Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzięki Dorinka za zwrócenie uwagi na moje cukry.
Tylko to takie dziwne do tej pory jadłam wszystko co wcześniej i cukry były ok a tera doopa.
Nie jem tlustonapisalam ci co jem ogólnie.
Ale nie mówie że coś nie ma wplywu na te moje cukry .
A różowe bluzkii dla chlopców widziałam a jak uroczo wyglądają chłopaczki w nich -
dorinka
jakby mąż zobaczył różowa koszulke na Piotrusiu, na pewno by go zatkało
w ogóle nie toleruje różu na facetach, ale on taki typ, z facetami głównie pracuje, potrafi wysmiać prosto w twarz , nie zacytuję jego komentarzy, wiec zakładam, ze róż to dla dziewczynek
zabka
twoja mama ma zdolnosci w szyciu, więc na pewno coś wymysli -
nick nieaktualnyJa zwaliłam to na etap ciąży ten tydzień
Będę kombinować nie mam wyjścia.
Tak mama moja ma zdolności nawet na drutach i szydełku tworzy .
Kiedyś za gówniary robiła mi bluzki które wyczaiłam w teledyskach np. bluzka jenifer lopez, sweter backstreet boys.
A ten wkład minky to będzie pikuś dla niej
Wyprałam z zewnątrz gondole tak jak radziłaś gąbką i mydłem.
Szczerze to taki dziwny kolor niby brudny biały pod beż wchodzi .
Ale umyłam odświeżyłam -
A ja przyznam ze moj sam ma kilka koszulek oczywiscie kupionych prze mnie
Kiedyś tez nie tolerowal ale jak mu kupilam i zestawilam z fajnymi spodniami to sie przekonal
Zabko no masz 24 tydzienTeoretycznie dopiero teraz powinnas wykonac krzywa bo zwiększa sie zapotrzebowanie na insuline
Niestety to co do tej pory ci sluzylo teraz juz moze niekoniecznie. A dodatkowy stres cukrami nie po naszej mysli tez moze podwyzszac
Spróbuj sobie z tym kefirem a dodatkowo moze wez na kolacje cos lzejszego zjedz. Np samego pomidora bez smietany (no bo kebaby, zapiekanki, smietany i serki smietankowe to jednak tluszcz). I cukier po tym ok ale nuz następny pomiar nie bardzo. Ja raz zjadlam 3 plasterki mielonki w puszcze (27g tluszczu, 1 wegli i 0 cukru na 100g). Po 1h 108 wiec szczęśliwa bo smakowalo ale w granicy 100 tak dlugo trzymala ze pomiar po posilku za 3h mialam wywalony.
Dzwonilam - meble beda w czwratek !!!!!! -
nick nieaktualny
-
a ja mam totalne pustki jedzeniowe
na pierwsze śniadanie nie tylko metki brak , ale w ogóle wedliny i zjadłam dwa kromalki z pomidorem- cukier 93
i miałam iść do sklepu (a więc włosy było trzeba myć), ale zaszedł brat, wiec wysłałam go po szparagi na 2. sniadanie
moze zatem wieczorem sie zbiorę
truskawek brak ;( ale mam jabłka i brzoskwinie ufo
i sie zmartwilam
mój mąz na poligonie idzie własnie do medykow bo dostał odczynu po kleszczu
cholera! nigdy to mu sie nie zdarzyło, a kleszcze go bardzo lubia (we mnie nigdy sie zaden nie wbił)
no i bede teraz o tym mysleć
Niby nie ma czym się martwić. Odczyn prawdopodobnie się zrobił przez gumkę od majtek, pot i upał. Zdezynfekowane, zaklejone u do obserwacji. Ważne też ze wizyta odnotowanaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 12:39
-
tak wojskowy
najpierw szczepili ich na cos od kleszczy
a teraz na mazury na poligon wysłali
tyle ile moj mąz miał kleszczy, to chyba nikt nie zaliczył , ale pierwszy raz mial zaczerwienienie...sam sie troche zmartwił skoro leciał do medyków
zobaczymy jak to sie skończy -
nick nieaktualnyWróciłam:-)
Ale parno i duszno
Kupiłam bułkę fitness, kajzerki ( w piekarni), mój ser żółty, szynka swojską, 2 kubki kefiru, 2 serki wiejski.
I co tu zjeśc na tą ostatnia kolację hahahahahah
Mam duzo czasu może coś wymyślę
Kamciu dobrze że jest pod obserwacją.
Będzie dobrze ale w głowie siedzi wiem.....
Dzwoniłam o mamy mówiłam o wkładce do wózka mówi że nie ma problemu uszyje tylko mam sobie wybrać kolorki .
I pochwaliła za zakup i kolory wózka
Jakos mi lepiej po tej naszej rozmowie.
Nie gadam z nią co dziennie bo obecnie wyjechała za granice na dorobek była okazja ale wróci na mój poród -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZazdraszczam tych przyjemności.
