Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiolad gratuluje. Poród jak marzenie, no o czymś takim to jeszcze nie słyszałam zeby 7cm rozwarcia przebieglo bezboleśnie no i pozniej tez szybciutko i bez tragedii. Szczesciaro
Dawaj fote Kamilka bo ciekawa jestem strasznie. Waga idealna małego. Bardzo sie Ciesze no i szczerze zazdroszcze
A u mnie nic... dupa... -
nick nieaktualny
-
Justic oficjalnie ogłaszam Cię szamanka wątku
hehehe
Kredka na chwilę obecną nic, a za chwilę do szpitala będziesz jechać.
Ja też myślałam, że nic, a tu 7 cm hahahaha
Buleczka z nutella zaliczona
Mały cukier ma dobry.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa i gratulacjeSpirit, Justice, marzusiax, Elaria lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Przybijam piątkę posiadaczkom zgagi. Mam tak przełyk popażony, że nie mogę pic nic ciepłego. Ratuje się solą vischy. Nie nadązyłabym kupować innych zobojętniaczy, że już o kosztach nie wspomnę. Trzeba jakoś przeżyć. Ja ze zgagą bujam się tyle co i z cukrzycą, czyli od około 20tc. Zakupiłam dziś chleb dla cukrzyków i liczę na odrobinę mniejsze zgagi, bo po żytnim chlebie miałam piekło. Ale was pocieszę.
zgaga znika momentalnie kiedy znika brzuch
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyWitam się wieczornie, pewnie już zeście się pospały. A ja chcę napisać wieści z dzisiejszej wizyty.
Tadek bezwstydnie pokazał, że jest na 100% chłopakiemPoza tym klusek z niego. W styczniu wielkością zgadzał się z wiekiem ciąży, dziś wyprzedza o dwa tygodnie! Szacunkowo waży już 2 kilo. Wielkością to 95 centyl, wody w normie, ale górnej.
Dziewczyny, ile ważyły wasze maluchy w 31 tygodniu lub w zbliżonym czasie?
Lekarz (nie mój stały gin, on tylko mi robił usg) powiedział, że jeszcze jesteśmy w normie, ale ponieważ mam cukrzycę, to mam pokazać opis badania diab i ginowi, bo trzeba mnie pilnować. Jeszcze nie jest makrosomia i jakby to było u zwykłej mamy to by alarmu nie wszczynał, ale skoro jest cukrzyca, to ryzyko wystąpienia makrosomii istnieje.
I teraz powiedzcie, jak to możliwe, skoro cukry mam dobre, w normach (tych do 120), skąd ten skok? Dobrze czułam, że przybrałam ostatnio 2 kg (żaliłam się wam na to nawet). Czy to wina cukrzycy? Czy moja? Czy coś robię źle? Myślałam, że dzieci rosną za duże, jeśli cukry szaleją, matka nie trzyma norm cukru i te nadwyżki dziecko magazynuje. Muszę popytać diab.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2017, 06:40
karolyn, marzusiax lubią tę wiadomość
-
Elaria moja w 29t 0d ważyła 1515 a w 33t 0d 2100 co jest równo po środku siatki tak mi mówił gin. Właśnie mi się wydaje ze oni tylko niepotrzebnie stresuja te kobiety. Jakbyś nie miała stwierdzonej cc to by powiedział dziecko będzie duże i juz a tak to dopisuje cala ideologię. Przecież trzymasz dietę i cukier w normie. Ja troszkę tego nie rozumiem ale trzymam za Was kciuki i na pewno będzie dobrze zobaczysz
A ja oczywiście znów juz nie śpię ehh... -
Ja tez uwazam, ze waga dziecka to jest kwestia osobnicza i wkurza mnie to straszenie ciezarnych.
ja mialam fajny szpital z 1 dzieckiem nikt nie straszyl mnie hipotrofia ani w ciazy ani po porodzie a urodzil sie w 39 tc z waga 2650g teraz drugi wazyl w 32 jakies 1830 g a przedwczoraj w szpitalu 34tc 2030g nikt mnie tez niczym nie straszy. Mowia, ze taka moja natura;) a jak czytam o tych dzoeewczynach, ktore martwia sie niska waga to mi ich szkoda. Oczywiscie inna sytuacja gdy dziecko nie przybiera badz jest problem z przeplywami.
-
nick nieaktualny
-
Ja też uważam, że waga nie zależy od diety. Jak słyszą cukrzyca to zwalaja od razu na to
W ogole ważne się wczoraj 0,5 kg więcej niż 2 dni temu. Myślę woda, zejdzie do następnego dnia. Dziś na wadze kolejne 0,5 w górę i teraz jak maniak sprawdzam czy jestem opuchnięte czy coś nie takdobrze ze jutro lekarz to będę krócej schizowsc :p
2017 #1
2019 #2
-
Elaria. Witaj w klubie. Moj kabaczek identycznie ważył w tym tygodniu bo 2980, z wodami tez jak pamietasz marudzilam ze w gornej granicy. Lekarz mowil ze przez cukrzyce... Nastepne badanie te ostatnie usg III trymestru kabaczek wazyl 3kg, czyli tak samo kolo 90 centyla wody zaczely juz sie zmniejszac. Przejelam sie tym na poczatku, ze to przeze mnie ze przez cukry. Ale pozniej jakos ochlonelam i tak mysle na chlopski rozum, JAKIE MY MAMY TE CUKRY... BEZ PRZESADY. Nikt mi nie wmowi ze kilkoma skokami do 130 spowodowalam makrosomie u dziecka. I Ty tez powinnas sobie to uswiadomic, ze nie masz takich skokow zeby to dziecko jakos nadmiernie rosło. Mysle ze nasze kluski takie po prostu są i cieszmy sie ze to nie hipotrofia i malowodzie bo to dopiero jest problem.
Ja sie tylko zastanawiam kto tego byczka urodzi hehe