Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKai, o to chodzi, zeby sie z dzieckiem zgrac i nie sluchac zlych sugestii. Tak latwo podkopac wiare mlodej mamy, zwlaszcza jak mowi nam to osoba "doswiadczona". Ja wiem, ze moja mama zniechecajac mnie do kp chciala dobrze dla mojej corki, ale mylila sie, bo jej tez nikt nie pomogl, w modzie bylo mm, krotko trwal urlop macierzynski itd.
A u mnie na czczo dzis cukier 90. Jak tak dalej pojdzie tendencja wzrostowa, to czeka mnie zwiekszenie dawki insuliny nocnej. Diab to wykrakala. Powiedziala mi we wtorek, ze jak zaczna sie znow przekroczenia na czczo, to mam dolozyc 2j.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 07:56
-
Ja mam cukry bardzo niskie rano 74, 72 dzid 69:/ diablo powiedziala, ze ponizej 60 jest zly wynik. Wczoraj przez caly dzien cukry idealne.
Justice w szpitalu pierwszy pomiar po przyjeciu 170 bo zjadlam pozno( tak mnie przyjeli) nie bylo sniadania musialam kupic bulke pszenna w sklepiku:// potem roznie na kolacje 115 na drugi dzien 132:/ asniadania 112, 120. Na czczo i w nocy ok.
W domu po posilkach mam okolo 100.
Co do kp to moj ulubiony temat:) jestem maniaczka. Mimo problemow karmilam 17 miesiecy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 08:02
Dominika89, Elaria lubią tę wiadomość
-
Elaria spokojnoe to normalne ze musisz ciut dolozyc insuliny bo ciaza starsza i organizm potrzebuje wiecej takze moze byc jeszcze pare dokladek do konca takze nie stresuj sie tym wazne zeby cukry byly dobre:)
A u mnie dziewczyny nie wiem co sie dzieje po kolacji 124 takze ok mam mierzenie o 22 i bylo 98 trzymalo sie cala noc o 3 ten sam wynik a na czczo o 7 92! Juz dawno niemialam takiego cukru na czczo... i oco chodzi tym razemboje sie ze to chwilowa cisza przed burza tylko nie wiem w ktora strone ta burza pojdzie... przez weekend sie wszystko okaze jak to bedzie dalej,z nami;)
-
nick nieaktualnyNitka, grunt, że teraz jest dobrze, jesteś w szpitalu, więc niech się martwią lekarze. W każdym razie jest dobrze i tego się trzymaj, Nitka
karolyn, ja już nie mogę się doczekać cycowania, też miałam problemy na początku, ale ostatecznie karmiłam 22 miesiące. Koniec przyszedł naturalnie, córka już właściwie tylko przed snem chciała jeść, w ciągu dnia ledwo ledwo. Pojechaliśmy na wakacje i tam po całych dniach szaleństw córka zasypiała błyskawicznie, a usypiał ją mąż, więc bez piersi i tak po powrocie (ok 5 dni nas nie było) już nie podawałam piersi i dziecko się nawet nie domagało. A potem od razu podałam mleko krowie i żadnych reakcji alergicznych nie było, więc modyfikowanego poza tym krótkim epizodem po skończonym miesiącu ( była mega wysypka i kolki) nie podawałam wcale.Nitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNitka, wow, super cukry! To może dadzą jeszcze chwilę kurczaczkowi na dobicie do choćby 2.5kg
Mnie od 3 dni męczy spojenie. Najpierw myślałam, że to przez to, że Basia się pupą w dół jakoś wstawiła i mam takie dziwne odczucia po prostu. Najpierw było uczucie jakbym miała cegłę przyciśniętą do spojenia. Potem doszło, że bolało jak chodziłam czy siedziałam noga przy nodze. Wczoraj po oglądaniu filmu na siedząco do łazienki "poszłam" na czworaka, bo inaczej bolało jak choleraJeszcze ból promieniował na miednicę z tyłu. W nocy bolało przy przekręcaniu, dziś wstałam jak nowonarodzona, ale co z tego, jak już zaczyna boleć i muszę chodzić i siedzieć po turecku
Wizytę mam 30.01, nie wiem czy czekać do wtedy czy wcześniej się umówić i sprawdzić czy coś tam się nie dzieje...Nitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
Kai świetny post
Nitka wszystko się unormuje, a dzidzia dobije do wagi docelowej i nie będzie żadnego zagrożenia.
Kark mnie ostatnio w nocy bolała strasznie ta kość łonowa, więc rozumiem Twój ból. W ogóle często boli mnie podbrzusze, ale z szyjką wszystko ok.
