Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
kamcia w moim przypadku latwo. To tak jak z ketonami-ale nie mam z nimi problemu.
machirude naawet insulina nie pomaga na ten cukier poranny?
Kamcia tez wogole nie mam silnej woli..
My dzis mielismy pracowity dzien z mezem a wieczorem wybralismy sie do kina. Ale nie dla mnie juz takie wypady-plecy mnie bolaly i tylko szukalam wygodnej pozycji -
Hej kochane.ja jestem zupelnie poza cukrzycowymi i innymi tematami od ostatnich dni..glukometru nawet nie wyjmjje bo dieta totalnie w rozsypce...synek moj od piątku w szpitalu..wczoraj mial wycinane migdalki..w szpitalu spi z tata ale ja rano jade wieczorem wracam...duzo stresu i łez mnie to kosztowalo ale jest jjz dobrze i dzisiaj mamy nadzieje razem juz wracac do domu:) wtedy zajme sie juz cukrzyca i ciąża..ale w międzyczasie bylam u ginekologa..maly wazy 2kg i wszystko jest dobrze
.niebawem go zobaczymy..synek nie moz sje doczekacZakochana mama2 -
Kamciaelcia, mój mąż też w ogóle nie zwraca uwagi, że mógłby mieć nade mną litość i nie żreć tyle słodyczy. On stwierdza, że przecież swój rozum mam i on mi jeść słodyczy nie każe i dlaczego ma cierpieć razem ze mną. Zero solidarności ...
U dzidzi wszystko dobrze, już waży 3100 i teraz się boję, żeby mi za bardzo nie przytyła na końcówce, bo jednak chciałabym dać radę ją z siebie wypchnąć A na razie nic nie zapowiada wyjścia - szyjka długa i zamknięta, skurczy nie zaobserwowałam.Marysia 08.04.2018 -
Zakochana mama zdrowka dla synka
Ach faceci. Moj na szczescie unika kupnych slodkosci przy mnie a nawet jak je to juz mnie to tak nie rusza jak na poczatku przesadza tylko mowiac ze juz tyle wytrzymalam to jeszcze wytrzymam (baardzo mnie to irytuje) i ze po porodzie mam slodkosci unikac (to jeszcze bardziej mnie irytuje)
Jutro mam wizyte u gina-ciekawe ile maly przybral i czy fiknal glowka w dol -
nick nieaktualnyKassie wrote:machirude naawet insulina nie pomaga na ten cukier poranny?
Kamcia tez wogole nie mam silnej woli...
Biorę od stycznia i nie widzę poprawy. Ale wczoraj-piękne 84, chyba najniższy wynik w ciągu całej ciąży, niestety dziś znowu 94.
Mój mąż zrezygnował z ciasteczek, ale czekoladę sobie czasem kupi. Nie mam pretensji o to, pewnie, że też bym zjadla, ale jakoś daje radę, ja czasami robię sobie kakao ciemne, nie slodze go, dodaje cynamon i taka namiastka czekolady jest, chociaż zupełnie nie słodka
A dzisiaj miałam beznadziejną noc, po 3 obudziłam się z bólem a'la miesiaczkowym, wstałam, zmierzylam przy okazji cukier nocny, polozylam się, po jakichś 40 minutach przeszło ale nie mogłam już zasnąć, oczywiście glowa pełna myśli, o 7 wstałam, zmierzylam cukier, znowu się polozylam i pospalam do 9. Widzę, że mama od rana się dobija, ale jakoś nie mam ochoty z nią gadać, czuje się jak zombie trochę. Przez to wszystko zjadłam niezbyt cukrzycowe sniadanie-kanapka z masłem migdalowym, ale nie chciało mi się już myć i kroić tych warzyw...
Chyba muszę dziś już ostatecznie spakować torbę, bo te bóle od piątku mi się pojawiają. -
nick nieaktualnyZofiija wrote:Dzisiaj idziemy na sesję ciążową. Ostatni moment Robiłyście? Macie jakieś rady?
