X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Krwiak na macicy a ciaza
Odpowiedz

Krwiak na macicy a ciaza

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoSe wrote:
    Odebrałam dziś wyniki badań prenatalnych i na szczęście wszystko dobrze...ufff co za ulga. Jutro idę na kontrole do mojego gina i okaże się jak tam nasz krwiak...może już o nie ma

    nie chcę Ci robić nadziei ale ja jak miałam badania prenatalne to lekarz nic nie mówił o krwiaku. dwa dni później miałam wizytę u swojego lekarza i powiedział, że krwiaka nie ma, a poprzedni lekarz (ten od badań prenatalnych) raczej by powiedział, gdyby coś było :)

    więc może i u Ciebie też się wchłonął :)

    trzymam kciuki !

    Edycia204 lubi tę wiadomość

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 13 maja 2014, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nie ma już krwiaka.

    Lola. lubi tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • MoSe Nowa
    Postów: 4 1

    Wysłany: 14 maja 2014, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem dobrej nadziei, dziś na 15 mam wizytę. Dam znać co tam u nas...;-)

  • MauaKg Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 25 maja 2014, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku Dziewczyny, u mnie na wizycie tydzień temu w piątek też nie było już krwiaka, ale po 4 dniach znowu zaczęło się plamienie więc chyba znowu naciekł
    :((((( Czy to sie kiedyś skończy?:( u mnie oczyszczanie trwa od 9 kwietnia i po ostatnim USG już się cieszyłam, że najgorsze za nami;/

    Dzień dobry - jestem szczęśliwa.
  • Gosiakam Koleżanka
    Postów: 33 2

    Wysłany: 31 maja 2014, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny. Tez chcialabym podzielic sie moim doswiadczeniem z krwiakiem.. 30 kwietnia znalazlam sie w szpitalu z powodu lekkiego krwawienia. Bylo to Podczas urlopu- 200 km od domu... Juz myslalam ze poronie... Mimo ze krwi by lo malo, to wlasnie tak wygladalo moje zeszloroczne poronienie zatrzymane. W szpitalu jednak okazalo sie ze mam OGROMNEGO krwiaka 6cmx2cm a ciaza zywa. Byl to 11 tydz ciazy. Bylam hospitalizowana 5 dni i dostałam nakaz leżenia I oczywiście leci - no spa I luteina. Wrocilam do domu, lezalam plackiem, chodzi lam tylko do lazienki. NIE plamilam równo 3 tyg. Lekkie plamienie po jawilo sie akurat w dniu wizyty u mojej p Doktor która ostro powiedziała mi ze mam nie lezec bo bede miala problem zdrowotny. Jednak olałam to, bo intuicja podpowiadala ze by lepiej lezec. Po Wizyte ten ty dzień Byl najgorszym moim tygodniem w zyciu -przezylam 2 brazowe ulewy. W zeszla sobote znalazlam sie na izbie przyjec bo przy tech ulewach dostalam skurczy macicy. W szpitalu dali zastrzyk I scopolan zrobili usg a tu zalamka . . Krwiak 5cm X 4 cm.. myslalam ze po takich ulewach sie zmniejszy. . A tu odwrotnie. . W tym tyg plamilam co dziennie I tez znowu dodatkowo 3 ulewy. Wczoraj miedzy plmieniami zobaczylam w toalecie na papierze mala czerwowa plamke. Przestraszylam sie wiec pojechalam znowu na izbe przyjec. . Krew czerwowa juz sie nie pokazala a na usg nie mogli zlokalizowac krwiaka. Ucieszylam sie bo nyslalam ze juz po krwiaku tym bardziej ze od powrotu do domu zero plamienia. A tu dzisiaj od ran a znowu plamienie. . A Teraz tak Jakby z takimi malymi grudkami. . Jestem zalamana bo nie wiem czy jest w koncu ten krwiak czy nie.. w srode ide do swojej gin to moze czegos sie dowiem..

  • agnb6 Ekspertka
    Postów: 221 141

    Wysłany: 5 czerwca 2014, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety i ja tu dołączam.
    Przedwczoraj na pierwszym usg okazało się, ze lekko kosmówka się odkleja i do tego jest mały 9mm krwiaczek. Na szczęście daleko od pęcherzyka i niżej pod nim.
    Mam brać przez 15 dni progesteron dopochwowo i oszczędzać się, ale niekoniecznie leżeć. Do tego na wszelki wypadek tez zastrzyki z heparyny w brzuch (zalecenie od hematologa- przy kuracji progesteronem, bo mam problemy z żylakami i 2 poronienia za sobą).
    Za tydzień mam iść do kontroli, mam nadzieję, że krwiak się wchłonie a kosmówka przyklei. Bardzo się boję..

    Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
    Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
    Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014
  • Gosiakam Koleżanka
    Postów: 33 2

    Wysłany: 6 czerwca 2014, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie martw sie agnb6, taki maly krwiaczek na pewno nie jest tak grozny dla maluszka jak mój "olbrzym". A skoro u mnie idzie wszystko w dobrym kierunku to u Ciebie tym bardziej ;) najwazniejsze pozytywne myslenie :) I oczywiscie oszczedzanie sie zeby krwiak sie nie powiekszyl. Ja bylam u mojej Dr w srode i powiedziala ze mój krwiak jest, Mimo ze tydzien temu na izbie przyjec w szpitalu mowiono mi ze krwiaka nie widac. Powiedziala mi ze poprostu mniej więcej po miesiacu on blednie I niestety na usg nie jest juz widoczny ale ona go jeszcze zobaczyla. No i faktycznie cos w tym jest, bo jak oproznial mi sie to bylo to koloru ciemnego brazu, teraz nie plamilam tydzien I dzisiaj od rana plamie ale nie brazem tylko jasnym beżem. Tez nie wiem co o tym myslec bo na wizycie powiedziala mi ze krwiak sie "zorganizowal" i ze raczej juz nie wyleci tylko poprostu go urodze razem z dzieckiem. Podobno wyglada to tak ze na urodzonym lozysku będzie biala plama. Obecnie zaczynam 17 tydzien I Mimo ze krwiak jest spory to ryzyko ppronienia z każdym dniem maleje. Dlatego jestem dobrej myśli. Moge tylko lezec, siedziec, troche pochodzic po domu i wychodzic przed dom na lawke wiec lato przeminie bez spacerow, ale dla maleństwa zrobie wszystko ;) teraz musze czekać cierpliwie 3 tyg do 28 czerwca- wtedy mam usg polowkowe i zobaczymy co tam z nami ;)

  • agnb6 Ekspertka
    Postów: 221 141

    Wysłany: 6 czerwca 2014, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Gosiakam za słowa otuchy!:)
    Mam nadzieję, ze wszystko się wchłonie, i że u Ciebie też będzie wszystko w porządku!

    Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
    Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
    Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny Ciężarówki!
    Jestem w 7 tc,4dzień. Tydzień temu dostałam krwotoku, okazało się, że mam krwiaka, "kropkowi" się nic nie stało. Do wczoraj leżałam w szpitalu, teraz już na szczęście w domu. Zwolnienie mam 10dni - nakaz - LEŻEĆ! jedyny ruch : łóżko - ubikacja, ubikacja-łóżko... Niestety krwiak się jeszcze nie wchłonął i dalej jest 16x6mm ( w dolnym biegunie jaja płodowego w okolicy ujścia wewnętrznego ):( Zanim wylądowałam w szpitalu, 5 dni wcześnie na wizycie u gina, okazało się, że mam niejednorodną kosmówkę, chyba to było wynikiem tego, że jest teraz, jak jest. Na pytanie skąd się wziął krwiak - tak się czasami robi... I Leżę i leżę ;/

  • agnb6 Ekspertka
    Postów: 221 141

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    współczuję Kajarzyna! Leż i bądź dobrej myśli, zazwyczaj takie krwiaki się wchłaniają.
    Mój był malutki i już po tygodniu na kontroli go nie było. Kosmówka mi się jeszcze nie całkiem przykleiła, więc tez się oszczędzam.

    Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
    Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
    Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2014, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, staram się być dobrej myśli, choć to leżenie dobija, współczuję tylko mężowi... ten to ma roboty teraz heh, robi wokół mnie bazę, gdzie wszystko mam pod ręką :D 26 czerwca ideę na kontrolę i mam nadzieję, że od poniedziałku wszystko wróci do normy i będę mogła iść do pracy :)Widzę ze niecałe 2 tyg masz większą "kropkę" ;)
    pozdrawiam

  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was dziewczyny!
    Ja również mam krwiaka, nie wiem jakiej wielkości, pani dr. nie poinformowała mnie, a sama do wczoraj byłam zielona w tym temacie i nie zapytałam. Wiem tylko, że nie przylega do zarodka ani do kosmówki i jest blisko ujścia szyjki macicy. Dostałam luteine 3 x po 2 tabletki (pod językowo). Zwolnienie lekarskie na miesiąc (ze względu na moją pracę fizyczną) Mam leżeć, odpoczywać i nie martwić się. Najważniejsze jest to, że zobaczyłam wczoraj bijące serduszko. A krwiak mam nadzieje, że się wchłonie. Nie mam żadnych plamień.

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • agnb6 Ekspertka
    Postów: 221 141

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Januszkowa - nie martw się, najważniejsze, ze nie jest blisko maluszka i że jest poniżej.
    Generalnie takie krwiaki zdarzają się często i prawie zawsze się wchłaniają. Ja po tyg na wizycie kontrolnej nie miałam już nawet śladu po nim.
    Najważniejsze to odpoczywać i być dobrej myśli! :)

    Januszkowa lubi tę wiadomość

    Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
    Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
    Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agnb6- dziękuję za słowa otuchy, moja wizyta dopiero za miesiąc. Mam zamiar konsekwentnie leżeć i odpoczywać.

