Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDominika, też miałam obawy, jak poradzę sobie z dzieckiem i co może śmieszne, ostatnio łapię się na myśleniu, że już tyle rzeczy zapomniałam i jak ja sobie poradzę z drugim
Myślę, że będę spokojniejsza niż za pierwszym razem, ale i tak boję się zmiany, jaka mnie czeka. Teraz mam sporo czasu dla siebie, samodzielną, bezproblemową córkę, a tu będzie maleństwo, które będzie wymagało opieki 24/7, a ja już nie mam 20+ lat, obawiam się, jak dam radę np. znosić niewyspanie. Kiedyś zarwanie nocy i pójście do pracy to był pikuś, teraz takie coś odpada.
Moje wizyty u diab trwają ok 5 minut, ale czuję się zaopiekowana mimo to. Dietetyka na oczy nie widziałam, podczas pierwszej wizyty dostałam od diab książeczkę z wytycznymi, z przykładowym jadłospisem i jakieś ogólne wskazówki od lekarza, na jakie produkty uważać. Strasznie odkrywcze to nie było.
-
Właśnie tego wtrącania boje sie najbardziej, zwłaszcza bratowej, bo blisko mieszka. W każdym razie na szkole rodzenia koniecznie chce isc, chyba muszę sie zacząć rozglądać. W gole te dwa tygodnie ferii, to tak mi szybko zleciały, ze nawet nie wiem kiedy, polowe przespała,
miałam tyle rzeczy sobie posprawdzać, a nic nie zrobiłam.
Dziś 6 dzień z cukrem na czczo nie przekraczającym 90. Jupiiii!
Wczoraj zrobiłam racuchy, zjadłam 6, cukry extra w normie!Dominika89 lubi tę wiadomość
-
A ja wam powiem dziewczynki, że wasze pokoiki na pewno są śliczne. A dla dzidziusia najwazniejsza jest bliskość rodziców, a nie super ekstra wypasiony wypełniony gadżetami pokoik. Wy jesteście mamusie i wy wiecie najlepiej jak to ma wyglądać
Dominika89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Elaria moja mama mi opowiadała ze jak mnie przywieźli taka mala ze szpitala to pierwsze co zrobiłam to kupkę hihi i mama mimo że mój brat miał 9 lat i miała dziecko to stanęła nade mną i powiedziała Boże jak ja Cię przebiore i to był jedyny punkt załamania bo nie miała wyjścia hihi ☺ wiec pewnie u Ciebie tez tak będzie ze chwila szoku a później jak z jazda na rowerze ☺ tego się nie zapomina. Ale fakt ta niezależność i to ze teraz np. Ja jestem tylko z mężem a pojawi się mała istotka obroci nam świat o 180 stopni i to musi być szok tak mysle ☺
-
Właśnie mój mąż zrobił sobie śniadanie 4 parówki i 4 kromki chleba testowego z masłem z serem żółtym. Do tego musztarda i keczup. Powiedziałam jemu ze ja po takim śniadaniu cukier z 250 i glukometr sam by po karetkę zadzwonił plus komunikat COŚ TY ZJADLA ☺☺
Elaria lubi tę wiadomość
-
A ja czekalam jak glupia godzine od sniadania zeby móc ciasto zjesc, bo wczoraj wieczorem jeszcze zrobilam. A tu 122... buuuu i dalej musze czeka , a ciasto lezy i patrzy na mnie.
W sumie moglam sie spodziewac takiego cukru bo zjadlam dwie kromki ciemnego chleba z serkiem topionym, papryką i pomidorki koktajlowe. Serki topione na sniadanie od poczatku mi cukier podnosily, choc myślałam ze moze już mi przeszło hehe. A ciasto lezy.... czeka i patrzy... -
nick nieaktualny
-
W ogóle nie jadam grahamek wiec nie pomogę niestety. Jadłam ten zytnie i było ok ☺ teraz na tapecie mam biedronkowy jakiś pełne ziarno czy coś kosztuje około 4 zł ale po tym 7 ziaren to jest rewelacja. Mam zamiar jeszcze sprawdzić chleb z lokalnej piekarni awitex i chleb pełny klos. Kiedyś się nim zajadalam i musze sprawdzić bo te 7 ziaren z biedronki juz mnie lekko odrzuca ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 10:04
-
Juz zjadłam. .. nie mam silnej woli hehehe.
Wiolad, wczoraj zrobilam takie ciasto czekoladowe, w zasadzie to był murzynek zwykły. Przecielam na pol, dół posmarowałam dżemem wisniowym rapsodia a na to masa z mascarpone, smietany i ksylitolu. A na wierzch ta moja czekolada o ktorej Wam pisałam, polalam, posypałam wiórkami kokosowymi i na noc do lodówki. Tak sobie wymyslilam ale całkiem dobre wyszlo
Dominika mi chleb graham wchodzi ale bulki nie, nie wiem jaka to roznica.