X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Mamy leżące
Odpowiedz

Mamy leżące

Oceń ten wątek:
  • Gosiaczek.prosiaczek Autorytet
    Postów: 533 691

    Wysłany: 28 lutego, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Werska całkiem ładna waga malucha :) już 30 tydzień więc jeszcze trochę tylko wytrwać :)

    Daisy dużo wcześniaków nawet z 35 tyg nie potrzebuje wspomaga czy typu nagrzewanie czy tlen.

    O Martynka lada moment dzidzi będzie z Tobą ❤️

    Alex co u Ciebie i malutkiej?

    AgaK zaglądasz tu jeszcze? Urodziłaś już chyba? :)

    Paulina co u Ciebie?

    Gosiaczej prosiaczek dawno Cię nie widziałam tutaj. Czy u Ciebie wszystko oki?


    Dziękuję że o mnie pytasz, to bardzo miłe :)

    No ja już się tak do leżących nie zaliczam, chodź jak tak dalej pójdzie to będę ale w psychiatryku 🥹😆😆

    Jesteśmy po 3 wizytach plus dodatkowo badaniach połówkowych, od wyjścia ze szpitala po styczniowym krwotoku widziało mnie 4 lekarzy i żaden nie widzi niczego złego.

    Jedynie teraz mam zagwozdkę odnośnie mojej szyjki. W karcie ciąży mam wpisaną w 8 tc że ma ona 3 cm….
    W styczniu miałam mierzona i miała 3.23 cm i w środę na badaniu na innym sprzęcie przez innego lekarza miała 3 cm więc trochę no zmartwiona jestem, że się zaraz skróci :(

    WerkA lubi tę wiadomość

    👩🏻 34 & 👨‍🦱 42

    26.04.2024 - 9 tc 💔

    26.10.2024 -❓❓🍼

    19.12.2024 oraz 02.01.2025 badania prenatalne USG+pappa 🧬 💙

    27.02.2025 - Badania połówkowe

    7.03.2025 - Szew Ratunkowy na szyjkę Y….

    23.04.2025 - Badania 3 trymestru

    Cukrzyca ciążowa 🧁🧁

    Leki 💊
    * Utrogestan,
    * Neoparin,
    * Acard,
    * Insulina,


    preg.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2391 2103

    Wysłany: 28 lutego, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek.prosiaczek wrote:
    Dziękuję że o mnie pytasz, to bardzo miłe :)

    No ja już się tak do leżących nie zaliczam, chodź jak tak dalej pójdzie to będę ale w psychiatryku 🥹😆😆

    Jesteśmy po 3 wizytach plus dodatkowo badaniach połówkowych, od wyjścia ze szpitala po styczniowym krwotoku widziało mnie 4 lekarzy i żaden nie widzi niczego złego.

    Jedynie teraz mam zagwozdkę odnośnie mojej szyjki. W karcie ciąży mam wpisaną w 8 tc że ma ona 3 cm….
    W styczniu miałam mierzona i miała 3.23 cm i w środę na badaniu na innym sprzęcie przez innego lekarza miała 3 cm więc trochę no zmartwiona jestem, że się zaraz skróci :(
    Długość szyjki zależy tak naprawdę też id sprzętu oraz lekarza, dlatego najlepiej porównywać u tej samej osoby. :)

    Martynka.98 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Gosiaczek.prosiaczek Autorytet
    Postów: 533 691

    Wysłany: 28 lutego, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Długość szyjki zależy tak naprawdę też id sprzętu oraz lekarza, dlatego najlepiej porównywać u tej samej osoby. :)


    Wiem, ale jak połączę sobie to z kłuciem i tym że moje dziecko upodobało sobie ja aby w nią kopać to mi to na głowę nie pomaga 😆🤣
    W poniedziałek mam wizytę u lekarki już swojej ale spodziewam się że nie będzie chciała mi jej mierzyć, ona uważa że im mniej tym lepiej :)

    👩🏻 34 & 👨‍🦱 42

    26.04.2024 - 9 tc 💔

    26.10.2024 -❓❓🍼

    19.12.2024 oraz 02.01.2025 badania prenatalne USG+pappa 🧬 💙

    27.02.2025 - Badania połówkowe

    7.03.2025 - Szew Ratunkowy na szyjkę Y….

