Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi za pierwszym krwotokiem też nie znaleźli krwiaka. Za drugim, kiedy wylądowałam w szpitalu już był ogromny. Za 3 jeszcze większy
Między 1 a drugim krwotokiem były 2 dni, a między 2 a 3 ponad 2 tygodnie więc bez żadnej zasady.
Teraz już tylko leżę i mam nadzieję, bo krwiak jest tak ogromny, że nic więcej nie zrobimy -
Dziewczyny a jak już leżycie to krwawienia macie mniejsze ? U mnie wczoraj podpaska praktycznie cały czas czysta tylko przy tym podcieraniu taka żywa krew. Zastanawiam się czy to może z szyjki się gdzieś nie sączy .
Najgorsze jest że ja oprócz tego mam nerwicę lękową, jestem na minimalnej dawce leków. Ale nie funkcjonuje… cały czas bym tylko płakała, a tu dopiero początek…. -
NovaS wrote:Ja też tak miałam, ale jak leżałam było lepiej bo organizm się regenerował i nie uciskał nic tam w środku.
U mnie krwawienia często były w nocy 1am ja do łazienki a tak struga krwi no to na emergency od razu.
W którym tygodniu jesteś?
U mnie noce sa czyste…
Dopiero w 6t4d i w sumie to od początku mam plamienia bo to już 3 tydzień leci … więc można powiedzieć że sam początek, który totalnie mnie przerasta -
BuBu90 wrote:No to zapytaj lekarza czy nie byłoby dobrym pomysłem podanie immunoglobuliny, pomimo że teoretycznie nie macie konfliktu to może dochodzić do krwawień ze względu na czynnik rh- u Ciebie. Ja miałam krwawienia, nawet krwotoki i podczas któregoś pobytu w szpitalu lekarz zwrócił uwagę na mój czynnik rh -. Powiedział, że to może powodować krwawienia, podali immunoglobuliny, krwawienie ustało, plamienie trwało jeszcze 4 dni i jak skończyło się plamienie tak nigdy się więcej nic nie powtórzyło.
Hej, jeszcze raz się do tego odwołam.
Mój partner zarówno jak i ja mamy 0 rh- ale ja właśnie zobaczyłam na swoim wyniku zapisek „słaba ekspresja antygenu D” …. Czy można iść z tym kierunku czy to nie ma znaczenia i między nami konfliktu nie ma i to nie jest przyczyną krwawień. Dziękuję 🙏
-
HejAnku🌸 wrote:U mnie jest ogólnie 0-1 - albo krwawienie kilka dni, albo kilka dni spokoju, nie plamie cały czas. Ale faktycznie, ostatnio wstałam po nocy i było czysto, a jak usiadłam na toaletę to trochę się wylało
U mnie dzisiaj czysto, ale wiem że to dlatego że leżę. Jak wstanę i zacznę coś delikatnego robić to odrazu jakby się jakaś rana otworzyła zaczyna lecieć. Ja sobie to tak tlumacze … -
A bierzesz w ogóle jakieś leki??
Ja robiłam badania na trombofilie wrodzoną genetyczne i wyszła mi mutacja PAI w heterozygocie i profilaktycznie dali mi clexane - czyli heparynę drobnoczestkowa w dawce 0,4 plus 3x 200mg ultrogestan i biorę masę supli głównie metylowane.
Jesteś na początku i często są to plamienia idiopatyczne bo organizm może walczyć i dalej myśleć że to ciało obce. Pozatym, czy te mocne plamienia zdążają się w okresie w którym miałabyś okres jakbyś nie była w ciąży?
Organizm musi się „przyzwyczaić” i zaakceptować więc ja bym dodatkowo porozmawiała z gyn o jakiś dodatkowych lekach.
Poszukaj na forum tutaj albo zacznij nowy wątek, dużo dziewczyn jest obstawione lekami by utrzymać ciążę.
Niestety pierwsze 3 msc są ciężkie, szczególnie jak się ma krwawienia oraz hormony bardzo dają znać bo ja cały czas byłam płaczliwa chociaż normalnie nie jestem.
Ograniczyć jakiekolwiek spacery, żadnych sklepów nic co by cię przemęczało. Tylko leżeć!!
Daj znać co cinpowie gyn po wizycie ale też obczytaj się i ciśnij o swoje
-
HejAnku🌸 wrote:Mi za pierwszym krwotokiem też nie znaleźli krwiaka. Za drugim, kiedy wylądowałam w szpitalu już był ogromny. Za 3 jeszcze większy
Między 1 a drugim krwotokiem były 2 dni, a między 2 a 3 ponad 2 tygodnie więc bez żadnej zasady.