Moja córka dziś wstała rano przyszła do nas do łóżka i mówi: mamusiu kiedy bedziemy prać te ubranka brata:-)
Mąż zaniemówił oczy zrobił to mu opowiadam że półeczki puste i córcia chce ukladać
Ale pogoda się psuje chciałam od tych najmniejszych rozmiarów zacząć.
Mąż mówi że w domu wyschną jak będzie padać tylko żeby córce przyjemność zrobić
Więc chyba dzisiaj wstawie te najmniejsze.
A ty Kamcia zaczęłaś od najmniejszych czy zostawiłaś sobie na ostatnią chwilę?
Kurcze tyle mi zeszło na tych zakupach że dopiero ziemniaki się gotują a powinnam byc juz po obiedzie -
Ja wypralam wszystkie do 68 . Większe pochowalam w kolorowe kartony które stoją na meblach (w nich ubranka są rozmiarami posegregowane )
Kiedy prasuje to na półce je segreguje. Tzn obok siebie leza 3 rozmiary : 56, 62, 68
Z Emilka tez tak robiłam. Oczywiście segregacja nie jest dosłownie na podstawie metki bo różne firmy mają różne wymiary. Np na półce obok siebie mam pajace. Kiedy zacznę używać ciuszki 68 wybiorę wszystkie większe (74). Zatem w szafkach będą tylko dwa rozmiary
Ale dlatego że np sweterki emilka dłużej nosiła a legginsy i jeansy nosiła większe
Zatem wypralam wszystko do 68 łącznie 17 pran -
nick nieaktualnyja dla córki wszystko wyprałam od najmniejszego rozmiaru do 80.
Fakt rozmiar rozmiarowi nie równy.
Poukładałam tez rozmiarami do szafki i czekało ale to było bliżej porodu
Prasowanie maskara przeraża mnie .
A ja jeszcze dostane ubranka od kumpeli swoje i jeszcze dla chłopczyka od jej cioci bo wydaje .
-
Jak wszystko pochowam do szafki to wyjdzie czego brakuje
Na pewno trochę body
Chyba idzie burza. Strasznie wieje i daleko się zachmurzylo. U nas to niewiele znaczy (otaczają nas dwie rzeki które często burz nie przepuszczają );ale nie mam gdzie powiesić ostatniego praniaa tak 1 schlo mi w 2h
Miałam dylemat gdzie wieszaćwyszłam na balkon a tam deszcz
fakt ze lało 2 minuty ale powiesilam w mieszkaniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 14:41
-
wróciłam do lekarzu, ależ duszno dzisiaj, myślałam, że zejdę w tym aucie. Generalnie broszurki, dzienniczek do pomiarów, recepta na paski, "wszystko będzie dobrze, proszę się nie martwić" i " trzeba obserwować co służy co nie". A resztę to wiem z tego co przeczytałam już no i od Was. Także jedziemy z tematem... kontrola za 4 tyg.
Rano ugotował pomidorówkę i dobrze, bo teraz mogłam zjeść od razu bo głody. Chudnięcie może się zdarzać i dopóki mały będzie przybierał i będzie ok to ok. Ale jak usg są co 4 tygodnie to dużo czasu żeby się zastanawiać czy wszystko z nim w porządku i czy przybiera dobrze na wadze. No nic może to taki pierwszy szok dla mojego organizmu, chociaż do tej pory też nie wpierdzielałam jakoś specjalnie. -
Martta
Gratuluję wizyty
Z wagą mówiłamspadek zdarza się na początku. Później na pewno urośnie. Poza tym nasza waga nie jest wyznacznikiem wagi dzidziusia
ważne ze jesteś pod opieką
Z nami dasz rade
Przede wszystkim nauczysz się co ci służy a co nie
Bo każda z nas jest inna. Może trzymamy się ogólnych zasad ale różnice są indywidualne
Mam nadzieje że jesteś już spokojniejsza
A ketony masz mierzyć?
I pomiar 1h po zakonczeniu czy rozpoczęciu posiłku? ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 15:04
-
no jestem już, chociaż po wyjściu od lekarki oczywiście popłakałam się w aucie. Ale ostatnio chyba hormony szaleją bo mogę płakać na zawołanie. Od początku ciąży tak nie miałam, to teraz się zrobiło. Ale trzeba panować nad sobą, chociaż czasami się nie da po prostu. Muszę ogarniać temat powoli, dobrze, że za ponad tydzień mam usg zobaczę czy z maluchem wszystko ok.
Wasza wiedza i rady są bezcenne i wsparcie, daje radę przez to jakoś to ogarniać.
Nie o ketonach nic nie mówiła, nie wiem czy to dobrze czy źle. Może ginekolog coś będzie jeszcze w tym temacie mówić na następnej wizycie. A mierzyć po skończonym posiłku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 15:07