Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi głodzilla odpuściła po obiedzie. Po pomidorowej z ciemnym makaronem magiczne 140... Bałam się zmierzyć drugi raz żeby więcej nie wyszło
zwłaszcza że i tak mi może pasków nie starczyć
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualny
-
Melbusia ja tez tak jak Ty zmagam sie z cukrem na czczo od samego poczatku ciazy. Przede wszystkim unikaj cukrow prostych, nie rozgotowuj ziemniakow i makaronow. Poczytaj sobie o indeksie glikemicznym i wybieraj te rzeczy, ktore maja niski indeks. Uwazaj tez na owoce. A i strona slodkiemamy mi bardzo pomogla
poczatki zawsze najgorsze, a potem juz sie przyzwyczaisz. Ja w 90% jadlam mieso smazone, teraz nie jest problemem zjesc duszone czy pieczone. I jedz w miare regularnie, nie mozesz chodzic glodna
a na grzeszki tez sobie pozwalam, bo inaczej bym nie wytrzymala chyba ze soba
zwlaszcza, ze ja bardzo cukrowa bylam
-
Obecnie jestem w 31 tc. od 3 tygodni mierze cukier, wydaje mi sie,ze jest ok. Dwa razy mialam przekroczenie na czczo: 92, nie wiem czy powinno mnie to niepokoic? Natomiast po posilkach obecnie nie przekraczam 120. Najczesciej mieszcze sie w okolicach 90-100. Chociaz przyznam, ze bardzo pilnuje diety ale akurat to nie problem, bo uwielbiam zdrowo jesc ☺. Widze, ze macie duza wiedze. Czy moge liczyc na Wasze wsparcie? Pozdrawiam ☺
-
nick nieaktualny
-
Kassie wrote:Melbusia ja tez tak jak Ty zmagam sie z cukrem na czczo od samego poczatku ciazy. Przede wszystkim unikaj cukrow prostych, nie rozgotowuj ziemniakow i makaronow. Poczytaj sobie o indeksie glikemicznym i wybieraj te rzeczy, ktore maja niski indeks. Uwazaj tez na owoce. A i strona slodkiemamy mi bardzo pomogla
poczatki zawsze najgorsze, a potem juz sie przyzwyczaisz. Ja w 90% jadlam mieso smazone, teraz nie jest problemem zjesc duszone czy pieczone. I jedz w miare regularnie, nie mozesz chodzic glodna
a na grzeszki tez sobie pozwalam, bo inaczej bym nie wytrzymala chyba ze soba
zwlaszcza, ze ja bardzo cukrowa bylam
Owoce jem tylko do południa. A na jakie grzeszki sobie pozwalasz? A można zjeść np pieczone udko z kurczaka?
-
Dziewczyny, mi udko w ogole nie podnosi. Wczoraj i dzisiaj jadlam. Duze udko (nawet skorki troche zjadlam) + kasza jeczmienna z sosem pomidorowym (3 lyzki) + salata ze szczypiorkiem i lyzka buraczkow a cukier 1h po obiedzie 87 (wczoraj) i 89 (dzisiaj)
-
melbusia88 wrote:Ja też cukrowa byłam. No może nie tyle cukrowa co makaronowo/pizzowo/pierogowa
Owoce jem tylko do południa. A na jakie grzeszki sobie pozwalasz? A można zjeść np pieczone udko z kurczaka?
nie stronilam od coli, chipsow, zelkow itp. A ciasta to bylo cos
grzeszki to np knoppers, kawalek drozdzowego, paluszki z sola, kebab, pizza
tylko wiadomo wszystko z umiarem.. pieczone udko z kurczaka jem, tylko bez skory bo nie lubie. Do tego ziemniaki, jakas surowka i cukier ok
poprobuj co Ci sluzy a co nie
a owoce jem nawet na wieczor
-
Kassie wrote:Ja i cukrowa i makaronowa i pierogowa
nie stronilam od coli, chipsow, zelkow itp. A ciasta to bylo cos
grzeszki to np knoppers, kawalek drozdzowego, paluszki z sola, kebab, pizza
tylko wiadomo wszystko z umiarem.. pieczone udko z kurczaka jem, tylko bez skory bo nie lubie. Do tego ziemniaki, jakas surowka i cukier ok
poprobuj co Ci sluzy a co nie
a owoce jem nawet na wieczor
Ja wlasnie przed krzywa jadlam duzo slodyczy, weglowodanow. Jakas faze mialam. Codziennie jakies ciacho. Cos slodkiego. Ech. To byly czasyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 21:07
-
Metoda prób i błędów
Pewne jest, że w cukrzycy ciążowej nic nie jest pewne. Nie raz ogólne zasady mogą się nie sprawdzić, każdej z nas co innego służy.
