Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny,
Ja już wariuje z tą cukrzycą. Walczę dietą jak mogę, a mam wrażenie, że cukry coraz gorsze. Może zacznę od początku.
W 28 tc robiłam OGGT i niestety wszystkie trzy wyniki były złe. Ginekolog powiedziała, że jestem jedną z nielicznych.
Na czczo: 95 mg/dl
Po 1h: 199 mg/dl
Po 2h: 155 mg/dl
Po wizycie u diabetologa przez dwa tygodnie stosowałam dietę i mierzyłam cukier. O ile po posiłkach było w miarę dobrze, to na czczo ciagle miałam ponad 90 lub ponad 100. Mogłam iść spać głodna, mogłam zjeść coś przed snem, mogłam zjeść w nocy a cukier ciagle za wysoki. Próbowałam wszystkiego i nic. Na kolejnej wizycie dostałam insulinę na noc. Biorę narazie 6 jednostek, a cukier rano nadal ponad 100, co 3 dni mam zwiększać dawkę insuliny. Po posiłkach w miarę cukier mam na dobrym poziomie, ale zdarza mi się tak, że jednego dnia mogę coś zjeść i cukier po 1h jest dobry, a drugiego dnia zjem to samo i jest 160 . Trochę mnie to wszystko dołuje, bo ja się staram a mój organizm robi swoje. Dodam, że jestem bardzo szczupła, cała ciąże jestem aktywna, a to ćwiczenia dla ciężarnych dwa razy w tygodniu, a to streching i spacery. Aktualnie w 31 tc przytyłam tylko 5 kg. Ginekolog powiedziała, że jak zacznę teraz przez dietę cukrzycową chudnąć to będzie dramat. Jak mam powoli tyć i trzymać cukier w ryzach? Mam wrażenie, że cukier będzie dobry tylko jak będę jeść samą sałatę . Ogólnie malutka zdrowo się rozwija i wszystkie parametry ma w środku normy, ale boję się, że przez te cukry będzie coś nie tak.
Naczytałam się już pełno artykułów i głupieje. Czy któraś z Was też tak miała? Musiałam się trochę wyżalić.
Pozdrawiam Was wszystkie -
Karmelkowa wrote:Tak czułam Za dwa dni mam wizytę u swojej gin, na pewno powie co dalej. Dziękk
-
Invisible to są całe uroki cukrzycy. Choćbyś na głowie stanęła nic z tym nie zrobisz. Tak właśnie to działa, że jednego dnia możesz zjeść tone i cukier będzie nisko, a drugiego właśnie po sałacie wywali do 150. Najważniejsze to się nie denerwować, przyjmować wszystko ze spokojem, bo stres zwiększa poziom cukru. Jeżeli na czczo cukier szaleje na spokojnie zwiększaj dawkę, najlepiej co 2 jednostki. Im starsza ciąża tym cukry wariują bardziej, ale może się też tak stać, że nagle zacznie się wszystko normować to też nie panikuj
Generalnie dieta cukrzycowa nie jest zła, uczy systematyczności, rozwagi w jedzeniu. Owoce owszem można, ale niedużo, bo to cukier prosty i koniecznie cukier trzeba sprawdzac,. Ja osobiście nie mogłam w ogóle, bo mi skakało nawet po małym jabłku.. -
Aha i nie fiksujcie na wyniki tak jak ja. Dostałam nawet za to opr.. od lekarki, że trzymam cukier na poziomie do 115 max gdzie norma do 140! 130 to bardzo dobry wynik, a i kilka razy w tygodniu jak będzie 150 też się nic nie stanie. Powtorze sie - Najgorsze to głodzić siebie i dziecko!
-
Napiszę jeszcze. Jedzcie tyle warzyw ile się da! Oczywiście jak wam wchodzą Sałata, kapusta, ogórek, rzodkiewki, cebula. Z pomidorami uważajcie. Możecie zjeść nawet pizzę, o ile do niej będzie micha sałaty. Moje ulubione danie z już niestety końcówki ciąży, bo wcześniej się bałam, to frytki z jajkiem sadzonym i kapustą kiszoną z odrobiną jabłka i marchewką =] a na szybko to pęczak z warzywami mrożonymi, ale ja chodziłam w zimę w ciąży, teraz macie luksus i wszystko świeże
Ha wpieprzalam naprawdę duuuzo i cukry super, tylko właśnie dzięki warzywom:)
Jak coś to piszcie, podeślę moje sprawdzone dania, robiłam nawet ciasta i cukry w normieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2018, 20:46
-
nick nieaktualnyAnnaIzabela, jeśli możesz to się podziel mi póki co najbardziej doskwiera te ciągłe kanapki. Mam trochę utrudniony sprawę, bo jestem z mężem na urlopie, wiec więc większość posiłków jadam poza hotelem (to poranne pakowanie wrrr), a żeby zjeść obiad to chodzę i szukam restauracji, w której znajdę coś dla siebie (dziś byłam chyba w 6 restauracjach i wszystko smażone, a w jednej jak znalazłam w menu rybę z pieca, to akurat piec się dziś popsuł...). Odkryłam natomiast ze mogę zjeść dwudaniowy obiad i to całkiem spory (wcześniej jadłam o wiele mniejsze porcje) i dopiero wtedy mój cukier osiąga ok. 110.