Kredka odezwij się jak tam po wizycie:)
Ja już po III prenatalnym. Z dzidzia wszystko ok. Obecnie ma ok 1 700. Oby tak dalej mam nadzieję.Z cukrami też jak narazie ok.Nitka_lutowa, Elaria, kark lubią tę wiadomość
-
Wiolad super ze z dzidzia ok;)
Kark ja mam tak samo jakby ktos mi wrzucil kamien.do brzucha i ciagnal w dol i wszystko sie rozchodzilo zeby mu zrobic miejsce ot porownaniechodze jak kwoka trzymajac sie za dol brzucha i wogole mam wrazenie ze mi dretwieje ten dol brzucha przy tym:/
Wiolad lubi tę wiadomość
-
Nitka ja przy pierwszej ciąży w ogóle, nie odczuwałam żadnego dyskomfortu w związku z ciążą i brzuchem. Pamiętam jak mówiłam gin. czy to normalne, że ja tak dobrze się czuję. Żadnych bóli, zgagi, zadyszki, zaparć. Kompletnie nic. A teraz czuję się jakbym miała już lada dzień rodzić. Ciężki brzuch, problemy ze spaniem, problemy z przewracaniem z boku na bok. Bóle w pachwinach w kości łonowej, podbrzusza. Normalnie kulminacja wszystkiego
Teraz chociaż wiem, dlaczego ciążą nazywa się ciążą. Po prostu mi ciąży już ten stan
Nitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMnie w ciąży z córką bardzo bolało spojenie, całe krocze, jakbym miała skopane. Teraz zaczynają się problemy z doborem pozycji do spania, niby najwygodniej na lewym boku, ale po pół nocy czuję się już odgnieciona. Moja ulubiona pozycja (na brzuchu) niestety odpada.
-
Ja uwielbiam spać na plecach, a teraz to kicha, bo zaraz czuję jak dzidziol mi wszystko zgniata w środku. Jak się położę na prawym boku, to po chwili mnie boli pod żebrami. Pozostaje lewy bok, na którym spać nie lubię. Poza tym po paru godzinach na lewym boku podobnie jak Ty Elaria jestem odgnieciona. Stąd wstawanie w nocy, krótka przechadzka, piciu i z powrotem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wiolad. U mnie tez wszystko ok. Szyjka twarda zamknieta. Ale moj klocek waży 2000 . Jak mi go przyjdzie rodzic??? Ja taka drobna hehehe.
Tez mam problem ze spaniem, tylko na boku moge i mi biodra dretwieją. Przekladam sie z boku na bok. Jak leze na plecach to mi ciezko oddychac.kark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPróbowałyście spać z poduszką - rogalem? Używałam w 1 ciąży, potem przydawała się do podpierania dziecka przy karmieniu, a dziś właśnie wykopałam ją ze "skarbca" z rzeczami po córce i właśnie się suszy. Już się cieszę na tę noc, bo bardzo mi pomagała wygodnie się ułożyć. Już samo włożenie jej między kolana, podparcie nią brzucha, jak się leży na boku dużo daje.
-
Kredka123 wrote:Wiolad. U mnie tez wszystko ok. Szyjka twarda zamknieta. Ale moj klocek waży 2000 . Jak mi go przyjdzie rodzic??? Ja taka drobna hehehe.
Tez mam problem ze spaniem, tylko na boku moge i mi biodra dretwieją. Przekladam sie z boku na bok. Jak leze na plecach to mi ciezko oddychac.
Wow super, że ma juz 2 kg dla pocieszenia powiem, ze moj pierworodny w 32/33 miał już 2500. Ten to dopiero szalał. Nawet dzisiaj sie zastanawiałam, czy może nie miałam też cukrzycy ciążowej. W poprzedniej ciazy robilam dosyć wczesnie to badanie zaraz na początku 24 tyg. Teraz dopiero koło 27. Może prędzej mi nie wyszła. A mialam pn w 36 tyg. waga 3350☺ -
Elaria wrote:Próbowałyście spać z poduszką - rogalem? Używałam w 1 ciąży, potem przydawała się do podpierania dziecka przy karmieniu, a dziś właśnie wykopałam ją ze "skarbca" z rzeczami po córce i właśnie się suszy. Już się cieszę na tę noc, bo bardzo mi pomagała wygodnie się ułożyć. Już samo włożenie jej między kolana, podparcie nią brzucha, jak się leży na boku dużo daje.
Rogal mam, ale z nim nie spałam. Jakoś niewygodnie mi z nim. Do karmienia natomiast uważam, za jedna z rzeczy, którą trzeba mieć. Szkoda, że to już 31 tydzień, bo pokusilabym się na wałek do spania. Wałek jest mięciutki i bardziej podatny na ukształtowanie. -
Pod koniec ciąży tak mnie bolało spojenie, że nie mogłam bez bólu 100 m przejść. Nic się z nim nie działo, ale bolało.
Kończąc poprzedni temat: lubię i doceniam kp, ale nie jestem jego "maniaczka". Zamierzam karmić rok i rodzina ma mnie pilnować, żebym tego nie przeciagala. Drażni mnie, jeśli ktoś dokucza kobiecie karmiącej mm. Nie jestem fanką ostentacyjnego katmienia w miejscach publicznych. Sama tego unikam, korzystając z "pokojów maluszka" lub tak planując dzień, by nie musieć tego robić. Może dwa razy mi się zdarzyło karmić publicznie, ale zawsze w kąciku i troszkę okryta.