Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam się
Na czczo 89.
Wam również życzę zdrowych spokojnych Świąt smacznego jajka i mokrego dyngusa:-))) i koniecznie niskich cukrów:-)!
Ja będę zaglądać na szybko.
Męża mam w domu bo ma urlop....
Odezwę się po świętach jak wrócę od genetyka 29.03.
Trzymajcie kciuki chociaż wiem ze jest wszystko ok i jadę na wycieczke:-)
Lulu szkoda ze mój mąż tego nie rozumie. Tłumacze i tłumacze a on nic.
A znasz się na działkach budowlanych???
Kompletnie nie wiem na co zwrócić uwagę kupując taka działkę.
Jeśli któraś wie to będę wdzięczna za informację.
Ja już po śniadanku więc ode szykować się do kościoła potem ugotuje zurek żeby był gotowy na jutro:-)
Do usłyszenia -
Dziewczyny jestem...
Tydzień spedzilam w szpitalu. Dostałam celeston na rozwój pluc malucha i założyli mi pessar. Niestety szyjka zeszła poniżej 2 cm i lekarz już zadecydował, że zostajemy i reagujemy.
Po sterydach cukry mi trochę wystrzeliły. Pierwszy raz miałam nawet przekroczenie na czczo. Teraz mocno spadły. Ciężko mi przekroczyć 100.
W szpitalu dieta cukrzycowa to dieta bardzo bogata w węglowodany ale jak już pisalam cukry nie przekraczały nawet setki. Jadłam ciastka bo mi każdy coś do pochrupania przywoził także dietę zaniedbalam.
Najwyższy cukier po celestonie to 164 po obiedzie. Ale kazali się tym nie przejmować.
Także tak to się u mnie zadziało.
Teraz wyczekuje 36 tyg i już wtedy niech się dzieje, co chcegoodwill lubi tę wiadomość
-
witaj ajwi, a my tak sie o ciebie martwiłyśmy
trzymam kciuki aby dzidzius siedzial jak najdłuzej
cieszę się , ze się odezwałaś
rozumiem, ze na swieta wróciliście do domku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2016, 07:47
Ajwi lubi tę wiadomość
-
Ajwi wrote:Dziewczyny jestem...
Tydzień spedzilam w szpitalu. Dostałam celeston na rozwój pluc malucha i założyli mi pessar. Niestety szyjka zeszła poniżej 2 cm i lekarz już zadecydował, że zostajemy i reagujemy.
Po sterydach cukry mi trochę wystrzeliły. Pierwszy raz miałam nawet przekroczenie na czczo. Teraz mocno spadły. Ciężko mi przekroczyć 100.
W szpitalu dieta cukrzycowa to dieta bardzo bogata w węglowodany ale jak już pisalam cukry nie przekraczały nawet setki. Jadłam ciastka bo mi każdy coś do pochrupania przywoził także dietę zaniedbalam.
Najwyższy cukier po celestonie to 164 po obiedzie. Ale kazali się tym nie przejmować.
Także tak to się u mnie zadziało.
Teraz wyczekuje 36 tyg i już wtedy niech się dzieje, co chce
Biedulko w szpitalu dla nich teraz najważniejsze aby maluch siedział jak najdłużej. Oby życzę Ci tego.
Żabka z facetami to tak jest a później będzie biadolenie. Ale jak to Polak mądry po szkodzie. Wiadomo ciężko jest od początku zacząć ale przynajmiej wiesz ze masz wszystko dobrze zrobione i tam gdzie ty chcesz. Remontowanie starego domu to nie to samo co remontowanie starego mieszkania. Słabo znam się na działkach.
Wiem ze jak chodzi o ziemię rolne zakup to do maja może zwykły człowiek jeszcze nabyć później tylko budowlane działki które kosztują majątek. Wiadomo ziemia rolna jest tania . Ale po 1 mają tylko rolnik może taka nabyć.
Niech się ktoś inny wypowie.Ajwi lubi tę wiadomość
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
nick nieaktualnyDzięki lulu.
Poczytam na necie może coś znajdę jakieś info.
