Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
na początku mi sie zdarzało zmierzyć(choć nie miałam takiego polecenia) i miałam zawsze około 90 i śmiałam się z tego, że ile w nocy zmierzyłam, tyle rano miałamagatia wrote:Kamcia, a jak jesteś na insu to mierzysz czasem w nocy cukier między 2 a 4?
teraz jakbym sama się obudziła w ttych godzinach, to pewnie bym zmierzyła, ale nie wybudzam się specjalnie, bo mam problem ze spaniemWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 09:24
-
żabka04 wrote:Dla diabetologa jest ważniejszy cukier ba czczo czy po posiłkach czy ogólnie a może po prostu tylko wyniki jakiś badań?????
każdy cukier jest ważny
ja mam od początku ciut za wysoki na czczo i dostałam tzw insulinę długodziałajaca (na noc), resztę ogarniam, raz lepiej raz gorzej(najczęściej lepiej)
ale z dziennych pomiarów, najtrudniejszy jest do okiełznania cukier po 1 sniadaniu(u mnie po 2 jak mam dużo nabiału). Przy wysokim cukrze po posiłkach dostaje sie insulinę szybko działającą -
agatia, przy insulinie tak zmierzyłam(na początku brania)
np godz 3:20 glukoza 86, rano 78 (mój jedyny tak niski rekord)
godz 2:15 g.86, rano 87
ja wstaję na siusiu o różnych porach, dzis o 24 i o 5
ale jak któregoś razu wwstane między 2a4 to znów zmierzę
ale dzis jeszcze wezme 2jWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 09:32
-
aha i co do wczorajszej ostatniej kolacji:zjadłam 2 gołąbki sprawdzając przy tym dwie rzeczy: 1. czy jak znowu pominę makaron na noc, to pojawią się ketony? Odp brzmi TAK (to samo było po kromce chleba we wtorek)
2. Czy jak zjem mniej na kolację , to czy cukier spadnie mi rano? odp brzmi NIE( po kromce chleba to był "przypadek") -
Zmierzyła 40 min po kaszy jaglanej i cukier 132, po godzinie 95. Ja mam cały czas skok po 40 min i muszę tak mierzyć. W pn jadę znowu do Warszawy.
Wynika, że mam cały czas skoki tylko wcześniej, a hemoglob glikow w normie bo skoki są krótkie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 09:41
-
agatia wrote:Zmierzyła 40 min po kaszy jaglanej i cukier 132, po godzinie 95. Ja mam cały czas skok po 40 min i muszę tak mierzyć. W pn jadę znowu do Warszawy.
Wynika, że mam cały czas skoki tylko wcześniej, a hemoglob glikow w normie bo skoki są krótkie
jak pojedziesz i zapytasz, na pewno będziesz spokojniejsza, a zatem jestem za...jaglana to drobna kasza, spróbuj grubszej -
Dzwoniłam do przychodni do diab, mam w pn przyjechać bo takie skoki nie są prawidłowe. Mam mierzyć nie po godzinie, a po 40 min. Potwierdziła jeszcze raz, że najwyższy skok jest do godziny po posiłku, a nie godzinę po posilku, wiec może być tak jak u mnie 30-40 min.
-
agatia wrote:Dzwoniłam do przychodni do diab, mam w pn przyjechać bo takie skoki nie są prawidłowe. Mam mierzyć nie po godzinie, a po 40 min. Potwierdziła jeszcze raz, że najwyższy skok jest do godziny po posiłku, a nie godzinę po posilku, wiec może być tak jak u mnie 30-40 min.
i może z tą zasada moja diab każe mierzyć 1h od rozpoczęcia posiłku. Dobrze ze cie przyjmie
ja po sniadaniu 130
wiec dziś 3j -
hejka, witam się w 8 miesiącu
ja mierzę tak:np. rozpoczynam o 8 śniadanie, to mierzę się 9.05. a jem np. 10 czy 15 minut tak więc myślę, że jak u mnie nie może być skok wcześniej czy później skoro wynik w normie polecam robić tak samo.
