Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Do rodzinnego nie lubię chodzić, bo mnie samo przebywanie w przychodni denerwuje (jest tam zawsze meeega chaos organizacyjny), więc idę tylko gdy muszę. Jak w sobotę się nie uda, to pewnie się po niedzieli przejdę. No a poza tym rodzinny chyba musi mieć jakąś podstawę do wypisania recepty, a ja mogę mu jedynie moją krzywą pokazać, która się niby w normie mieści.
anitka710 lubi tę wiadomość
Marysia 08.04.2018 -
nick nieaktualnyanitka710 wrote:Zofiija a może rodzinny Ci przepisze? Mi jak się kończą a wizyta u gin daleko to idę do rodzinnego i bez problemu mi wypisuje
Zależy od rodzinnego chyba, mój się zgodził tylko dlatego, że na wypisie ze szpitala mam zlecenie mierzenia (nawet to skserował) tak to bym płaciła 100% bo moja gin na prywatnych wizytach nie może wypisać recepty z upustem -
AnnaIzabela wrote:Zależy od rodzinnego chyba, mój się zgodził tylko dlatego, że na wypisie ze szpitala mam zlecenie mierzenia (nawet to skserował) tak to bym płaciła 100% bo moja gin na prywatnych wizytach nie może wypisać recepty z upustem
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
Liwia 04.03.18 godz. 15:30, 3530g, 56cm :-* -
AnnaIzabela wrote:Przestraszyłam się, że mierzycie przed jedzeniem i czekacie aż spadnie poniżej 90. Mi to nawet przez myśl nie przeszło i nie wiem, ale coś mi się wydaje, że nigdy nie doczekuje aż mi spadnie poniżej 90.. choć jem co 3-4h. Chyba sobie z raz aż sprawdzę
AnnaIzabela, anitka710 lubią tę wiadomość
Spat -
Ja dostalam zalecenie zeby mierzyc przed kazdym glownym posilkiem. Ale przyznam sie ze stosowalam sie do tego dosc dlugo. Z poczatku nawet bardzo rygorystycznie do tego podchodzilam i nie jadlam dopoki nie spadlo ponizej 90
Teraz oszczedzam paski bo znowu musze isc blagac do rodzinnego o recepte i mierze sporadycznie. Ale zwykle spadalo mi do 90 przed posilkiem. Nieraz bylo nawet mniej niz 90
najgorzej mialam przed kolacja bo pozwalalam sobie na grzeszki na podwieczorek
-
To może tylko ja taka w te normy zapatrzona... Wiadomo nie mierzę przed każdym posiłkiem tylko jak mało czasu upłynie (np 2 godziny) albo jak przekroczyłam i nie mam pewności że spadło. Kiedyś myślałam że skoro jestem głodna to cukier pewnie spadł. A niestety tak nie jest... Czasem czuję głód przy ponad 100 a zdarzyło się i przy 120...
Mi jest przykro bo np po drugim śniadaniu czy podwieczorku zawsze miałam max 120 a teraz nawet zdarza mi się przekroczyć, jem więcej. Chyba po prostu ta moja trzustka jest na wykończeniu na tym etapie ciąży.
Może nawet byłoby mi lżej z insuliną do posiłków ale ją się chyba w brzuxh robi a ja mam paniczny lęk przed tymTp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualnyKazio14 wrote:Może nawet byłoby mi lżej z insuliną do posiłków ale ją się chyba w brzuxh robi a ja mam paniczny lęk przed tym
No ja dlatego się tak pilnuje z dieta i cukrami po jedzeniu, bo w życiu bym sobie nie zrobiła zastrzyku sama! Te na noc musi mi robić mój facet a ja zamykam oczy i odwracam głowę(a igła 4mm!)
-
Kłucie może bym jakoś zniosła. Tu o ten brzuch chodzi
Po kolacji 120. Nie powiem żebym była mocno najedzona ale po kąpieli zawsze robię się głodna. Chyba zapiję wodą i idę spać...Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualnyJa się załamałam właśnie.. Po I kolacji cukier 100, potem zjadłam mały baton muesli (25g węglowodanów, w tym 7g cukrow z owoców, żadnych dosladzaczy) i to było jakieś 2h temu, teraz mierze cukier i wynik 126:/ i nie wiem czy jeść tą nocną kanapkę czy odpuścić..
-
Zofiija, bardzo niekomfortowa sytuacja. Skoro każe mierzyć, to znaczy że coś jest na rzeczy, więc mógł wypisać Ci te paski
Co za dziwny lekarz...
Ja dostaję receptę od diabetologa ale zazwyczaj nie wystarcza mi paskówZ tym, że mój tata choruje na cukrzycę i jak kończą mi się paski, to biorę jego zapasowy glukometr i używam go do kolejnej wizyty. A jemu wypisuje rodzinny lekarz, nawet nie musi iść na wizytę tylko zostawia karteczkę w rejestracji.