Teraz już tylko leżę i mam nadzieję, bo krwiak jest tak ogromny, że nic więcej nie zrobimy
Heyanku
Jesteś w domu czy w szpitalu na obserwacji z tym krwiakiem?
Mam nadzieję że od odpoczynku wszystko jakoś się wyklaruje i się wsiąknie bo zazwyczaj tak się dzieje. Dali ci jakieś leki? -
NovaS wrote:A bierzesz w ogóle jakieś leki??
Ja robiłam badania na trombofilie wrodzoną genetyczne i wyszła mi mutacja PAI w heterozygocie i profilaktycznie dali mi clexane - czyli heparynę drobnoczestkowa w dawce 0,4 plus 3x 200mg ultrogestan i biorę masę supli głównie metylowane.
Jesteś na początku i często są to plamienia idiopatyczne bo organizm może walczyć i dalej myśleć że to ciało obce. Pozatym, czy te mocne plamienia zdążają się w okresie w którym miałabyś okres jakbyś nie była w ciąży?
Organizm musi się „przyzwyczaić” i zaakceptować więc ja bym dodatkowo porozmawiała z gyn o jakiś dodatkowych lekach.
Poszukaj na forum tutaj albo zacznij nowy wątek, dużo dziewczyn jest obstawione lekami by utrzymać ciążę.
Niestety pierwsze 3 msc są ciężkie, szczególnie jak się ma krwawienia oraz hormony bardzo dają znać bo ja cały czas byłam płaczliwa chociaż normalnie nie jestem.
Ograniczyć jakiekolwiek spacery, żadnych sklepów nic co by cię przemęczało. Tylko leżeć!!
Daj znać co cinpowie gyn po wizycie ale też obczytaj się i ciśnij o swoje
Robiłam badania na trombofilie wrodzoną po poprzedniej stracie, przy okazji badaniu genetycznym zarodka.
Biorę Duphaston i kwas Foliowy (tylko metylowany zaczęłam brać tydzień temu).
Niestety dodatkowo choruje na Hashimoto i wiem że autoimmunologiczne choroby potrafią też nieźle namieszać.
W środę mam kontrolę i zamierzam dowiedzieć się o przyczynie, ja nie mogę spać spokojnie, kiedy niewiem co się dzieje (mam nerwice- na maksymalnie zmniejszonej dawce leku, co dodatkowo sprawia że ten okres jest turbo trudny).
Ja wgl. Nie wychodzę z domu, całe dnie leżę w łóżku. Jak leżę jest spokój prawie nic nie leci … i to też jest zastanawiające. Jak dłużej siedzę to już widać świeżą krew (czyli ewidentnie wygląda jakbym miała jakąś nadżerkę lub krwiaka).
-
Cofam to co napisałam…. Pomimo leżenia na płasko cały dzień, wstałam do WC i znowu ze mnie poleciało z małym skrzepem krwi…..
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:Hej, jeszcze raz się do tego odwołam.
Mój partner zarówno jak i ja mamy 0 rh- ale ja właśnie zobaczyłam na swoim wyniku zapisek „słaba ekspresja antygenu D” …. Czy można iść z tym kierunku czy to nie ma znaczenia i między nami konfliktu nie ma i to nie jest przyczyną krwawień. Dziękuję 🙏Gosiaczek.prosiaczek lubi tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:Cofam to co napisałam…. Pomimo leżenia na płasko cały dzień, wstałam do WC i znowu ze mnie poleciało z małym skrzepem krwi…..
Odnośnie lekow - poszukaj po wątkach ale duphaston to chyba trochę mało - w jakiej dawce bierzesz proga? Jaki miałaś ostatnio wynik i jak morfologia?
Odnośnie supli - kwas foliowy w jakiej dawce? A co z resztą witamin ? Jak complex. Wit b metylowana? Omega 3? Magnez ? Witamina d3? Wit c?
U mnie też zmierzono żelazo i ferrytyne, które dostałam od lekarza z uwagi na bardzo niską ferrytyne- więc biorę jeszcze żelazo.
Plus dostałam tabletki ziołowe na zmniejszenie skurczy macicy ale nie wiem czy takie coś jest w PL.
Po stracie i z hashimoto robiłaś jakieś immunologiczne badania-? ja po 2 nieudanych IVF byłam u dr paśnika z Łodzi i robiłam szereg badań immunologicznych. Wszystko dukałam i znalazłam tutaj na forum
Ale teraz w Twojej sytuacji to tylko nie denerwować się i w spokoju leżeć. Gyn niech sprawdza łożysko bo może rozrost macicy powoduje krwawienia. No i zero współżycia ale to już chyba wiesz.
