Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja bez zaskoczenia 72 od rana, ale przynajmniej po śniadaniu bez skoku, a zjadłam biały chleb męża, bo mojego żytniego nie było.
Nie wiem, co ze sobą dzisiaj zrobić. Siedzę za dużo przy komputerze i robię zakupy online, bo coraz więcej rzeczy mi się wydaje potrzebnych Chyba zamiast tego muszę się zająć czymś pożytecznym i np. pójdę umyć podłogę.anitka710 lubi tę wiadomość
Marysia 08.04.2018 -
nick nieaktualnyHej, u mnie dziś na czczo wielkie WOW, bo poniżej 100, no ale i tak 94 więc ponad norme
Dziewczyny tak pytałam o plaże, bo myślałam, że może wiecie jakie procedury w szpitalu na Zaspie z przyjęciem do porodu z cukrzycą ciążową, no ale trudno Jak nie zacznę rodzic przed terminem to pojadę ze skierowaniem, albo mnie położą albo odeślą.
Kassie, jeśli chodzi o przygotowania, to z "wyprawki" już wszystko mamy właściwie. Z potrzebnych rzeczy brakuje nam tylko spiworka, zamówie po wypłacie. A tak to zostały nam takie rzeczy, bez których można się obejść, jakiś gryzaczek, grzechotka, mata na podłogę, chcieliśmy trochę ozdobić kącik Małej w sypialni, więc jakieś naklejki, organizer na ubranka do szuflady, koszyczek na szczotkę do włosów.
To co mam, mam już poprane, prasowalam w miniony weekend, ale zeszło mi szybko, jeden wieczór i trochę rano, bo nie mamy tego zbyt dużo z racji małej powierzchni. Stwierdziłam, że wszystkie bieżące rzeczy Małej muszą się zmieścić w jej komodzie-3 szuflady+szuflada pod łóżeczkiem
Torbę mam spakowana bardzo roboczo tzn. powrzucałam tam te wszystkie higieniczne rzeczy, żeby oproznic część szuflady i zrobić miejsce na kocyki, ręczniki etc. muszę dopakować swoje koszule, kosmetyki, ubranka dla Małej, mam szczegółowa listę, więc chcę to ogarnąć do końca tygodnia. Plan porodu też bardzo roboczy, wydrukowalam z kreatora planu porodu i nie wiem co tam wybrać, poprosiłam męża żeby to zrobił i właściwie z większością tego co zaznaczył się zgadzam, więc chyba będziemy mogli już ostateczną wersję wydrukować.
Natomiast psychicznie jest słabo. Nie widzę siebie na porodowce, to moje pierwsze dziecko, więc pewnie głównie taka obawa przed nieznanym, przed szpitalem i całym tym porodem. Bo później to już chyba ogarnę jakoś, co do tego nie mam wątpliwości
Ale się rozpisalamAnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
machirude bedzie dobrze my kobiety jestesmy w stanie wiele przezyc i wiele zniesc. Mysle ze jak juz zacznie sie u Ciebie akcja to nawet nie bedziesz sie obawiala szpitala tylko wszystko samo pojdzie. A jak juz wyladujesz na porodowce to kazdy skurcz bedzie Cie zblizal do spotkania z coreczka
Choc nie powiem u mnie psychicznie moze i ok ale fizycznie niestety coraz gorzej. Nawet zwykle zakupy mnie juz mecza dzis bylismy kupic synkowi buty na wiosne, potem obiad a teraz jestem wykonczona jakbym niewiem co robila. A jeszcze troche do ogarniecia zostalo + ida swieta wiec przydaloby sie posprzatac.
I po tortilii cukier 133,gdzie zawsze byl duzo nizszy no ale w normie. -
nick nieaktualnyHej, wszystkiego najlepszego z okazji Naszego święta
U mnie rano 98.
Kassie, ja fizycznie daje radę, ale też dużo odpoczywam. Mi bardziej się po prostu nic aktualnie nie chce robić Dzisiaj mąż wziął wolne, jedziemy zobaczyć szpital.Zofiija, Kassie lubią tę wiadomość
-
Hej Najlepszego Kobietki
Rano 75 ale godzinę wcześniej niż zwykle, bo się obudziłam i już mi się spać nie chciało.
Z okazji Dnia Kobiet dziś w planach pizza na obiad
Poza tym oficjalnie ogłaszam, że jesteśmy donoszone! A ja wcale nie czuję, jakbym miała urodzićkamciaelcia, Kassie lubią tę wiadomość
Marysia 08.04.2018 -
Dzień dobry Ja dziś chyba 86 na czczo (jakoś już mam mniej serca do pilnowania tego )
Bycie w domu z Małą jest super! Śpimy razem, karmimy się często i psychicznie jest nam baaardzo dobrze
Dziś w ramach Święta poszedł pierwszy od 17 tygodni pączek! Tak się zaslodzilam, że na długo mi starczyKassie, kamciaelcia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny u mnie na czczo 78
machirude ja za bardzo nie mam jak odpoczac przy malym dziecku dobrze ze mam mame ktora chociaz wezmie mi synka na spacer to w tym czasie moge cos sprzatnac czy sie polozyc na chwile dzisiaj bylam z nia na zakupach, wracam a maz z zelazkiem w reku i prasuje mi pranie sprzed tygodnia nie powiem-zaskoczyl mnie do tej pory zelazko to bylo moje zajecie
A wlasnie dziewczyny jak to u Was bylo po porodzie-rzucalyscie sie na slodkie czy jakos ta ochota przechodzila? Bo ja juz sobie wyobrazam siebie pozerajaca ciastka, chipsy i zelki i ciekawi mnie czy tak bedzie czy ta ochota na slodkie minie
I wszystkiego dobrego z okazji naszego dzisiejszego swieta!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 14:56