Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Justice wrote:U mnie zaniżanie w książeczce nie przejdzie bo odczytują z glukometru na komputerze. Na książeczkę tylko czasem patrzą...
kark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wiecie co jestem okropna baba w ciazy w kolko marudze i narzekam:( niewiem czy im starszy czlowiek tym gorzej przechodzi ciaze czy co, ale w tamtej spokojnie czekalam do 40tyg moglabym czekac nawet dalej spokojnie a teraz juz jestem tak zmeczona zirytowana tym wszystkim ze codziennie moglabym jak katarynka nadawac co mnie dzis boli co wkurza i jak te cukry szaleja i sa do dupy i wogole wszystko do dupy i chce juz urodzic i miec to wszystko za soba ehhh okropna jestem wiem
i woecie co lepiej mi ale tylko na chwile i zaraz znowu bede marudzic hehehee moj maz ma przejebane ze mna hahahahah
-
Nitka ja ci się nie dziwie. 3 dni miałaś dobre cukry? Ja jak jeden dzień mam przekroczenia to piany dostaje, a co dopiero jak bym miała tak jak ty. Diabetolog mówił, że mogą się pojedyncze dni wariacji zdarzyć, ale nie takiego szaleństwa. Może lepiej niech tną. Zastrzyki miałaś to maluch sobie poradzi. No i miał szansę tydzień podgonić
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Nitka ja mam to samo. Mysle ze im czlowiek starszy tym gorzej, a jak ja z pierwszym to juz wogole mnie wszystko wkurza i męczy. Ja nie wiem czy bede miala cierpliwosc przy dziecku hehe bo wtedy to sie dopiero zacznie zmeczenie
Tez lubie pomarudzic jak stara baba
Po tej chinszczyznie cukier mi spadl po 15 min wiec zle nie bylo. Sos faktycznie byl ze sloika ale to nie taki do ryzu w sensie duzy sloj tylko taki dodatek, typu keczup. Przeczytalam sklad do cukru od cholery, 48 g w 100 gramach. Masakra. Dzieki za przepis, nastepnym razem sama sobie zrobie. Uwielbiam chinskie zarcie, juz ktorys raz podchodze do tych dan ale za kazdym razem mam duzy skok. Na bank przez te gotowe sosy, bo przeciez nie ryz i kurczak. Jak zrobie wlasny to powinno byc ok. Sojowy chyba tez ujdzie.
-
Nitka nie przejmuj się mężem oni i tak nie zrozumieją co my przechodzimy hehe ☺ mój powiedział ze mnie gdzieś dziś zabiera i co i został na nadgodzinach hihi a ja ciągle sama. Ciąża taka jest od euforii do płaczu a jeszcze z Twoimi problemami ja Cię zupełnie rozgrzeszam.
-
Nitka moj gin ostatnio mowil ze jak kobiety z cukrzycą ciązową są na insulinie to zazwyczaj 2 tyg wczesniej juz porod wywoluja. Wiec jak dalej bedziesz miala takie wariacje z tymi cukrami to jedz do szpitala.Nie ma co sie stresowac, ciąza juz bedzie donoszona.
Co do sosow to moze poza cukrem to tam i maki duzo jest i dlatego tak cukry wywala. Ja z sosow tylko spaghetti, ktory robie sama z przecieru pomidorowego i wtedy cukry sa ok.
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
Milagro na juz jestem tak zmeczona tym wszystkim ze taki mam zamiar. Poszlabym juz w poniedzialek gdybym miala wszystkie badania a w poniedzialek ide dopiero do ginekologa po skierowanie i pobierze ten gbs niech przyjda tylko wyniki i juz na nic nieczekam bo jak tak dalej pojdzoe to w psychiatryku mnie zamkna a nke na patologi... niewiem czemu ginekolog od poczatku ciazy nie dala mi skierowania na hcv i hbs podobno teraz powinnam miec powtorke a ja w ogole nie mialam tych badan dlatego chxe je zrobic zeby sie niesapali w szpitalu o to:/
-
nick nieaktualny
-
Justice jak włożyłam pod strumień bez podmycia się to mi wyszły masakryczne i dopiero lekarz mi wyjaśnił żeby się podmyc siknać do pojemniczka zamoczyc na chwilkę i sprawdzić. Ale ja mam problemy z pęcherzem i dlatego muszę się podmyc bo miewam bakterie i one zaburzaly tak mi mówił gin.
karolyn lubi tę wiadomość
-
Juz sie troche uspokoilam i mi przeszly nerwy. Wkurzina zrobilam sobie na kolacje 2 biale kromki z salata szynka serem zoltym majonezem j ketchipem a co!!! Skoro i tak wnerwiaja mnie cukry to przynajmniej zjem raz jak dawniej i odrazu humor mam lepszy a cukier mam gdzies niech se bedzie wyzszy wazne ze troche mi lepiej bo juz naprawde sie podlamalam...
Justuice mozesz sprobowac do pojemniczka raz czy dwa ja tez mierzylam ketony i raz mi wyszly lekko dodatnie a mierzylam roznie raz z pojemniczka raz ze strumienia jesli ci noewychodza to dobrze wcale niemusza skoro w labo tez niema to tylko sie ciesz... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDominika ja tak samo - czasem mierzę mężowi jak chce, więc mogliby sobie patrzyć, a ja i tak nie pamiętam które moje
Jezu, a ja już 3 miesiące na diecie... Aż się wierzyć nie chce. Ale jeszcze tylko miesiąc i mam nadzieję, że nigdy więcejWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 20:15
-
nick nieaktualny