    23.04.2025 - Badania 3 trymestru

    Cukrzyca ciążowa 🧁🧁

    Leki 💊
    * Utrogestan,
    * Neoparin,
    * Acard,
    * Insulina,


    preg.png
  • Martynka.98 Autorytet
    Postów: 413 386

    Wysłany: 28 lutego, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek.prosiaczek wrote:
    Wiem, ale jak połączę sobie to z kłuciem i tym że moje dziecko upodobało sobie ja aby w nią kopać to mi to na głowę nie pomaga 😆🤣
    W poniedziałek mam wizytę u lekarki już swojej ale spodziewam się że nie będzie chciała mi jej mierzyć, ona uważa że im mniej tym lepiej :)


    W 98% skracająca się szyjka nie daje żadnych objawów, chyba że są skurcze. Ja się czułam jak młody Bóg, nic nie kłuło, dziecko nie kopało w nią, a ona leciała na łeb na szyję(hehe) więc luz i spokój Gosia 😊 Fajnie, że nie jesteś już leżąca, korzystaj ile się da.
    I zgadzam się z lekarką totalnie. Im mniej gmerania, tym lepiej, ja z perspektywy czasu już to wiem i na pewno bym tego bardziej pilnowała w następnej ciąży.

    Gosiaczek.prosiaczek lubi tę wiadomość

    🩵 10.03.2025, 10:30, 38+3 Beniamin
  • Gosiaczek.prosiaczek Autorytet
    Postów: 533 691

    Wysłany: 1 marca, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka.98 wrote:
    W 98% skracająca się szyjka nie daje żadnych objawów, chyba że są skurcze. Ja się czułam jak młody Bóg, nic nie kłuło, dziecko nie kopało w nią, a ona leciała na łeb na szyję(hehe) więc luz i spokój Gosia 😊 Fajnie, że nie jesteś już leżąca, korzystaj ile się da.
    I zgadzam się z lekarką totalnie. Im mniej gmerania, tym lepiej, ja z perspektywy czasu już to wiem i na pewno bym tego bardziej pilnowała w następnej ciąży.


    No właśnie, to jak pilnować jej przy jednoczesnym nie gmeraniu i nie sprawdzaniu?. Boję się że będę chodzić na kontrole, szyjkę będziemy omijać a ona będzie się skracać ? Niewiem jakąś fazę mam na to ostatnio …
    Jak do czwartku bałam się o połówkowe tak one wyszły ok (lekarz nie sprawdzał szyjki). To teraz znajduje sobie inny powód… nerwica w ciąży to zło.

    👩🏻 34 & 👨‍🦱 42

    26.04.2024 - 9 tc 💔

    26.10.2024 -❓❓🍼

    19.12.2024 oraz 02.01.2025 badania prenatalne USG+pappa 🧬 💙

    27.02.2025 - Badania połówkowe

    7.03.2025 - Szew Ratunkowy na szyjkę Y….

    23.04.2025 - Badania 3 trymestru

    Cukrzyca ciążowa 🧁🧁

    Leki 💊
    * Utrogestan,
    * Neoparin,
    * Acard,
    * Insulina,


    preg.png
  • Martynka.98 Autorytet
    Postów: 413 386

    Wysłany: 1 marca, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek.prosiaczek wrote:
    No właśnie, to jak pilnować jej przy jednoczesnym nie gmeraniu i nie sprawdzaniu?. Boję się że będę chodzić na kontrole, szyjkę będziemy omijać a ona będzie się skracać ? Niewiem jakąś fazę mam na to ostatnio …
    Jak do czwartku bałam się o połówkowe tak one wyszły ok (lekarz nie sprawdzał szyjki). To teraz znajduje sobie inny powód… nerwica w ciąży to zło.