-
nick nieaktualny
-
Dziękuje AnnaIzabela, już myślałam, że ciagle robię coś źle, a tu się okazuje, że po prostu im dalej w las tym trudniej. Wczoraj kupiłam duże ilości orzechów, aby nadrabiać braki kaloryczne tłuszczami. Mam nadzieję, że pomoże mi to przybrać . W ogóle zauważyłam, że jak jednego dnia cukry mi szaleją i mam nawet po wodzie wysokie to na następny dzień mogę zjeść więcej i cukry w normie. Nawet ma czczo wtedy jest lepiej. Czasem odnoszę wrażenie, że im bardziej się człowiek stara tym gorzej.
-
Invisible
To ja też jestem nielicznym przypadkiem który krzywą cukrową przekroczył na każdym punkcie ale to bylo w drugiej ciąży w 2016 r. Dodam że w 7tc więc trochę powalczylam z tą cholerą cukrzycą! Moją bolaczka były cukry na czczo, jechałam na insulinie od 9tc, niby tylko 3j. Ale bez niej się nie dało. Dieta jak dieta. Jadłam wszystko ale tak by było w normie. Ba! W normie 120. Nawet kebab+spacer przeszedł. Sporadyczne przekroczenia nie zaszkodza dziecku.
Kolejną ciążę zaczęłam od wizyty u diabetologa już w 5tc kontrolowalam cukier na czczo od starań i nie było pieknie...diabetolog nawet nie kierowała mnie na krzywą bo uznalysmy że cukier na czczo rzędu 100 wystarczy aby pierwszy punkt przekroczyć. Tym razem stanęło na 6j.insuliny nocnej...i stał się cud-pi pięciu miesiącach mogłam ją odstawić. Moja diabetolog mówiła że jestem jej pierwszym takim przypadkiem...wow
Do końca ciąży obyło się bez klucia...
Ale powiem tak-im bardziej odpuszczalam tym było lepiej. A na pewno stres cukrom szkodzi. Podstawowa zasada-jeść często i małe porcje. Ja nie trzymałam się posiłków co 3h ale wręcz co 2h. Jadlam wszystko. Ze mną taki problem że w ciążach jadam monotonnie bo wiele rzeczy nie smakuje(mieso zawsze blee) i mój mózg żąda tego jednego jak obsesja w tej ciąży to np pizza (bez brzegów), banany, paluszki rybne i sałata lodowa
Poprzednio jajka niemal codziennie, fasolka szparagowa, pizza i szparagi
Morfologia przepiekna. Bralam tylko suplement dla ciezarnych
No i kolejna moja bolaczka-a dokladnie wtazliwy temat w ciąży...wrażliwy bo każdy lekarz się w końcu czepiał...nauczylam się ignorować-WAGA
Ja jestem gruba. Więc teoretycznie w ciąży powinno.mi przybyć max7kg
Ale i tyle nie osiagnelam...mi w ciąży waga spada...w pierwszym trymestrze ze stresu, w drugim pewnie dzieki diecie stoi, w trzecim nieznacznie rośnie . Ale co i jak to nikt nic nie rozumie bo podobny schemat byl w ciąży bez diety i bez cukrzycy. Na mnie chyba tak dziala regularne jedzenie...w tej ciąży i ten temat odpuscilam. Poprzednio walczylam z wagą z produktami nieweglowodanowymi typu kielbaska, parowka, jajko...coś co ma kalorie i przejdzie mi przez gardło teraz tego nie robilam ...przyjelam fakt że to dziecko ma rosnąć a nie ja. A obaj synowie w ciąży wychodzili duzi(nie przez cukry bo były unormowane)
Teraz waże mniej 24kg niż przed ciążą...ale z duzej wagi startowalam i duza jest nadal
Diabetolog nie była z tego zadowolona ale codziennie rano badalam ketony w moczu i niemal nigdy ich nie mialam. Czyli ja się nie glodzilam. Położna zawsze się śmiała że ja tak zawsze w ciąży. A ja teraz się śmieje że przydalaby się jeszcze jedna ciąża i będę fit hihi
A tak serio-po ciazy zawsze waga wracala...bo nie jem juz regularnie
Przy nieunormowanych cukrach zdarzają się makrosomie ale lekarze mówili mi że dziś to rzadkość. Czesciej dzieci rodza się małe. Ale decyduje genetykaAnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Invisible90 wrote:Dziękuje AnnaIzabela, już myślałam, że ciagle robię coś źle, a tu się okazuje, że po prostu im dalej w las tym trudniej. Wczoraj kupiłam duże ilości orzechów, aby nadrabiać braki kaloryczne tłuszczami. Mam nadzieję, że pomoże mi to przybrać . W ogóle zauważyłam, że jak jednego dnia cukry mi szaleją i mam nawet po wodzie wysokie to na następny dzień mogę zjeść więcej i cukry w normie. Nawet ma czczo wtedy jest lepiej. Czasem odnoszę wrażenie, że im bardziej się człowiek stara tym gorzej.