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Edycia204 Koleżanka
    Postów: 46 21

    Wysłany: 19 lipca 2014, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Dziewczyny potrzebuje pocieszenia. Wiec w skrocie opowiem Wam moja historie.OM 7 Maj.1Lipca trafilam do szpitala z krwawieniem. Traflo jedna dobe.Wbrew obaw zarodek 3mm z echem 5 tydzien. 10Lipca kontrol. Serduszko bije 6t2d. Kolejnka kontrol 18 lipca. Krwiak przY samym zarodku.Zarodek minimalnie urusl 6t3d serduszko bije. Od.szpitala mam caly czaa brazowe plamienia. Biore teraz luteine 2razy po 3 tabletki plus.no.spa.czy jest szansa zeby krwiak.wchlal a zarodek.zaczal.rosnac

    hchy3e3kxyb1ircx.png
    28.07.2014-- Aniołek --12 tc
  • goto4 Autorytet
    Postów: 279 144

    Wysłany: 20 lipca 2014, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edycia204 musisz myśleć pozytywnie- wiem, że to trudne ale postaraj się. Jeżeli nie jest to świeża krew, to jesteś na dobrej drodze. Leż, odpoczywaj, oszczędzaj się. Trzymam za Was kciuki. Wiem co przeżywasz. Byłam w podobnej sytuacji w maju.

    esyqd4f.png
    vej6x4z.png
  • Edycia204 Koleżanka
    Postów: 46 21

    Wysłany: 20 lipca 2014, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nqjbardziej mnie martwi ze zarodek nie.rosnie. :-( tez Ci nie rosl?

    hchy3e3kxyb1ircx.png
    28.07.2014-- Aniołek --12 tc
  • ineska Debiutantka
    Postów: 10 3

    Wysłany: 20 lipca 2014, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chciałam dodać wam dziewczyny otuchy...bo wszytko to przeszłam i teraz tule juz moje dziecko :) ja w 13 tygodniu ciazy zaczełam krwawic. W szpitalu nic nie widzieli i wypisali mnie po 3 dniach obserwacji do domu. Niestety na nastepny dzien znowu krwawienie i jeszcze mocniejsze wtedy okazalo sie ze mam duzego krwiaka i odklejenie kosmowki, lekarze praktycznie nie dawali szans, slyszalam musi pani lezec i czekac. I tak lezalam i czekalam i plakalam a krwawienie trwalo ok 2 mies ale z kazdym dniem zwiekszaly sie szanse ze dziecko przezyje. Potem krwiak zniknal ale zaczela sie skracac szyjka macicy i grozil porod przedwczesny wiec dalaej lezenie :( i tak lezalam 6 dlugich miesiecy, bylo bardzo ciezko i smutno ale opłaciło się. Moj syn przyszedl na swiat prawie w terminie. Teraz chce dodac otuchy wam moze komus to pomoze. trzeba wierzyc ze bedzie dobrze choc jest trudno! trzymam za wa kciuki :)

  • Madziq Przyjaciółka
    Postów: 75 55

    Wysłany: 21 lipca 2014, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ineska, ale musiałaś się nadenerwować! Współczuję i cieszę się, że ta historia ma happy end :) Mam nadzieję, że wszystkie nasze będą miały.
    Ja 15.07 zobaczyłam na papierze kilka "kresek" brązowych, tak jakby zabarwiony śluz (6t+3d). Spanikowałam oczywiście i zadzwoniłam do mojego ginekologa, który kazał mi przyjechać, więc zwolniłam się z pracy i popędziłam. Okazało się, że to krwiak 0,84 cm. Dostałam 2xluteinę dopochwowo i 3xDuphaston. Lekarz nie kazał mi leżeć tylko prowadzić "oszczędzający tryb życia" i oczywiście dał zwolnienie 2 tyg. Z tym, że ja staram się odpoczywać jak najwięcej, nic nie dźwigać, nie wysilać się i tfu, tfu,tfu...krwawienia nie ma. Czytałam, że zdecydowana większość krwiaków się wchłania, więc tak musi być!

    gann3e3k88vy5y5g.png
  • Edycia204 Koleżanka
    Postów: 46 21

    Wysłany: 21 lipca 2014, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochane a czy u ktorejs z Was zarodek nie rosl a jak wchłonął sie krwiak to zaczął rosnąc..???

    magda35 lubi tę wiadomość

    hchy3e3kxyb1ircx.png
    28.07.2014-- Aniołek --12 tc
‹‹ 4 5 6 7 8 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