    Nie wiem, jak często masz wizyty u prowadzącej. Ja miałam co około 2 tygodnie, ze względu na to, że od początku ciąży były cyrki, pęknięta torbiel, potem szpitale, inne powikłania i za każdym razem mi tam gmerali, dziś już wiem, że to za często. Jednak jeśli wizyty są co 3-4 tygodnie, to powinna być badana na każdej z nich, no i pamiętam też, że na jednej z wizyt, to było jakoś między 18-20 tygodniem, miałam szyję 5cm i lekarz mi mówi " na tym etapie mogę już wykluczyć, że dojdzie do porodu przedwczesnego, szyjka długa zamknięta" sraty taty, bo kilka tygodni później już był dramat. Więc tu trzeba przede wszystkim kontrolować sytuację, ale jednak nie za często.

    🩵 10.03.2025, 10:30, 38+3 Beniamin
  • Daisy___ Autorytet
    Postów: 476 633

    Wysłany: 1 marca, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek.prosiaczek wrote:
    No właśnie, to jak pilnować jej przy jednoczesnym nie gmeraniu i nie sprawdzaniu?. Boję się że będę chodzić na kontrole, szyjkę będziemy omijać a ona będzie się skracać ? Niewiem jakąś fazę mam na to ostatnio …
    Jak do czwartku bałam się o połówkowe tak one wyszły ok (lekarz nie sprawdzał szyjki). To teraz znajduje sobie inny powód… nerwica w ciąży to zło.

    Ja miałam głównie - obok badania palpacyjnego - badania szyjki USG przez brzuch. Pomiar był wręcz zaniżony (przy sondzie dopochwowej szyjka była z 2mm dłuższa), lejek był widoczny. Możesz o to poprosić :)

    preg.png
    👧 07.2022
  • WerkA Ekspertka
    Postów: 123 229

    Wysłany: 1 marca, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja znowu dziewczyny odkąd wyszłam ze szpitala wizytę mam wizyty co tydzień. Więc nie wiem już czy za często czy też nie i za każdym razem sprawdzana szyjka.
    Wcześniej miałam wizyty co 2tygodnie ze względu na zagrożenie ciąży od początku.


    Zaczęłam się niepokoić ostatnio tym wszystkim i nie ukrywam, że chce żeby młody był jak najdłużej w brzuszku, ale też chciałabym żebym ten czas zleciał szybko. Chce już go mieć zdrowego przy sobie. Cała ta ciąża dała mi w kość... Bardzo się nią cieszę bo było to moje marzenie. Lecz po prostu się boje i coraz ciężej jest mimo, że leżę teraz ciągle to i tak czuję zmęczenie.
    Odczuwam też taki brak zrozumienia wśród mojego otoczenia. Mąż oczywiście wspiera i pomogą wręcz krzyczy jak chce coś zrobić sama 😆. Bardziej chodzi o otoczenie koleżanek zauważyłam, że się i tak odsunęły nawet ciężarna koleżanka 😂. Często słyszałam, że w ciąży czy już nawet jak dziecko jest na świecie znajomości nagle znikają i chyba faktycznie tak jest.

    Martynka.98 lubi tę wiadomość

    preg.png


    08.2018r 24tydzień 👼🩷
    11.2022r samoistne poronienie👼

    Termin 08.05.2025 💙
    30.11.2024 1 prenatalne na 60% chłopczyk
    31.12.2024 2 prenatalne 457g 🩵
    13.02.2025 1574g 🩵
    04.03.2025 3 prenatalne 2000g🩵
  • Martynka.98 Autorytet
    Postów: 413 386

    Wysłany: 2 marca, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WerkA wrote:
    Ja znowu dziewczyny odkąd wyszłam ze szpitala wizytę mam wizyty co tydzień. Więc nie wiem już czy za często czy też nie i za każdym razem sprawdzana szyjka.
    Wcześniej miałam wizyty co 2tygodnie ze względu na zagrożenie ciąży od początku.


