Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Kredka, to niezłą wycieczkę musisz zrobić zanim trafisz do szpitala. Obys w samochodzie nie urodziła heheh. Nie no żarcik taki. Poród u pierworodek w większości wypadków troche trwa. U mnie 6h
Ja szpital mam bliziutko, także luzik. A tak w ogole, to u mnie kilka szpitali - 2 o III stopniu referencyjnosci, a tak to jeszczeninne sa.
-
Spirit o ile wiem ale nie chce kłamać to masz prawo domagać się żeby zawiezli tam gdzie chcesz. Tzn chyba w granicach rozsądku, ale np ja z Bochni do Krakowa wiem ze takie przypadki były. I jak miałam wypadek samochodowy i nie wiadomo co było z mama to czekałam na wyniki i w razie czego już wiedziałam że mam ja zabrać z Bochni do Krakowa bo w Bochni chirurgia to trupiarnia i kuzynka męża mówiła ze mogę się tego domagać. Ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Ale jak sobie przypomnę to aż mi słabo... Tym bardziej ze ja byłam kierowca i zdarzylam się z autobusem...
-
nick nieaktualnyJakoś wierzyć mi się nie chce, że w przypadku wezwania karetki można tak grymasić. To nie taksówka, a jeśli komuś będzie trzeba ratować życie, a ta karetka jest zajęta odwożeniem rodzącej do dalszego szpitala, bo ona tak sobie zażyczy, to kto poniesie odpowiedzialność? Wątpię, by na to poszli.
Oczywiście życzę każdej dziewczynie, by rodziła tam, gdzie sobie życzy, lepiej chyba jak zawiezie ktoś z rodziny. -
nick nieaktualny
-
Dlatego napisałam ze nie wiem jak to jest ale wiem ze z Bochni były przypadki ☺
A no i nie wiem jak jest też z dziewczynami biorącymi insulinę bo wiem ze nie każdy szpital chce je przyjmować bo spotkałam się z takimi głosami i nie wiem co wtedy ☺ ale wtedy to pewnie już problem szpitala bo przecież jeśli jej nie przyjmą to na chodniku tez nie zostawia ☺ -
Ja mój regionalny szpital też mam blisko ale wolę podjechać 30km do innego bo tam w sumie mój gin pracuje. Ja się boję ze mnie odesla bo teraz jest przepelnienie na porodowkach. Co do karetki to położna mówiła nam ze wiezie jak coś do najbliższego szpitala.
Moje cukry ostatnio szaleją. Na czczo dziś 78 ale po zwykłym śniadaniu 130. Może to wina papryki czerwonej. Ale ostatnio te moje cukru są tak w okolicach 120. Według nowej normy ok ale jakoś sobie zakodowalam ze to za dużoTosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
Milagro to chyba jakiś biometr niekorzystny. Ja miałam wczoraj nie koniecznie dobry dzień cukrów, a dziś rano już spoko. Ja czasem tego nie rozumiem. I też lepiej się czuję mając poniżej 120. Pewnie jakbym dopiero zaczynała cc i dostała taką normę to bym inaczej to odbierała, a to to jednak jest jakaś rezerwa
W sumie chciała bym już kwiecień i urodzic
A tak w ogóle Milagro to chyba Ty jesteś nastepna
-
Masz rację Domi jakbyśmy miały odrazu te wyższe normy to inaczej byśmy reagowaly.
Przede mną chyba jeszcze Kark będzie. Chyba nie będę się w kolejkę wpychacNiby za tydzień już donoszona ciąża bedzie ale jednak wolałabym w marcu urodzić
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
nick nieaktualny
-
Witam Was:)
Dominika ciekawe ktora pierwsza z nas urodzi hehe:)
Rozgladam sie za wozkiem i juz sama nie wiem....mam nadzieje ze wizyta w sklepie pomoze. Maz przyjezdza po 6 tyg i pojedziemy poogladac:)
Dziewczyna szwagra jest w ciazy...wszystko super tylko on poznal ja na wakacjach a przez ten czas mieszkal w uk widzieli sie 4 razy, wiec dziwne to dla mnie. Maz mowi ze glupota. Ona ma juz 3 letnie dziecko.
Lubie szwagra, dziewczyna jednak wydaje sie byc dziwna...coz dziecmi nie sa jego sprawa. To bedzie pierwsze bliskie kuzynostwo Dominika no i Tomka;)