My się zastanawialiśmy, ale ciągle jakieś wydatki, więc chyba sobie odpuscimy. Mąż jedynie co jakiś czas robi zdjęcie mi i brzuchowi, ale nie jakoś regularnie. Może po prostu puscimy w ruch samowyzwalacz i sami sobie zrobimy sesję Ja raz sama sobie zrobiłam taka sesje, obrobilam to później i wyszły całkiem fajne fotki niestety rad żadnych nie mam, bo marna ze mnie modelka raczej po prostu bawcie się dobrze i bądźcie sobą. -
nick nieaktualnyAnnaIzabela wrote:Hej wam. My mieliśmy wczoraj ciężkie popołudnie. Od 17 płacz taki, że nawet cycek nie pomagał.. stąd dziś na czczo 93 i 152 po śniadaniu..
Teraz czekamy na wyniki badań z krwi jak z tą bilirubina i też stres.. Ciężki dzień nam się zapowiada.. -
machirude wrote:Oj, a wiadomo dlaczego tak płakała? Ja się tego najbardziej boję, że dziecko zacznie płakać, a ja nie będę wiedziała dlaczego i jak mu pomóc
Nie, po prostu taki miała humor. Brzuszek miękki, najedzona, sucho w pieluszce. Polozylysmy się do łóżka i w końcu na cycku padła i spała sobie do rana z przerwami na jedzenie i dziś też zje i śpi. -
kamciaelcia najlepsza rada ever
Machirude spakowana torba na pewno nie zaszkodzi - lepiej być przygotowaną, zwłaszcza jak się te bóle pojawiają. Ja na szczęście noce całe przesypiam (z przerwami na siku ofc), ale dzisiaj mnie strasznie plecy rano bolały.
Sesję robimy u koleżanki, więc będzie po kosztach. Ze mnie taka modelka pierwszorzędna, że nie wiem, co z tego wyjdzie Ale my akurat nie mamy żadnych zdjęć z ciąży, więc chociaż z końcówki będą.machirude, kamciaelcia lubią tę wiadomość
Marysia 08.04.2018 -
Hej! Żyjemy. Ale co chwilę coś nowego wychodzi. Najpierw nie chcieli nas wypisać bo jeden parametr infekcji podwyższony. Jak następnego dnia spadł to skoczyła żółtaczka. W końcu wyszliśmy do domu, walczyłam z pogryzionymi brodawkami i nawałem, potem z zastojami i obrzydliwą gorączką. Jak już wychodziłam na prostą to teraz mały ma katar... Jutro przychodzi pediatra (zgodziła się wpaść jutro zamiast w cawartek na patronaż). Poza tym od dziś mąż w pracy a dzisiaj do tego wróci późno bo będzie chciał załatwić przegląd samochodu.
W dzień Tymek je i śpi, za to wieczorem zachowuje się jakby miał kolkę (na którą podobno za wcześnie).
Cukry w szpitalu były w miarę. Przewżnie mieściłam się w normie bez insuliny. W domu nie miałam czasu mierzyć bo przeważnie akurat godzinę po jedzeniu karmię. Raz po obiedzie wyszło mi 180... Ale wczoraj po dwudaniowym obiedzie 116, dziś też 120 nie przekroczyłam. Mam nadzieję że w końcu to gówno mnie opuści...
Nadrobię Was... KiedyśTp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Dołączam do kobiet z cukrzyca ciazowa:( Moje wyniki krzywej 82-211-184.
Obawiam się stosowania insuliny. Narazie mam zaleconą dietę, którą i tak stosuje od 8 miesięcy. Od piątku będę mierzyć cukier glukometrem. Przy jakim wyniku krzywej dostalyscie insulinę? -
Hej dziewczyny. Ja ostatnio jakos zagoniona jestem i nie mam weny pisac. Dzis u gina szyjka ok-choc w dalszym ciagu miekawa ale gin mowil ze juz jest spokojny a synek wazy 2900 (+-400)! Jak uslyszalam wage to az goraco mi sie zrobilo bo do tej pory ciagle wazyl za malo dla gina. A i najwazniejsze-fiknal glowka w dol!
Ja sesji ciazowej nue mialam ani w pierwszej ani w tej ciazy jedynie to umowilam sie z przyjaciolka i robila mi zdjecia z brzuszkiem w pierwzzej ciazy nad jeziorem, z maskotka bociana, z napisem z imieniem, ze skarpetkami a w tej z racji pory roku w domu z starszym synkiem zawsze to jakas fajna pamiatka na kiedys