Ajwi jesteś ufffff dobrze ze juz ok:-)
Dostałaś sterydy także to też jakiś plus dla dzieciaczka.
Moja córcia też dostała w 34t bo już się pchala.
Będzie dobrze. Trzymam kciuki żeby dziecko jeszcze poczekalo:-)
Kochane ja będę zaglądać bo ja uzależniona od moje tefllefonu a szczególnie od forum hihi mąż często na mnie warczy.
Dlatego będę trochę grzeczniejsza przez tydzień po świętach bo ma urlop i pewnie będzie siedział w domu no chyba że gdzies wybije do garażu lub będzie grał to wykorzystam chwilę dla was:-)
Ja jutro jadę do teściów a w poniedziałek do mojej mamy.
Ajwi lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za mile słowa i troskę
Wczoraj wrocilam do domu.
Wiem, że moja szyjka niby jeszcze się jakoś trzymała no ale skoro podjął taką decyzję to już mu zaufalam. Moja od samego początku miała tylko 28mm ale chyba go przestraszylo to, że w dwa tygodnie spadła z 2,6 do 18 mm. No w kazdym razie zastrzyk na rozwoj plucek już dostałam więc podobno mam się już nie stresowac.
Szpital to masakra. Nawet papier toaletowy trzeba mieć swój. Salowa mi rozwalila telefon ale juz nawet nie miałam siły się z babskiem kłócić.
Teraz tylko zaciskam nogi do 36:) -
Trzeba poczytać. Wszystko zależy od tego czego oczekujecie. Ja szukając działki brałam pod uwagę żeby nie była głęboko gdzieś w lesie lub z daleko od drogi utwardzonej )aby zima można było dobrze wyjechać a nie ze kilometr musisz odśnieżac. Dla mnie szkoła podstawowa była też dość istotną rzeczą aby nie była dość daleko . Ja tez nie lubię całkowitego odludzia . Lubie mieć sąsiadów w granicach rozsądku. I zagospodarowania terenu żeby żadnych obwodnic w najbliższym czasie nie było albo ciężkiego przemysłu . I kupując ziemię rolna w zależności od klasy bo nie każda klasę ziemi można przekształcić czy jakoś tak.
żabka04 lubi tę wiadomość
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
Ja dzis na czczo 85
Acetonu brak mimo ze zjadlam wczoraj na dluuugo przed snem bo później rozgorzala dyskusja i jakos po wszystkim byl problem ze spaniem
Ajwi wspolczuje przejść. Ale trafilas pod opieke lekarzy wiec napewno wszystko bedzie dobrzePrzepraszam bo moze nie doczytalam. Mialas jakies objawy skracania sie tej szyjki? Czy wiedzialas juz wczesniej ze jest z nia problem?
Ja tak jak Kamcia jakos wogole nie czuje tych swiatZrobilam wczoraj salatke pieczarkowa dzis beda testy. Dalam 2 lyzki majonezu na cala wielka miche wiec troche sie boje ja jesc
Mialam dac pol na pol z jogurtem ale po lyzce majonezu wogole nie bylo czuc jego smaku
Nic więcej nie szykowalam bo większości rzeczy ktore byly standardem na swieta teraz nie moge jesc. Czeka nas tez przed urodzeniem dziecka powazny remont w domu wiec tez specjalnie nie sprzatalam. Za 2 tyg. gdzies bedzie zrywanie plytek, gladzie i te sprawy wiec znow bedzie syf na cala chalpe.
A bez przygotowan jakos mi ciezko złapać klimat świąteczny -
Aaaa i jescze ważna rzecz kupując dom najlepiej wziąść takiego rzeczoznawcę (koszt między 1tys-2tys) osoba taka sprawdza wszystko papiery ,zadłużenia ukryte danego obiektu ,stan techniczny itd... Wszystkie wady ukryte wyciągnie. Warto w takiego gościa zainwestować bo można naprawdę na niezła minę się w ładować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2016, 08:25
żabka04 lubi tę wiadomość
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
nick nieaktualnyDziękuję lulu.