Daj znać jak po wizycie i staraj się przespać noce bo dużo snu potrzebujesz.
Gosiaczek.prosiaczek lubi tę wiadomość
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:Robiłam badania na trombofilie wrodzoną po poprzedniej stracie, przy okazji badaniu genetycznym zarodka.
Biorę Duphaston i kwas Foliowy (tylko metylowany zaczęłam brać tydzień temu).
Niestety dodatkowo choruje na Hashimoto i wiem że autoimmunologiczne choroby potrafią też nieźle namieszać.
W środę mam kontrolę i zamierzam dowiedzieć się o przyczynie, ja nie mogę spać spokojnie, kiedy niewiem co się dzieje (mam nerwice- na maksymalnie zmniejszonej dawce leku, co dodatkowo sprawia że ten okres jest turbo trudny).
Ja wgl. Nie wychodzę z domu, całe dnie leżę w łóżku. Jak leżę jest spokój prawie nic nie leci … i to też jest zastanawiające. Jak dłużej siedzę to już widać świeżą krew (czyli ewidentnie wygląda jakbym miała jakąś nadżerkę lub krwiaka).Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada, 18:07
Gosiaczek.prosiaczek, NovaS lubią tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
A więc wróciłam. Na obrazie USG widoczny krwiak podkosmówkowy 20x6 mm. I to on podobno podkrwawia.
Kwas foliowy metylowy biorę ActiFolin 1x1,
Magne B6 Forte 3x3,
I ten duphaston 3x1,
Ale widziałam bijące serduszko ❤️.
I co dziwne że nie muszę leżeć, Pani Doktor zresztą wyraźnie dała mi do zrozumienia że jak zarodek zdrowy to się utrzyma a jak chory to nawet jak będę stała na głowie to ciąży i tak nie utrzymam. Chociaż jak jest krwiak podkosmowka to jak będę leżeć to wydaje mi się że szybciej się zagoi no ale….
P.s po poprzednim poronieniu robiłam test DNA zarodka i tromboofilie. Mieliśmy spotkanie z genetykiem, który na podstawie wyników uznał że reszta badań jest zbędna bo przyczyną poronienia była trisomia chromosomu 2 -
NovaS wrote:Heyanku
Jesteś w domu czy w szpitalu na obserwacji z tym krwiakiem?
Mam nadzieję że od odpoczynku wszystko jakoś się wyklaruje i się wsiąknie bo zazwyczaj tak się dzieje. Dali ci jakieś leki?
Już w domu. Za pierwszym razem byłam dobę bo krwawienie ustało. Tym razem było bardziej hardkorowo. Krwawiłam 3 dni, trzymali mnie 5 - po wypisie weszłam do mieszkania - Poszłam do toalety i wyleciał ze mnie ogromny skrzep więc nawrotka na szpital. Lekarz dyżurny na IP powiedziała, że już nic więcej nie mogą dla mnie zrobić więc od tego czasu jestem w domu. Raz krwawię, raz nie, cały czas leżę, trochę siedzę i staram się nie zwariować.
Mam duphaston 3x2, a jak krwawienie ustaje to Luteinę 200mg x2 dopochwowo. Tak to wiadomo witaminy i exacyl w razie krwotoku dużego, żeby właśnie próbować w domu a nie pchać się od razu na szpitalWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada, 19:55
NovaS lubi tę wiadomość
-
BuBu90 wrote:Poproś o zmianę progesteronu. Duphaston jest gównianym progesteronem, syntetycznym. Nie rozumiem dlaczego lekarze tak uparcie go wypisują. Jeśli chodzi o dosutne to progesteron besins lub ewentualnie luteina podjęzykowa ale ten pierwszy lepszy. Jeśli chodzi o dopochwowe to utrogestan, cyclogest lub luteina. A generalnie w Twojej sytuacji postawiłabym na prolutex iniekcję podskórną. Powinnaś przy krwawieniach być mocniej obstawiona progesteronem. Zwłaszcza jak masz poronienie na koncie. Powiedz, że dla własnej psychiki wolisz być obstawiona bo będą Cię straszyć, że duże ilości progesteronu powodują autyzm u dziecim. A i pytanie jaki masz poziom progesteronu na dzień dzisiejszy, czy ktoś Ci to badał ? No i zdecydowanie ! Witamina D3, kwasy dha, omega 3, cholina konieczne do suplementowania! Twoje dziecko teraz tego wszystkiego potrzebuje, kształtuje się układ nerwowy i za chwilę pozostała organogeneza. Zrób też poziom żelaza i ferrytyny + morfologia bo przy ciągłych krwawieniach możesz mieć anemię.
