Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySpoko będę się tłumaczyć zresztą ja sobie pisze z boku co jadłam.
Pielęgniarka mnie zrypala bo zobaczyła bułki pani nie może bułek!!!!!
Chleb biały też mówię że on mi wchodzi i mam dobre cukry nie odpowiada mi chleb graham i żytni ale z dodatkami.
To bąkbela że się do igram.
Dała by jakąś rozpiske żeby wiedzieć a nie wmawiać mi ze mówiły gówno prawda. -
nick nieaktualny
-
zabka, u mnie tez taka poielęgniarka, ale ona nie komentuje książeczki
dla tej twojej ty jestes przypadek jak wszystkie. I w dupie ma czy tobie biały chleb służy...Bułki nie służą, już to wiesz i nie jedz, chleb póki co daje radę!dziś jestem sama i tez nie ma kto mi podać insuliny -
nick nieaktualnyWspółczuję kamciaelcia.
Ja jak sobie pomyślę to dostaje hmmmm słabo mi nie umiem opisać co czuje.
Ja wiem ze kolejny jestem przypadek ale raczej powinno pomogac a nie dołowac skoro mają taką wiedzę.
Ja rozumiem że czegoś mi nie wolno i unikam a one się zachowują jakbym małe dziecko była i nie potrafiła sobie odmówić.
Zaraz będę wchodzić osoba przede mną już wchodzi do diab.
Mam ochotę z tad uciec!!!!
Zachowuje się jak małe dziecko -
nick nieaktualny
-
Żabka
To tylko pilegniara
Spokojnie... Wyjasnij diabetologowi, że to był tydzień eksperymentów...
Co jadlas i po czym ten wysoki cukier...
A tak serio - to dziewczyny my jednak powinnyśmy trzymać ta dietę a nasze ostatnie wpisy trochę dotyczą tego jak ją obejśćalbo na ile niedozwolonego możemy sobie pozwolić...
Wiem, że jest ciężko bo sama czasem mam ochotę się nażreć do oporu niezdrowymi rzeczami ale... Spokojnie...bo tylko spokój nas uratuje:)
Ja dzisiaj zaczynam 5ty tydzień na diecie i już nawet jak mnie kusza słodkim to nie czuję jakiejś ogromnej potrzeby pochłonięcia go
Jeżeli między posiłkami poczuje głód to ratuje się sokiem warzywnym...
Szarlotka teściowej na pewno była zdrowsze niż taka kupnawięc to na plus
-
Zmierzyłam po tym cieście 2 razy, 99 i 101
nerwów mi ten wybryk tyle dostarczył ze NEVER AGAIN, naprawdę nie było warto - gdyby chociaż była super smaczna! Ale przynajmniej się troche uspokoiłam.
Co do moich przekroczeń to diab ostatnio pytał czym które spowodowane i wtedy mówię 'tu spróbowałam innego chleba, tu zjadłam pól pizzy na razowym spodzie, tutaj costam cośtam', wpisał mi w kartę 'pojedyczne przekroczenia spowodowane błędami dietetycznymi', więc zgadzam sie z tym co pisza dziewczyny - jeśli lekarz wie, ze to były eksperymenty żywieniowe to nie powinien Ci na siłe wpychać insuliny!
Ajwi, agatia, goodwill lubią tę wiadomość
Rudzina -
Ajwi wrote:A pojedyncze wysiłki to "wypadek przy pracy"
Każdemu może się przytrafić byleby nam to nie weszło w nawyk
Żabka trzymam kciuki!!!Ajwi, goodwill lubią tę wiadomość
Rudzina -
Żabka, przesyłam dobre myśli! Spokojnie. Pielęgniarka może mówić co chce, lekarz decyduje!
Ja ostatnio jem tak, jakby każde przekroczenie miało mnie zabić. I nadal są jakieś przekroczenia. Jestem pewna, że to stres.
I witam się dość późnawo.
Czytałam od rana o wózkach. Tak na rozluźnienie. -
Goodwill ja też mam przekroczenia, choć pilnuję się bardzo. Wózki nieźle zajmują głowę tyle ich jest
Zaraz ruszam do Wawy do diab. Nie mogę się dodzwonić do ginki i nie wiem, o ktorej mam się zgłosić na.oddział i czy mam dzisiaj iść po skierowanie. Może jeszcze oddzwoni. Jeszcze zobaczę, czego dowiem się w Wawie. -
zabuszka wrote:hej ja bylam z mamuska podatki zaplacic i ona dla ziecia dala sloik bigosu i przepyszny sernik jakis z spodem z oreo ,ser z masa krówkowa no i jakis budyn na gorze . zjadlam 2 sniadanie 2 parówki i 1,5 kanapki chlebka biedronkowego z serem i pomidorem i ukroilam sobie doslownie z cm tego senika .... oj dziewczyny co to za przepis wydarla no cud miod . dobrze ze nie mierze kazdego posilku choc moze nie wywali w kosmos
Ja zawsze po eksperymentach mierzę, a też mam tylko po głównych mierzyć, ale lepiej mieć spokojną głowę, a ja się przekonuję że jednak coś innego też wolno mi czasem zjeść. Dziś czeka domowy kisiel w lodówceWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 14:08