    Zaczęłam się niepokoić ostatnio tym wszystkim i nie ukrywam, że chce żeby młody był jak najdłużej w brzuszku, ale też chciałabym żebym ten czas zleciał szybko. Chce już go mieć zdrowego przy sobie. Cała ta ciąża dała mi w kość... Bardzo się nią cieszę bo było to moje marzenie. Lecz po prostu się boje i coraz ciężej jest mimo, że leżę teraz ciągle to i tak czuję zmęczenie.
    Odczuwam też taki brak zrozumienia wśród mojego otoczenia. Mąż oczywiście wspiera i pomogą wręcz krzyczy jak chce coś zrobić sama 😆. Bardziej chodzi o otoczenie koleżanek zauważyłam, że się i tak odsunęły nawet ciężarna koleżanka 😂. Często słyszałam, że w ciąży czy już nawet jak dziecko jest na świecie znajomości nagle znikają i chyba faktycznie tak jest.



    Werka jak ja Cię totalnie rozumiem, nawet nie wiesz, jak się z Tobą utożsamiam! Ciąża wymarzona, wymodlona, od jej połowy już nie umiałam się nią cieszyć, był strach, było przerażenie 😢 Dopiero teraz czuję takie uffffffff, chociaż teraz tak mam, że potrafię go sprawdzać detektorem po kilka razy, nawet w nocy, gdy tylko go nie czuje. Ciąża to wielki stres, zwłaszcza powikłana i tym samym wymarzona. Jesteś już bardzo daleko, już możesz robić coraz bardziej uffffff, odpoczywaj i ciesz się tym stanem, ile się da ❤️ Co do znajomości, to też jakbyś opowiadała historię z mojego życia. Moja "przyjaciółka" zaszła w ciążę 10 tygodni po mnie, jak zaczęły się jazdy to zniknęła, niby coś tam pisała, ale widziałam, że się oddala, jakbym była jakaś trędowata. I już nie mamy żadnego kontaktu, nic, zero. Na początku było mi smutno, teraz wiem, że nie potrzebuje takich ludzi w swoim życiu, bo po co nam ludzie, którzy są jak jest dobrze? Tak na to patrz. Wysyłam Ci mnóstwo siły ❤️

    WerkA lubi tę wiadomość

    🩵 10.03.2025, 10:30, 38+3 Beniamin
  • WerkA Ekspertka
    Postów: 123 229

    Wysłany: 2 marca, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka.98 wrote:
    Werka jak ja Cię totalnie rozumiem, nawet nie wiesz, jak się z Tobą utożsamiam! Ciąża wymarzona, wymodlona, od jej połowy już nie umiałam się nią cieszyć, był strach, było przerażenie 😢 Dopiero teraz czuję takie uffffffff, chociaż teraz tak mam, że potrafię go sprawdzać detektorem po kilka razy, nawet w nocy, gdy tylko go nie czuje. Ciąża to wielki stres, zwłaszcza powikłana i tym samym wymarzona. Jesteś już bardzo daleko, już możesz robić coraz bardziej uffffff, odpoczywaj i ciesz się tym stanem, ile się da ❤️ Co do znajomości, to też jakbyś opowiadała historię z mojego życia. Moja "przyjaciółka" zaszła w ciążę 10 tygodni po mnie, jak zaczęły się jazdy to zniknęła, niby coś tam pisała, ale widziałam, że się oddala, jakbym była jakaś trędowata. I już nie mamy żadnego kontaktu, nic, zero. Na początku było mi smutno, teraz wiem, że nie potrzebuje takich ludzi w swoim życiu, bo po co nam ludzie, którzy są jak jest dobrze? Tak na to patrz. Wysyłam Ci mnóstwo siły ❤️



    Cieszę się jak tylko mogę ❤️, ale ostatnio właśnie też w nich się budzę z przerażeniem czemu się nie rusza nad ranem się uspokojam bo wtedy jest aktywny 😄
    Ta moja koleżanka czasem coś sobie o mnie wspomni, ale widzę, że na siłę do mnie pisze, żeby tylko było, że napisała do mnie i tyle. Podejrzewam, że i tak już nasze drogi się całkiem rozejdą cóż trudno. Na siłę nikogo nie potrzebuje, ale może jeszcze zyskam prawdziwych przyjaciół ❤️

