Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się i ja
cukier91/94 a ketonów-wiadomo-brak
jednak jutro biore 3j
domi
też nię moge raczej zmniejszyc insuliny
a co do krwawienia, jak bylo 1. dnia-za bardzo nie wiem, bo lezalam(alae oksy co chwile podłączali), 2.dnia leciało ze mnie ciurkiem, później mniej, ale głupie plamienie chociaz było. -
domi ja tak samo mialam z sykiem dali ci dziecko i se radz i chyba dlatego zrezygnowalam przede wszystkim z cyca bo nie wiedzialam jak ja sie denerwowalam syne tez a tesciowa to juz mnie tak wkurwiala w domu lazila za cycki mnie lapala az ja zjebalam z placzem to se spokoj dala i tak wszystkim rozpowiadajac ze mleka nie mam...
co przyłożyłam to zlapal i zasypial a w domu nie chcial juz wogole lapac to sciagalam i mialam spokój swiety -
nick nieaktualnyWitam się
Dopiero oczy otworzyłam:-)
Na czczo 74:-)
Kamcia chyba jednak zostań przy tej insulinie i jej nie zmniejszaj.
Szkoda
Domi nie wiem jak to jest po cc z Tm krwawieniem:-( Ja rodziłam SN i tylko jeden dzień krwawilam potem dwa dni plamien.
Ja bym powiedziała lekarzowi z resztą on będzie się ciebie pytał powinien się zapytać jak nie to sama zapytać czy normalne to jest.
Zabuszka współczuję teściowej sama bym na lep dostałajedz odpocznij nabiera siły.
Mąż nic z tym nie może zrobić? Żeby się od ciebie /was od..ala?!!!!
Dlatego mieszkamy sami a do rodziców jedziemy raz na ruski rok:-)
Idę szykować sniadanko -
zabka, też juz postanowiłam, ze 3j wezmę, dla wlasnego świetego spokoju, 91 to nie duzo, ale jednak za duzo, wole swoje niezmienne 84-88
mnie to nie zbawia, ale miałam na dzieję na jeszcze mniejszy spadek insuliny
dzis mam dziwny dzień, więc schabowego nie bedzie
nie mam pojecia jak się w ogóle zorganizować
na 10 mama swojego gin, ide na reczna wizyte i po zwolnienie
na 15:30 korepetycje(czyli w innej godz niz zazwyczaj, a to pora jedzenia zupy)
na 18 jade do gorzowa na usg - moja pora obiadokolacji, a wiec schabowego, ostatnio nie było poslizgu, ale w domu będe po 19 -
_polin wrote:Dziewczyny co do knopersowych grzeszków - mąż mi zakupił 5cio pak, więc zamierzam skorzystać
Wy jecie knopersy zamiast posiłku czy jakoś między?
ja pmiedzy posiłkami, najczesciej po obiedzie, jak sa dobre cukry, dzierwczyny jadały tez rano do kawy
dawno cię nie było-jak idzie dietka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 07:46
-
Tyle razy miałam was pytać o mleczną kanapkę. Mam w lodówce, cukru jak w knoppersie, moze któraś próbowała ???na dzisiejszy dzień muszę znaleźć jakies jedzeniowe rozwiązania, które zmieszczę do torebki i zjem np za kierownicą( by ketony jutro nie wyskoczyły, z głodu dałabym radę)
-
Czesc
Ja dzis na czczo 86 i ketony tradycyjnie.
Wlasnie widziałam ze w biedrze ma byc promocja na 5 pak knopersow
Jutro jeszcze musze jechac z tesciami na pogrzeb bo musze wejsc do castoramy a to po drodze. Po pogrzebie jest stypa w lokalu wiec ciekawe co ja tam zjem zeby cukier ok. Kazdy bedzie krzywo patrzyl ze wybrzydzam i grymasze bo z makaronem i ziemniakami nie bede napewno ryzykowac (wystarczy ze napewno będzie jakis schabowy czy inny kotlet jak to zazwyczaj w lokalach).
Wczoraj mialam gorszy dzień. Tak mnie tesciu wkur....az mu przypyskowalam. Pozniej zalowalam bo chlop robi od 6-14 w jednej robocie, 15-20 w drugiej a pozniej jeszcze przychodzi do 22 zeby nam plytki kłaść. Tylko ze jego gburowaty sposob bycia mnie rozwala. Od zawsze nie slysze od niego nic innego tylko wieczna krytyke. Co kolwiek moj maz lub brat przy remoncie nie zrobil to wg niego wszystko zle. Jak sie nie robi tak jak on ma w zamysle to znaczy ze jest do dupy. Przez 12lat jak jestem z moim mezem ani razu podczas ich wspólnej pracy nie uslyszalam zeby kogokolwiek pochwalił tylko ciagle narzeke i wytyka "bledy".
Fakt plytki umie wylozyc ale z reszta budowlanki nie mial zbytnio do czynienia tak jak moj maz i brat ale on wie najlepiej. Wczoraj krytyka bo gladz nie położona gladka tafla tylko zacierac trzeba bedzie. Cwaniakuje bo u siebie wyłożył i jest gladziutko (tylko ze na plyty gipsowe a jie na goly tynk). No i mnie juz nerwy wzięły -
Ale po moich cukrach od razu widać stres
Najpierw kot - pipka jedna chciała mnie ugryźć bo przestałam ją drapac. Potem mąż - dzwoni do mnie jaki ma pin do tel. A dzwonił wczoraj, przedwczoraj - praktycznie codziennieaż mu wczoraj powiedziałam zeby zapisał bo ja już więcej nie podam. A potem mi pisze ze koledzy dostali po 300 zł mandatu a jemu się udało. Jak ja słyszę coś takiego od razu kur...mnie bierze. Niech tylko mandat dostanie!!!
Kot i mąż przechodzą samych siebie -
Witam się cukrem 83. Już załatwiłam pobranie krwi i oddanie siczków. W siczkach oczywiście są ketony, bo zawsze mam przed badaniem moczu... a wczoraj było 0, no moooże ślad. A dziś na pewno 15. No, bywa.
Ja już z ketonami nie walczę.
Już przestaję z czymkolwiek walczyć.
Miłego dnia, dziewczyny!
Domi - koniecznie powiedz na obchodzie o tym braku krwawienia