Spoko, przechodziłam to samo. Ile ja się nadenerwowalam przez tą cukrzycę, a i ryczeć też się zdarzało. Teraz jestem mądrzejsza. Ha! Jak upadne na głowę to moze się zdecyduję na drugie dziecię i już też będę inaczej na to patrzeć
Z orzechami też uważaj, bo tłuszcz spowalnia wchłanianie węglowodanów, ja po przekąsce z orzechów po obiedzie miałam jeden z najwyższych cukrów..
-
hejka, u mnie w pierwszej ciąży też wykryli cukrzycę dopiero w 27 tc. przekroczenia miałam w 3 normach. wystarczyła dieta i aktywność, ale ile stresu to było, ja nie umiem brać na luz.
teraz też się stresuję, zwłaszcza cukrami na czczo. Aż serce mocniej bije jak wchodzę do łazienki się mierzyć...
do czego zmierzam-przed cukrami objadałam się czekoladą, słodkim, starałam się jeść zdrowo, ale wszystko było w nadmiernych ilościach. to co zostało po obiedzie zjadałam na kolację. dodatkowo w ciąży dwa razy się przewróciłam, więc ograniczyłam aktywność. mimo tych moich zaniedbań to wyniki u diabetologa- hemoglobina glikowana i inne były dobre, z badań usg też zawsze było dobrze. dzidzia urodziła się zdrowa o masie 3400g.
tak więc nie ma się co stresować, bo to bardziej szkodzi niż cukry.
-
nick nieaktualnyTo wczoraj się pochwaliłam, że mogę jeść więcej ba obiad i jest ok i po tym cukier mi zaszalal po kolacji i dziś po śniadaniu.
Może ktoś mądry mi powie jak to jest, dziś po śniadaniu Zmierzylam cukier i było 145. Zjadłam to co zwykle, więc mąż stwierdził sprawdź jeszcze raz, bo to może jakiś błąd. I z drugiego palca wynik 168. Skąd taka rozbieżność i ktory wpisac? -
Ja myślę, że gdyby każdy człowiek mierzył sobie codziennie cukier po posiłkach, to wychodziłyby mu zupełnie różne wyniki każdego dnia. Ludzie po prostu tego nie robią i nie widzą, że w określonym dniu skoczył im cukier.
Buko, bez paniki. Jednego dnia będziesz miała wyższy po takim samym posiłku, a innego dnia normalny. Ja właśnie dlatego nie chcę się bez przerwy nakłuwać do końca ciąży, aby nie wpaść w paranoję. Mam taki plan, aby zastosować dietę na zasadzie jedzenia dokładnie o tych samych godzinach 6 razy, wyeliminować tylko słodycze i białe pieczywo. Następnie po ok. 2 tyg pójść ponownie na krzywą, odebrać prawidłowy wynik oggt, pokazać lekarzowi i zamknąć temat cukrzycy ciążowej. -
Buko ja mam czasami tak samo, chociaż dziwi mnie fakt, że z dwóch różnych palców może wyjść rożny wynik i to aż tak różny. Raz sprawdzałam swój glukometr z glukometrem teścia i wyniki różniły się o 4 więc to żadna różnica. Wpisz sobie pierwszy wynik. Może jak się mierzy zaraz drugi raz to glukometr szaleje.
