Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dla mnie to jakaś bzdura z plagą tzw. cukrzycy ciązowej. Ani w pierwszej ciązy, ani w drugiej teraz nie zgodzilam sie na test obciazenia glukoza (wypicie 75g glukozy moze wywolac szok insulinowy). 3/4 ciazy wymiotowalam i nie mialam zamiaru sie narazac zeby pic to paskudztwo. Glukoze na czczo mialam w dolnych granicach normy, wiec wg standardow europejskich nie kwalifikuje sie do badania przesiewowego (wypicie glukozy). Ale w Polsce jest jakas dzika moda ze kazda ciezarna niezaleznie od wynikow glukozy na czczo powinna to zrobic. W tej ciazy uleglam lekarzowi o tyle, ze zrobilam hemoglobine glikolowana i tez wyszla w dolnej granicy. Oczywiscie moj gin upiera sie zebym poszla do znajomej pani diabetlog po diete... Mam wrazenie ze lobbuje ze ta cukrzyca. Jego argument jest ze dzidzia jest duza, ale ja chyba po prostu produkuje duze dzieci (pierwsze wazylo 3910, a tez pol ciazy gin piał ze cukrzyca pewnie jest i dziecko bedzie powyzej 4kg). Teraz jestem w 32 tyg i w nosie mam diete na koniec ciazy, szczegolnie ze malo co moge jesc, nic mi nie smakuje, po wszystkim mnie mdli i wymioty mialam do 26 tygodnia i kroplowki. Ponadto w dzisiejszych czasach masa urodzeniowa dzieci ok 4kg nie jest niczym nadzwyczajnym.
Nie przecze, ze czesc kobiet, kotre biora insuline, rzeczywiscie maja cukrzyce ciazowa, ale sadze ze reszta co jest tylko na diecie i glukometr im skacze jak oszalaly, to zwyczajna fizjologia w ciazy a nie zadna cukrzyca. -
Hej kochane! Dawno mnie nie było ale i nie było czym się chwalić. Cukrów nie mierzyłam bo mnie tylko wkurzały wahania. Raz 90 po cukierku a raz 140 po śniadaniu. W poniedziałek minie 6 tygodni od porodu i dzisiaj zaryzykowałam pomiar. Na czczo 92 (jak na mnie bardzo wysoko ale nie ukrywajmy jem teraz kiepsko) a po śniadaniu też 92 więc może jednak to cholerstwo ustąpi.
Tymcio jest cudowny, co prawda ostatnio bywa dłużej akyywnyni wtedy się nudzi i jęczy ale poza tym jest super. Zwłaszcza po przejściu na mm mamy spokojne noce. Je i zasypia zamiast wiercić się i jęczeć. Kp to jednak nie dla mnie. To co dla większości jest piękne, naturalne i przyjemne dla mnie było przykrym bo cholernie bolesnym obowiązkiem. Trochę mi szkoda ale teraz wszyscy jesteśmy dużo spokojniejsi. Może jak znajdę jakimś cudem wolną chwilę to poczytam co tam u Was się działo jak mnie nie byłoKassie lubi tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
A z Violettą pozwolę sobie się nie zgodzić. Przez całą ciążę 90 na czczo przekroczyłam może trzy czy cztery razy. Cukrzyca wyszła oficjalnie ok. 8-9tc po krzywej. Wyniki jakie miałam po dietetycznych posiłkach już niestety się w normach nie mieściły. Albo mieściły się ale nie dojadałam. Skończyłam na imsulimie do posiłków csły czas mając dobre wyniki na czczo. Więc mając piękne wyniki na czczo można mieć cukrzycę. Owszem sama waga dziecka o niczym nie świadczy bo kobiety bez cukrzycy rodzą czasem większe dzieci niż te z cukrzycą ale póki nie zrobi się testu obciążenia albo chociaż nie skontroluje glukometrem to pewności nigdy nie ma...Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Zakochana Mama masz o tyle dobrze ze masz termin cc,a ja mam rodzic naturalnie,chociaż mam rozwarcie na 4cm to nie mam ani jednego skurczu,może tak być ze jeszcze ta ciaze przenoszę. Nie wiem co mam robić, naczytałam się internetów o tym,ze przez ostatnie 4 tc dziecko wytwarza swoją insuline i przy niekontrolowanej cukrzycy może dojść do obumarcia ciazy.U mojego Maleństwa problemu makrosomii nie ma.
