Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez uzywalam diagnostic bo taki dostalam od diabetolog, mi rowniez zawyzal, zostalam na contour plus one i teraz mam wszystko w normie:)
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
AniaKami wrote:Tez uzywalam diagnostic bo taki dostalam od diabetolog, mi rowniez zawyzal, zostalam na contour plus one i teraz mam wszystko w normie:)
-
Wiolad a jak Ty sobie radzisz? Jak maluszek? Juz pewnie fajny sie robi. Moj sie juz pomalutku usmiecha i mieli jezorem moze noedlugo zacznie gugac hehe tak na to czekam. Wczoraj mi po kapaniu o 20.30 przespal 6 godzin, obidzil sie na karmienie i spal dalej do 7.00 rano. Oby tak dalej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 22:02
ana1122, Justice, Dominika89 lubią tę wiadomość
-
AniaKami przepraszam że pytam a co się stało że W stopce masz aniołka W 25 tc 1? Az mnie ciarki przeszły. Jeżeli nie chcesz to nie pisz wiadomo to ciężki temat. Wszyscy piszą że najgorsze jest pierwsze 12 tc.
-
Kredka jak narazie daję radę, mam niesamowitego powera - nie wiem skąd
Chyba z cukierków heheh. Od jutra dosyc folgowania, koniec połogu i powrót do formy
Zaczynam ćwiczenia. Bardzo mi tego brakowało
Śmiesznie jest u nas teraz. Kamil mało wymagający. Cyc i spanie
Jak płaczą to dwaj naraz. Jak kupa to tez. Przewijam Kamila a pod nogami stoi Wojtek i wola si si si, to ja myk szybko z Wojtkiem i Kamila zostawiam, ten za chwile płacz, bo pupa goła ... no i takie tam
Wszystko na wysokich obrotach - tego też mi brakowało:-) A najwazniejsze, ze i Wojtusia moge w końcu już nosić. Kurczę jestem tak ogarnieta,ze sama siebie zaskakuje. Przy pierwszym dziecku bylam na poczatku hmmm jakby to ująć, trochę zagubiona, mało ogarnieta. Praktyka czyni mistrza
Jutro koniec połogu i planuje gorącą kapiel w wannie - w koncu
Kamil wazy juz 5300, rośnie jak na drożdżach. Usmiecha się
No nieźle się rozpisalamJustice, Princesska, Dominika89 lubią tę wiadomość
-
Na kolację cheesburger i frytki ( byłam na ip i stwierdziłam ze pitole) cukier rano 70. Idę sobie palnac w łeb. Z niecierpliwością czekam aż odejdą mi wody, bo mam dość skurczu ktore nic nie dają i magicznie znikają w drodze do szpirala2017 #1
2019 #2
-
ana1122 wrote:AniaKami przepraszam że pytam a co się stało że W stopce masz aniołka W 25 tc 1? Az mnie ciarki przeszły. Jeżeli nie chcesz to nie pisz wiadomo to ciężki temat. Wszyscy piszą że najgorsze jest pierwsze 12 tc.
Tez myslalam ze najgorsze 12 pierwszych tygodni, potem czulam sie juz tak bardzo pewnie do dnia trafienia na ip z pelnym rozwarciem i pecherzem plodowym widocznym. Zero dolegliwosci. Moja szyjka nie wytrzymala. Synus walczyl ale byl jednak za slaby.
Teraz szyjka mi sie skraca i leze juz prawie 3 tyg w szpitalu. Mam nadzieje ze w koncu sie zatrzyma i donosze chociaz do 36 tc
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
AniaKami to miałaś przeżycie! Przykro mi. Widać całą ciąże zawsze może Coś się wydarzyć. Trzymam kciuki za ciebie! powodzenia
AniaKami lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja lapie stres przedporodowy. Mam glupie sny. Czuje skurcze, coraz czesciej sa, ale jeszcze nieregularne. 2 maja wizyta u gina, pewnie da mi skierowanie do szpitala. Powinnam sie zglosic 10maja, 11ego cesarka. Tylko czy dotrzymam do tego czasu. Wolalabym dotrwac. Jakos mi sie nie spieszy. Codziennie obiecuje sobie spakowac torbę i na razie tylko rzeczy na kupie zgromadzilam. Brzuch mi opadł, rzadko zgaga łapie, lżej oddychać.
-
Wiolad no ja az tak dobrze sobje nie radze hehe nie mam doswiadczenia i wszystko dla mnie jest nowe. Bartek nie jest najgorszy, placze ale nie tak ze caly dzien, nieraz polezy sobie sam. Najgorzej ze jakos ciezko mu idzie zasypianie, zasnke na chwile i zaraz sie budzi i placze, nke wiem o co chodzi. Tak kilka razy sie dzieje i w koncu zasypia ale meczy sie za kazdym razem. W nocy jest ok zje i raczej zasypia, nieraz smoka musze wlozyc ze dwa razy bo wypluje ale tragedii nie ma. Spi tak do 5-6. Dzis byla położna mowila zeby mu zwiekszyc porcje mleczka ale przeraża mnie to ze on zje 150ml w wieku 5 miesiecy, duzo troche ale fakt cze nie odpada przy 120 to ja wyciagam butelke, on by dalej jadl.
Ja jeszcze troche jestem zestresowana, czasem mnje to przygnebia, nie umiem siedziec w domu a z malym jeszcze strach gdzies jezdzic bo za duzo bodzcow dla niego. Ale z czasem bedzie lepiej, lato idzie na dzialce bede siedziec
Dominika jak tam sie czujesz? Jak malutka? -
Ja tak bardzo chcialabym żeby był już sierpień I żeby moj synek był już obok. Tyle na niego czekaliśmy Ale mimo to boję się że nie mam doświadczenia i nie będę wiedziała co robić albo jak się nim opiekować. Ja w ogóle boje się brać takie małe dzieciątka na ręce Ale mam nadzieje ze przy swoim jest inaczej I instynkt macierzyński zadziala:-)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny