Hipotrofia- za małe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Nalia nie. Położne i neonatolog mi mówiły, że może mieć maksymalnie dwie przerwy na spanie 4h. Ale teraz to u nas gorzej ze spaniem. W nocy mała ma jedną przerwę około 3h a tak to w ciągu dnia co chwilę się budzi. Teraz jak wstała o 9 to prawie wogóle nie śpi. Godzinkę się przespała i tak chwilami na rękach przysypia po karmieniu. Wczoraj tak samo słabo spała. Więc teraz to wychodzi, że je prawie co chwilę.
U nas wczoraj była i dziś jest taka śliczna pogoda, że aż Julkę na 10 min wystawiłam do otwartego okna balkonowego. W przyszłym tygodniu jak będzie ładnie to może się wybierzemy na krótki spacerek.08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
U nas też piękna pogoda
My byliśmy z Ada w filharmonii na koncercie 'od brzuszka do uszka maluszka - koncert dla kobiet w ciąży i dzieci do lat 3. krótki spektakl około 40min, ale Adzie się podobało A najbardziej ja interesowały inne dzieci A za tydzien mamy chrzcinyAnia0306, inessa, Migotka83 lubią tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
Witajcie dziewczyny. Jestem w szpitalu z podejrzeniem hipotrofii. Przeczytalam Wasz wątek, Powiedzialy mi o nim DorotaAnna, albo Kasionek z ktorymi jestem na kwietniowkach. Troche tez zatoczylam kolo, bo wczesniej bylam na watku staraniowym 35+ i tam poznalam historie udzielajacej sie tu Inessy. Ubolewalam ze przestala tam pisac, bo nie doczytalam, jak urodzila dzieci i co sie z nia dzialo. Inessko, pozdrawiam Cie serdecznie, choc nie znasz mnie, kibicowalam Ci z calych sil:) Wiedzialam ze urodzilas Gabrysia i Janeczke, bo widzialam to w Twoim pasku, ale dopiero tutaj doczytalam, jaka trudna droge przeszlas na kazdym etapie.
-
U mnie jest tak ze, poczatkowo ciaza wygladala na starsza o tydzień w stosunku do terminu z om. Pozniej moje losy sie troche pogmatwały bylam na prenatalnych w szpitalu orlowskiego w warszawie i mi wpisali zly wymiar do komputera bo pielegniarka zle przedyktowala lekarzowi wymiar crl i tak mi przemknelo na mysl, ze to moze byc zrodlem jakis problemow, choc nie bezposrednio, na wydruku usg widnial termin pozniejszy o tydzien. Za tydzien mialam odebrac pappe i to wyjasnic, ale wtedy lekarz zdecydowal sie wpisac mi termin z om, a nie ten z usg, bo mial jakis problem by to poprawic. Troche mnie to podenerwowalo i poszlam na usg prenatalne prywatnie, zeby w razie co miec termin wlasciwy, tyle ze poszlam w ostatnim mozliwym dniu i lekarz mnie troche przeszacowal, bo wiarygodnosc tego usg jest mniejsza. Tak wiec mialam 3 terminy porodu i wieku ciazy;) Nikt na to nie zwracal uwagi, ze cos moze byc nie tak, bo do 26 tc szlam na pewno zgodnie z terminem wczesniejszym, ale nie tym najwczesniejszym. W 29 tc i 5 dniu wg tego usg najbardziej miarodajnego, ale robionego u lekarza u ktorego to byl juz 30 tc wyszlo mi ze maly jest na 10,5 precentylu. Wazyl 1214 g. Dal mi skierowanie do szpitala i poradzil by to sprawdzic. Zapomnialam mu powiedziec ze jego termin jest troszke do przodu. Pojechalam do szpitala na Starynkiewicza i tam kazali mi sie pojawic na usg za 2 tygodnie, wiec pojechalam do orlowskiego z mala niechecia ze wzgledu na tamten blad i brak ochoty na skorygowanie go. W pierwszym momencie zaproponowali mi zebym przyjechala za tydzien, od razu zrobili mi