X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    domi
    po mnie połozne przyszly do pionizacji, ja o tym nie decydowałam, dłuzej nie można przez zakrzepy
    ale mała lezała kolo mnie przy cycuchu-powiedzmy ze przy cycku, bo jej on nie interesował. A jak był mąż to on bawił dzidzię na sali
    Tu niestety dzieci nie dają po CC żeby mama doszła do siebie... będziemy jutro razem :-)

    tb732n0a0czusv9c.png
  • midnight Autorytet
    Postów: 1679 1433

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi to Ty się wyśpij porządnie kobieto, bo jutro juz nie będziesz mogła :)

    goodwill lubi tę wiadomość

    Córcia-2012 <3
    J-6/11tc [*] 13.02.15,
    S -18tc [*] 30.09.15,
    F-16tc. [*] 12.05.16
    K-21tc. [*] 02.02.17
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 26 kwietnia 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi niestety i stety
    Mogłam na małą patrzeć i patrzeć ale jak spała to położne kładły ja do tego łóżeczka na kółkach. I tak nie umiałam w nocy z wrażenia spać

    A glukoza na ciebie nie działa po odwyku :D

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamica czy ty po CC krwawilas od razu i cały czas? Bo ja przez pierwsze 4-5 godzin krwawilam A teraz już ponad 8 nie... mówią że to normalne i mam nadzieję że wszystko ok...

    tb732n0a0czusv9c.png
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 01:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A póki co jak mi cukier spadnie dają do wypicia wodę z cukrem i jest ok :-)
    Jutro już ponoć dostanę jeść :-)

    Myślałam ze sobie dziś pospie i w sumie 2 godziny spałam i chyba pospalam. ..
    Przywieźli mi.na salę kobitke też po cięciu... Ale ma taki katar ze aż steka jakby miała dopiero urodzić... no i pociąga strasznie... ponoć dopiero po cesarce kataru dostała więc może reakcja na lek albo znieczulenie... Ale jak jutro też tak będzie to chyba poproszę żeby jednak coś z tym zrobili bo nie chce żeby mały mi coś złapał jak już ze mną będzie...

    tb732n0a0czusv9c.png
  • Patrycja_mała Przyjaciółka
    Postów: 93 21

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja dziś witam wszyskich z ketonami i cukrem 85. Życzę wszystkim dobrego dnia !

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi ja po cc, jak leżałam to nie krwawiłam wcale (pielęgniarka się mnie czepiała, że ro źle;)). Jakbym miała na to wpływ ;) jak wstałam o 5 to chlusnęło i potem przez 4-5 dni krwawilam jak przy @, potem ze 3 dni lekkich brudzeń i koniec.
    Ale chyba u każdej jest trochę inaczej :)

    Jeszcze troszkę i będziesz z Dominisiem :)1

    domi05 lubi tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi05 wrote:
    Kamica czy ty po CC krwawilas od razu i cały czas? Bo ja przez pierwsze 4-5 godzin krwawilam A teraz już ponad 8 nie... mówią że to normalne i mam nadzieję że wszystko ok...


    ja po przywiezieniu na sale po cc dostałam duzego krwotoku, ciśnienie spadło i odleciałam, jednak chwile to trwało, bo cos mi podali. Krwawiłam cały czas, ale tez slabo sie obkurczałam w całym połogu. Mój trwał 7 tyg-fakt , ze plamienie, ale jednak. 3 tyg po cc tez dostałam krwotoku(polożna srodowiskowa mi to przepowiedziała, wiec nie spanikowałam), a ze to był a wigilia, to nie spieszyłam się na IP. Wieczorem lekarz mnie przebadał i było dobrze. Czyli ja cały czas krwawiłam, w szpitalu nawet bardzo, później już tylko okresowo

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie witam z cukrem 92- wziełam 2 jednostki insuliny, zjadłam inna kolację, no i w ciągu dnia mniej jadłam, bo nie byłam głodna, inna też pora pomiaru. Kładłam się z wielkim bólem głowy. Dzis znowu zapodam 2j. , ale wyeliminuje inne czynniki. Poza tym mam głupiego kota. Budziła mnie i budziła o tej6! Cos się jej pomyliło bo męża tak budzi do pracy. Jej sie chciało pić i nie odpusciła. A mój kot nie umie pić z miski tylko z kranu

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi zazdroszcze ci za masz już wszystko za soba :) Chociaz ja przez ten remont wole zeby moj synus przynajmniej do czerwca siedzial grzecznie w brzuszku :) Wiem ze jak dostaniesz synka to bedziesz miec inne rzeczy na glowie ale daj chociaz znac jak cukry po jedzeniu ;)

    Ja dzis cukier 83 i oczywiscie aceton :/ Zjadlam wieczorem o 23.20 i dzis wstalam specjalnie 1h wczesniej czyli o 6 a i tak to gowno wyszlo choc wczoraj nie pojawil sie przez caly dzien. Próbowałam makaronu na noc i teraz chleba pepnoziarnistego z serem. Dobija mnie to i jak bede miec czas dzwonie do gina.
    Pozatym po 6 zjadlam sniadanie i ide jeszcze dospac bo padam. Niestety przy remoncie i w ciazy niecale 7h snu to zdecydowanie za malo jak dla mnie.

