X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Krwiak na macicy a ciaza
Odpowiedz

Krwiak na macicy a ciaza

Oceń ten wątek:
  • Gosiakam Koleżanka
    Postów: 33 2

    Wysłany: 29 lipca 2014, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysle ze mozliwe ;) ja w pierwszej ciazy poczulam dopiero w 21 tyg a w tej ciazy okolo 16 tyg . Byly delikatne I tez do konca nie bylam pewna ale potem z każdym dniem byly coraz mocniejsze :) najpierw czulam takie podskoki a ok 19 tyg juz takie przesuwanie w brzuszku :)

  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 16 sierpnia 2014, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) jestem w 15 tygodniu ciazy i od 3 tygodni sa problemy. 3 tygodnie temu mialam plamienie. Okazalo sie ze mam malego krwiaka. Dostalam nospe, magnez i duphaston 3 razy dziennie oraz 2 razy dziennie luteine. Juz po kilka dniach bylo lepiej ale nadal odpoczywalam. W srode potwierdzono ze po krwiaku nie ma sladu i wszystko jest ok. Moja radosc nie trwala dlugo. W czwartek rano pojawila sie jasno brazowa wodnista wydzielina. Pojechalam do lekarza i tam.zrobilo sie z tego juz krwawienie. Okazalo sie tez ze zrobil sie kolejny krwiak a macica sie napina. Z diagnoza poronienie zagrazajace zostalam przyjeta w czwartek na oddzial i jestem tu teraz. Krwawienie zamienill sie najpieew w brunatne plamienie a teraz znow jest wodnista wydzielina jasno.brazowa. Nie wiem jak to zie skonczy. Jestem przerazona :(

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • ISZTAR Koleżanka
    Postów: 82 15

    Wysłany: 17 sierpnia 2014, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja z krwiakiem męczyłam sie ok 4 miesięcy. najpierw zaczeło sie od plamienia okazało sie ze ma krwiaka. Później troche pokrwawiłam. Kiedy myslałam ze sytuacja opanowana w wielką sobotę poleciała ze mnie wodnista wydzielina własnie koloru brązowego. Wylądowałam w szpitalu. Póżnije znowu była krew. w szpitalu dostawałam tylko duphaston. Przelezałam tam 2 tyg na samym duphastonei, miałam dosyć powiedziałąm ze juz ok i mnie wypisali. Mój lek dołozył mi do dupka luteinę i to mi bardzo pomogło. Kolejnym etapem było to ze krwiak sie reorganizował i wychodziły ze mnie brudy. Najważniejsze jest to żeby krwiak był w takim mijescu co nie zagraża dziecku. Idealną sprawą jest jak lezy pod dzieckiem. Mój był na ujsciu wiec maluszek zrobił sobie z niego poduszkę i go wyciskał. agaaa28 jestes juz w dosyc wysokim tygodniu dziecko jest juz spore więc jesli krwiak nie jest bezposrednio przy maluszku to spokojnie. Leż jak najwiecej bierz leki i bez stresuuuu

    ganns65gk1nf21bw.png
    f2w3rjjgoonjbtgg.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 17 sierpnia 2014, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dzieki ze sie odezwalas. Ja nadal na oddziale i nadal niewiele wiem... :( jutro mam miec badania i.zobaczymy co sie dzieje.
    Niewiele mi tu powiedzieli do tej pory ale najgorsze ze moja macica ciagle sie napina i to tez jest bardzo duzy klopot bo moze powodowac kolejne krwawienia i skracanie szyjki :(
    Dzidzia w czwartek na usg nic sobie z krwiaka nie robila. To chyba chlopczyk i mial juz 9 cm. Umieram ze strachu, zeby go nie stracic...
    Isztar, jak dlugo plamilas?