Powinnam mierzyć cukier na czczo, przed i po głównych posiłkach. Mierzę zdecydowanie częściej, żeby wiedzieć czy w ogóle mogę coś zjeść. Jak obudzę się w nocy to też mierzę - tak wykryłam niedocukrzenie i zmniejszyłam dawkę nocnej insuliny. Generalnie to jestem już zmęczona tą cukrzycą... Mam nadzieję, że to minie po porodzie, bo nie wyobrażam sobie karmić piersią przy cukrzycy z insuliną.
A moja córeczka waży już 1.6 kg. Spora dziewczyna się szykuje
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Cześć dziewczyny
moja coreczka urodziła się 10 stycznia o 1:40 silami natury
. Teraz walczymy z karmieniem piersia, niespodziewalam sie, ze bedzie to az takie trudne. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze Wam unormowanych cukrow i malo stresow:)
kamciaelcia, Lyanna, AnnaIzabela, lilka1984, Kazio14, Kassie, anitka710 lubią tę wiadomość
-
(sunshine89 wrote:Cześć dziewczyny
moja coreczka urodziła się 10 stycznia o 1:40 silami natury
. Teraz walczymy z karmieniem piersia, niespodziewalam sie, ze bedzie to az takie trudne. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze Wam unormowanych cukrow i malo stresow:)
Gratuluję
Życzę radości i sppkoju
A cukrzyca precz! -
Sunshine89, serdecznie gratuluję
Wspaniała wiadomość z rana. Życzę Wam dużo zdrowia!
Kamcia, jestem na insulinie i to wcale niemałych dawkach, bo na chwilę obecną biorę około 70 jednostek dziennie. Niestety z tygodnia na tydzień jest tego więcej. Tylko tydzień byłam na samej diecie ale trzustka zupełnie nie dawała sobie rady. Mierzenie przed i po posiłku miałam zalecone od razu, na pierwszej wizycie. Taką też mam tabelkę w książeczce samokontroli.
Mimo diety i insuliny hemoglobina glikowana w ciągu miesiąca trochę się pogorszyła - z 5.12 do 5.42. Mój diabetolog mówi, że wszystko co poniżej 6 jest dobrym wynikiem ale miałam nadzieję, że będzie tak samo lub lepiej. Z drugiej strony to po prostu może świadczyć o tym, że cukrzyca faktycznie pojawiła się dopiero w okolicach 24 tc.
A u mnie rano 81Ketonów nie sprawdzałam, bo mam mierzyć teraz tylko raz w tygodniu.
Wiecie, najbardziej się boję, że jak trzustka teraz tak wysiadła, to cukrzyca już u mnie zostanie. To znaczy martwi mnie to głównie pod kątem karmienia piersią, bo nie wiem czy dam radę się tego podjąć przy insulinie. Jak już nie będę w dwupaku i cukier zaszkodzi tylko mnie, to nie będę się aż tak tym przejmować. Problemem będzie ewentualne ponowne zajście w ciążę, bo już teraz były problemy a co dopiero przy cukrzycy...
Przepraszam za marudzenie z rana ale ostatnio mnie jakoś takie myśli cukrzycowe nachodzą.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
lyanna
tak mi switało-cyli u ciebie zalecenie pomiaru przed posiłkiem jest jak najbardziej prawidłowe
nie do końca rozumiem, po co mierzyć bez insuliny...
nie martw się...oprócz trzystki sa inne narządy decydujące-w tym łożysko, którego przecież się pozbędziesz. Masz takie same szanse pozbyć się tej cholery jak jabyc miże nawet ja mam mniejsze szanse, bo druga ciąża cukrzycowa
ale aktualny stan o niczym nie swiadczyLyanna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLyanna no zjadłam, stwierdziłam właśnie, że nie powinno aż tak skoczyć, a i tak nie mam na to wpływu. Rano cukier 84 więc coraz lepiej (tfu tfu)
No 70j to faktycznie sporo, ale to chyba i tak nie ma znaczenia na później. Urodzisz i cukrzyca pójdzie w cholerę
A z wagą to moja w 30tc ważyła 1669g, a teraz w 33tc 2247g i to jest totalnie przeciętna wagaSzykuje się standardowe ok 3500g chyba, że naprawdę w którymś momencie skoczy, ale wątpię, bo na tej diecie i mierzenia cukrow nie ma skąd
Lyanna lubi tę wiadomość
-
Mam nadzieję, że wszystkie się tego pozbędziemy po porodzie i będzie można wrócić do normalnego życia
Wiem, że jest tutaj niewiele dziewczyn,które biorą też insulinę przed posiłkami ale może akurat - czy Wasi lekarze mówili coś o CC? Mój diabetolog ostatnio powiedział, że jego zdaniem cukrzyca leczona zastrzykami z insuliny 4x dziennie jest przesłanką do wykonania cc i on mi wypisze takie zalecenie. Ostatecznie i tak zdecyduje lekarz w szpitalu po konsultacji ze szpitalnym diabetologiem ale zastanawiam się jak inni lekarze do tego podchodzą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 08:34
06.2016 [*] Aniołek 6 tc