Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia no jasne, że tak, ja tak tylko kiedyś właśnie zgłębiałam temat i większość kefirów i jogurtów naturalnych ma dodawane mleko w proszku niepotrzebnie, mi kiedyś ktoś zwrócił na to uwagę i dlatego się tym dziele
Żabka powodzenia u gina!żabka04 lubi tę wiadomość
-
martta
takie uwagi sa godne zapamietania, ja zauwazyłam jedynie różnicę w cukrach w różnych kefirach i jogurtach-na poczatku diety piłam je(za radą diab nie na raz , tylko małymi łykami popołudniu), teraz nie moge nawet patrzec, mizeria bez cukru mi nie smakuje
ale teraz jem chleb ze drożdzami, lepsze mam cukry niz po zytnim na zakwasie. Do końca nie zrozumiemy o co chodzi -
zabka
trzymam kciuki i czekam na wiesci
z cukrami na czczo nie pomoge, bo na moje nawet dieta nie działa, w ciągu dnia mam super cukry, a jednak na noc nie udało mi się zejść z 3 na 2 j insuliny
cukry na czczo to mój problem od poczatkużabka04 lubi tę wiadomość
-
Żabko bułki na noc są ble,zjedz chlebek żytni z serem żółtym ja jeszcze dodaję masło orzechowe. Wczoraj na starynkiewicza powiedział doktorek, na noc tłuszcz, żeby spowolnić uwalnianie cukru np żółty serek lub topiony, zero bułek, dodatkowego nabiału do sera. U mnie się to sprawdza nieodmiennie
a jak kombinowalam z salatkami, mlekiem, bułką, chalka to był kosmos.
Krew upuszczonazjadłam omleta z dżemem i nie wiem co dalej robić
dentysta późniejszym popołudniem, a upał taki, że tylko do wiatraka się przytulić
ale muszę gdzieś iść z Młodym bo głupoty dostanie w domu.
-
nick nieaktualnyAle Agatia ja do tej pory jadłam tylko kromeczke z serem żółtym i wywaliło teraz Pruboje coś zmienić i też doopa.
Czekam w kolejce mój gin się rusza jak much która ma zdechnać,przede mną trzy babki a mój mąż przyjechał że mną bo kazałam mu zawieść moje l4 do zakładu pracy i czuje w kościach jak będzie warczal.
Poszłam do niego mówię jak sytuacja wygląda żeby jechał do domu albo wsiadł q autobus a auto mi zostawił to się wydarł na mnie ze kombinuje więc trzasnelam drzwiami niech sobie siedzi i czeka.
A ja gotowa do płaczu:-( hormony! -
nick nieaktualnyJa też nie mam cierpliwości na mojego męża:-(
Mój ma czas jak gdzieś wychodzimy to on przed czasem za minutę wyjdzie i twierdzi że zdąży.
Poprosilam babke o l4 w recepcji wyciągala do 29.06
Zanioslam mężowi do auta to l4 a on uśmiechem mnie zabija
Kazałam mu jechać do mojego zakładu bo akurat jesteśmy tutaj u gina i w tym mieście pracuje tyle że nie mam ksero tego l4 (ja zbieram w razie czego).
Mówię że jak chce to niech jedzie ja wrócę autobusem milczy:-( -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cieszcie się dziewczyny, że wasi mężowie wam pomagają. Ja zawsze wszędzie sama, sama prowadzę, sama na wizyty, sama wszystko załatwiam, no nie mam pożytku z mojego chłopa. Czasami mam wrażenie, że mam już dziecko. Mój był ze mną tylko na 3 wizytach tych ważniejszych a i to z łaską.twardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
twardan wrote:Cieszcie się dziewczyny, że wasi mężowie wam pomagają. Ja zawsze wszędzie sama, sama prowadzę, sama na wizyty, sama wszystko załatwiam, no nie mam pożytku z mojego chłopa. Czasami mam wrażenie, że mam już dziecko. Mój był ze mną tylko na 3 wizytach tych ważniejszych a i to z łaską.
Teraz w tej ciąży też często męża ze mną nie ma. Poligonow wysyp od grudnia ...w maju 2 razy wyjeżdżał. Wiec zaczynam narzekać na brak wsparcia i pomocy. Ale ciut rozumiem. Po urodzeniu Emilki nigdzie nie jeździł - zawsze wszędzie byliśmy razem
-
nick nieaktualnyTwardan ale mój chłop też taki jest jak twój rzadko odkurzy mieszkanie( sory połowę ciąży sprzątal bo ja leżałam), włożyć gary do zmywarki jak warkne, na zakupy pojedzie ale warczy jaki to z niego wielbłąd i czy tyle musimy kupować?????? Na wizyty jeżdżę sama dzisiaj wyjątek bo chodzi o ostatni dzień mca i muszę koniecznie l4 dzisiaj zawieźć żeby mbie telefonami nie męczyli.
Ja w zakladzie się nie pojawię bo na samą myśl żygac mi się chce wystarczy że dzisiaj mi się śnili i wogole mnie męczą sny z pracą więc mam dość
Mąż byl tylko na usg prenatalnym że względu na córkę.
No nie powiem bo jak muszę gdzieś się wstawić np. Klinika itp to mnie zawiezie bo ja sama nie pojadę
Uwierz mi ja też muszę się z nim nameczyć,prosić itdtwardan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Twardan ja ti mojego nawet nie ciagam na wizyty. Był na połówkowym i teraz będzie na usg w III trym i starczy
ale zwolnienia mi zawozi do pracy regularnie, odbiera mi luteine, recepty itp. Nie mogę narzekać. Ale też nie wymagam od niego latania ze mną na wizyty, bo dla chłopa to nuda u trochę abstrakcja
Mam wyniki z labu wszystko okhemoglobina prawie 14, zatem dieta służy. Na pasku ślad acetonu w labi O
Jeden stres odpadł
Żabko no obyś zaraz weszła do gina.twardan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo zaraz wchodzę
Mój ma problem nawet zawieść l4 do zakładu fakt mają wiecznie problem z przyjęciem od kogoś l4 bo dyr nagle twierdzi że mają wołać kierownika albo kogoś wyznaczonego i robi się bałagan przez głupie pomysły dyrektora.
Jejku na samym myśl już mnie trzęsie jak o nim pisze.
-
Hej. Ja dzis masakra. Dopiero wstalam. Chyba zaczynam osdypiac teraz cala ciaze albo ciagle wstawanie do WC
A u mnie moj maz na odwrót jak u wasIle ja sie z nim wykloce zeby siedzial przed gabinetem u lekarza bo zawsze pcha sie ze mna
Nigdzie samej nie pozwoli dojechac. Jutro mam diab. Do busa jakies 500m góra ale on mi juz transport zalatwia bo on nie moze jechac wiec kogo innego angazuje. I tak jak ty Kamcia ciągle tylko slysze połóż sie, odpocznij sobie, siadz sobie, zostaw ja to zrobie. A juz po zakupach z nim reklamowki u mnie w rekach nie uswiadczysz. Cialem mi bagaznik zaztawi zebym tylko nic nie wziela. Teraz czeka mnie ostra negocjacja poniewaz w piątek zaczynamy sprzątanie po remoncie jak będzie wszystko ok. A on juz mnie chce na te dni do tesciowej eksmitowac a ja poprosic zeby przyszła z nim posprzątać. Oooo nie co to to nie. Ze sprztaniem nigdy jie bedzie dobrze jak nie bedzie po mojemu
kamciaelcia, twardan lubią tę wiadomość