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • ISZTAR Koleżanka
    Postów: 82 15

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochana chyba 2 miesiace. musisz dopytywac lekarzy o szczegóły bo tak własnie w szpitalu jest ze jak nie dopytasz to nic sie nie dowiesz. macica napina sie tez pod wpływem stresu. spokojna mama spokojna macica. ja tez to przerabiałam. Dostałam w szpitalu hydroksyzynę i jest lepiej. a i nie bierz no spy bo no spa skraca szyjkę. zapytaj o hydroksyzynę....buziaki

    ganns65gk1nf21bw.png
    f2w3rjjgoonjbtgg.png
  • Gosiakam Koleżanka
    Postów: 33 2

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej agaaa28 ! Na sam poczatek powiem Ci ze przede wszystkim pozytywne myslenie i jak najmniejszy stres pomoga napewno w walce z tym cholerstwem. Ja podobnie jak Isztar juz mecze sie z tym krwiakiem prawie 4 miesiace. Dokladnie od 30 kwietnia. Z tym ze u mnie z ta roznica ze krwiak sie nie oprozil mimo ze rowno miesiac plamilam (caly maj). Z tego co mowi moja dr to krwiak juz zostanie az do porodu. Jestem w 27 tyg ciazy. Podobnie jak u Ciebie moja macica napina sie a do tego odczuwam bole brzuszka. Jednak dzidzia sie trzyma i jestem dobrej mysli ze posiedzi jak najdluzej ;) ja musze nadal brac leki rozkurczowe. Biore scopolan. Moja dr dala mi wybor nospe albo scopolan. Intuicja mowila zeby brac scopolan. Zycze Tobie duzo zdrowka! Odpoczywaj ile tylko sie da a bedzie dobrze ;*

  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 18 sierpnia 2014, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, mnie tez brzuch bolal i to nawet bardzo. W moim przypadku nospa to koniecznosc bo bez lekow rozkurczowych na pewno tej ciazy nie donosze. Zrszta w szpitalu dostalam tez domiesniowo 4 zastrzyki rozkurczowe i mimo ze 3 razy dziennie biore nospe to i tak jak bedzie potrzeba mam dosrawac doraznie jeszcze te zaztrzyki.
    Mialam dzis badanie. Plamie troche mniej ale mam dziwna wodnista wydzieline... teraz mam lezec i w czwartek bede miala usg i zobaczymy co dalej.
    Trzymajcie kciuki!

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • ISZTAR Koleżanka
    Postów: 82 15

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzymamy trzymamy..... no nad tą no spą bym się zastanowiła. A dostajesz magnez w kroplówce??? wiesz ja juz w tej ciąży przeleżałam kilka miesięcy w szpitalu i no spa to jest taki lek który na patologi daje sie jak dropsy. prawde mówiąc z kim bym nie lezała i na co by ten ktos nie był to dostawał no spe. Teraz sobie przypomniałam ze ost jak byłam i miałąm skurcze to w szpitalu dostałam ADALAT - to jest lek na nadcisnienei któego skutkiem ubocznym jest powstrzymanie skurczy - super sprawa, do domu dostałąm zamiennik i jak mi sie macica stawia to wezme raz na 3 dni i mam spokój. Jeśli masz dobrego lekarza to porozmawiaj z nim o tym leku. Ja sądzę ze na większość z nas no spa działa podświadomie. MNie osobiście ona nawet na jelita już nie chce działać. A i jeszcze jedno nie dotykaj brzusia. może to bajka moze prawda ale .....powodzonka i czekamy na wiadomości...

    ganns65gk1nf21bw.png
    f2w3rjjgoonjbtgg.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak po nospie dalej boli to daja mi zastrzyk rozkurczowy a magnez dostaje ale w tabletkach. Szczerze to mam dosc tego szpitala bo tylko tu leze i nic mi nie mowia.
    Moj prowadzacy poza szpitalem jest tu ordynatorem i to dobry lekarz wiec jakos musze ufac.
    Dostaje:
    3 razy duphaston
    2 razy luteine
    3 razy nospe
    2 razy magnez
    I doraznie zastrzyki rozkurczowe.
    Czy ten zestaw jest Waszym zdaniem ok?

    Dostawalyscie jeszcze cos innego?
    Mozecie polecic kogos od takich problemow w Warszawie?

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • ISZTAR Koleżanka
    Postów: 82 15

    Wysłany: 19 sierpnia 2014, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiesz co ze swojego doświadczenia ( i po konsultacji z bardzo dobra pania dr z Krakowa ) wiem że powinno być.... owszem duphaston i luteina - choć to jest jedno i to samo ja luteine miałam 2x 100 magnez owszem ale ja miałam w kroplówce, no spa tak jak pisałam .... skoro Ci nie pomaga to nie bierz jej bo po niej to nawet dzieci rodzą się z jakimiś lekkimi problemami w sensie ze są wiotkie. Teraz biorę magnez 4 x 100, 2 razy luteine, ten na skurcze to biorę raz na 3 dni i witaminy w których kwas dhea w ilości ok 1000. Moim skromnym zdaniem powinnas dostac magnez w kroplówce 4 gr no i zrezygnowac z no spy skoro i tak nic nie daje.....

    ganns65gk1nf21bw.png
    f2w3rjjgoonjbtgg.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam jeszcze jedno pytanie - jakie dawki magnezu przyjmujecie na rozkurczanie macicy?