    Tobie również wysyłam dużo siły i cieszę się, że nie jestem z tym sama ☺️

    Martynka.98 lubi tę wiadomość

    preg.png


    08.2018r 24tydzień 👼🩷
    11.2022r samoistne poronienie👼

    Termin 08.05.2025 💙
    30.11.2024 1 prenatalne na 60% chłopczyk
    31.12.2024 2 prenatalne 457g 🩵
    13.02.2025 1574g 🩵
    04.03.2025 3 prenatalne 2000g🩵
  • Martynka.98 Autorytet
    Postów: 413 386

    Wysłany: 2 marca, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WerkA wrote:
    Cieszę się jak tylko mogę ❤️, ale ostatnio właśnie też w nich się budzę z przerażeniem czemu się nie rusza nad ranem się uspokojam bo wtedy jest aktywny 😄
    Ta moja koleżanka czasem coś sobie o mnie wspomni, ale widzę, że na siłę do mnie pisze, żeby tylko było, że napisała do mnie i tyle. Podejrzewam, że i tak już nasze drogi się całkiem rozejdą cóż trudno. Na siłę nikogo nie potrzebuje, ale może jeszcze zyskam prawdziwych przyjaciół ❤️

    Tobie również wysyłam dużo siły i cieszę się, że nie jestem z tym sama ☺️


    Zdecydowanie, co się rozpadnie, widocznie rozpaść się miało 🤷 pewnie, że nie jesteś sama, będę tutaj do was zaglądać, ile będę mogła, po rozwiązaniu ❤️



    Alex, jak u Ciebie? Jesteście w szpitalu? Jak się czujesz?

    WerkA lubi tę wiadomość

    🩵 10.03.2025, 10:30, 38+3 Beniamin
  • Natanita Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 3 marca, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, to moja druga ciąża, pierwsza zakończyła się poronieniem w 9tyg.
    Aktualnie 22 tydzień, byłam wczoraj na sor z powodu plamienia, okazało się że szyjka skróciła się z 3,84 do 2,51cm. Lekarz mówił że na ten moment nie ma zagrożenia dla dziecka, mam brać jedynie progesteron. Dziś jestem zapisana do swojego lekarza prowadzącego bo nie ukrywam że w głowie mam najczarniejsze scenariusze :(

  • Martynka.98 Autorytet
    Postów: 413 386

    Wysłany: 3 marca, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natanita wrote:
    Cześć dziewczyny, to moja druga ciąża, pierwsza zakończyła się poronieniem w 9tyg.
    Aktualnie 22 tydzień, byłam wczoraj na sor z powodu plamienia, okazało się że szyjka skróciła się z 3,84 do 2,51cm. Lekarz mówił że na ten moment nie ma zagrożenia dla dziecka, mam brać jedynie progesteron. Dziś jestem zapisana do swojego lekarza prowadzącego bo nie ukrywam że w głowie mam najczarniejsze scenariusze :(


    Cześć 😊

    Szyjka nie powinna się skracać na tym etapie ciąży, więc zagrożenie przedwczesnym porodem niestety występuje, choć nie jest powiedziane, że tak się stanie. Taka granica to właśnie 25mm, więc musisz to bardzo kontrolować i stosować progresteron. Porozmawiaj z lekarzem na temat założenia choćby pessara, o szwie też warto porozmawiać. Niestety, wielu lekarzy bagatelizuje ten temat, więc musisz walczyć o swoje i nie daj się zbyć. Dużo odpoczywaj, powinnaś przejść na leżakowy tryb życia, zero dźwigania, współżycia, większych aktywności. Trzymam kciuki, daj znać co po wizycie 😊