Właśnie patrzę pod kątem żeby była szkoła żeby dzieci nie musiały jeździć autobusami to pobliskiej szkoły albo sama je wozić.
Dlatego ja jestem za tym aby kupić działkę budowlaną albo rolna jak się jakaś ustrzeli niech stoi z 5 lat i wtedy się budować. Mąż ma plany zmienić pracę bo przyszły rok poświęci na doszkolenie się żeby więcej zarabiać i dzieci podróżna a szczególnie to małe się podchowa.
A mąż już chce dom.
Kupić i tam mieszkać.
Prawda jest taka że on wiecznie w pracy a ja będę skazana wozić dzieci do przedszkola i szkoły, praca,odbiór dzieci a nie wszystko się ułoży w jedną idealna całość.
Na nianie nie ma co liczyć na wiosce a podrzucić dzieci do sasiadki noooo zalezy na jaką się jeszcze trafi.
Mąż twierdzi że będzie mi pomagał no nie mówię że nie ale na pewno to będzie zadko.
Nie wiem już sama.
Mieszkamy w mieście szkoła pod nosem wystarczy przejść przez ulicę przedszkole kawałek dalej
Śmiem twierdzić że żywiecka i krakowska mi nie służy.
Zjadłam dwie kromki białego chleba z watrobianka i cukier 119. -
Dorinka wrote:Ja dzis na czczo 85
Acetonu brak mimo ze zjadlam wczoraj na dluuugo przed snem bo później rozgorzala dyskusja i jakos po wszystkim byl problem ze spaniem
Ajwi wspolczuje przejść. Ale trafilas pod opieke lekarzy wiec napewno wszystko bedzie dobrzePrzepraszam bo moze nie doczytalam. Mialas jakies objawy skracania sie tej szyjki? Czy wiedzialas juz wczesniej ze jest z nia problem?
Ja tak jak Kamcia jakos wogole nie czuje tych swiatZrobilam wczoraj salatke pieczarkowa dzis beda testy. Dalam 2 lyzki majonezu na cala wielka miche wiec troche sie boje ja jesc
Mialam dac pol na pol z jogurtem ale po lyzce majonezu wogole nie bylo czuc jego smaku
Nic więcej nie szykowalam bo większości rzeczy ktore byly standardem na swieta teraz nie moge jesc. Czeka nas tez przed urodzeniem dziecka powazny remont w domu wiec tez specjalnie nie sprzatalam. Za 2 tyg. gdzies bedzie zrywanie plytek, gladzie i te sprawy wiec znow bedzie syf na cala chalpe.
A bez przygotowan jakos mi ciezko złapać klimat świąteczny
Dorinka, ja do sałatki z pekińskiej(a tam jeszcze feta, nawet kukurydza z puszki) dałam dużo majonezu i na koniec spijałam ten pyszny sosik-cukry mniej niz 90!
dzis mąż pokroi tą z zupek cjińskich i w niej musi byż majo majozobaczymy jutro , co z tego będzie
O 15 zjem jutro zupę-świątecznie , ze to żurek...O 18 drugie danie-podduszę w smietanie królika
U nas nie ma atmosfery swiątecznej, tak samo nie umielismy obchodzić tegorocznego Bożego Narodzenia...Ugotować coś trzeba, bo sklepy zamknięte przez 2 dni...Okien nie myłam, przyjdzie czas jak będzie cieplej-okna to nie problem, bo mąz myje, ale najgorsze są firany i zasłony-trzeba je prasować (mąż wiesza)
Wczoraj wręcz poszliśmy na działkę posadzić maliny od tesciów ( sumie 30 krzaczorków), kupiliśmy jeszcze czarną porzeczkę oraz biały bez
Nie pochwaliłam się jeszcze-kupiliśmy tą upatrzoną przeze mnie przyczepę...narazie to zaliczkę daliśmy, bo przyczepa na naszej działce stanie za tydzień. Wtedy pokaże zdjęcia jak mozna się urządzić zamiast altany
Czeka nas jeszcze zakup kosiarki-kasa teoretycznie jest w urzedzie skarbowym, który ma oddać za stare sprawy, ale sprawa się przeciąga, bo coś tam coś tam. Nawett nie wiemy co, mąż podjedzie z kumplem we wtorek(obiecał-ale musi, jeśli chce super kosiarkę spalinowa)
sama widzisz , jak u nas bardzo "świątecznie" -
Dorinko a ja zjadłam o 22 i niestety z acetonem rano wstałam. Nosz kur...
