Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia psychicznie różnie - totalna sinusoida. Ja aktualnie czekam na info od mojej terapeutki czy zgodzi się na terapię online, bo nie wiem ile to jeszcze potrwa, a muszę jakoś funkcjonować.
Ja bym naciskała żeby Cię jak najdokładniej zbadał ale jeśli się opróżnił lub wchłonął to chyba nic nie zobaczy. Ja jutro mam kontrolę krwiaka to dam znać po -
HejAnku🌸 wrote:Gosia psychicznie różnie - totalna sinusoida. Ja aktualnie czekam na info od mojej terapeutki czy zgodzi się na terapię online, bo nie wiem ile to jeszcze potrwa, a muszę jakoś funkcjonować.
Ja bym naciskała żeby Cię jak najdokładniej zbadał ale jeśli się opróżnił lub wchłonął to chyba nic nie zobaczy. Ja jutro mam kontrolę krwiaka to dam znać po
Daj znać, koniecznie. Ale jakoś wierze w to że im ciąża starsza tym będzie lepiej. Słyszałaś chyba o tym?. No i ciągle z tyłu głowy mam że 1 trymestr dla każdego jest ciężki
A miałaś tak że nie krwawiłaś przez jakiś czas ?
Moja nerwica lękowa nie pozwala mi się cieszyć bo uważa że zaraz znowu mnie zaleje 🙃🙃🙃 takie zamknięte kółko -
Gosia po 2 krwotoku, miałam 2 tygodnie spokoju. Ani kropli, a nie leżałam plackiem bo musiałam raz dziennie iść z psem (mieszkam na 3 piętrze bez windy), byłam na długim spacerze + w sklepie. Teraz leżę jak naleśnik, a krew leci więc już sama nie wiem
No u nas jutro 12tc wg miesiączki ale ciąża jest ok tydzień młodsza więc 11, a pierwsze krwawienie było 20.11 więc niedługo minie miesiąc
Tłumaczę sobie, że skoro dzidzia tyle wytrzymała z tym dziadem to ma siłę walki ale no różnie bywaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada, 12:56
-
HejAnku🌸 wrote:Gosia po 2 krwotoku, miałam 2 tygodnie spokoju. Ani kropli, a nie leżałam plackiem bo musiałam raz dziennie iść z psem (mieszkam na 3 piętrze bez windy), byłam na długim spacerze + w sklepie. Teraz leżę jak naleśnik, a krew leci więc już sama nie wiem
No u nas jutro 12tc wg miesiączki ale ciąża jest ok tydzień młodsza więc 11, a pierwsze krwawienie było 20.11 więc niedługo minie miesiąc
Tłumaczę sobie, że skoro dzidzia tyle wytrzymała z tym dziadem to ma siłę walki ale no różnie bywa
No właśnie a mi jedna lekarka powiedziała że fakt tego że u mnie dopiero 6tc a krwawię prawie od początki to na pocieszenie fajne jest to że zarodek się zagnieździł i zaczęło bić serce że to już jej dobry znak.
Więc u Was już niedługo łożysko przejmie rolę kosmówki i może to się skończy ?
Ja też leżę jak naleśnik… chociaż teoretycznie nie muszę tak czuję się bezpiecznie
-
Hej a jaką dawkę rutinoscorbin bierzecie przy krwiaku? Nie wpływa to na ciążę negatywnie? Też mam krwiaka 14x7mm który jest nad pęcherzykiem ciążowym a w środku pęcherzyka był już żółtkowy (tak było 14.11.2024). Teraz wizytę mam 25.11.2024. Leżę wstaje sporadycznie tj zjeść i do toalety, zajmuje głowę, choć ciężko… pani doktor stwierdziła, że się wchłonie, że tak się zdarza po in vitro często niestety. Biorę proga w 3 postaciach i staram się dużo pić wody z cytryną bo czytałam że witamina C też dobrze działa na krwiaki.starania od 2020r.
01.2023 r.-08.2023 r. Artemida
🔸7x cs letrozolem - starania naturalne ❌
11.2023 r. Kriobank - decyzja o ivf I procedura
🔸 17.02.2024 r. FET 1.1.1 cb ❌
🔸 26.03.2024 r. FET 1.2.2❌
🔸16.04.2024 r. histeroskopia - podcięcie dna macicy
🔸 18.06.2024 r. FET 3.1.2 ❌
07.2024 r. Kriobank II procedura
🔸 13.08.2024r. usunięcie jajowodów (wodniaki), histeroskopia i biopsja endometrium
🔸 28.10.2024r. FET 4.1.1 🙏🏻
5 dpt ⏸️
7 dpt BHCG 66,60 mlu/ml
9 dpt BHCG 176 mlu/ml
11 dpt BHCG 381 mlu/ml
13 dpt BHCG 961,60 mlu/ml
17 dpt GS 7 mm z YS
28 dpt mamy 🩷 121/min CRL 0,76 cm
9+2 CRL 2,50 cm Szczęścia 🩷
❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
-
Wojowniczka 💪🏻 wrote:Hej a jaką dawkę rutinoscorbin bierzecie przy krwiaku? Nie wpływa to na ciążę negatywnie? Też mam krwiaka 14x7mm który jest nad pęcherzykiem ciążowym a w środku pęcherzyka był już żółtkowy (tak było 14.11.2024). Teraz wizytę mam 25.11.2024. Leżę wstaje sporadycznie tj zjeść i do toalety, zajmuje głowę, choć ciężko… pani doktor stwierdziła, że się wchłonie, że tak się zdarza po in vitro często niestety. Biorę proga w 3 postaciach i staram się dużo pić wody z cytryną bo czytałam że witamina C też dobrze działa na krwiaki.