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:A więc wróciłam. Na obrazie USG widoczny krwiak podkosmówkowy 20x6 mm. I to on podobno podkrwawia.
Kwas foliowy metylowy biorę ActiFolin 1x1,
Magne B6 Forte 3x3,
I ten duphaston 3x1,
Ale widziałam bijące serduszko ❤️.
I co dziwne że nie muszę leżeć, Pani Doktor zresztą wyraźnie dała mi do zrozumienia że jak zarodek zdrowy to się utrzyma a jak chory to nawet jak będę stała na głowie to ciąży i tak nie utrzymam. Chociaż jak jest krwiak podkosmowka to jak będę leżeć to wydaje mi się że szybciej się zagoi no ale….
P.s po poprzednim poronieniu robiłam test DNA zarodka i tromboofilie. Mieliśmy spotkanie z genetykiem, który na podstawie wyników uznał że reszta badań jest zbędna bo przyczyną poronienia była trisomia chromosomu 2
Za mało tych witamin masz i nie napisałaś ile tego kwasu foliowego w sensie Ug?
Nie kupuj tylko complexu witamin tylko dokup pojedynczo - ja polecam z solgara albo formedis bicaps bo nie mają chemii.
Co to proga tak samo jak wyżej - badali ci ile ci wynosi- duphaston nie wystarczy, z krwawieniami brałam 3x200mg aż do 18tc, żeby utrzymać wszystko.
Na krwiaka pierwszy raz słyszę żeby normalnie chodzić, leżeć i nic nie robić taka moja rada - żeby organizm doszedł na spokojnie. Zakup netflixa i korzystaj bo jak wszystko siebuda to w 2 trysemestrze będziesz miała już więcej energii.
I morfologia jest mega wazna , u mnie robią ją na każdej wizycie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada, 08:07
-
HejAnku🌸 wrote:Już w domu. Za pierwszym razem byłam dobę bo krwawienie ustało. Tym razem było bardziej hardkorowo. Krwawiłam 3 dni, trzymali mnie 5 - po wypisie weszłam do mieszkania - Poszłam do toalety i wyleciał ze mnie ogromny skrzep więc nawrotka na szpital. Lekarz dyżurny na IP powiedziała, że już nic więcej nie mogą dla mnie zrobić więc od tego czasu jestem w domu. Raz krwawię, raz nie, cały czas leżę, trochę siedzę i staram się nie zwariować.
Mam duphaston 3x2, a jak krwawienie ustaje to Luteinę 200mg x2 dopochwowo. Tak to wiadomo witaminy i exacyl w razie krwotoku dużego, żeby właśnie próbować w domu a nie pchać się od razu na szpital
Heyanku
Trzymaj się! Oby to szybko się wsiąknęło i przeszło - łatwo mówić ale wyczekać trzeba. Spróbuj się zrelaksować, jakiś film, książka, muzyka - wiem że to ciężkie ale musisz teraz to wytrwać - później będzie lepiej.
Mnie też te krwawienia wykańczały psychicznie a mąż chodził jak na szpilkach- w nocy się budził jak tylko szłam do toalety. Ale jak leżysz to dobrze - mi tak właśnie powiedziała lekarka - chuchamy i dmuchamy na siebie - teraz Ty jesteś tylko najważniejsza. Później będzie lepiej 😌
W razie dużych krwotoków i tak bym pojechała na IP ale to też zależy od sytuacji więc obserwuj i działaj lepiej w tą stronę!
Wypoczywaj i udanej niedzieli.
-
NovaS wrote:Za mało tych witamin masz i nie napisałaś ile tego kwasu foliowego w sensie Ug?
Nie kupuj tylko complexu witamin tylko dokup pojedynczo - ja polecam z solgara albo formedis bicaps bo nie mają chemii.
Co to proga tak samo jak wyżej - badali ci ile ci wynosi- duphaston nie wystarczy, z krwawieniami brałam 3x200mg aż do 18tc, żeby utrzymać wszystko.
Na krwiaka pierwszy raz słyszę żeby normalnie chodzić, leżeć i nic nie robić taka moja rada - żeby organizm doszedł na spokojnie. Zakup netflixa i korzystaj bo jak wszystko siebuda to w 2 trysemestrze będziesz miała już więcej energii.
I morfologia jest mega wazna , u mnie robią ją na każdej wizycie.