Muszę jeść co 2h i w każdym posiłku mieć full węglu. Wczoraj zastąpiłam frytki ciastem i od razu dupa zbita
Dorinko co wczoraj jadlas i o której? Dasz radę odtworzyć? Mi już ręce opadają. 2 tyg miałam prawie bez acetonu, a teraz znowu się zaczyna problem. I od razu waga 0,5kg w dół. -
zabka, mam taką znajoma, co najpierw mieszkała w bloku poza miastem, praktycznie w lesie i dziecko woziła codziennie do szkoły 6km ( a ta mała od urodzenia jezdziła z nia)
potem przeprowadzili się na wieś-bo mąż miał tam działkę po babci-wrecz to było obrzeże tej wsi-dla mnie jeszcze gorzej wyladowała...Jedna córka autobusem dojezdzała do gimnazjum 12km, a ta mała do innej wsi do podstawówki(ale to juz mama woziła) 16 km
żeby ta starsza była bezpieczna na drodze, pisałam w imieniu tej znajomej do starosty o postawienie przystanka autobusowego pod domem, by dziecko nie musiało po ciemku, wzdłuż drogi bez chodnika chodzić 1,5 km do najbliższego...
nie wspomnę już o tym , ze te dziewczynki jakby takie dzikie były-bez molezanek, na odludziu...nie dla mnie takie zycie, znajoma niby zadowolona.A taka prawda, ze cały tydz, sama w domu siedzi, bo mąz w Niemczech pracuje i zjeżdza tylko na weekendy, a dzieci nie chce nawet pouczać, bo skoro jest tak rzadko w domu, to nie chce być złym tatusiem... -
nick nieaktualnyKamcia to mnie właśnie przeraża dojazdy, dzieci dzikie.
Chociaż na wiosce są dzieci:-)
Mąż patrzy na wygodę a przede wszystkim na czas spędzony w hobby motory,auta itd.
Mówi że swoją działka,warzywa, i relaks na posesji.
Jego siostra soe wybudowala w tamtym roku kasy poszło że oooooo ale jej mąż za się na tym i z kolegami jakoś postawili on zrobił wykończenie itd.
Jakby nie było tańszy koszt a u nas ani mąż ani ja na tym się nie znamy. Nie wyobrażam sobie nawet robić remont w starym domu.
Ja to bym chciała kupić nowy np 3 letni dom albo nowy postawić i mieć z głowy a mojemu marzy się stary bo nie może zrozumieć że na nowy będzie nas stać za kilka lat a jeśli pracę zmieni na lepszą płatna to na pewno i ta zdolność się zwiększy na pewno.
Ja bym nawet kupiła w stanie surowym.
Ale mąż nie chce.
Temat rzeka Kochane:-)
Dobra nie smece jakoś muszę z nim dojść do ładu:-) -
zabka, ja bym radziła się wstrzymać...i wazne, zeby to była wasza wspólna decyzja...
Mąż tej znajomej uparł się na tę budowę, bo to przeciez działka po babci...Ona wolała do miasta...Ich zycie. Ta starsza córka ponoć "znormalniała", jak zaczeła chodzić do szkoły z internatem daleko od domu-sprawiała duże problemy wychowawcze i zamiast ośrodka trafiła do prywatnej szkoły. Dobrze, ze pomogło. Ciekawe jak będzie z ta mała...
Dzieci sa na tej wiosce, ale znajomych dzieciom nie wybierzesz...Ba ! w "centrum" wsi mieszkali dziadkowie-ale tylko rozpuszczali dziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2016, 09:06
żabka04 lubi tę wiadomość