usg i ktg, wtedy zapragnelam im opowiedziec, ze kiedys popelnili blad i w sumie nie wiem jakiego terminu sie mam trzymac. Rezydentka poszla z tym do ordynatorki - ponoc wywolalam burze i wzieli mnie i zostawili. To nie byla dobra decyzja, bo czekaja na usg za dwa tygodnie bo wtedy zyska jakas tam wiarygodnosc. Mieli mi robic przeplywy co 2 dzien. Mija 5 i nikt mi nie bada...Robia mi ktg 2 razy dziennie, zainteresowali sie moja cukrzyca ciazowa. Mam przekroczenia wylacznie na czczo do 95, a juz mi dowalili 9 j insuliny na noc. Mam nieciekawa sytuacje w domu, bo syn chory, nie moze chodzic do przedszkola, a maz zawala robote. Nie mamy nikogo z rodziny do pomocy. Ciezko do chorego dziecka brac obca osobe, zreszta nie wyobrazam sobie brac kogos z ulicy, czyli internetu, bez polecenia. A noanie z polecenia maja prace. Moj maz moze placic kary finansowe a ja siedze tu bez celu, na takiej diecie cukrzycowej ze ho ho. Oczywiscie cos tam mi maz podrzuca ale nie codziennie. Moja lekarka dzwonila zeby moze mnie wypuscili- pracowala tu ale ordynatorka to ewidentnie kawal wrednej baby i bawi ja odmawianie komus. Zaluje ze wdalam sie w polemike z nimi, gdybym nie dyskutowala przyszlabym dzisiaj na usg i przeplywy i do kogos kto sie zna, Roszkowskiego lub Garwolinskiego, a tak to w srode usg robila mi rezydentka i wyszlo jej ze maly jest na 7 juz centylu bo jej waga wyszla ciut nizsza bo niecale 1200 gr. Widzialam ze jednak pewne wymiary urosly a jedne zmalaly, mysle ze to tzn blad pomiaru. Ten ginekolog ktory robil mi usg 3 trymestru ma certyfikat na to i jest bardzo bardzo skrupulatny, jak trzeba to powtarza badanie bo maly za duzo sie ruszal itd. Ma tez dobra opinie. Mnie badala rezydentka, bo za duzo jest chetnych z zewnatrz na badanie u tych lekarzy z certyfikatem. Jestem w kropce.
-
Nie moge tu spac bo w nocy sprawdzam cukier boje sie ze bede miec niedocukrzenia, juz nie moge zasnac bo mecza mnie klopoty jakie generuje kazdy dzien pobytu w szpitalu. Jakbym sie wypisala na zadanie, nie mam juz czego u nich szukac- slowa ordynatorki. Boje sie sama wypisac bo jakby cos sie stalo, nie wybaczylabym sobie. Czekam na kolejny poniedzialek i owe usg wazne i licze ze przyniesie zmiany na lepsze. Jesli beda dobre przeplywy a dziecko choc troche urosnie musze sie chyba wypisac na zadanie, bo nasze klopoty urosna do monstrualnych rozmiarow i bede to monitorowac prywatnie.
-
Ona przyjmuje obecnie tylko prywatnie. Mi to odpowiadalo bo nie wiedzialam ze beda komplikacje a na wizyty do niej moglam umowic sie wieczorem jak maz wracal do domu, a syn akurat byl w domu bo chorowal, co mu sie zdarza bardzo czesto.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 22:32
-
nick nieaktualnyHej.
Przepraszam ze malo jestem ale mamy szalony czas obecnie kredyt na mieszkanie i inne domowe sprawy.
Dziewczyny jak tam Maluszki?
Witaj Misiabella
Po pierwsze Twoj Maluszek jezeli to jest 30 tc to z waga nie jest tak zle. Po drugie wage dopiero zacznie teraz nabierac po 30 tc. Po trzecie z tego jak opisujesz ten szpital wypisalabym sie i poszla do swojej ginekolog niech posprawdza pprzadnie przeplywy oraz stan lozyska i gdy ona uzna ze naprawde jest cos nie tak niech da skierowanie do innego szpitala. Nie znam warszawskich szpitali ale jest tam na pewno kilka jeszcze innych dobrych.