Wojowniczka 💪🏻 lubi tę wiadomość
-
Wojowniczka 💪🏻 wrote:Hej a jaką dawkę rutinoscorbin bierzecie przy krwiaku? Nie wpływa to na ciążę negatywnie? Też mam krwiaka 14x7mm który jest nad pęcherzykiem ciążowym a w środku pęcherzyka był już żółtkowy (tak było 14.11.2024). Teraz wizytę mam 25.11.2024. Leżę wstaje sporadycznie tj zjeść i do toalety, zajmuje głowę, choć ciężko… pani doktor stwierdziła, że się wchłonie, że tak się zdarza po in vitro często niestety. Biorę proga w 3 postaciach i staram się dużo pić wody z cytryną bo czytałam że witamina C też dobrze działa na krwiaki.
Ja 3x2 ale też dlatego że jestem przeziębiona i liczę na cud. U mnie z tym to totalna samowolka, dopiero jutro mam wizytę i się przyznam do rutinoscorbinu 😧🫣
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:Ja 3x2 ale też dlatego że jestem przeziębiona i liczę na cud. U mnie z tym to totalna samowolka, dopiero jutro mam wizytę i się przyznam do rutinoscorbinu 😧🫣starania od 2020r.
01.2023 r.-08.2023 r. Artemida
🔸7x cs letrozolem - starania naturalne ❌
11.2023 r. Kriobank - decyzja o ivf I procedura
🔸 17.02.2024 r. FET 1.1.1 cb ❌
🔸 26.03.2024 r. FET 1.2.2❌
🔸16.04.2024 r. histeroskopia - podcięcie dna macicy
🔸 18.06.2024 r. FET 3.1.2 ❌
07.2024 r. Kriobank II procedura
🔸 13.08.2024r. usunięcie jajowodów (wodniaki), histeroskopia i biopsja endometrium
🔸 28.10.2024r. FET 4.1.1 🙏🏻
5 dpt ⏸️
7 dpt BHCG 66,60 mlu/ml
9 dpt BHCG 176 mlu/ml
11 dpt BHCG 381 mlu/ml
13 dpt BHCG 961,60 mlu/ml
17 dpt GS 7 mm z YS
28 dpt mamy 🩷 121/min CRL 0,76 cm
9+2 CRL 2,50 cm Szczęścia 🩷
❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
-
Dzisiaj zwlokłam się z łóżka i poszłam do laboratorium na pobranie krwi. Wróciłam i podpaska bez żywej krwi, to chyba dobry znak co dziewczyny???
Jutro mam kontrolę u lekarza…. Czy się boję? Jestem przerażona, ale wiem że skoro cycki mnie coraz bardziej bolą to ciąża żywa jest jeszcze 😂😂😂 -
Ja plamiłam od 6 dpt przez około tydzień ale z przerwami jednego/dwoch dni i te plamienie było całymi dniami, ale jednorazowe i albo brązowe albo jasnoróżowe. Teraz od ponad tygodnia zero plamienia, ale 25.11. się okaże, mam nadzieję że się wchłonął po prostu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada, 11:01
starania od 2020r.
01.2023 r.-08.2023 r. Artemida
🔸7x cs letrozolem - starania naturalne ❌
11.2023 r. Kriobank - decyzja o ivf I procedura
🔸 17.02.2024 r. FET 1.1.1 cb ❌
🔸 26.03.2024 r. FET 1.2.2❌
🔸16.04.2024 r. histeroskopia - podcięcie dna macicy
🔸 18.06.2024 r. FET 3.1.2 ❌
07.2024 r. Kriobank II procedura
🔸 13.08.2024r. usunięcie jajowodów (wodniaki), histeroskopia i biopsja endometrium
🔸 28.10.2024r. FET 4.1.1 🙏🏻
5 dpt ⏸️
7 dpt BHCG 66,60 mlu/ml
9 dpt BHCG 176 mlu/ml
11 dpt BHCG 381 mlu/ml
13 dpt BHCG 961,60 mlu/ml
17 dpt GS 7 mm z YS
28 dpt mamy 🩷 121/min CRL 0,76 cm
9+2 CRL 2,50 cm Szczęścia 🩷
❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
-
HejAnku powodzenia dziś!
