Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Agatia trzymaj się :* dasz radę, szkoda małego i Ciebie, żeto tak daleko...
Codo żywienia mi teżdiabetolog powiedziała że mam jesść wszystko- bo w ciąży trzeba, tylko nie słodycze ani słodzone napoje, a w ulotce mam też wymienione właśnie warzywa-które można bez ograniczeń, zeby nie jesc majonezu musztardy i ketchupui cos tam jeszcze parę ciekawostek, i dowiedziałam sie ze cukier mierzony na czczo ale grubo po wstaniu- np przez 3 h cos robisz nie jest wiarygodny, ja po 3 h latania miałam w poradni 98 a w domu po wstaniu mam 81
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Witam się
Ja dzisiaj na czczo 83, czyli ok, ale po wczorajszej kolacji 130. A na kolację 50g chleba, posmarowanego serem twarogowym, kawałek makreli w oleju i kawałek ogórka zielonego. Czasami to mam już dość....i jeszcze w labie wyszły mi śladowe ilości ketonów.
twardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
No mój gin mowil żebym absolutnie nie ostawiala owocow bo gorszy dla dziecka jest brak witamin z owocow niz nawet lekkie przekroczenia po nich. Wiec od wizyty codziennie staram sie zjesc te pol jablka czy cos. Teraz jak bede na wizycie to zapytam diab czy jezeli cukry po slodkim ok to trzeba z nich calkowicie zrezygnowac. Niech mi wytlumaczy jaka to roznica dla dziecka czy bede miec 105 po malej kanapeczce czy po kawałku sernika lub wafelku czy owocu.
Ja dzis 87 na czczo. Bardzo długo dzis spalam bo jakos w nocy nie moglam. Dzis wezme sobie gluko do lozka i zobacze z ciekawosci jaki mam cukier w nocy. Zbieram sie do sniadania ale mam tylko bialy chleb i tak sie go boje jakby to bylo jakies zlo -
Witajcie,
długo wczoraj z nerwów nie mogłam zasnąć, bałam się czy to cholerstwo spada, a bałam się zmierzyć... przełamałam się przed 1, było 104 więc w końcu się uspokoiłam i zasnęłam...
Na czczo piękne 80, lepsze mam wyniki jak wstaję o 8.30 i mierzę niż jak wstanę wcześniej niezależnie jaki cukier jest w nocy między 2 a 4 : )
Czekam co będzie po śniadaniu bo znów tylko kromeczkę ze szczypiorkiem i kawałek ogórka zjadam bo już na ten chleb patrzeć nie mogę... muszę coś wymyślić bo pół godziny po śniadaniu jestem cholernie głodna...
Agatia, mieliśmy podobną sytuację ze znajomymi, tylko oni są w jeszcze trudniejszej sytuacji... Koleżanka urodziła w sierpniu 2014 i dziewczynka zmarła przy porodzie... zaczęli się starać po roku od jej śmierci, nam się akurat wtedy udało, a im do tej pory nie... Są mili, serdeczni, zawsze mogę liczyć na nią i jej rady, cieszą się naszym szczęściem, z radością nam gratulowali - bardzo ich za to podziwiam, bo nie wiem czy ja po takich przejściach umiałabym tak cieszyć się ciążą innych... -
domi
po stracie dziecka przewraca się trochę w głowie i to nie jest nieuniknione...ale trzeba jakoś sobie radzić. Ja zauważyłam, ze dzieci, ciąże bliskich mi osób nie sa dla mnie drazniące. Chętnie słucham o sukcesach dzieci, oglądam ich zdjęcia, córkę wychowywaliśmy 10 miesięcy, więc malutkie doświadczenia są. Ale gorzej mi się odnieść do obcych dzieci...jestem bardziej krytyczna, oceniam zachowanie, wygląd, rodziców...krzyk i płacz takich nieznanych mi dzieci jest bardzo wkurzajacy...wczesniej nie miałam takich odczuć. Moja szwagierka wciąż powtarza, ze nie rozumie, czemu Emilki nie ma, ze to nie sprawiedliwe, ze dzioeci z patologii są całe i zdrowe a nasza miała wszystko i tak to się skończyło...Mąż bardzo cierpi, płacze nawet przy kolegach , nie wstydzi sie tego, ale podziękował lekarzom za dobra opiekę i ratowanie dziecka...Ja wciąż powtarzam, ze nie tak miało być...Ale wazne , zeby być z takimi rodzicami po stracie, a nie unikac ich. Nikt nie oczekuje zrozumienia, współczucia, ale pomocy w powrocie do rzeczywistości. Czuje się, ze druga osoba unika...kontaktu, tematu itp
dlatego domi pewnie dogadujecie się z ta para -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny
Jade tak ooooooo bo mi tęskno za dzidziusiemchce się z nim /nią zobaczyć może dowiem się płeć hihihi i przy okazji wezme recepte na dupka i oddam papiery od genetyka
a i wezme z cytologi wynik jak mi da.....
Potem na nfz ide 14.04.
Do diablo mam 13.04
Zjadłam na drugie śniadanie dwie malutkie kromeczki z paprykarzem przecież był taki pyszny a dziś bleeeeeee.
