Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja generalnie chce to wypracować bo po pierwsze piore w 40 stopniach a po drugie to ciuszki z 2 ręki wiec dlatego żelazko pójdzie w ruch a później to się okaże czy mi się będzie chciało i czy będę miała czas
ja swoje rzeczy rzadko prasuje bo mi się nie chce hehe
ale prac uwielbiam
no i dzieciaczka rzeczy osobno teraz piore w specjalnych proszkach plynach. Tylko koszule do karmienia dorzucilam do tego.
Heleneczka dlatego ja zaczęłam z ciuszkami juz dawno bo kupowalam używane bo szkoda mi jest na nowe na tydzień czy dwa. A co do reszty to zanim coś kupie to się milion razy zastanawiam choć mój mąż mówi kupuj bo się boi ze jemu to zostawię hehejesteśmy raczej oszczędni i on mi zawsze powtarza kupujesz to co trzeba więc nie martw się bo ja zawsze przeżywam ze tyle wydałam na cokolwiek
A ja oczywiście zasnęłam bo wstałam o 6 rano i padlam na twarz -
nick nieaktualny
-
A dziewczyny, czy na opisie badań prenatalnych gdzie mialyscie opisane ryzyko chorób ram 1:ileś 1234 np, mialyscie wyliczone też "ryzyko samoistnego porodu przedwczesnego przed 34 tygodniem'? Bo ha mam z tego co pamietam jakoś 1:100 i to mnie stresowalo dość mocno swohego czasu, a teraz sobie uświadomiłam ze jakby w statystykę wpisali jeszcze cukrzycę to byłoby jeszcze wyższe2017 #1
2019 #2
-
Spirit coś tam miałam, ale nie przywiązywałam do tego zbytniej wagi bo lekarz też nic nie mówił
Powiem Wam, że cieżko mi strasznie siedzieć tak jakby mi na przeponie malutka leżała. Nie mam już siły. Położe się na boku to skacze lata, na drugim to samo. Na plecach mam chwile spokoju, ale oddychać nie mogę hehe
W ogóle mam ochotę pomalować sobie paznokcie u stóp, ale nie dam rady chyba.
Jak poprałam te ciuszki to zauważyłam, że mam sporo body, śpioszków spodenek, a nie mam kaftaników. I chyba muszę coś dokupić po 2-3 w rozmiarze 56 i 62. A i powiedzcie ile pieluch tetrowych wy macie? Aaaaa i jeszcze jedno. Macie laktator, butelki? No bo ja się waham w sumie po co mi to? Laktator to jeszcze ok, ale butelki? Jeśli uda mi się piersią karmić to na poczatek są zbędne co? -
Dominika ja kupiłam dwie butelki a później jeszcze dwie dostałam na SR, więc mam duży zapas
Stwierdziłam, że najwyżej później mi się przydadzą na picie tylko smoczki wymienie. Laktator mam od bratowej na wszelki wypadek, jak będzie konieczność częstego używania to kupie elektryczny (ona ma ręczny). A pieluch tetrowych lux mam 20, flanelek 5 i 4 bambusowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 17:50
-
Ja sie dzis zestresowalam bo ki brzuch opadl
i mi się przypomniała tą statystyka
zresztą mam przeczucie ze urodzie wcześniak, może nie dziś ale kwiecień obstawiam już dość mocno.
K aftaniki mam dwa, ale ha wyszłam z założenia ze dojupie to co będzie mi najbardziej pasować do ubraniateatry mam dużo z 20, ale sam szpital chce 6 czy 7. Butelek mam milion bo kupiłam jeden zestaw startowy z potem co chwilę gdzieś dstawiłam gratis. Laktator najzwyklejszy najranszy reczny, zeby s razie potrzeby nie musieć korzystać ze szpitalnego
2017 #1
2019 #2
-
No własnie sa takie tanie laktatory i sie zastanawiam nad tym. Ale w sumie najwyżej mąż poleci do sklepu i kupi zobaczę
A może nie będzie konieczny
W sumir racja z tymi butelkami, zawsze mogę wymienić smoczek i mieć na później, a w razie w będzie. Ehhh ile decyzji hihi
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zgadzam sie z Elaria. U takiego malucha najlepiej body i pajace
Dominika laktator zakupił moj mąż od razu po porodzie, jak dostalam nawal na wyjście ze szpitala to w niedziele latal po sklepach. Kupil avent reczny i byłam zadowolna. Ogolnie przydal sie od razu. Dzieki niemu mogłam mrozic mleko i nieraz się przydało. Butelke tez mam do nadal z aventu seria natural. Jak gdzies chcialam wyjsc, chociazby na zakupy, to mąż mleko odmrazal i nie było problemu. Ponoc dobre sa butelki mimijumi, ale ta cena o zgrozo. -
nick nieaktualny
-
No właśnie donoszona już. Kurczebniech wyłazi. Chyba obrócił sie plecami do brzucha, bo bardzo słabo czuje go dzisiaj
Trochę mnie to martwi. Kurde chcę już rodzić i nie martwić sie!!!!! Jak sie martwilam, ze nie donoszę znowu, to teraz o ruchy. Matki maja przekichane.
-
Spirit ja myslalam ze ja mialam obszerne prenatalne z racji wieku i cukrzycy, ale takich wyliczen nie mialam. Nawet nie wiedzialam ze takie robią
Ja tez kaftanikow nie kupowałam bo jakos wydaja sie niewygodne, mam body i pajace rozpinane całe, tak zebym w szpitalu ogarnęła pierwsze przebieranie.
Co do laktatora to jeszcze nie mam ale dzis byla polozna i mowila ze mam kupic i przyzwyczajac brodawki do karmienia, bo jak juz Wam pisałam ja ich nie potrafie dotknąć. A ona mnie dzis tak za sutka zlapala ze az mnie zimny pot oblał. Boje sie ze nie dam rady karmic ale jakos musze sie przelamac.
Powiedziala tez ze nie ma tak ze kobieta nie ma pokarmu, albo ze jest za malo wartosciowy, ze kazda ma tylko sie za malo stara. Ja nie wiem czy to prawda, niektóre dziewczyny chcą ale przez iles tam dni nie maja mleka to co mają zrobic a dziecko glodne. Ehhh... mam nadzieje ze jakos dam rade -
A ja odebrałam wyniki morfologia mocz i wszystko ok tak mysle, a jutro gin
zobaczę co mi tam powie
Byłam w biedronce i znów kupiłam ten okropny chleb bo nic innego nie było... i kupiłam ser pleśniowy bo myślałam że mi język wyskoczy i żołądek oszalejazobaczymy jak cukry po tym będą
-
nick nieaktualnySpirit wrote:A dziewczyny, czy na opisie badań prenatalnych gdzie mialyscie opisane ryzyko chorób ram 1:ileś 1234 np, mialyscie wyliczone też "ryzyko samoistnego porodu przedwczesnego przed 34 tygodniem'? Bo ha mam z tego co pamietam jakoś 1:100 i to mnie stresowalo dość mocno swohego czasu, a teraz sobie uświadomiłam ze jakby w statystykę wpisali jeszcze cukrzycę to byłoby jeszcze wyższe
ale chyba nie masz co się martwić 1:100 to 1% czyli tyle co nic