X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 4 grudnia 2016, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    3 dzień mam insulinę. Dzienną aż 3 jednostki na cały dzień. I kurcze mam wyższe cukry jak bez insuliny :( Podobno cukry spadają po 3 dniach, ale może być tak, że początkowo są wyższe? Jak do 2 dni nie spadną to będę dzwonić do lekarza. Ale trochę to dziwne dla mnie

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near jak nieprzekracza to spokojnie mozesz jesc tego wafelka;)

    Marzusiax insulina powinna odrazu zadzialac ,napewno wlasnie za mala tych jednostek dajesz... zadzwon odrazu jak mozsz do diablo i zapytaj o ile mozesz zwiekszyc potem juz sama sie nauczysz o ile zwiekszac jak beda przekroczenia...

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, a u mnie cukry na czczo zaczynają dobijać do 90, a nawet 91 -92 w ostatnich dniach.
    Przedwczoraj na drugą kolację zjadłam kromkę razowca i cukier był 80, a wczoraj jabłko i dziś cukier 91.
    Inna zależność to taka, że im niższy cukier na czczo, tym większy po śniadaniu. I na odwrót, przekroczony cukier na czczo, to niższy po śniadaniu.

    Dlaczego tak?

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria u mnie jest podobnie. Jak mam ładne cukry cały dzień to na czczo mam ponad 90 i od razu ketony w moczu wychodzą

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis sie wybieram do diablo i az sie boje pokazac jej moje cukry z ostatniego tygodnia:/ zeby tylko na oddzial niechciala mnie wyslac;/ choc wydaje mi sie ze moze to byc tez spowodowane stresem bo codziennie cos a ja jestem nerwus a jeszcze u nas 3osoby w grudniu urodziny i 3 imieniny i musialam myslec bad prezenten latac szukac kupic a to na swieta odrazu pozamawiac prezenty a to cos i w kolko niepotrzebny stres:( wiem ze biore na siebie wszystko ale wyjscia nie mam a chce zawsze kupic prezent praktyczny i zeby sie kazdy ucieszyl z tego co dostanie a to nie takie proste...

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Sweet_CupCake Autorytet
    Postów: 528 226

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near wrote:
    Taaa zdecydowanie odechciało mi się jeść zakazanych potraw :( Ostatnio i tak przeginałam pałę, więc muszę z powrotem wrócić do restrykcyjnej diety ;/

    Nitka ja uwielbiam frytki tylko takie domowej roboty, co mają jednak ziemniaka, a nie samą otoczkę i tłuszcz xd

    Dziewczyny, a właśnie jak robicie w Wigilie? Pozwalacie sobie zjeść coś normalnego, czy nie?

    I tak wgl powiedzcie mi, czy np. jak sobie zjem dajmy na to wafelka i mierze po 10 razy cukier po nim i za każdym razem jest poniżej 120, tzn, że można sobie co jakiś czas pozwolić zjeść coś słodkiego, byleby w granicy normy czy nie? Ja wiem, że nie dostarczy się wtedy żądnych wartości odżywczych do organizmu- ani mojego, ani dziecka (zresztą słodycze chyba nigdy nie miały tego na celu) ale generalnie chyba nie zaszkodzi się wtedy małemu? Skoro jest cukier w normie?
    Near co do słodyczy to ja tak robię. Zwłaszcza rano jak mnie trzyma insulina a zwłaszcza jak dużo się ruszam i szybko spałam bo mi wtedy strasznie cukier spada. Niestety przy dwulatku w domu nie mogę sobie pozwolić na leżenie. :-P I to jest mega bez sensu. Muszę brać mega dużo insuliny żeby mieć cukier na czczo ok a po śniadaniu mam mniej niż na czczo. Jakbym nic nie zjadała. A jak zaczynam spalać to już wogole wpadam w hipo.
    Co do świąt robię tak jak ostatnio jeśli dostanę insulinę dzienna. Jesli nie to będę jadła na 2 razy a glukometrem zmierze dopiero na wieczór. :-P Mam to w nosie zaraz urodzę i pewnie drugie też będzie alergikiem więc będę musiała być na restrykcyjnej diecie. :-P

    Nitka_lutowa lubi tę wiadomość


    l22nmg7yew3bwguf.png

    atdchdgeen28u873.png
  • Near Ekspertka
    Postów: 233 56

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli czasem mogę sobie pozwolić na coś słodkiego heeh ;)

    Sweet, tylko u mnie mimo tej insuliny nocnej (na czczo cukier ok) to rano mi strasznie wywala cukier, co bym nie zjadła na śniadanie... normuje się to trochę po południu. Jak dojem jeszcze pełno kapusty kiszonej to już wgl bajka ;d

