Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJustice, cieszę się, że smakowało!
A propos warzyw i ich cen. Ja jak zwykle o tej porze marzę o nowalijkach, ale to najbardziej chemiczne warzywa obecnie. Lubię za to kiełki, bywa, że kupuję, ale mam kiełkownicę i też hoduję. Np. takie z rzodkiewki smakują lepiej niż rzodkiewki, mają o więcej aromatu, o ilości witamin nie wspomnę. Do tego szybko rosną 3-4 dni. Taka kiełkownica ma zwykle 3 piętra, można siać w odstępach 2 dni i ciągle mieć świeże kiełki. Nasiona są dostępne w Biedronkach, Lidlach, trzeba brać typowo do kiełkownic, żeby nasiona nie były zaprawiane przeciwgrzybiczo.
Kiełkownicę kupiłam kiedyś w Obi właśnie o tej porze roku, koszt ok 30 zł. Naprawdę polecam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 16:59
-
A to mozna miec żele na paznokciach do porodu? Słyszałam ze trzeba miec naturalne bo będą patrzyli czy nie sinieją. Ja chcialam sie nacieszyc malowaniem paznokci na zwolnieniu, bo w pracy mam zabronione a teraz sie stresuje ze bede rodzić i dalej nie maluje hehe. Na macierzynskim tez nie bardzo przy małym dziecku... chyba nje jest mi dane miec ladne kolorowe pazurki
-
Kredka na pewno zdarzają się panie z żelami na porodówce, ale po co kusić los. Lakier możesz mieć nałożony bo jak by trzeba było to szybko zmyjesz. Z żelami troszkę gorzej. Nie wiem czy przy porodzie sn też patrzą na paznokcie, ale przy cc na pewno muszą być naturalne, niepomalowane. Jedynie bezbarwny, albo odżywka.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Od biedy to i w maku można zjeść tylko zamiast frytek surówka, a zamiast buły tortilla. Ja mam jeden konkretny zestaw przy którym mogę sobie pozwolić na pół kawki białej do tego i mieszczę się w starych normach
Tzn 2 razy jadłam i było. Mam nadzieje, że nic się nie popsuło
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Kredka im bliżej porodu będę robić bezbarwne żeby było widać płytkę paznokcia a będę malować zwykłym lakierem żeby w razie czego zmyć ☺
a przy dziecku są rewelacyjne bo ja robie mega krótkie i nic mi się nie łamie i są bardzo delikatne ☺ no i mam taką dziewczynę ze place 35zl wiec mogę chodzić częściej ☺ -
nick nieaktualnyTeż pomyślałam o Chimerze w Rynku - barze sałatkowym.
Ew jak chcecie bardziej restaurację, to mnie mąż w listopadzie wziął do Old Town na Kazimierzu. Byłam wtedy 2 tydzień na diecie, więc wszystkiego się bałam, a cukier miałam po kolacji sytej chyba koło 120. No i koktaile bezalkoholowe mają boskie
Ja na obiad poszalałam - zupa krem z dyni groszkiem ptysiowym, ale na drugie był camembert z piekarnika, ziemniaczki i sałatka. Trochę się bałam tego camemberta i groszku, ale jak w kółko o tych 140 mówicie to zaryzykowałam i było 117 po godzinie
Kredka, zapytam w pon na wizycie ile dokładnie mam AFI, chociaż pod koniec ciąży chyba ich jest mniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 18:57
Spirit lubi tę wiadomość
-
Spirit wrote:W salatkach to mnie znowu ba mieście schiza łapie czy wszystko dobrze umyte bo toksoplazmoza
ciężko dogodzić mohej psychice i podniebieniu jednocześnie. Ale chimera to całkiem fajny pomysł dzięki!
Wiadomo, że zawsze się myje przed spożyciem, ale w pierwszej ciąży miałam schiza
:D
-
nick nieaktualny