Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się witam ze szpitala. Chyba sobie tu trochę pobędę - szyjka cały czas zamknięta. No chyba że stwierdzą, że cukrzyca wymaga wcześniejszej interwencji, ale na razie poza tym, że mam sobie nadal mierzyć nie usłyszałam nic ciekawego.
Dobrze, że przez święta się najadlam, to może będzie to teraz łatwiej przetrwaćMarysia 08.04.2018 -
Dziecko śpi to mama może trochę napisać U nas minął wczoraj miesiąc odkąd Mała jest już po tej stronie brzucha Kolki nadal mamy, ale tfu tfu chyba mama nauczyła się szybko reagować i do tego zapobiegać i od kilku dni zdarzają nam się tylko kilkuminutowe napady
A propos Świąt i w ogóle jedzenia, to przez to karmienie jem jeszcze mniej niż jak byłam w ciąży jedyna pociecha to białe świeże bułeczki i ciasto, na które czasami sobie pozwalam -
Zakochana mama szybciutko jeszcze sie okaze ze urodzisz szybciej niz ja ja dzis mialam wizyte i synek znowu sie odwrocil i ulozony jest miednicowo.. Lekarz dal mi czas do przyszlego czwartku i zobaczymy.. Niewiem czemu tak dlugo no ale ja sie nie znam
-
Zdecydowanie objadaja..hehe juz mam dosc tego jedzenia:) jeszcze 2tyg..az jestem ciekawa jak beda mnie karmix w szpitalu..bo ide dzien wczesniej. Dzisiaj rodzila moja kolezanka ktora zaszla w ciaze 1.5tyg przede mną..i przezywalam jak swoje:)Zakochana mama2
-
Muzę się przyznać, że całe święta się objadałam Po porodzie miałam 2kg mniej niż waga przed ciążą, dzisiaj już dobiłam do wagi sprzed ciąży. Muszę zacząć się trochę pilnować. Ale po diecie cukrzycowej, ciężko jest sobie odmawiać dobrych rzeczy Za 2 tygodnie idę do ginekologa,muszę z nim porozmawiać o tym kiedy i jaką aktywność fizyczną mogę zacząć po cc. Najchętniej poszłabym na basen, tak mi się marzy popluskanie w wodzie.
Zofiija, trzymam kciuki żeby maluszek zdecydował się szybko wyjść, bo leżenie w szpitalu to nic przyjemnego...Kassie lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Hej 87 na czczo
Dzisiaj juz pogoda nie za fajna za oknem i duzo chlodniej ale ostatnie dni to faktycznie z synkiem w ogrodzie maz obcinal zywoploty, ja troche grabilam i porzadkowalam. Wczoraj sobie troche w moim autku posprzatalam synkowi az apetyt wrocil jak zaczal gonic na swiezym powietrzu a jaki szczesliwy jest w niedziele jak wszystko bedzie ok i pogoda bedzie super to chyba skusimy sie gdzies pojechac -
Hej Dziewczyny, dawno mnie tu nie było, bo oprócz problemów cukrowych miałam problem z zagrożeniem przedwczesnym porodem i leżałam w szpitalu.Cukry miałam przez ten czas dobre, ale od wczoraj zaczęło się sypać. .chodzi o bcukry poranne,diety nie zmieniłam a wczoraj było 92 a dziś to nawet 98..Skończyłam 37 tc,zaczynam się martwić cukrem, że zaszkodzi maleństwu.Przez pobyt w szpitalu nie chodziłam do diabetologa,od tygodnia jestem w domu i nawet się nie zarejestrowałam bo stwierdziłam ze jak cukry ok to nie będę chodzić nigdzie żeby nie sprowokować sobie porodu.Chyba na sam koniec skończę z insulina..Dodam że Maleństwo wagowo 2800,przeplywy ok,AFI ok.