HejAnku🌸 lubi tę wiadomość
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
HejAnku🌸 wrote:Ja biore 2x1 rutinoscorbinu, dzisiaj mam wizytę więc już chodzę ze stresu po ścianach. Oby tylko nie urósł bo chyba się załamię
Powodzenia 🤞 daj koniecznie znać ;* -
No niestety, mój krwiak jaki był taki jest, w sporej części się już zorganizował ale w drugiej części w 2/3 odkleił kosmówkę. Na domiar złego pojawił się kolejny krwiak, spory. Szanse są nikłe, moja ginka walczy, nie nastawia mnie źle ale ja bardzo wyczuwam ludzi i wiem, że jest tragicznie
Godzinę płakałam w poduszkę, bo prawie się poddałam ale wiecie co? Tyle już w życiu przeszłam, tyle razy byłam na dnie pewna, że już się nie podniosę i wciąż pływam po powierzchni. Krwiak próbował mnie złamać i prawie mu się udało ale na słabego nie trafiło, nie ma opcji że teraz poddam się bez walki. Jeszcze oba pożałują w jakiej macicy się wytworzyły 💪🏼
Z ważnych info
Dostalam cyonamine 3x1
Mam luteinę 2x2 (albo duphaston 3x2 gdybym krwawiła)
Gin mi powiedziała, że rutinoscorbin nie zadziała ale mogę go brać jak mi się zrobi lepiej więc zostaje przy 3x1 + na własną rękę suplementuje witaminę K1 (wyczytałam że jest dobra na krzepliwość krwi) ale o to jeszcze dopytam na prenatalnych w czwartek więc dam wam znać
No i moja ginka zwoła jutro konsylium lekarskie z moim przypadkiem - więc czekam na telefon, może ktoś coś wymyśli. Póki co modłę się, żeby nie wrócić do szpitala bo tam czuję się najgorzej, w domu jest lajcik -
Powiem Ci że masz naprawdę niezły rollercoaster. Ale z drugiej strony masz dobrego lekarza, który walczy, nie zostawia Ciebie z tym. Ciekawe co na konsylium wymyśla. Ja na przykład pobyt w szpitalu lepiej znosiłam niż w domu… w domu jak to w domu człowiek chce coś robić i leżenie wprowadza mnie w stany depresyjne. Wczoraj schyliłam się tylko po klapka i znowu ze mnie poleciało. Za dwie godziny mam wizytę, zaraz eksploduje z nerwów.
-
W szpitalu wiadomo - codziennie USG więc pod tym względem bezpieczniej ale ja pracuje zdalnie i sporo moich pasji da się robić z łóżka więc ten czas leci szybciej. W szpitalu, a tu ktoś zagada, a tu zaglądnie i totalnie nie mogę się na niczym skupić więc głównie gapiłam się w telefon i czytałam głupoty
Wszystko to jest tragiczne i przykre ale z drugiej strony mimo tych okropnych warunków, tego że kosmowka odklejona, dziecko rozwija się bardzo dobrze i nawet nadgoniło bo na początku ciąża była tydzień młodsza, a teraz to już są 4 dni.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki i dawaj znać po wizycie✊🏻 Pamiętaj, że nie takie rzeczy Matki robiły dla swoich dzieci - odkąd jesteśmy w ciąży zyskujemy super moce 🦸♀️ -
HejAnku🌸 wrote:Gosia jak tam u Ciebie? Chyba stresuje się razem z Tobą bo co chwilę odświeżam forum żeby sprawdzić
Ale to miłe jest co piszesz, serio )))
U mnie mniej tragiczna sytuacja niż u Ciebie, dostalam krwawienia z krwiaka pod kosmówka ale zlokalizowanego tuż przy ujściu szyjki macicy. Czyli kosmówka odkleja się w mniejszym stopniu, brak jest też świeżego krwawienia w macicy. Oczywiście zagrożenie jest ale lokalizacja krwiaka daje większe mi szanse na wygraną.
Dostałam:
Acard, Duphaston zamieniony na Besis, Luteinę dopochwowo, Neoparin zastrzyki,
Mam zapisać się w polecane przez nią miejsce na prenatalne za ok 3 tygodnie,
Wizytę mam kolejna 26.11 czyli w ten wtorek- niestety ale muszę być pod stałą kontrolą.
Aaa i cukier za wysoki … a ja już od dawna jestem na diecie, więc już i tak nic nie zdziałam narazie.
-
Tylko zastanawiam się nad tymi zastrzykami i Acardem. Ona mi tłumaczyła dlaczego piszą ze przy krwawieniach nie powinno się ich brać. Byłam taka przejęta że połowy z tego już nie pamiętam. Ty bierze to HejAnku, albo któraś z Was dziewczyny i może mnie troszkę uspokoić ? )))