    domi05 lubi tę wiadomość

    3i49o7esw7obg123.png
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam dziś rano 81:-)

    Dziewczyny bo położna mi.mówiła że jako że mak gbs+ to zeby zawsze zanim będę robić coś przy małym to myć ręce i dezynfekowac. W szpitalu to może ok, bo.mogę faktycznie wkładkę poprawić czy coś... ale w.domu? Skoro to może mieć co trzecia osoba to każdy musiałby myć porządnie ręce zanim zrobi coś z dzieckiem a jak mały będzie płakał to chyba za kadym razem Nie będzie na to czasu. ..

    tb732n0a0czusv9c.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi obserwuj jak oni myja i dezynfekuja rece-najgorsi w tym u nas byli lekarze :)

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No I pewnie przez tego przeklętego Paciorkowca nie mogę małego dostać bo żebym mogła normalnie bez.trzymania wkładki wstać i umyć ręce do muszą zdjąć mi cewnik i muszę ubrać majtki żeby nie trzymać wkładki...
    Bo dziewczyna co miała w.no co cesarke już małego dziś rano prawdopodobnie dostanie...
    Dopytam lekarki na obchodzie... przecież nie mogą mnie trzymać z dala od małego ,, jak rodzą sn to dostają małego od razu bez względu na gbs a rak matka.przecież nie myje...

    tb732n0a0czusv9c.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi nie znam takiej sytuacji, w moim szpitalu sa tez inne zwyczaje, dlatego tez mi bardzo na nim zalezy. Nie chce innego szpitala :) choć niektóre połózne mi podpadły i mam zamiar teraz im odpowiedzieć. Moze i tobie rano dadzą małego. U nas rano odbywaja sie kapiele, moze wtedy(czyli po wsztsrkim), cewnik mi wyciagneli jak juz pionizowali

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A przy którym wstaniu było już W miarę dobrze? Bo ja na razie wstawalam raz
    Jakoś przed 5, cholernie bolało i później przez 2 godziny bolał mnie mocno brzuch... ponoć mają mi już dzisiaj cewnik ściągać więc do łazienki będę musiała chodzić
    Mam nadzieję że będzie coraz lepiej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 07:30

    tb732n0a0czusv9c.png
  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się z cukrem 89 :) Ciężka noc, prawie wcale nie spałam :(

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • Ajwi Autorytet
    Postów: 550 234

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi05

    Dzielna kobito! Już z każdą godziną na pewno będzie lepiej!
    Ja czekam ... Za tydzień ściąga mi gin pessar i mam nadzieję rodzić:)

    domi05 lubi tę wiadomość

    9ewnk0s35ymohr7u.png
    qtch43ashqwvu527.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi05 wrote:
    A przy którym wstaniu było już W miarę dobrze? Bo ja na razie wstawalam raz
    Jakoś przed 5, cholernie bolało i później przez 2 godziny bolał mnie mocno brzuch... ponoć mają mi już dzisiaj cewnik ściągać więc do łazienki będę musiała chodzić
    Mam nadzieję że będzie coraz lepiej


    ja jak juz wstałam to po prostu siedziałam ;) wolalam siedzieć na łóżku niz męczyc się ze wstawaniem, cewnik sciągneli przy pionizacji, tzn odłączyli mi wszystko i kazały wstać, ja się strasznie bałam, dałam tylko rade na wydechu(tak mnie zebra bolały-nie rana, ale zebra, które były wcześniej przyciskane). Wzięłam prusznic , przebrałam się w swoje ciuchy. Moja cesarka była o godz 15, tak sobie mysle, ze u nas pewnie pionizuja zazwyczaj rano po obchodach, nas wyjątkowo później, przez późną porę cc

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi
    ja na cc szłam przeziębiona, strasznie :D katarek męczył
    i juz na drugi dzień dopadał mnie kaszel :) toz to była udreka - kaszleć po cc :D w dodatku miałam zakaz picia wody(po nawale pokarmu jak dostałam leki na jego zasuszenie), wiec bardzo często w srodku mi schło i kaszlała, to tak naprawdę źle wspominam

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 27 kwietnia 2016, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi ja o 5 następnego dnia po cc poszłam do synka, leżał w inkubatorze, więc cały czas przy nim siedziałam. Od drugiego dnia było już dobrze (jedynie miałam problem z wejściem na szpitalne łóżko bo było mega wysokie). Z każdym kolejnym dniem ból był coraz słabszy. Jak wróciłam do domu po 7 dniach to właściwie już nie czułam, że miałam cc, a 2 dni później byłam w pracy i latałam na pełnych obrotach.
    Jedyny dyskomfort miałam przy sikaniu, piekło jeszcze 2 tyg po cc, ale to normalne po cewnikowaniu i wyjmowaniu dziecka z brzucha :)
    Dla mnie ciężka była pierwsza doba, gdzie nie działały na mnie kroplowki i po dwóch poprosiłam o niepodawanie mi ich. Potem już był luzik :)

‹‹ 725 726 727 728 729 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