A jeszcze choc nie jestem lekarzem ale Czy jest tam lekarz ginekolog poloznik ktory zajmuje sie cukrzyca ciezarnych? Bo ja bym wolala jednak sie skonsultowac co do dawki insuliny bo skoki cukru tez nie sa za dobre.
A co do mierzenia dziecka to zbyt czeste pomiary tez duzo nie wnosza bo dzieci rosna skokowo. Najlepsze sa pomiary tak co 2 tygodnie.
A co rezydentka mowila o przeplywach oraz o stanie lozyska?
Wspieram b.mocno i pisz jak tylko chcesz tutaj staramy sie b.wspierac.
Bedzie dobrze ja w to wierze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 13:34
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Dzis mialam usg i niestety nie wypadlo ono pomyslnie. A myslalam ze jest ok jak wyszlam, bo lekarz mi powiedzial ze dobre przeplywy i poziom wod. Dziecko od usg poniedzialkowego troche podroslo, bo np bpd z 72,5 wskoczylo na 74,5, z ac z 240 na 250, z fl 52,5 na 54,5. Waga z dnia dzisiejszego 1278 g. Przyjeli termin z usg prenatalnego pierwszego, ze jestem w 30 tc i 6 dniu, a nie z om ze jestem dzis w 29 tc i 6 dniu, choc wczoraj mowili ze jestem pewnie gdzies na pograniczu. Powiedzieli ze to 2centyl nie wiem jak, jak jeszcze niedawno byl 10ty, a dziecko cos tam uroslo. Na moje slowa ze ale przeplywy sa ok i wody, to mi lekarka rezydentka powiedziala ze przeplywy wcale nie sa takie ok. Jutro moja lekarka zadzwoni do nich to moze sie dowie. Czy sa zle srednie, czy mieszcza sie w normie. Czemu tamten lekarz mi powiedzial ze sa dobre? To jakies niepowazne. Jutro poprosze o konsultacje i zapoznanie mnie z wynikami z usg. Traktuja czlowieka jak w prlu. Ta rezydentke to zlapalam na korytarzu i zaczela w bardzo niefajny sposob ze mna rozmawiac, jakby zla ze smiem pytac. Powiedziala ze nie wyjde juz do konca porodu. Rozmawialam tez z dziewczyna ktora cukry miala takie jak ja a insuliny nie dostala. Jakis cyrk.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 17:13
-
To bylo pierwszy raz dzisiaj jak ktos mi powiedzial ze przeplywy nie sa najlepsze. Mialam tu dwa badania przeplywow ale robione przez mlode lekarki tutaj. Oprocz tego ten lekarz ktory robil mi w zeszly poniedzialek usg 3 trymestru nic mi nie powiedzial ze zle przeplywy, tylko ze jest 10 precentyl. Moge wkleic zdjecie z tej czesci opisu, moze ktos sie zna. Moja lekarka chyba nie ma az takiego doswiadczenia. Nic mi na te przeplywy nie powiedziala.
-
nick nieaktualnyMisiabella przedziwne to jest
Przepraszam ale nawet gdybys byla w 30 tc to waga wcale nie jest taka zla. Wazne jest ze dziecko rosnie. Do tego jako pacjentke powinni Cie informowac co i jak masz do tego prawo.
A jak to wyglada z pomiarami dziecka na ktory tydzien one wskazuja?
Pamietaj ze roznica w odchyleniu jest w normie do 2 tygodni i tu nie mowi sie o hipotrofii. Dopiero powyzej 2 tyg.mozna zaczac przypuszczac, ze moze choc nie musi to byc hipotrofia.
Co do centyli nikt mi nigdy nie mowil w ktorym moje dziecko jest centylu ( sa rozne przeliczenia centyli i moze dlatego jeden mowi tak drugi tak) moj lekarz prowadzacy oraz profesor ktory zajmuje sie hipotrofia a takze w szpitalu mowili mi o ile tygodni dziecko odstaje od terminu OM. Aaa i u mnie na poczatku dzieci byly wieksze o tydzien tak do ok 15 tc potem zaczely powoli zwalniac z przyrostem.
A co do przeplywow skoro lekarz ktory robil USG gdyby byly niedobre powiedzialby Ci i chyba bym Jego posluchala.
Misiabella lubi tę wiadomość