    Co do Świąt, to ja w sumie jem tylko barszcz czerwony (a tu wiadomo cukier ;/) z uszkami (kapusta i grzyby- znowu pewnie ciasto na te uszka podnosi cukier) Zawsze takie 2 talerze barszczyku z uszkami na Wigilię jadam, a potem zaraz mi się usypia hehe ;) Następnego dnia znowu to samo, ewentualnie plus sałatka warzywna, bez chleba :) Modle się, żeby ta kapusta w uszkach obniżyła mi coś cukier xd Generalnie nie wyobrażam sobie Świąt bez tego :( Zastanawiam się czy nie poprosić diabo o tą insulinę dzienną, ale coś mi się wydaje, że nie będzie chciała mi jej dać -_- Jak prawie nic nie jadam to cukry są w normie, ale znowu zjem coś normalnego i zaraz pow 120 jest ;/ Pewnie znowu wariatka powie żebym nic nie jadła, to cukry się unormują xd


    A i Nitka musisz zwolnić trochę, pamiętaj to dla dobra dzidzi :) Ja jutro muszę zadzwonić do kierowniczki (która mnie nienawidzi, że siedzę na l4) i się przejść do pracy po nową kartę eh ;/ Mam taki zawał, że już parę miesięcy to zwlekam :( Na karcie już trochę pieniążków się uzbierało, więc nie ma bata, muszę się wziąć w garść i tam podejść ;/ Ale i tak nie śpię po nocach -_-

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 15:02

    Nitka_lutowa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Kurczę, a u mnie cukry na czczo zaczynają dobijać do 90, a nawet 91 -92 w ostatnich dniach.
    Przedwczoraj na drugą kolację zjadłam kromkę razowca i cukier był 80, a wczoraj jabłko i dziś cukier 91.
    Inna zależność to taka, że im niższy cukier na czczo, tym większy po śniadaniu. I na odwrót, przekroczony cukier na czczo, to niższy po śniadaniu.

    Dlaczego tak?
    U mnie podobnie bez leczenia.
    Jak na czczo mam bliżej 90 (bo tej granicy nigdy nie przekroczyłam), to po śniadaniu jest lepiej. A jak mam stosunkowo niski cukier z rana (80 i mniej), to zwykle bardzie wywala po zjedzeniu czegokolwiek.

    Dzisiaj z rana 83, a 1h po jednej kanapce już 135 :(
    A głodna jestem nadal :/

  • pina87 Koleżanka
    Postów: 45 46

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a o co chodzi z tymi ketonami? ja dopiero od kilku dni prowadzę te obserwacje i codziennie rano wychodzą mi ketony, czasem więcej czasem mniej, od czego to jest i co to oznacza? U diabetologa tak tylko bąknęła coś że nie mogą wychodzic bo to znaczy że organizm głoduje, ale ja nie głoduje, tylko staram się trzymać tę dietę (w której wczesniej było sporo słodkiego....)

    eikts65gi95y2ddi.png
    km5sdf9hh32wsr4g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near wrote:
    Co do Świąt, to ja w sumie jem tylko barszcz czerwony (a tu wiadomo cukier ;/) z uszkami (kapusta i grzyby- znowu pewnie ciasto na te uszka podnosi cukier) Zawsze takie 2 talerze barszczyku z uszkami na Wigilię jadam, a potem zaraz mi się usypia hehe ;) Następnego dnia znowu to samo, ewentualnie plus sałatka warzywna, bez chleba :) Modle się, żeby ta kapusta w uszkach obniżyła mi coś cukier xd Generalnie nie wyobrażam sobie Świąt bez tego :(
    Ja idę w zupełnie inny repertuar w te święta - barszcz, uszka, pierogi, sałatka warzywna, to posiłki z najwyższym IG. Ale za to pieczona rybka w Wigilię, a potem indyk i domowy bigos w Boże Narodzenie (bez pieczywa) na pewno dadzą radę ;)
    No i nie tykam żadnej surówki/sałatki, która nie jest domowa i ktoś mi nie zdradzi przepisu ;) W Święto Dziękczynienia zjadłam tylko samego pieczonego indyka z surówką z czerwonej kapusty i było na granicy. Na bank strasznie podrasowana cukrem musiała być ta kupna surówka.

    W tym tygodniu chcę zacząć produkcję domowych pierniczków dla rodziny, bo już o nie wypytują. Nie wiem, jak ja przeżyję te zapachy. Muszę szybko wszystko rozdać ;)

    Nitka_lutowa lubi tę wiadomość

  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pina87 musi byc odpowiednia ilosc weglowodajow w diecie zeby niebylo ketonow.

