Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna Izabela
Oby tylko było lepiej
A brzuszek jednorazowo(jesli to brzuszek a ten pasuje do kolki ale w teorii to nie kolka bo ta rzekomo po 6tc w co ja jednak nie wierzee. Ale kolka z definicji-to nieuzasadniony płacz...)
Kazio
Katarek??
Oj nie brakuje ci przebojów. O cukrach nawet nie myśl. Po co?AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
W teorii kolka po 6tygodniu. U nas zaczela sie wczesniej.
AnnaIzabela trzymam kciuki zeby to kolka nie byla. I cierpliwosci duzo Wam zycze
Kamcia super wiesci
Kazio trzymaj sie tez fajnie ze napisalas. Brakuje Cie tu u nas
Kalinkaabc witaj ja nie pomoge bo do tej pory bez insuliny jestemWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 22:00
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
A ja juz mam pospane maz o 4 mnie obudzil ze jedzie do szpitala zbiera go cos od soboty, wczoraj nawet zwolnil sie z pracy wczesniej a dzisiaj go juz bardzo bolalo chyba kamienie mu schodza a ma do nich tendencje musial jechac sam a ja zostalam w domu przy synku..
-
Hej hej. Poranny cukier 66 Oszaleć można. Mam nadzieję, że jakiekolwiek nocne niedocukrzenia nie szkodzą już dzidzi tak bardzo na tym etapie. Chyba będę musiała wcześniej wstawać i coś zjadać, a potem ewentualnie wracać spać. Gdybyśmy się rozpakowały, to przynajmniej cukrowy problem by odszedł.
Kassie współczuję takich pobudek. Ciężarne powinny mieć pakiet ochronny od losu, który by nas zabezpieczał przed wszystkimi stresami.
Kassie lubi tę wiadomość
Marysia 08.04.2018 -
Dziewczyny gratulacje dobrych usg! Kassie kciuki za zdrowie męża.
Na czczo nie mierzyłam ale po śniadaniu 108 po 2 kromkach chleba (na pierwszym miejscu mąka pszenna a na końcu słód i cukier) z wędliną i ogórkiem. Jest dla mnie nadzieja. A po pszenicy w miodzie z mlekiem coś ok. 120 gdzie po płatkach (cynamonowych) miałam na początku ciąży 190.
U nas też tak podejrzanie kolkowe są te wieczory ale mamy już za sobą kolki córki to i u synka przetrwamy...
Trzymajcie kciuki - ok. południa przychodzi do mojego gluta pediatra. Oby to nie było nic paskudnego. Chociaż samo wyciąganie tych glutów jest potworne i nieefektywne...Kassie lubi tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualnyKalinkaabc wrote:Dołączam do kobiet z cukrzyca ciazowa:( Moje wyniki krzywej 82-211-184.
Obawiam się stosowania insuliny. Narazie mam zaleconą dietę, którą i tak stosuje od 8 miesięcy. Od piątku będę mierzyć cukier glukometrem. Przy jakim wyniku krzywej dostalyscie insulinę?
Najpierw sprawdzą, czy dieta przynosi rezultaty. Ja na krzywej miałam tylko na czczo przekroczenie i później na diecie też. Dopóki rano wyniki były 85-100, to byłam na diecie, jak już nie schodzilo poniżej 90 i zaczęło wchodzić powyżej 100, to dostałam na noc insulinę. Ale to zależy od lekarza, bo wiem, że niektórzy są bardzo restrykcyjni i już przy paru przekroczeniach powyzej 90 dają insuline.
Kazio, ale wiesz, że po cukrach prostych ten pik jest szybciej to że po godzinie było ok nie znaczy że po 30 minutach nie było 250Kalinkaabc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a tak na marginesie
w poprzedniej ciązy mówiłam swojej diab o cukrze po jabłku po 30 min 126 (wtedy to było przekroczenie) a po 1h jakieś 100 - mimo wszystko mamy mierzyc po godzinie
z drugiej str
jeśli po poł godz jest az 250 (czego nigdy nie miałam po czymkolwiek) a po godz powiedzmy norma to tez ma swoja nazwe-hiperinsulinemii i tez nie jest dobre bo pewnie z teho hiper prowadzi do hipoglikemii
ale nam raczej grozi oporność na insuline, bo tak działa łozysko -
nick nieaktualnyNo z tym 250 to taki strzał był chodziło mi po prostu o produkty typu szybki wzrost-szybki spadek też szukałam kiedyś info czy po tej godzinie to jest najwyższy poziom po posiłku, czy optymalny, i wydaje mi się, że ten najwyższy jest gdzieś między 30-60 minuta, czyli nawet po dozwolonym posilku mysle, ze po 30 minutach moze byc wiecej niz po godzinie, no ale wiadomo, że chodzi tu o to jakiego rzędu jest to roznica pik-spadek i w jakim czasie. Nie wiem, czy dobrze wyjaśniłam
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny.
