Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa dopiero obiad robię mam opóźnienie 1h
Na szczęście głodna nie jestem.
A wszystko przez p. Dyrektor z przedszkola bo zadzwoniła żeby przyjść porozmawiać i pojechałam.
Okazuje się że ma jedno wolne miejsce w szkole grupa mieszana 5-6latki.
Pytała czy chce dać córkę do szkoły czy zostaje q swojej grupie 3-4 łatki bo inaczej nie może pomóc:-(
Chciałam żeby od przyszłego roku poszła do 5 latków że swoimi rówieśnikami była w grupie i doopa:-(
Zrezygnowałam z tej szkoły. Mam nadzieję że dobrze zrobiłam.......
Trudno może w przyszłym roku coś się zmieni.......
Domi kurcze mam nadzieję że za pierwszym podejściem ci się uda i nie będziesz tam tyle leżeć.
Mąż wciągnął dwa worki ciuszków
Ja po wyniki jeszcze muszę lecieć -
domi05 wrote:Leżała któraś z was na wywoływaniu? Jak to wyglądało? Ile dni leżałyście?
Ze mną lezala dziewczyna w 42 tyg i już wcześniej lezala ale się wypisala na własne żądanie a za drugim razem już nie miała wyjścia...
Lezala 3 dni... Pierwszego nic nie robili, drugiego założyli balonik i nic a trzeciego zabrali ją na oksytocyne i kazali być na czczo w razie czego...
Nie wiem czy zdołali wywołać poród bo zabrali ją na trakt a mnie już wypisali... -
Posegregowalam wszystkie rzeczy które przyszły. Rzeczywiście 96 szt plus 13 czapeczek i 11 par skarpeteczek
cześć rzeczy nie w moim guście 6 rzeczy ma małą plamke ale większość super. I jak pomyślę ze za takie pieniądze to nawet nie wybrzydzam. Body i pajacy nie ma więc to nie koniec zakupów
zaraz posegreguje i przelicze ubranka po Emilce. Już wiem że biały sweterek 56 mam
dużo dużo skarpet (wolałam te niby chłopięce )dużo tetr i flaneli (w tym nowe )
Dzidziuś kopie -pewnie cieszy się z mamusiaRudzina, żabka04, midnight, twardan lubią tę wiadomość
-
hmmm... tylko ja jako tako na cesarkę nie idę... sama nie wiem... w sumie na śniadanie i tak ambitnie nie jem bo chrupki + coś tam, a mam być na 8, to może weznę ze sobą... i tak nabiorę owoców sobie, zrobię jedną kanapkę bo nie wiem jak u nas w szpitalu karmią przy diecie cukrzycowej...
resztę mi potem pewnie dowiozą -
Domi05
Jak nie kazali to może nie musisz...
Jej kazali być każdego dnia...
W większości szpitali nie pozwalają jeść w czasie porodu bo nigdy nie wiadomo czy nie trzeba będzie nagle robić cesarki...
No i fakt... U nas kazdej navprxyjeciu robili badania krwi i moczu...
Podejrzewam, że tego dnia co cię przyjmą po prostu nic nie będą robić
Poobserwuja cię znaczy się -
marzenka06 wrote:Dziewczyny która z Was je owsiankę?
Jak ja przyrządzać? Z mlekiem, wodą, owocami czy jogurtem?
Ja gotuje na szklance mleka z odrobiną kakao...
Wcześniej jadłam taka błyskawiczna zalewają woda i dodawalam sobie lyzxke jogurtu naturalnego... -
Ajwi, a jak byłam ostatnio do badania krwi to nie byłam na czczo, bo cukru nie badali, bo jak się kłuję dziennie to gin glukozy nie zaznaczał z żyły a to w sumie z tego powodu chyba trzeba być na czczo?
Eh, no myślałam ze jakby co badania porobią w czwartek i w piątek już się coś zacznie dziać ale chyba trochę poczekam na szkraba ;p Bo pewnie faktycznie w piątek będą robić badania, Z drugiej strony gin. kazał być w czwartek na oddziele zaraz na 8.00 ;p
Nie będę już myśleć, jak będę głodna to zjem, jak nie to wemę ze sobą, a niech się dzieje co chce ;p -
Hej
Kamcialecia nieźle z tymi ubrankami, duzo i tanio superja w weekend wzięlam sie za przegląd tego co po młodej zostało, sporo tego-a i tak odzieliłam juz typowo dziewczęce, uniseksy i takie co w razie mogą po domu i dla chłopca być.
a moja matulka już dla chłopca tez nakupowała
Sliczny kiciuś!