    Near napewno wywali Ci po pierogach w sensie po ciescie z pierogow ale moze gdyby zagrysc to surowka z kapusty to moze niebyloby tak zle;) albo zjesc surowke z pol h wczesnie tez by moglo pomoc:) ja tez na zwolnieniu i mam troche czasu wiec bede z mlodym robic rodzine z masy solnej kazdego osobno ale bedzie polewka jak kazdy siebie rozpakuje ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 15:49

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kapusta kiszona faktycznie super obniża cukier. A robiła któraś badanie moczu po takiej diecie mocno-kiszono-kapuścianej? Nie wychodzą szczawiany w moczu?

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Allmita Autorytet
    Postów: 1935 826

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z racji terminu porodu po tqz pierqszy spędzamy tylko we dwójkę(no trójkę niby juz, bo ja w dwupaku)...wiec dania bede przygotowywać sama...uszka i pierogi zrobie z mąki razowej, po barszczu domowym i czystym(bez jedzenia buraków oczywiscie) u mnie cukry ok...zrobie jedzczr kapuste z grochem to akurat nisko glikemiczne danie...no i rybka bez panierki...bedzie git..:) co tam jedzcze z dań można by? Jak macie pomysły to dzielcie się..
    Ja mialam dzis wizyte u diabetologa-dr zadowolona, pochwalila mnie...na szczescie u mnie mniej klopotliwa ta cukrzyca na szvzescie..nastepna wizyta tylko o w razie pogorszenia a tak dostałam juz wskazowki co robić po porodzie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 16:25

    https://www.maluchy.pl/li-72886.png
    https://www.maluchy.pl/ci-73456.png
  • Kredka123 Autorytet
    Postów: 757 301

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny. Powiedzcie w ktorym mniej wiecej tygodniu zaczyna sie taka prawdziwa walka z cukrami? Ja teraz jestem w 25 i jakos podejrzenie niskie mam te cukry, co bym nie zjadla to nie przekracza mi 100. Niby sie ciesze ale z drugiej strony sie zastanawiam czy moze glukometr mi nie szwankuje heh. Pochwale sie, dzis nawet zrobilam lody bez cukru, zobaczymy jakie bedą w smaku ;-)

    96xftgp.png
  • Near Ekspertka
    Postów: 233 56

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszystko mama robi, także wiem, że jakoś specjalnie cukru nie będzie mi dosypywać, bo najzwyczajniej w świecie nic nie będę mogła zjeść ;p Ja nie jem mięsa, także uszka to moja jedyna nadzieja xd

    Tak wgl moja dzisiejsza wizyta u gina podsumowanie: mały waży 2300 i jest git. 200 zł w plecy, a nawet się nie rozbierałam tylko podniosłam koszulkę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 19:24

  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://m.poradnikzdrowie.pl/diety/lecznicze/wigilia-cukrzyka-przepisy-dla-diabetykow-na-wigilie-i-swieta_37068.html

    Cos takiego ostatnio znalazlam...


    Near nie w plecy przynajmniej wiesz ile wazy maluszek wiesz ze zdrowy wszystko ok i jest git;) zawsze to cos:) a powaznie to fakt ze czsem pod koniec ciazy kaza przylazic czesciej trzepia na nas kase i to nie mala i wiedza ze i tak przyjdziemy i tak... a moglby byc niezly prezent pod choinke za 200zl;)

    Jutro dzieci (moj starszak z kuzynka) musza zwiedzic 4 domy bo mikolaj wszedzie zostawia prezenty ehhh bedzie latania a ile radosci na buziach maluszkow:)

    Bylam u diablo oczywiscie kazala doladowac insuline juz 10j na kolacje a jak bedzie malo to jeszcze troche dowalic, do obiadu 9jednkstek takze niewiele mniej:/ i za tydzien wizyta spowrotem. dala skierowanie na hba1c alt i ast no ciekawe co wyjdzie tym razem...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 21:47

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Near Ekspertka
    Postów: 233 56

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze znowu mi ucięło post -_- dalsza część była taka:

    Następna wizyta 20.12 kolejne 200 zł plus GBS-50 zł oraz chciał żebym zrobiła 2x KTG za 80 zł.... w sumie za grudzień kolega ginekolog chce mnie skasować na 610 zł o.O

    Powiedzcie mi proszę co z KTG, on chce zeby robiła 2 razy jeszcze przed swietami to jest 160 zł.... nie da sie tego zrobic gdzies za friko np. w szpitalu??? Masakra jakas :( Nie wspomne, że gościu powinien zbadać mi szyjke macicy ale po co skoro można wziąć kase i nic nie robić -_-

  • Sweet_CupCake Autorytet
    Postów: 528 226

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near wrote:
    Kurcze znowu mi ucięło post -_- dalsza część była taka:

    Następna wizyta 20.12 kolejne 200 zł plus GBS-50 zł oraz chciał żebym zrobiła 2x KTG za 80 zł.... w sumie za grudzień kolega ginekolog chce mnie skasować na 610 zł o.O

