Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
onna
a wiesz, ze zastanawiałam sie kiedy lepiej w sumie rodzic...i doszłam do wniosku że dla mnie chyba ta zima lepszabo z ubieraniem to zalezy od dziecka, a zimy w ostatnich latach sa takie, ze codziennie spacerować można
córka urodziłam w grudniu, zapakowna w spiworek, wózek i spała...a chodzic sie chodziło i po 2h , najlepiej poza miasto (smog)
a kiedy była bardziej kumata przyszła wiosna, lato i wtedy spacerówka
syn sierpniowy
i co z tego ze ciepło, bywło za cieplo i siedzielismy w domu, zima w gondoli, dziecko wieksze i chciało świat widzieć...podniesienie materacyka to było za małomusiał niby siedzieć w tej gondoli, nawet przy temp minus
zaczał chodzić znów na jesień, zimę, więc tez nic fajnego dla takiego dzieciaczka w kurtcce, w butacch, w czapce...
no i Patryczek będzie z maja
bywa zimno, ciepło, spacery znów pod znakiem zapytania (bo ta pogoda w kratkę)
zima to juz pewnie w spacerówce, a ja wolę zimę w gondoli-zawsze to dzieciątko bardziej okryte
plus taki, ze pierwsze kroki to na wiosnę, lato, czyli bez zbednego balastu
mozna tak sobie analizowaćprzy trzecim to w ogóle ma się porównanie
nie rodziłam w typowa jesień
-
W sumie racja. Tylko moja robi drzemki po 40 min. Czyli przygotowanie młodej, zniesienie (2p.) zabiera tyle czasu co spacer... A sam spacer prawie truchtem, żeby zdążyć. listopad i grudzień to dni krótkie, nie ma jak zagospodarować popołudniem dziecka.
Dziewczyny, a jak Was z ruchem? U mnie działał cuda
-
Kamcia rozwaliłaś mnie
U mnie rano 83 i +/-.
Z córcią z września miałam podobnie jak Kamcia. Teraz też się boję tej pierwszej zimy w spacerówce... No i wcale nie zwiastują szybkiego nadejścia wiosny a w taką pogodę wybrać się z dwójką to mnie przeraża... No ale jakoś to będzie.
Z ruchem też u mnie podobnie. Najpierw lekarz kazał leżeć jak najwięcej i zakaz aktywności łóżkowej a potem już się zasiedziałam a ochoty na igraszki nie mam żadnej. Najgorsze jest to że teraz przydałoby się sporo ruchu żeby małego do wyjścia zmotywować ale z drugiej strony boję się że jak będę sama z córcią to coś się zacznie. Panikara ze mnie...Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Kamciaelcia ale się uśmiałam
AnnaIzabela zatoki, głowa boli, katar leci do gardła, rano gardło gryzie i co jakiś czas zapachy nos
Onna spróbuję ten imbir, na szczęście mam w domu bo rodzice piją na wieczór właśnie taką mikstureLiwia 04.03.18 godz. 15:30, 3530g, 56cm :-* -
nick nieaktualnyJa z rana zaszalałam
wczoraj szarlotka ładnie weszła to dziś też zjadłam mały kawałek bo po śniadaniu było 96 i wyniki następujące:
- 30 minut 138
- 60 minut 162
- 120 minut 94
Aż czuję jak mi cukier leci.. pierwszy i ostatni raz takie coś.
Do terminu 9 dni!anitka710, Lyanna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamcia u mnie tak samo, bezruch
Anitka to jakaś masakra! Mówię, kobiety w ciąży powinny być całkowicie wyłączone z chorowania! Mnie ja szczęście jakimś cudem ominelo, kilka dni ból gardła i to wszystko. Ale też nie chodziłam praktycznie i mój do domu też nic nie przyniósł..
Kazio ja co prawda sama w domu, ale też mam stres ze się zacznie jak nikogo nie będzie pod ręką żeby mnie zawieźć.. Facet zanim wróci z pracy to minimum godzina i tyle samo żeby się dostać do szpitala, a w godzinach szczytu to już w ogóle lepiej kupić sobie helikopter.. także chyba dla mnie najlepiej doczekać do terminu i pojechać się położyć.anitka710 lubi tę wiadomość
-
Ja po 4 dużych krwawieniach do 16tc zaczełam się ostro ruszać po stwierdzeniu cukrzycy. Zrobiło mi to super. Kondycje miałam doskonałą do ostatniego dnia - 3 x dziennie szybkie spacery po posiłkach, sporo innego ruchu (rowerek balkonowy). Fakt, że z szyjką był spokój.
-
Ech... No i mam stresa bo już przed wyjściem zaczął a po powrocie cały albo większość czopa wyszła. Na razie cisza ale z moimi skłonnościami do paniki to na niczym się skupić nie mogę... Jak będzie jak za pierwszym razem to mam ok. 48 godzin... Ale jeśli to nie całość to jeszcze długo może potrwać. Nie lubię niepewności...
anitka710 lubi tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
U mnie dzisiaj rano 86 ale wczoraj było 107
To chyba jakiś jednorazowy skok, więc na razie się tym nie przejmuję. Niestety przed posiłkami muszę brać coraz więcej insuliny, bo cukry się podnoszą. Ale powtarzam sobie, że to już niedługo
anitka710 lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Ja z tego stresu zjadłam dwie solidne kanapki i zagryzłam całym kiwi i 116. Coś się normuje czy chleb taki magiczny? (Pełne ziarno z biedronki, ten co Ty Kamcia jadasz). Gin uprzedzał żeby obserwować i w razie czego ograniczyć insulinę. A jeszcze wczoraj te 160... Osiwieć można
anitka710 lubi tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka