Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
linka220 wrote:Hej Aguś, ja też w normie 90-92 zastanawiam się czy do niej jechać, bo powiedziała że jak cukry rano będą ok 100 to za tydzień a jak ok 90 to za miesiąc do kontroli A moje cukry są ok, więc chyba nie pojadę jutro tylko na KTG
A jak Twoje cukry po jedzeniu??
Ps. liczysz ruchy??linka220 lubi tę wiadomość
-
Aguś26 wrote:To jak to robisz ze masz w normie? Nadal en jogurt z platkami? U mnie po posilkach tak do 125 zalezy tez po czym... No ale rano znow wyskoki wiec nie wiem co na noc zastosowac w czwartek mam wizyte wiec czasu nie wiele
Kurcze, ja całe 2 tygodnie miałam po jedzeniu w granicach 92-100 max obojętnie co zjadłam, nawet placek na imprezie....mój problem to to, że rano też miałam w tych okolicach 90-100 a powinno być poniżej 90 więc teraz zjadam więcej o 22 czasem jogurt z płatkami czasem 4 szt pieczywa chrupkiego żytniego z serkiem topionym, różnie i robię jak kazała P.diabetolog, że jak się obudzę mam najpierw się przespacerować po domu, i zmierzyć, ps. i nie wyciskać krwi tylko żeby sama wypływała
Trzymam za Ciebie kciuki :* I faktycznie fanie fika ten Twój dzidziuś
-
Hej, u Was też może jest tak, że z chwilą skończenia się upałów obniżyły się cukry?
Ja w te upały często przekraczałam normę, teraz wystarczyło, że temperatura spadła do tych 24 stopni i cukry znów cacy i niskie.Kasiarzynka, czarownica_tea, linka220 lubią tę wiadomość
-
Kasiarzynka wrote:Dżuls, też to zauważyłam. Zastanawiałam się nawet czy to wina końca upałów nie do przeżycia, czy cukry normują się na koniec .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 09:58
-
Dżuls wrote:Hej, u Was też może jest tak, że z chwilą skończenia się upałów obniżyły się cukry?
Ja w te upały często przekraczałam normę, teraz wystarczyło, że temperatura spadła do tych 24 stopni i cukry znów cacy i niskie.
A ja mam wrazenie, ze mi sie podnoszą . Niby w normie, ale kiedys były ładniejsze. Dziś się troche załamałam i zaskoczylam, po obiedzie i winogronie (obiad jak zawsze, więc pewnie to kwestia owoców, ale głupia nawet bym się nie spodziewała) 190!
Dzizas, 1.raz od 3 miesięcy mam taki wynik .
Mam nadzieję, że małej nie zaszkodziłam. Dobrze, ze to jeszcze max.2 tygodnie.
Edit: nie rozumiem tego, pomiar zrobiony 20 minut później: 97. To chyba aż niemozliwe (czy mozliwe?), żeby w ciagu 20 minut spadło o prawie 100.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 17:41
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
A u mnie beda czekac jak najdluzej z porodem puki przeplywy sa idealne i lozysko 2 stopnia.
Jeden lekarz nazywa dziecko hipotrofik drugi mowi ze dzieci sie rozne rodza.
Naszczescie szyjke mam 4cm i wszystko jest okey.
Ale cukier cos nie tak bo wbilam 12 jednostek wczoraj przed obiadem - po godzinie 109 mowie rewela
A po 2h tak spadlo ze znow czulam ze sie zaczyna niedocukrzenie 54.
I co wy na to ? -
Ja już nie ogarniam tych cukrów. Też mam czasem tak, że jak przekroczę normę, to właśnie po krótkim czasie mogę mieć już poniżej 100. Nie mam zielonego pojęcia od czego to zależy. Na szczęście to już ostatnia prosta i niedługo ten temat przestanie mnie w ogóle interesować i stresować Im dalej w las, tym ciemniej - im starsza ciąża, tym więcej pojawia się pytań i już mnie to męczy, to ciągłe przeliczanie, mierzenie czasu i wieczna rozkmina, dlaczego jest tak, a nie inaczej Laski, uszy do góry, jeszcze parę tygodni i walniemy tu sobie na forum wielki wirtualny tort ze wszystkim co zakazane
.ona., kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny.ona. wrote:A ja mam wrazenie, ze mi sie podnoszą . Niby w normie, ale kiedys były ładniejsze. Dziś się troche załamałam i zaskoczylam, po obiedzie i winogronie (obiad jak zawsze, więc pewnie to kwestia owoców, ale głupia nawet bym się nie spodziewała) 190!
Dzizas, 1.raz od 3 miesięcy mam taki wynik .
Mam nadzieję, że małej nie zaszkodziłam. Dobrze, ze to jeszcze max.2 tygodnie.
Edit: nie rozumiem tego, pomiar zrobiony 20 minut później: 97. To chyba aż niemozliwe (czy mozliwe?), żeby w ciagu 20 minut spadło o prawie 100.
widze ze nie tylko ja mam taki problem. Glownie po sniadaniu np po 1h mam 140 a jiz 30 min pozniej ok 100. I nie wiem czy mam sie martwic czy nie.
-
Ja na śniadanie mogę tylko chrupkie pieczywo, bo inaczej cukier 140-160.
I niestety lecę z wagi przez miesiąc 2 kg, moja gin, ktora jest specem od cukrzycy powiedziała, ze nie dobrze, ale jak tu nie tracić z wagi jak się je ciemne makarony, ciemne pieczywo, zero masla, zero cukru, no jak? -
Kurcze a ja przez ostatnie dwa dni robiłam pomiar tylko dwa razy dziennie moja wina bo przy naszej przeprowadzce czas tak mi zasuwa, tak jestem tym wszystkim zaabsorbowana i zarobiona że zapominam o pomiarze
A w dodatku teraz po kolacji cukier 139! o_0 to chyba efekt że za długi miałam odstęp między jednym posiłkiem a drugim.
Jutro się już zaczynam bacznie pilnować, bo tak być nie może! Sama siebie pukam za to w czoło i sama na siebie jestem zła M nawet nic nie mówię bo by mi taką reprymendę dał że by mi w pięty poszło!
SYNEK FLORIAN
-
No wlasnie ja juz tez się nauczyłam, ze jak gdzies wychodzę, to wczesniej jedz, bo potem tak się zle czuje. Ale teraz jeszcze nie wstalam, nie mam sily zeobic sobie sniadania. Ceska nie przejmuj sie waga malej, łatwiej bedzie urodzić moze jest poprostu drobnym dzieckiem, s nie tam zaraz hipotrofia
-
Dzisiaj odebrałam wyniki hemoglobiny glikowanej: 5,15
Norma jest 4,80 - 5,90
Pierwszy raz zdarzyło mi się żeby w nocy obudził mnie głód. Zmierzyłam cukier o 4 rano i wyszło 85. Zjadłam więc grzankę z masłem i szynką i poszłam dalej spaćSYNEK FLORIAN
-
nick nieaktualny