O 11 zmierze cukier i spadam do gina -
hej ja biorę antybiotyk. Oczywiście aceton rano był
(
Już nie mam siły, na samej końcówce jeszcze mnie choroba wymęczy ...
Prenalenu nie biorę, miodu nie piję, bo cukry były 130-140.
Muszę coś na obiad wymyśleć, jeszcze nie wiem co. Nie mam na nic ochoty. -
Jeju dziewczyny
A ja jestem cały czas głodna odkąd wrocilam ze szpitala...
Wczoraj po obiedzie miałam 118 bo zjadlam 4 wielkie łyżki ziemniorow, dwa wielkie kawałki ryby i jeszcze dwie różne surówki... Na talerzu miałam więcej niż mąż...
Jeszcze w nocy i nad ranem czulam ten obiadbo nie mogłam go przetrawic...
Teraz zmniejszam porcje a będę jadła chyba co 2 godziny... Bo z głodu aż mnie mdli... Ale potem nie mogę się ruszać i trawić tych posiłków...
Masakra... -
Hej!
Jest różnica pomiędzy zjedzeniem kanapki a (za przeproszeniem) wrąbaniem np. kinder bueno czy pomarańczy wielkości główki dziecka.
Jeśli zjadamy cukry proste, to one bardzo szybko i na krótko podnoszą poziom glukozy, dlatego po cukrowej zachciewajce może być nagle/chwilowo np. glikemia 200. Potem ona fajnie spada, prosty cukier szybko się trawi, resztę wychwytuje dzieciak i kopie niemiłosiernie. A po godzinę - ufff: 95, mogę dalej żreć słodycze...
Po kanapce lub innym posiłku z węglowodanami złożonymi poziom cukru rośnie powoli, bo procesy trawienne muszą te cukry rozbić. Czyli teoretycznie nie ma hardcorowych skoków ani obniżeń - to dobre dla dziecka, dla łożyska i naczyń.
Czasem tu mówimy o WW, a bardzo rzadko o IG. Właśnie produkty z wysokim IG dają niekontrolowane szybkie skoki cukru - to jest niekorzystne dla trzustki. Poza tym trawią się szybko = szybciej jesteśmy głodne.Ajwi lubi tę wiadomość
-
marzenka, ja miałam planowane cc w 38+4
na cesarke poszlam po mega katarzeczerwony nos, wielka opryszczka na wardze, poczatki kasłania
a cały 2.trymestr nie chorowałam. Dasz rade kochana, ketonami się nie przejmuj, bo dość długo już męczysz się z infekcją
-
goodwill
ale ja , zanim zaczełam jeśc np smakije czy owoce (cukry proste) mierzyłam się co 15 min i nie łapałam skoku pow.120 (raz jabłko 122 po 30 min). zatem jem to co jest w normie po 1h(bo po sprawdzeniu wczesniej czy poźniej tez było w normie). I chleb nie zawsze w tym chciała sie zmiescić, ale fakt. Wafelka nie jadłam, kinder bueno nie jadłam, na świeta babkę cytrynowa tak -
Goodwill
Słuszna racja.
Ja po świętach się rozpastwilam trochę i nawet cukierka dziennie jadłam...
Teraz staram się wrócić na właściwy tor... Chociaż dzisiaj małe, 4 owsiane ciasteczka też zjadlam... wrr...
Po tym szpitalnym stresie jakoś po prostu chce mi się jeść... -
Goodwill ok tylko jak to sie ma do teorii diab Agati. Agatia miala wlasnie wylapane wysokie skoki cukry i szybkie spadki. Po 1h cukier miala jak najbardziej ok i jej diab kazala sie takimi szybkimi skokami i spadkami nie przejmowac bo nie maja one wplywu na dziecko.
Po kawalku sernika po godzinie mialam 103. Mierząc po 45min i 1.15h nie wylapalam wiekszego skoku a szczerze to bardziej bylam po nim syta niz po lichej kanapeczce 30g. z salatka warzywna po której jeszcze sie nie zmierzylam a juz mnie ssalo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 10:36
-
Goodwill ja mam po wszystkim po 30-40min ogromny skok cukru, a potem spadek. Nie.ważne czy zjem batona, kaszę, chleb. 3 diab powiedziały, ze.nawet wysoki, a krótki skok nie jest szkodliwy dla dziecka, ono nawet go nie.do końca odczuwa bo zanim glukoza przejdzie przez łożysko i osiągnie max to.już spada u matki. Więc łożysko buforuje.
O.wiele gorsze są długie wzrosty cukru, bo wtedy.u.dziecka sukcesywnie dochodzi do wzrostu i utrzymywania.się wysokiego cukru.
Dla tego.ważna jest hemoglobina glikowana, która pokazuje długie wzrosty, bo one najbardziej obciążają trzustkę i naszą i dziecka
Ponadto diab powiedziały, że zupełnie normalnym jest skok po posiłku glikemii i ważne,.jak trzustka sobie z.nią poradzi. Przecież w krzywej dostajemy.cukier prosty (jak.slodycze) a sprawdzany jest poziom po godzinie i dwóch, a nie 15, 20, czy 30 minutach.
Potwierdziło mi to 3 diabow
Kamcia Ty masz insulinę na czczo to nie wiem czy Ci diab odpowie. Bo mnie interesuje kiedy mierzyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2016, 10:40