Wpadam tutaj zapytać o jedną rzecz.
Przed staraniami miałam stwierdzoną insulinooporność.
Jak zaszłam w ciążę, to zrobiłam badanie glukozy i insuliny, żeby sprawdzić czy jest ok. Nie robiłam krzywej, tylko zwykłą pojedynczą próbę bez obciążenia.
Wynik był wtedy w normie- był to listopad.
Dzisiaj zrobiłam znowu po takiej przerwie insulinę i glukozę.
Na insulinę jeszcze czekam, ale glukoza wyszła 68,70.
W listopadzie była prawie 80.
Na krzywą jeszcze za wcześnie, ale przez historię z IO, dietę, postanowiłam pilnować mimo wszystko tematu.
Nie mam tarczycy, TSH od początku skacze, mam średnio co 2tyg. infekcje pochwy od początku ciąży. Praktycznie nic nie przytyłam, do początkowej wagi jestem ledwo +1kg. Jem obecnie bardzo dużo. Zrezygnowałam po zajściu w ciążę z diety na IO, ale mam nietolerancję laktozy. Słodycze powróciły do jadłospisu.
Spada mi hemoglobina od dłuższego czasu (mam brać żelazo).
Podpowiecie coś? Glukoza ewidentnie spada, wiem że zależy to od wyrzutów w ciągu dnia. Ale zbliżam się do dolnej granicy i chciałam zapytać czy jest się czym martwić? -
nick nieaktualny
-
Maz wysiedzial sie na IP od 4 rano do 14. Dali mu jakies zastrzyki na bol ale nic nie pomogly. Dostal tez 2kroplowki, zrobili usg i niestety kolka nerkowa. Wypisali go do domu bo bole ustapily ale teraz mowi mi ze delikatnie znowu czuje lekarz z IP nie wypisal mu L4 wiec musial jechac jeszcze do rodzinnego i ma L4 do wtorku. Tylko ja czuje ze bole wroca i tym razem wtladuje w szpitalu. Tylko w naszym miescie nie ma urologii wiec wylodowalby w innym.. A ja nawet niewiem jak tam dojechac w razie takiej sytuacji jak wrocil to az sie poplakalam..
-
nick nieaktualnymachirude wrote:Ania, a jesteś pod opieką specjalistów? Diabetolog, endokrynolog? Co oni na to?
No właśnie nie.
Z tarczycą sobie radzimy. Od 2 lat praktycznie co miesiąc robię wynik TSH, żeby wiedzieć jak dawkować. Niestety ale usunięta tarczyca mocno teraz miesza i w tym temacie jestem uświadomiona od dawna. Sama sobie potrafię dobrać dawkę.
U diabetologa nigdy nie byłam. Jedynie jak wyszło IO, to chodziłam do dietetyczki. Rozpisała mi dietę i schudłam z 73kg do 68kg. I z taką wagą startowałam w ciąży. Ostatnio było nawet już w ciąży 66kg, a teraz w 20tc jest znowu 68kg.
No i dzisiaj z ciekawości zrobiłam sobie glukozę i insulinę i jestem lekko w szoku. Ale ten apetyt od 2 miesięcy mam taki, że zjadam wszystkie posiłki podwójnie- 2x śniadania, 2x obiad, 2x kolacje i między potrafię też coś jeszcze jeść...
Zwykle samopoczucie byłam w stanie określić porównując do wyniku TSH. Mam pewne zależności, których się już nauczyłam.
Tylko nigdy aż takiego apetytu nie miałam, a jestem bez życia ostatnio...
No i stąd z ciekawości chciałam zobaczyć co z cukrem. Ciśnienie w normie. Dlatego nie jest to dla mnie "normalna" sytuacja.
-
nick nieaktualnyAnia, czyli zarówno IO jak hormony tarczycowe kontrolujesz we własnym zakresie?
A co Twój gin na to skaczące TSH i niski cukier? Te wszystkie tarczycowe hormony mają olbrzymi wpływ na prawidłowy rozwój dziecka.
Ja nie doradze Ci nic innego jak iść do gina lub lekarza, który Ci zdiagnozowal IO po skierowanie do diabetologa i endokrynologa, w ciąży powinni Ci wyznaczyć termin wizyty u specjalisty w ciągu 7 dni