Violetta masz podejście do cukrzycy...uwaga..jak mój gin.Prawda jest ze ta moja cukrzyca taka ze do tej pory wystarczała tylko dieta i w sumie mogłam zjeść prawie wszystko oprócz ryżu i białego pieczywa.Może faktycznie te ranne cukry to fizjologia ciazy,ale chciałabym jednak mieć pewność że nie zaszkodzi dziecku,bo niestety jestem odpowiedzialna za kogoś i nie ma tu miejsca na egoizm. -
Nie czytam takich rzeczy w ogóle. Martwię sie cukrem ale to nie jest tak ze cukrzyca jest niekontrolowana..mierzymy cukier ciągle ja biore na noc 11 jednostek. We wtorek bylam ostatni raz u mojego ginekologa i wedlug niego po ciazy nie widać cukrzycy specjalnie, tzn plyn owodniowy w nornie, przeplywy w normie a maly wazy dokladnie tyle ile powinien na danym etapie. To nie ukrywam nbie uspokaja..natomiast mam wrazenie ze nie do konca mam wplyw na ten cukier na czczoZakochana mama2
-
Zakochana Mama ja od razu panika i zaczynam czytać i się tylko nakręcam..za dużo tego w tej ciazy,cały czas coś a to szpital a to lek przed porodem przedwczesnym,jestem przestresowana tym wszystkim..poza tym hormony mi szaleją mam humory i uderzenia gorąca niczym w menopauzie..może to obumarcie ciazy to faktycznie jakieś skrajne przypadki gdzie cukier jest np po 200.Po mojej ciazy tez nie widać cukrzycy na usg i tez mam wrażenie ze poranny cukier co bym nie jadła wymyka się spod kontroli,może to właśnie kwestia szajejacych hormonów. Może za wcześnie ten cukier mierze ostatnio wstaje po 6,zawsze spałam do 7.30-8 i było ok.Dziś po przebudzeniu 98,a po 15 min 93..nie wiem już sama..
-
Z tymi porami mierzenia tez tak mam im pozniej tym niższy..ja tylko sie doczytalam ze pod koniec ciazy cukier rosnie bo potrzeby dziecka rosna i to normalne..mysle ze trzeba przede wszystkim zachowac spokój bo nerwy to jeszcze bardziej nakrecaja...więc kochana korzystan z pogody i spacer:) będziemy sie razem wspierac..juz niedługoZakochana mama2
-
A ja wlasnie zaliczylam spadek cukru do 65. Teraz leze bo slabo sie czuje. Pierwszy taki spadek i to z mojej winy u mnie cukry na czczo co bym nie zjadla w dzien sa ok. Ale za to po posilkach zdarzaja mi sie przekroczenia. Ciezka ta koncowka dla mnie i tylko mysle zeby wszystko dobrze sie skonczylo..
Kazio super ze sie odezwalas! co do karmienia to ja tez przy synku szybko przeszlam na mm. Najwazniejsze ze Ty jestes szczesliwa a dziecko najedzone i spokojne -
kazio
mm to nie trucizna, dziecko ma byc najedzone i kochane Tymek urośnie na zdrowego i silnego chlopaka
moje nastawienie do karmienia znasz, a nie ma nic gorszego jak cos na siłę
szkoda zycia na smutki
czas noworodka i niemowlęcia zbyt szybko mija, aby tracić go na stresy typowo niepotrzebne
nastawiam się"co ma być to bedzie", za trzecim razem inaczej juz chyba nie wypada
zdrówka dla was, cukrami sie nie martw -
Lyanna
niestety odwyk robi swoje
ja bardzo po ciązy przytyłam (choć po urodzeniu syna ważyłam o 12kg mniej niz przed ciąża), a że zakładam, iz teraz moja ostatnia ciaża, mam w planach zadbać tym razem o wagę...ale nawet pisząc to sama z siebie się śmieję silnej woli nie mam, a świadomość ze moge, że nie zaszkodze wygrywała
jednak to mija
swoje słodkie pojadłam i wróciłam do starych nawyków bez słodkości -
cukrzyca ciążowa to nie makrosomia, to wszelkie wady rozwojowe, strukturalne, raczej trzeba dorosnąc do świadomości, ze my mamy duzy wpływ na zdrowie i zycie dziecka
nikt nikogo nie zmusi do zrobienia krzywej, ale dla mnie to niedojrzałe-to stawianie się dla samego stawiania się, bo komus nie podoba sie nagonka na cukry...rownie dobrze można nie badać tarczycy, watroby, cisnienia...bo kiedys były inne normy, inne standardy i dzieci się rodziły...
nie rozumiem pisania na watku cukrzycowym o naciąganej cukrzycy???nie brakuje przypadków na świecie ze ciążarna przez całą ciąże nawet lekarza nie odwiedzi...ktos zabroni? zmusi?? u nas pewnie na to zjawisko działa becikowe hahah
żadna z nas nie cieszy się z cukrzycy, fakkt jeden, istotny zaobserwowałam-w ciązy z cukrami nie mieszcze się w normie; nie ma ciązy, nie ma problemów z cukrem...fizjologia???OK, niech bedzie to ciążowa fizjologia...jednak ta może dziecko nawet zabić, jako matka z pokora przyjmuje normy, diagnoze i prowadzenie cukrzycy
nie robić krzywej??ja nie robiłam, nie musiałam
ufff
szoku insulinowego nie przeszłamKazio14 lubi tę wiadomość
-
nie słyszałam
a lekarze mi zawsze powtarzaja-jak jest unormowana cukrzyca (a po to jest dieta czy insulina) to nie ma zagrozenia
dzidzi nie szkodza pojedyńcze skoki czy spadki (hipogligemia to tez wiaze sie z cukrzyca)
po to dbamy o nasze cukry, by wszystko dobrze sie skończyło-łacznie ze zdrówkiem dzidzi poza brzuszkiem
najlepiej netów nie czytac a z głowa podchodzić do tematów
stres cukry podnosi