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • ISZTAR Koleżanka
    Postów: 82 15

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak jak CI pisałam ja w szpitalu dostawałam dwie kroplowki po 4 gr magnezu teraz w domu 4 x 100 mg a w twoim tyg to chyb 3 x 100 mg . Trzymaj się dzielnie....i wypytuj o wszystko lekarzy bo po to tam są nie dawaj się zbywać. Ja leżałam w rzeszowskim szpitalu i tam nie miałam swojego lekarza ale na każde moje pytanie musieli mi odpowiedzieć.

    ganns65gk1nf21bw.png
    f2w3rjjgoonjbtgg.png
  • Gosiakam Koleżanka
    Postów: 33 2

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja magnezu ani razu nie dostalam.. nie wiem czemu.. do 18 tyg ciazy bylam na luteinie dopochwowej 2x2 a teraz to juz tylko ten scopolan rozkurczowy.

  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 20 sierpnia 2014, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, mialam dzis usg - krwiak odrobine sie zmniejszyl ale na szczescie sie nie powiekszyl mimo bolowbrzucha ktore mi dokuczaly. Od wczoraj nie plamie ale wciaz boli mnie brzuch i to mnie najbardziej niepokoi.
    Czy Was tez bolaly brzuchy jak na miesiaczke przy tych krwiakach?

    A dzidzia poki co ok - wazy 123 gramy i nie wyglada zeby cos jej dolegalo.

    I poki co dalej zostaje w szpitalu.

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • Gosiakam Koleżanka
    Postów: 33 2

    Wysłany: 21 sierpnia 2014, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najwazniejsze ze z dzidzia ok. Ja bylam wczoraj u mojej gin. Odstawila mi leki juz tez te rozkurczowe. Faktycznie nie sprzyjaja one mięśniom dzidzi ale podobno gorzej jest je brac na poznejszym etapie ciazy, dlatego ja teraz mam probowc odstawiac.

  • Nastolina Debiutantka
    Postów: 9 1

    Wysłany: 21 sierpnia 2014, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey dziewczyny :) tez miałam problem z krwiakiem Gosiakam o tym wie bo rozmawiałysmy :) byłam w poniedziałek u lekarza po krwiaku ani śladu leków juz nie musze brac a brałam 2razy po 2 tabletki luteiny pod język..krwiaka miałam od 12 tyg ciazy a teraz jestem w połowie 18 tyg i jest dobrze no i dowiedziałam się ze bede miała synusia :):) agaaa28 trzeba być dobrej myśli,odpoczywałam ile mogłam choc ciezko było bo mam dwie córeczki blizniaczki które maja 5 lat i przy których jest co robić :)

  • Gosiakam Koleżanka
    Postów: 33 2

    Wysłany: 21 sierpnia 2014, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nastolina ale wspaniala wiadomosc!! Ciesze sie bardzo e u Ciebie tak sie skonczylo. Ja mam 10 wrzesnia usg i wtedy sie dowiem jak sie ma moja córa ;)

  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 21 sierpnia 2014, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nastolina, ja podobno tez bede miala synka.
    Dzis zaczynamy 16 tydzien.

    Mam nadzieje ze i u mnie bedzie dobrze. Teraz jestem jeszxze w szpitalu i caly czas grzecznie leze.

    Trzymajcie kciuki zeby brzuch przestal mi dokuczac to wypuszcza mnie do domu

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 21 sierpnia 2014, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Isztar, a mozesz mi napisac jaki kupujesz preparat z magnezem?

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • ISZTAR Koleżanka
    Postów: 82 15

    Wysłany: 22 sierpnia 2014, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupuje zwykły Chela mag b 6 z olimpu. w szpitalu dostawałam magnezin czy cos takiego.

    ganns65gk1nf21bw.png
    f2w3rjjgoonjbtgg.png
‹‹ 6 7 8 9 10 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