Dzięki dziewczyny za wsparcie i radyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 14:06
Buko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWpisałam oba, jutro idę do diabetolog, to zapytam. Odnośnie mierzenia cukru przez zdrowe osoby, to nie na tu sprawiedliwości. Wczoraj ja zjadłam obiad zgodnie ze wszystkimi zasadami i cukier miałam 115. Mój mąż z ciekawości też zmierzył sobie cukier, tyle że on był po tradycyjnym urlopowy obiedzie, czyli kotlet schabowy, talerz frytek, trochę surówki i wszystko popil 0,5 litra coli i jego cukier był 109.
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Invisible
To ja też jestem nielicznym przypadkiem który krzywą cukrową przekroczył na każdym punkcie ale to bylo w drugiej ciąży w 2016 r. Dodam że w 7tc więc trochę powalczylam z tą cholerą cukrzycą! Moją bolaczka były cukry na czczo, jechałam na insulinie od 9tc, niby tylko 3j. Ale bez niej się nie dało. Dieta jak dieta. Jadłam wszystko ale tak by było w normie. Ba! W normie 120. Nawet kebab+spacer przeszedł. Sporadyczne przekroczenia nie zaszkodza dziecku.
Kolejną ciążę zaczęłam od wizyty u diabetologa już w 5tc kontrolowalam cukier na czczo od starań i nie było pieknie...diabetolog nawet nie kierowała mnie na krzywą bo uznalysmy że cukier na czczo rzędu 100 wystarczy aby pierwszy punkt przekroczyć. Tym razem stanęło na 6j.insuliny nocnej...i stał się cud-pi pięciu miesiącach mogłam ją odstawić. Moja diabetolog mówiła że jestem jej pierwszym takim przypadkiem...wow
Do końca ciąży obyło się bez klucia...
Ale powiem tak-im bardziej odpuszczalam tym było lepiej. A na pewno stres cukrom szkodzi. Podstawowa zasada-jeść często i małe porcje. Ja nie trzymałam się posiłków co 3h ale wręcz co 2h. Jadlam wszystko. Ze mną taki problem że w ciążach jadam monotonnie bo wiele rzeczy nie smakuje(mieso zawsze blee) i mój mózg żąda tego jednego jak obsesja w tej ciąży to np pizza (bez brzegów), banany, paluszki rybne i sałata lodowa
Poprzednio jajka niemal codziennie, fasolka szparagowa, pizza i szparagi
Morfologia przepiekna. Bralam tylko suplement dla ciezarnych
No i kolejna moja bolaczka-a dokladnie wtazliwy temat w ciąży...wrażliwy bo każdy lekarz się w końcu czepiał...nauczylam się ignorować-WAGA
Ja jestem gruba. Więc teoretycznie w ciąży powinno.mi przybyć max7kg
Ale i tyle nie osiagnelam...mi w ciąży waga spada...w pierwszym trymestrze ze stresu, w drugim pewnie dzieki diecie stoi, w trzecim nieznacznie rośnie . Ale co i jak to nikt nic nie rozumie bo podobny schemat byl w ciąży bez diety i bez cukrzycy. Na mnie chyba tak dziala regularne jedzenie...w tej ciąży i ten temat odpuscilam. Poprzednio walczylam z wagą z produktami nieweglowodanowymi typu kielbaska, parowka, jajko...coś co ma kalorie i przejdzie mi przez gardło teraz tego nie robilam ...przyjelam fakt że to dziecko ma rosnąć a nie ja. A obaj synowie w ciąży wychodzili duzi(nie przez cukry bo były unormowane)
Teraz waże mniej 24kg niż przed ciążą...ale z duzej wagi startowalam i duza jest nadal
Diabetolog nie była z tego zadowolona ale codziennie rano badalam ketony w moczu i niemal nigdy ich nie mialam. Czyli ja się nie glodzilam. Położna zawsze się śmiała że ja tak zawsze w ciąży. A ja teraz się śmieje że przydalaby się jeszcze jedna ciąża i będę fit hihi
A tak serio-po ciazy zawsze waga wracala...bo nie jem juz regularnie
Przy nieunormowanych cukrach zdarzają się makrosomie ale lekarze mówili mi że dziś to rzadkość. Czesciej dzieci rodza się małe. Ale decyduje genetyka
Ty jesteś na zdjęciu? Bo ja grubej tu nie widzę. -
asioczek86 wrote:u mnie jest ten ból, że ja się budzę w nocy do wc, wtedy zasnąć nie mogę i muszę coś przegryźć.
mam wiele tygodni przed soba, więc może jeszcze coś wymyślę. w dzień cukry ok, ale to na czczo... eh
coś ciebie Paula kojarzę z majówek,mamy dzieci w tym samym wieku
Byłam w czerwcówkach 2016