    Powiedzcie mi proszę co z KTG, on chce zeby robiła 2 razy jeszcze przed swietami to jest 160 zł.... nie da sie tego zrobic gdzies za friko np. w szpitalu??? Masakra jakas :( Nie wspomne, że gościu powinien zbadać mi szyjke macicy ale po co skoro można wziąć kase i nic nie robić -_-
    A w którym jesteś tygodniu? Bo zazwyczaj w szpitalu umawia się po skonczonym 38 pierwsze ktg. Chyba ze chodzisz do poradni patologii ciazy, to przy cukrzycy z insulina robią od 34tc. A zawsze możesz pojechać na izbę przyjęć i powiedzieć ze się źle czujesz jakbyś miała skurcze to ci pewnie zrobią ktg a później możesz powiedzieć ze widocznie to po grochu :-P Swoją drogą dziwny ginekolog co szyjki nie sprawdza. U mnie zawsze jest badanie palpacyjne + usg. 150 pln.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 22:54


    l22nmg7yew3bwguf.png

    atdchdgeen28u873.png
  • Sweet_CupCake Autorytet
    Postów: 528 226

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near wrote:
    Czyli czasem mogę sobie pozwolić na coś słodkiego heeh ;)

    Sweet, tylko u mnie mimo tej insuliny nocnej (na czczo cukier ok) to rano mi strasznie wywala cukier, co bym nie zjadła na śniadanie... normuje się to trochę po południu. Jak dojem jeszcze pełno kapusty kiszonej to już wgl bajka ;d

    Co do Świąt, to ja w sumie jem tylko barszcz czerwony (a tu wiadomo cukier ;/) z uszkami (kapusta i grzyby- znowu pewnie ciasto na te uszka podnosi cukier) Zawsze takie 2 talerze barszczyku z uszkami na Wigilię jadam, a potem zaraz mi się usypia hehe ;) Następnego dnia znowu to samo, ewentualnie plus sałatka warzywna, bez chleba :) Modle się, żeby ta kapusta w uszkach obniżyła mi coś cukier xd Generalnie nie wyobrażam sobie Świąt bez tego :( Zastanawiam się czy nie poprosić diabo o tą insulinę dzienną, ale coś mi się wydaje, że nie będzie chciała mi jej dać -_- Jak prawie nic nie jadam to cukry są w normie, ale znowu zjem coś normalnego i zaraz pow 120 jest ;/ Pewnie znowu wariatka powie żebym nic nie jadła, to cukry się unormują xd


    A i Nitka musisz zwolnić trochę, pamiętaj to dla dobra dzidzi :) Ja jutro muszę zadzwonić do kierowniczki (która mnie nienawidzi, że siedzę na l4) i się przejść do pracy po nową kartę eh ;/ Mam taki zawał, że już parę miesięcy to zwlekam :( Na karcie już trochę pieniążków się uzbierało, więc nie ma bata, muszę się wziąć w garść i tam podejść ;/ Ale i tak nie śpię po nocach -_-
    A ja bym zjadła normalnie jeden talerz barszczu (taki na zakwas ie nie wypali ci dużo cukru o ile nie zjesz buraków.) I 5-6 uszek. I po godzinie jak zmierzysz cukier zjadła bym drugi taki talerz. Uwierz mi jak będziesz miała te 140 ten jeden wieczór to naprawdę się nic nie stanie :-)


    l22nmg7yew3bwguf.png

    atdchdgeen28u873.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 grudnia 2016, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Near wrote:
    Kurcze znowu mi ucięło post -_- dalsza część była taka:

    Następna wizyta 20.12 kolejne 200 zł plus GBS-50 zł oraz chciał żebym zrobiła 2x KTG za 80 zł.... w sumie za grudzień kolega ginekolog chce mnie skasować na 610 zł o.O

    Powiedzcie mi proszę co z KTG, on chce zeby robiła 2 razy jeszcze przed swietami to jest 160 zł.... nie da sie tego zrobic gdzies za friko np. w szpitalu??? Masakra jakas :( Nie wspomne, że gościu powinien zbadać mi szyjke macicy ale po co skoro można wziąć kase i nic nie robić -_-

    No, a koleżance mowę odjęło u lekarza? Proszę mnie zbadać, jak tam moja szyjka? Płacisz, wymagasz. Ja wiem, że lekarz to nie fryzjer ani szewc, ale patrząc na to, ile kasy się mu zostawia, to jakieś wymagania co do wizyty trzeba mieć i je artykułować. Jak ci fryzjerka spierniczy fryzurę, to też nic nie powiesz? ;-)

‹‹ 1248 1249 1250 1251 1252 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