Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamciaelcia ja od poczatku przybralam ok 5 kg. Teraz to już skończony 27 tydzień i 2 dni.
Za 2 tyg się okaże jak mi służy dieta. W ciągu ostatniego miesiąca przytyłam raptem 400g. Ginekolog z mojej wagi zadowolony. Ale ją przed ciążą ważyłam prawie 61 kg. A wy to pewnie straszne suchary byłyscie -
Ajwi wrote:Kamciaelcia ja od poczatku przybralam ok 5 kg. Teraz to już skończony 27 tydzień i 2 dni.
Za 2 tyg się okaże jak mi służy dieta. W ciągu ostatniego miesiąca przytyłam raptem 400g. Ginekolog z mojej wagi zadowolony. Ale ją przed ciążą ważyłam prawie 61 kg. A wy to pewnie straszne suchary byłyscie
ja duży suchar, a raczej pączek i to nadziany
sprawdziłam, poprzednio między 25, a 29 byłam -2kg na wadze. -
agatia wrote:Ajwi no niestety z glukometru 96 z żyły 97 na czczo. Za to acetonu wg labu brak, wg pasków śladowy. Hemoglobina glikowana nadal 4,7%. Zobaczymy jak jutro na wizycie.
wyniki super, tzn ketonów brak-a ty jestes (jak ja) daltonistka
na czczo mogłoby byc lepiej, ale dla mojego gin byłoby to w normie(bo tak lab by to oznaczyło) -
Ja jestem taki suchar, że ważylam 82kg, teraz 79,4 kg
taki suchar na sterydach
Kamcia diab się czepia wagi, bo w ciąży przy cukrzycy utrata masy ciała nie jest prawidłowa, bo świadczy o nieodpowiedniej podaży kcal, a przy cukrach to ważne.
A czemu kotlet mielony zakazany przy cukrzycy? Przecież bułki daje się trochę, więc nie ma przeszkód. Ja wcinam mielone. A dzisiaj wreszcie spaghetti
Wizytę u ginki mam na 18.40 i jutro tak samoWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:09
-
mielony=smazenie
na patelni grillowej odpada-przykleja się, więc normalnie go usmażyć na oleju kokosowym a potem na ręcznik papierowy>?
a badania sama robilaś, czy z polecenia lekarza?
PS dziś na wadze było 82Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:16
-
Kamcia diabetolog debilka mi zleciła, przynajmniej wykorzam je na jutrzejszej wizycie
chociaż tyle na NFZ
Co do mielonego to ja smażę i wcinam nie odsączam
No wreszcie jakaś laska z "normalną" wagąWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:22
-
trochę tęsknię za tym, bo fajniejsze ciuchy są w rozmiarze 36. a teraz w sieciówkach max 44(jeszcze sie łapie), ale nie wszystko ładne. W ciąży schudłam , a brak papierosów był szokiem
paliłam od liceum, kocham palić, ale coś za coś-albo kredyt, albo papierosy. Jak poznałam mojego m. w 2009 r. on już nie palił. W 2011 najpierw on zaczał i ja. Wazyłam już wtedy ponad 70. Przy papieroskach spadło jakieś 10kg. W 2013 rzuciliśmy razem i tak nie palimy do dzisiaj, lecz waga stoi, niestety. może po ciązy wezmę się za siebie
-
Ja całe życie max.50kg (nie wyglądało to dobrze
), jakieś 5 lat temu po przeprowadzce do Hiszpanii zaczęłam tyć i dobiłam do 68 (przy moim podłym wzroście wyglądałam jak kulka...). Ciążę zaczynałam z 64kg, zjechałam do 59 (bez nudności czy wymiotów, tak po prostu), wróciłam powoli do moich 65kg w zeszłym miesiącu. Zobaczymy co teraz się zadzieje...
Gratuluję silnej woli z fajkami! Ja na szczęście nigdy nie paliłam, ale napatrzyłam się jak mama walczy na zmiane z nałogiem lub z kilogramami!Rudzina -
ja po pierwszej ciązy, zaraz po cesarce, miałam -13 kg
wazyłam 72...
ale mała nie chciała piersi od poczatku i darowałam sobie jakikolwiek stres związany z kp. Minus!Waga szybko urosła do wyjściowej-mogłam wszystko jeść
Teraz też nie nastawiam się na kp-wiem, wiem wyrodna matka! Poprzednio to mm uratowało nasze początkowe życie-ciągłe wyjazdy, wizytu u lekarzy...Mała nawet jednej kolki nie miałauważam, że to był znak! Sama wybrała! Mm jej służyło i nie martwiłam się, czy brzuszek pełny. W krótkim jej życiu nie skupialiśmy się na karmieniu, ale radościach zabawy i próbowania nowego
moja rata kredytu jest niższa niz cena (moich tylko) fajek na miesiącWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 13:48
-
Kamcia ja fajki też paliłam rzuciłam w ciąży z synkiem, potem wróciłam i teraz w ciąży też rzuciłam. Mój chłop pali, ale w.ciąży mnie odrzuca. U mnie palenie czy niepalenie nie wpływa na wagę. Kiedyś przez 6 mc musiałam brać hormony jeszcze na studiach i wtedy przytylam 15 kg. Niestety ani siłownia ani dieta nic nie dawały
a w ciąży na diecie cukrzycowej leci samo, jak niepowinno
od kilku lat waga stoi w miejscu niezależnie od diety czy obrzarstwa.
-
oj czepiały się czepiały
ale mała tylko 3 razy pocmokała i koniec
a potem minęła tzw złota doba i podano jej mm w szpitalu(choc odmówiłam-straszono spadkiem cukru). Po tym to już tylko raz cmoknęła. A położne wredne
To, co ja przezyłam przez nie, to sobie teraz odbiję na oddziale (we wrzesniu)
Podejrzenie wady, a one butli nie chcą przynieść "bo jakby była głodna, to by ryczała, jak ten za ścianą". Ach, przypomnę im to. Nie zakładam od razu mm, ale już nie będę taka głupia, żeby stresować się i ryczeć, bo dziecko cyca nie chce. Po czasie wiem, że nie warto. Bo mi kp nie potzrebne, by czuć sie matka. Ale dziecko najedzone a matka szczęsliwa to dla niego najważniejsze
Bedzie trzeba, od razu podpisze papier, a nie , ze łaskę zrobią z butlą (mała nawet nie jadła przez nie po 12h). Poznałam matki, co w szpitalu na cucku, a do domu mleko kupowały, bo wracały do palenia. ale to ja byłam najgorsza, bo oficjalnie żądałam mm, a one po cichaczu w domu nikogo o zdanie nie pytały. Wyżaliłam się
Bo cc nie bolało tak, jak stres karmienia/ nie karmienia piersią
ale waga urosła...