Żabka ja planuję poprać i poprasować jak tylko dokupię drugiemu szafę-bo u młodej już nie wcisnę, biorąc pod uwagę moje opuchnięte nogi w pierwszej ciąży- max 5 min na sstojąco, to wolę to zrobić wcześniej niż zostawiać na ostatnią chwilę...wydaje mi sie ze ważne by czyste było...zależałe to są teraz jak 3 lata we worku leżą
eh szczególnie że mam doświadczenie wpierwszej pod koniec to więcej w szpitalu leżałam..
Agatia super się cieszę ze cukry masz oktak trzymać
a poród też marzy mi się SN, ale też myślę realnie, jeśli wogóle donoszę, to z moim ciśnieniem i tak może sie cc skończyc.
JA mam właśnie problem z tymi najmniejszymi rozmiarami..młoda urodziła sie 51cm i we wszystkim się topiła...ale znów jak zaopatrze się w mikronki a urodzę potworka ?
np 5,290 ...? znam taki przypadek
Domi ja nie straszę, miałam wywoływany oxy, zakończył się cc, i te skurcze, praktycznie od razu miałam silne...żadnych przepowiadających..było ciężkoale musiałam mieć wywołany ze względu na stan przedrzucawkowy. jak chodzi o szybkość przy oxy to może chodziło że za pierwszym razem się nie uda? bo u mnie za pierwszym razem nie poszlo, dopiero jakiś czas później, nie pamiętam, tydzień lub dwa. Ale wtedy puścili mnie do domu. Za drugim razem to leżałam może z godzinę, mąż przyjechał i jak złapały skurcze...eh to już była bonanza
i miałam pęcherz przebijany, i u mni ezakończyło się cc przez zagrażającą zamartwice, tzn tetno mocno spadało. A no i mi sie przypomniało- pojechałam na ip z ciśnieniem , zostałam na przedporodowej, na drugi dzień oxy (czyli skłamałam bo 3x miałam oxy) potem na ocep, na trzeci dzień znów porodówka i oxy-na czczo...
Ajwi a może spróbuj po ciucholandach albo komisach dziecięcych poszukać? ja tak często robię-kasą nie sram, można trafic na naprawdę dobre ładne ciuszki , za grosze jakościowo dużo lepsze od tych z sieciówek. A przeciez i tak trzeba wyprac i uprasować.
Zabuszka zdrówka dla małego!!
kamciaelcia lubi tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Kamcia dzięki, rano się uspokoiły , dziś np 84, za to po kolacji świrują...przedwczoraj 174, wczoraj 146...
ale miałam spora przerwę między obiadem i kolacją, to może mieć wpływ?
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
ale jadłam mało...
tak mało nawet miałam nadzieję ze po pomiarze będę mogła jeszcze dojeść...tylko że te przerwy...niestety w weekend jak wyjeżdzam do mamy to jakoś cięzko tak coś zjeść..aaaa juz mi się przypomniało
wczoraj jakoś ze 3 godziny przed kolacją zjadłam 2 kawałki sernika mojej mamy
może on pomógł?
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
nick nieaktualnyOdebrałam wyniki wg poprzednich które robiłam mc temu to morfologia się poprawiła ale jednak niskiej normy.
Za to tsh wzrosłodo 2 wrrrrrrr
może dostanę większa dawkę letroxu zobaczymy w czwartek.
Mój gluko działa poprawnie bo wynik z labo zgadza się co do jednego
Po moim obiadku 96 .
Kotlet schabowy w panierce, garstka frytek z piekarniki i surówka kupna z buraczków.
A napchana jestem oooooooooo!
Wracając z wynikami zaszłam na gofra z bita śmietaną i owocami bo pięknie wyglądał na plakacie hihi
za 20 min się zmierze po nim .
Troche go spaliłam po drodze bo poszłam wokół osiedla hihi
A to moje ubranka dla synka
Na razie tylko 2 worki przejrzane:-)
Ta większa kupka w roku od lewej to sam rozmiar 80
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2016, 17:30
-
Też mam problem jak na dłużej wychodzę z domu. Nie skupiam się wtedy na jednym dużym posiłku (bo jak np obiad zrobić na działce ) ale ciągle coś podjadam np kaszkę jabłuszko śledziki kanapka
Właśnie po to by nie było przerwy
Sernik mi się nigdy nie kojarzył typowo z cukrem ale z tlustawym może później podbiło