Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Madź, jak masz dobre cukry na czczo to możesz jeść chałkę. Chyba nie asz z nimi problemu. Ja mam zakaz chałki, białego chleba, mleka i innych cukrów prostych na noc, bo u mnie powodowało to hiperinsulinemię nocną i rano za wysoki cukier. Teraz 86 to dla mnie na czczo wysoki
-
madź
diabetolodzy niby radzą chałkę i kajzerkę na zbicie ketonów(dlatego o nie ciebie pytałam)
ale ty sie opierasz na książeczce, wiec rozumiem, ze lekarz/dietetyk z toba o tym nie rozmawiał.
Druga sprawa-cukry maja być w normie, nie ma lepsze czy gorsze, norma to norma, wiec 89 jest dobre tak samo jak 71 (na czczo) bo glukometr to narzedzie kontrolne a nie diagnostyczne, nie musi być dokładny, dlatego nawet normy laboratoryjne sa inne od tym przy samokontroli
Pomiar nocny między 2 a 4 pokazuje czy cukry sa dobre bo np zbyt niski moze powodować skok rano, albo długoutrzymujacy sie nocny cukier daje o sobie znać na czczo...mi nikt nocnego pomiaru nie kazał robić, sama dla siebie sprawdzałam(po artykułach dot wysokich cukrów na czczo), nie chce abys to odebrała jako rade. Jedna ze słodkich mamus zauwazyła, e w nocy ma cukier pow.110, a jadła na noc kajzerke, kiedy z niej zrezygnowała, na czczo sie poprawilo. to sa drobiazgi , które jednak zrozumiesz szybko
dobór chleba jest najtrudniejszy
najwazniejsze, zebys nie bała sie sprawdzać co tobie słuzy, bo nawet najmadrzejsze poradniki mogą sie mylić, kazda z nas jest inna i inne produkty służą/nie służa
na pewno dasz radeMadź lubi tę wiadomość
-
Madź jak nie masz skoków cukru na czczo, a na razie nie masz i w krzywej też ładnie to sobie nie zaprzątaj głowy nocnym pomiarem. Między 2-4 sprawdza się, czy cukier nie spada ponizej 60, bo wtedy jest na czczo efekt odbicia tzw. "efekt brzasku" i cukry są wysokie. Przy insulinie też się sprawdza, czy nie ma niesocukrzeń w nocy.
Górna granica na czczo w nocy nie ma znaczenia, ważne żeby rano było ok. Tzn musi być poniżej 200, po glikemia przygodna > 200 świadczy o "normalnej" cukrzycy.
Dietę ogarniesz metodą prób i błędówtrzeba testować na sobie. Najgorszy jest chleb i niestety trzeba się nakombinować
Umknęło mi w którym tc jesteś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 11:21
Madź lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadź pytałam bo ja jem o 18-18:30, druga kolacje tj kromka duża białego zwykłego chleba z serem żółtym zawsze o 21-21:30.
Potem już nic nie jem.
Cukry na czczo mam ok.
Dzisiaj serwuje na obiad młode ziemniaczki,kotlet z piersi kurczaka i suroweczka z młodej kapusty z dużą ilością koperku mniam.
Teraz wcinam jabłko i Gruszke nie po całym owocu żeby nie było. Brakło mi jogurta zapomniałam kupićMadź lubi tę wiadomość
-
Madź wrote:Dziękuję dziewczyny!!
Dobrze czułam żeby do Was napisać
Na pewno podniosłyście mnie na duchu i rozjaśniłyście nieco umysł
Będę czytać i dowiadywać się i mam nadzieję, że to ogarnę jakoś
zycze zeby ten na czczo tak zostal choc roznie moze byc ja nie mialam z nim problemu a teraz sie czasem zdarzy a tak to wogole masz dobre cukryMadź, Dalile lubią tę wiadomość
-
żabka04 wrote:Madź pytałam bo ja jem o 18-18:30, druga kolacje tj kromka duża białego zwykłego chleba z serem żółtym zawsze o 21-21:30.
Potem już nic nie jem.
Cukry na czczo mam ok.
Dzisiaj serwuje na obiad młode ziemniaczki,kotlet z piersi kurczaka i suroweczka z młodej kapusty z dużą ilością koperku mniam.
Teraz wcinam jabłko i Gruszke nie po całym owocu żeby nie było. Brakło mi jogurta zapomniałam kupić
u mnie takie pustki w lodowce ze hej.... zadnej wedliny sera zoltego jogurtu no masakra.auto w naprawie...warzyw i owocow tez nie ma tylko pare pomidorow bida piszzy.....a tu w portfelu tez glucho i ciemno -
nick nieaktualnyZabuszka u mnie światełko przyciemniane trochę bo wyciąglam z zamrażarki szynkę i pasztet swojski hihi
Ser żółty mam ale jogurtów zapomniałam kupić.
Mam dość tego dźwignia jak wielbłąd za ciężko mi już i nie daje rady.
A jak sobie sama nie kupię nie przyniosę to się nie doprosze:-(
Wiecznie mąż coś ma zrobić za chwilę spada do pracy a jak ma latać po sklepach to jest chory.
No u mnie wypłata w piątek tyle dobrego:-) -
nick nieaktualnyJa mam jeszcze ze 20szt jajek w lodówce więc jak coś to jajka będę jeść hahaha
Nie na pewno męża wyciągnęła na big zakupy bo zaraz święta pozamykane będzie a ktoś to musi tachac.
Zaraz musze się za obiad wziąść a ja mam lenia:-(
Wiem co to jest brak kasy rozumiem was pomimo tego że teraz mam lepiej.
Kiedyś się wychowałam w bardzo dobrych warunkach jak rodzice się rozwiedli to klepalismy z mamą biedę a teraz z mężem nie narzekam wręcz czuje komfort czuje się bezpieczna pod kątem finansowym.
Agatia dokładnie dobrze ze ci PZU zwróciło za pobyt.
Też jestem ubezpieczona w PZUWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 11:43
-
Dorinka, z omletem możesz próbowac, nie przesadx z mąka
tuńczyka nigdy nie lubiłam, jak zajadam sie rybami, to tuńczyk mi smierdzi i juzale ten łosos był tak pyszny, ze marze o rybkach z Kołobrzegu...tam to dopiero kupuje ryby wedzone!ale poczekam na ładna wiosnę i namówie męza(mamy tam rodzinę)
teraz walcze ze soba, by nie dojeść łososia -
nick nieaktualny
-
zabka, mój wraca jutro lub w piatek, wiec zaopatrzymy lodówke-ale dla mnie w pasztet i schabowe
namówię go na sałatkę z pekinskiejchce mi się soli
a feta da super smaczek, małż chętnie wszystko pokroi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 11:46