Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Po zupie krem maleńkiej ilości po 30 min 118, po 40 110, po godzinie 80.
Zatem z tym pomiarem po godzinie to niestety słabo miarodajne.
Po każdym posiłku najwyższy cukier mam po 30-40 min, nawet nie chcer myśleć ile mam po śniadaniu po 40 min.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 13:51
-
Dorinka wrote:Dziewczyny to ja juz sama nie wiem jak mamy mierzyc. Mnie kazali po godzinie od zakonczenia posilku i bede sie starac wierzyc ze tak ma byc
Bylam dzis na zakupach i kupilam sobie keczup z kotlina 60% mniej kalorii. Probowala go ktoras? Bo ja boje sie go uzyc wiec kupilam jeszcze stewie w tabletkach i cukinie i planuje zrobic swoj domowy keczupMyslicie ze jest szansa ze bedzie po nim ok?
Tak mówią wytyczne polskiego towarzystwa diabetologicznego, rekomendacje who i ADA... Wydaje mi się, że po coś powstały i skoro kiedyś normy były mniej restrykcyjne a w ogóle w cukrzycy mierzy się dopiero po 2 h to ja też tak robię...
Glukometr zresztą nigdy nie pokaże prawdziwego poziomu cukru. Nie wiem czy czytalyscie instrukcje swoich glukometrow. W moim - one touch select mini jest dokładnie napisane jakie ma odchylenia w jakich granicach. Mało tego, jest napisane, że różnica w pomiarze między krwią wlosniczkową (z palca) a tą żylną po posiłku może być nawet o 70 mg/dL wyższa! Wczoraj to czytałam. Dlatego pomiarów dokonuje się wg pewnych, przyjętych szerzej standardów. Moj nowy glukometr pokazuje mi cukry na niższych poziomach niż używany dotychczas. Ten stary z tego co czytałam podobno miał tendencje do zawyzania. Określany przy pomocy glukometru poziom cukru jest orientacyjny. Na podstawie wyników pomiarów z glukometru nikt nigdy nie postawi diagnozy. Moim zdaniem (ale to tylko moja opinia) trzeba mierzyć wg wskazań lekarza prowadzącego. Moj diabetolog mówi, że godzinę po posiłku i ją się tego trzymam:)Rudzina, goodwill, Asia_30 lubią tę wiadomość
-
ja mam wizytę we wtorek
Mi kazali badać po 1,5h, tego się trzymam od początku, ale teraz mam już spore wątpliwości. Mój gin twierdzi, że jest super extra, nawet na ostatniej wizycie przekonywał mnie i męża, że pewnie nic nie jem, skoro taki wyrównany poziom cukrów, a ja panikowałam, że mam przekroczenia.
twardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
o cukrzycy dowiedziałam sie doscyc pozno,bo w 30tc od dwoch tyg jestem na diecie a wizyte u diabetologa mam dopiero teraz we wtorek, ciekawe czy dowiem sie czegos czego jeszcze nie wiem bo chyba cały net juz przeszukałam. moje cury sa w miare ok,czasami przekroczy ale to minimalnie dosłownie- ucze sie:)
dzis rano miałam stresa bo na czczo prawie 100 pokazało, ale godzine wczesniej łykłam sobie Letrox bo mam rowniez niedoczynnosc tarczycy o ktorej tez sie w ciazy dowiedziałam potem ze skarbicy wiedzy czyli neta wyczytałam ze leki na tarczyce podwyzszja cukier wiec pierw bede mierzyc pozniej brac tabletke- damy rade:)
jest to moja druga ciaza, przy pierwszej cukrzycy nie było... -
na pewno poruszę ten temat, bo sama jestem ciekawa, jak to na prawdę wygląda. Mi wydawało się zawsze, że chodzi o to, żeby jedzenie, które zjadamy na dany posiłek miało taki indeks glikemiczny, żeby cukier po nim nie wzrastał ponad normę, tj 120. Dlatego nie wolno spożywać węglowodanów prostych, które maja wysoki indeks. Węglowodany złożone dłużej uwalniają energię do organizmu, dlatego nie jesteśmy tak szybko głodni. Ale zdarza się, że po czymś mam po 1h niższy cukier, a jak zmierzę po 1,5h to jest wyższy. Nie raz już tak było. W normalnej cukrzycy bada się po 2h. Ale u nas nic nie jest normalnetwardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
Twardan
Sama jestem juz tym zaciekawiona sama przeciez rozmawiałam o tym z diab ale wtedy chodziło mi o jabłko, stwierdziła tylko ze mam mierzyć 1h po. Ale był moment ze spojrzała na mnie jak na idiotkę (ze co ja wymyślam )a babka ogólnie w porządku. Ale jakbyś spytała to będziemy mogły z czasem porównać te opinie.
Agatia wejdź proszę na privWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 15:28
-
ale powiem szczerze ze jak sie dowiedziałam o tym to wpadłam w straszna depreche,ciagle tylko płakałam po katach. teraz powoli wracam na prosta bo wiem ze MUSZE. pierwsza ciaza była taka idelana pod kazdym wzgledem a ta jest pechowa,od poczatku wszystko jest zle, wszystke badania złe. a ta cukrzyca to juz był dla mnie dobity gwóżdz.
stad chyba znalazłam to forum i wiem ze sa tu mamusie a takiej samej sytuacji jak ja,a wiadomo ze w grupie razniej! -
Iwoncia
Nie znam się na tych jednostkach i nie wiem gdzie jest przekroczenie. Z drugiej strony to późno. Ja w pierwszej ciąży miałam w 24 tc. Najważniejsze że sobie radzisz z cukrami
Twardan
Wiadomo ze my na tej diecie nie jemy cukrów prostych a te skoki są pi złożonych. ..są jakieś zasady mierzenia po 1h i ważne żeby to poznać ze strony lekarzy...bo jeśli chodzi o max skok to 1h nie byłaby miarodajna a jeśli chodzi jak organizm sobie radzi to już co innego (bo np obniżył )
-
to dopiero jest masakra, od samego poczatku w stresie, nie zazdroszcze- ale z drugiej strony lepiej wczesniej niz za pozno.
ja nie ukrywam ze jestem słodyczo zerca, i teraz mi tak z tym ciezko...
a dzis to wogole mam jakis dzien jedzenia,cały czas jestem głodna ale trzymam sie w miare czasu i norm jedzenia. -
no własnie dlatego lepiej wczesniej..
ja nie mysle o tym od kiedy to moglo byc- wole sobie ne dokładac bo mimo tego mam halo w głowie. w ciazy dowiedziałam sie o tarczycy, od poczatku mam bolesne skorcze i powinnam lezec i nie wstawac z łożka a nawet w szpitalu lezec mi gin kazała ale nie mam co ze starszym zrobic i wole polezec w domu,ale przy cukrzycy jak wiadomo lezec nie mozna i tak to sie kreci w kolko. do tego od poczatku na antybiotykach bo caly czas cos mi w moczu wychodzi... ehh dobrze ze juz mi mało tej ciazy zostało,jakos przetrwam bo MUSZE!