Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygratulacje dla tych mam, które już tulą swoje bobasy
Gaja i Elaria trzymam kciuki i trochę zazdroszczę, że też już zaraz będziecie po
Ja to mam już wszystko gotowe, pokoik skończony, wózek już czeka, ciuszki uprane.. nawet torbę do porodu spakowałam ostatnio i tak sobie czekamy na czerwiecDobrze, że załapię się jeszcze na kilka zajęć w szkole rodzenia, bo czuję się taka niegotowa na zajęcie się tym małym człowiekiem. Mam wrażenie, że jak się urodzi to nie będę wiedziała co z tym dzieckiem robić
Wczoraj byłam u gina, młoda jest ułożona główką w dół, wymiarowo ok na 36 tygodni czyli wszystko dobrze... no i teraz wizyty co 2 tygodnie. chciałabym urodzić po kolejnej wizycie (w 38-39tc) bo już mnie wszystko wkurza, cukier na czczo cały czas 95-98 (a miało już mijać), czuję się jak wieloryb, spać nie mogę w nocy a w dzień padam na twarz. Ogólnie to marzę żeby już ta Olka wyszła ze mnie
-
Ja tez juz powinnam zrobic krzywą ale nie mam odwagi. Jakos tak mi dobrze bez tej francy ze boje sie jakiegos dziwnego wyniku. Poza tym mije odzywianie teraz to jakas masakra, z dzisiuchem juz nie ma czasu na zdrowe sniadanka, wymyslanie salatek itp. Rano chwyce jakas slodką bulke pozniej ze trzy kawy i tak do obiadu przechodze. Ale powiem Wam ze po tylu miesiacach diety organizm dziwnie reaguje na cukier. Wszystko odklada i tyje jak szalona. Musze zaczac sie ograniczac bo bedzie ze mna zle .
Wiolad a Ty robilas krzywą? -
nick nieaktualny
-
No wlasnie Justice i tu jest ból. Organizm sie przyzwyczail to zdrowego jedzonka i regularnych posilkow a teraz jak sie dopadlam do slodyczy... ciast... pierogow to i biedny nie ogarnia hehe. Ale po porodzie schudlam 12kg wiec moge trochę przytyc. I patrzac ma to co jem moze to i dobrze ze nie karmie piersią bo wiele wartosci odzywczyc by to moje mleko nie mialo
A macierzynstwo pomalu ogarniam. Walczylam z malym zeby oduczyc noszenia na raczkach, co w zasadzie mi się udalo. Teraz Bartus potrafi sobie polezec nawet godzinke, patrzy w okno smieje sie a ja mam czas ogarnac dom. Tylko jak tatus przyjdzoe to na nim wymusza bo wie ze on zmieknie i wezmie na raczki, cwany jest juz -
nick nieaktualnyJustice oby było tak jak mówisz, póki co to jest to dla mnie jeszcze trochę nie do wyobrażenia... Jeszcze jak pomyślę, że na pewno moi rodzice i teściowie będą do nas często wpadać po urodzeniu się małej, to mi słabo
Raczej mało towarzyska osoba ze mnie, a jak się nie wyśpię i będę mieć burdel w domu (+ usłyszę pewnie nie jedną "dobrą radę") to już w ogóle ktoś może ucierpieć haha
a co do jedzenia to ja tak sobie zaplanowałam (pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie), że będę sobie robić obiad na 2 dni wieczorami gdy dumny ojciec zajmie się swoim klonem po pracyodgrzanie gotowego obiadu w mikrofali, nawet przy bardzo wymagającym dziecku chyba powinno się udać ogarnąć... Już przed ciążą miałam kilka nadprogramowych kg i mam nadzieję, że już gorzej nie będzie
Naczytałam się, że podobno przy kp i normalnym jedzeniu kg szybciej lecą więc wiążę z tym spore nadzieje
-
nick nieaktualnyPomijając jakieś skrajnie wycieńczone głodem matki, każda ma wartościowy pokarm, po prostu organizm wybierze z ciała matki, co potrzeba do wyprodukowania wartościowego pokarmu. Tyle względem sprostowania mitu "mam słaby pokarm".
Kropka, do rodzinki trzeba być asertywnym i jasno określić, jeśli nie życzysz sobie wizyt. A może być tak, że jak będziesz całe dnie spędzać z maluszkiem, to wręcz będzie ci niektórych osób brakowało.
Kilogramy przy kp lecą szybko, o ile nie zaczniemy się obżerać, na matematykę nie ma rady, tzn. jeśli więcej kalorii pochłoniemy niż spalimy, to się gdzieś musi odłożyć.
Ja myślę, że cukrzyca ciążowa ma ten plus, że dietując można sobie wyrobić zdrowe nawyki. Nawyk ponoć kształtuje się 6 tygodni.
Ja mam teraz cukry piękne, ale słodkiego po prostu dużo nie wcisnę, szybko mnie zamula. Nie używam cukru. Nie jem białego chleba bo jakoś nie najadam się tym "powietrzem", co najwyżej bułkę grahamkę jem, jak mam smak na bułkę. A mogłabym i białą dmuchaną i biały chleb bez żadnych wartości. Sprawdzałam, cukier nie skacze. Ale mi nie smakuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2017, 15:52
.kropka. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
I udalo sie! Dzisiaj o 14.35 SN przyszla na swiat nasza wyczekana coreczka Alicja. Nasze szczescie wazy 2840 g i mierzy 50 cm. Pierwszy poziom glukozy u Malej w normie. Pozniej napisze cos wiecej
Nitka_lutowa, Justice, .kropka., Elaria lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje Gaja!
Elaria to już jutro!!!
Moje cukry na czczo ostatnio 70-80, cos niskie nie?
A orientujecie się dlaczego w cukrzycy ciążowej należy tak liczyc ruchy dziecka?Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kredka u mnie niestety tez niepochamowany apetyt na słodycze....
Gaja gratuluje drobinki
Spirit gratulacje
Mmoni ja nakluwalam wnętrze dłoni. Miałam w zestawie gluko taka nakladke do tego. Cukier jest taki sam jak z palca - sprawdzalam.
Justice ja tez.tesknilam za spontanicznoscia, bo to jednak ogranicza, ale szczerze powiem, ze teraz nawet do tego bym wróciła, tylko przy 2 dzieci hmmmm ciężko, oj ciężko. U mnie teraz śniadanie na szybko, pozniej jakis owoc, obiad, jakas przekąska i kolacja. Niestety wszystko nieregularne. Podziwiam Kark, jak przy dwojce dzieci umiala utrzymac regularnosc posiłków.
Elaria odezwij sie, jak samopoczucie.
Nie pisze do was regularnie, ale regularnie podczytuje dziewczynki