Nie raz się złapie doła ale można przetrwać. Ha już mam drugą ciążę cukrzycowa i to od pierwszych tygodniKassie lubi tę wiadomość
-
Kingaa26 witaj
pomysl, ze jestes juz na ostatniej prostej i dzidzia zaraz bedzie z Toba
a Ty napewno pozegnasz sie z cukrzyca i bedziesz mogla jesc to na co masz ochote
w tym i ciacha
tylko czasu na jedzenie bedzie troche mniej
Kingaa26 lubi tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:Metoda prób i błędów
Pewne jest, że w cukrzycy ciążowej nic nie jest pewne. Nie raz ogólne zasady mogą się nie sprawdzić, każdej z nas co innego służy.
Nie raz się złapie doła ale można przetrwać. Ha już mam drugą ciążę cukrzycowa i to od pierwszych tygodni -
Kassie wrote:Kingaa26 witaj
pomysl, ze jestes juz na ostatniej prostej i dzidzia zaraz bedzie z Toba
a Ty napewno pozegnasz sie z cukrzyca i bedziesz mogla jesc to na co masz ochote
w tym i ciacha
tylko czasu na jedzenie bedzie troche mniej
-
Kingaa26 wrote:Oj,podziwiam Cie. Wymaga to duzo samokontroli i wyrzeczen, ale wiadomo, ze dla dzieci zrobimy wszystko. To moja pierwsza ciaza, ale mysle, ze w kolejnej od poczatku bede trzymac sie diety ☺.
Ale grzeszki na koncie miewamrestrykcyjnie do diety podeszłam na początku zmagań w poprzedniej ciąży...i źle na tym wyszłam (baaaardzo przechorowalam)
Od dawien dawna nie jem już kasz bleee
A kochalam owsiana...
Troszkę popracowalam nad dostosowaniem diety pod siebie
Więc działam nietypowo ale cukry takie same jak na ścisłej diecie. Więc jak w wynikach nie ma różnicy to jem na co mam ochotę (z listy mi służących posiłków, oczywiście)
Nie raz codziennie jest knopers...
I ja nie jestem slodyczozercaale pizza, kebab, pierogi...mniam mniam
Pizza prawdopodobnie będzie w sobotę hihi(ale ciiii głośno tego nie mówię)
Mąż ma 35 urodziny i uczciwy jutrzejsze prenatalne (oby tylko bylo co uczcić) -
Kingaa26 wrote:Wlasnie, jak to jest z paskami? Dostalam recepte na paski a farmeceutka powiedziala mi, ze cukrzyca ciazowa to nie jest choroba przewlekla i nie przysluguje refundacja...trzeba placic pelna cene
He??????!!!!!
I powiedz jeszcze że kupiłaś bez redundacji?
Należy się co najmniej ta 30% bo czasami to i ryczalt się należy
No
Ale kto wystawił receptę i nie bylo zapisanej zniżki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 22:01
-
kamciaelcia wrote:Ale grzeszki na koncie miewam
restrykcyjnie do diety podeszłam na początku zmagań w poprzedniej ciąży...i źle na tym wyszłam (baaaardzo przechorowalam)
Od dawien dawna nie jem już kasz bleee
A kochalam owsiana...
Troszkę popracowalam nad dostosowaniem diety pod siebie
Więc działam nietypowo ale cukry takie same jak na ścisłej diecie. Więc jak w wynikach nie ma różnicy to jem na co mam ochotę (z listy mi służących posiłków, oczywiście)
Nie raz codziennie jest knopers...
I ja nie jestem slodyczozercaale pizza, kebab, pierogi...mniam mniam
Pizza prawdopodobnie będzie w sobotę hihi(ale ciiii głośno tego nie mówię)
Mąż ma 35 urodziny i uczciwy jutrzejsze prenatalne (oby tylko bylo co uczcić)