stanelo w ktorhms momencie??? Zaczynalam od 9 przez caly dzien teraz jest 22 i wiecej czasem, ciekawe ile jeszcze dojdzie.. -
Nitka_lutowa wrote:Near chyba Ci wystarczy "straszakow"
ja frytek niejadlam nawet bez cukrzycy dla mnie to sam tluszcz ale jak ktos lubi... Kark jesli Cie nieboli na jednaj igle to mozesz kloc ale ona sie rozwarstwia i moga Cie niepotrzebnie jeszcze bardziej pozjniej bolec palce, ja mam na 3 nastawione.
Niewiem czemu od tygodnia po kolacji mam okropne cukry:/ tak juz bylo fajnie i klops...
Sweet Agusza powiedzcie mi jak bylo u Was z dawkami insuliny w dzien czy do konca zwiekszalyscie czy stanelo w ktorhms momencie??? Zaczynalam od 9 przez caly dzien teraz jest 22 i wiecej czasem, ciekawe ile jeszcze dojdzie..
Najlepiej było na wigilie. Diabetolog powiedział tak. Poda pani sobie dwa razy więcej i zje jak człowiek a glukometr schowa do szafkiPrzy czym zrobiłam tak i w wigilię i w Boże Narodzenie, bo mój chrześniak miał urodziny i nie mogłam pozalować sobie tortu
Nitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja do tej pory niejadlam nic miedzy obiadem a kolacja a teraz dzidzia chyba wiecej potrzebuje bo glodna jak wilk jestem i musze cos zjesc i przesunac kolacje na pozniej i troche wiecej jej jem bo inaczej nieczuje ze zjadlam cokolwiek:/ chyba przez to ze wiecej troche to te cukry brzydkie i zas insuliny wiecej
albo zas pieczywo musze zmienic juz nie wiem sama , nie chce az tyle ladowac tej insuliny juz mnie to przeraza tyle jednkstek daje:/
-
Taaa zdecydowanie odechciało mi się jeść zakazanych potraw
Ostatnio i tak przeginałam pałę, więc muszę z powrotem wrócić do restrykcyjnej diety ;/
Nitka ja uwielbiam frytki tylko takie domowej roboty, co mają jednak ziemniaka, a nie samą otoczkę i tłuszcz xd
Dziewczyny, a właśnie jak robicie w Wigilie? Pozwalacie sobie zjeść coś normalnego, czy nie?
I tak wgl powiedzcie mi, czy np. jak sobie zjem dajmy na to wafelka i mierze po 10 razy cukier po nim i za każdym razem jest poniżej 120, tzn, że można sobie co jakiś czas pozwolić zjeść coś słodkiego, byleby w granicy normy czy nie? Ja wiem, że nie dostarczy się wtedy żądnych wartości odżywczych do organizmu- ani mojego, ani dziecka (zresztą słodycze chyba nigdy nie miały tego na celu) ale generalnie chyba nie zaszkodzi się wtedy małemu? Skoro jest cukier w normie?