8.03.2015- mama Aniołka (8/9tc)
28.04.2016 IGA
3400g i 57 cm szczęścia
17.12.2018 ADAM
-
asioczek86 wrote:hejka, witam się w 8 miesiącu
ja mierzę tak:np. rozpoczynam o 8 śniadanie, to mierzę się 9.05. a jem np. 10 czy 15 minut tak więc myślę, że jak u mnie nie może być skok wcześniej czy później skoro wynik w normie polecam robić tak samo.
teoretycznie może być skok wcześniej(ale nie musi)
nie raz o tym pisałam na początku, a agatia u siebie odkryła. -
kamcia to taki skok musiałby naprawdę króciutko trwać żeby go nie wyłapać. wątpię czy 5 minut w tą czy w drugą to aż taka różnica żeby przekroczyć te 120.
pisałaś też, że dobrze jest wypośrodkować, ale to trzeba by było aż 3 razy się ukłuć a ja mam coś ostatnio mocno obolałe opuszki palców i malutkie siniaczki, więc muszę dać odpocząć moim palcom.
dziś o 11 jem coś nowego, więc na pewno się zmierzę a tak to jem codziennie bardzo podobnie te II śniadania i podwieczorki, więc myślę że ok.
8.03.2015- mama Aniołka (8/9tc)
28.04.2016 IGA 3400g i 57 cm szczęścia
17.12.2018 ADAM
-
Mu diab tłumaczyła, że glukoza wzrasta we krwi 10 min od rozpoczecia posiłku (jak ktoś je 10-15 min to cukier wzrasta po zjedzeniu) i w ciąży szczyt osiąga około godziny po posiłku. Oczywiście zależy to od tego, co jemy i innych czynników. I właściwie wartość max może osiągnąć od 20 min po jedzeniu do 1h 10min. Ponieważ nikt nie kluje się co 10 min to w ciąży przyjęto, że mierzy się po godzinie od posiłku. Ale jest to tylko orientacyjne.
-
Asioczek u mnie tak jest skok do 130, za 5 min 110, za 15 min 85. Jeszcze zależy z którego palca bo pomiary po 40 min rozne z roznych palcow: 130, 126 i 109.asioczek86 wrote:kamcia to taki skok musiałby naprawdę króciutko trwać żeby go nie wyłapać. wątpię czy 5 minut w tą czy w drugą to aż taka różnica żeby przekroczyć te 120.
pisałaś też, że dobrze jest wypośrodkować, ale to trzeba by było aż 3 razy się ukłuć a ja mam coś ostatnio mocno obolałe opuszki palców i malutkie siniaczki, więc muszę dać odpocząć moim palcom.
dziś o 11 jem coś nowego, więc na pewno się zmierzę a tak to jem codziennie bardzo podobnie te II śniadania i podwieczorki, więc myślę że ok.
Tak działa duży wyrzut insuliny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 10:51
-
asioczek, a pamiętasz jak pisałam o swoich wynikach, czy to bład pomiaru, czy brudne rece, czy skok???po śniadaniuzmierzyłam 130 a 5 min później105, a na drugi dzień 134 i chwilę później 114
Diab nie umiała mi odp(powiedziała, że raczej trafiłam moment), ale ze na pewno nie czystość rąk
podobnie po jabłku skok po 30min 122, a po 1h duzo mniej
mnie wkłucia tez bolały i się wczoraj wkur...i zmieniłam iglę w nakłuwaczu. A w aptece zamówiłam nowe. Bez sensu "oszczedzac" igły skoro boli. i krew leci mi od razuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 11:08
-
nick nieaktualny
-
żabka
a ty z nas masz i tak najpiękniejsze cukru a tu taki skok Ja w takim razie miałabym 300
agatia, ja niby dostawałam 2 op na 2 tyg, ostatnio poprosiłam o 3 op
ale mam nerwy, nawrzeszczałam na m.!!!a lancety kosztuą "grosze", jaka ja durnowata, że bawiłam się 1 igłą przez ponad 200 wkłuć
Jestem zła , wsciekła przez te pieprzone cukry -
nick nieaktualnyAgatia dobrze wiedzieć
Kamciaelcia ile kosztują te igły???
Ja dostałam na receptę paski 2 op. 1 kosztowało mnie 23 zł a jak bez recepty to 39zl bo pytałam.
Ciekawe czy teraz na wizycie mi wypisze paski znowu.
Wiem że mam niskie cukry patrząc i porównując wasze.
[