    🩵 10.03.2025, 10:30, 38+3 Beniamin
  • Alex@ Koleżanka
    Postów: 50 22

    Wysłany: 3 marca, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było,bo zatonęłam w obowiązkach. Wyszłam ze szpitala w zeszłym tygodniu we wtorek a mała w czwartek. Miała wyjść w środę,kazali nam przyjechać, po czym pani doktor powiedziała że jej nie wypuści bo straciła na wadze. W ogóle przez to miałam dużo nerwów,bo nie dość że nas nie poinformowali i przyjechaliśmy na darmo to, jeszcze próbowali wmawiać mi, że ja nie umiem na karmić jej butelką, bo jak kilka razy jak ją karmiłam to nie zjadła wszystkiego, a ona musi przybierać na wadze, że za mało czasu jej poświęcałam, tłumaczyłam że podawano mi 3 antybiotyki 3-4 razy na dobę, co chwilę badania,wizyty lekarskie,mierzenie ciśnienia co 4 godz itd.Poza tym ile razy przyszłam na oddział to mnie przeganiali,że teraz jest obchód, że zmiana personelu, że za późno przyszłam itd. Podobnie było 4 lata temu. No ale dobra,chce już o tym zapomnieć. Finalnie wypuścili ją z wagą 2.065.
    Karmię ją butelką i ściągam mleko, dokarmiam ją mm bo nie mam tyle pokarmu, martwię się bo cały czas wydaje mi się że za mało je. Ważylismy ją po 2 dniach i przybrała, no ale waga wadze nie równa.Mam schizę na tym punkcie dlatego boję się ją przystawiać do piersi, żeby nie spadła i żeby nie potrzebnie nie traciła energii. Tak poza tym jest ok, dużo śpi i mało płacze.

    Widzę, że wszystkie jesteście jeszcze w dwupakach i tak trzymać! Każdy kolejny dzień to lepszy start 🙂

    Martynka.98, WerkA lubią tę wiadomość

  • Martynka.98 Autorytet
    Postów: 413 386

    Wysłany: 3 marca, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex@ wrote:
    Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było,bo zatonęłam w obowiązkach. Wyszłam ze szpitala w zeszłym tygodniu we wtorek a mała w czwartek. Miała wyjść w środę,kazali nam przyjechać, po czym pani doktor powiedziała że jej nie wypuści bo straciła na wadze. W ogóle przez to miałam dużo nerwów,bo nie dość że nas nie poinformowali i przyjechaliśmy na darmo to, jeszcze próbowali wmawiać mi, że ja nie umiem na karmić jej butelką, bo jak kilka razy jak ją karmiłam to nie zjadła wszystkiego, a ona musi przybierać na wadze, że za mało czasu jej poświęcałam, tłumaczyłam że podawano mi 3 antybiotyki 3-4 razy na dobę, co chwilę badania,wizyty lekarskie,mierzenie ciśnienia co 4 godz itd.Poza tym ile razy przyszłam na oddział to mnie przeganiali,że teraz jest obchód, że zmiana personelu, że za późno przyszłam itd. Podobnie było 4 lata temu. No ale dobra,chce już o tym zapomnieć. Finalnie wypuścili ją z wagą 2.065.
    Karmię ją butelką i ściągam mleko, dokarmiam ją mm bo nie mam tyle pokarmu, martwię się bo cały czas wydaje mi się że za mało je. Ważylismy ją po 2 dniach i przybrała, no ale waga wadze nie równa.Mam schizę na tym punkcie dlatego boję się ją przystawiać do piersi, żeby nie spadła i żeby nie potrzebnie nie traciła energii. Tak poza tym jest ok, dużo śpi i mało płacze.

    Widzę, że wszystkie jesteście jeszcze w dwupakach i tak trzymać! Każdy kolejny dzień to lepszy start 🙂




    Bądź spokojna. Jesteście już w domu, a w domu będzie tylko lepiej. Każde dziecko traci na wadze na początku, więc nie rozumiem, z jakiej racji Cię obwiniają. Brak mi słów - kobieta w połogu, poród przedwczesny, hormony rozwalone, po CC, a oni jeszcze z takimi tekstami 😡 Nie stresuj się, przystawiaj małą tak często, jak się da, to najlepsze, co możesz zrobić dla swojej laktacji, wkrótce ruszy, zobaczysz. Próbujesz odciągać i to też super, robisz wszystko najlepiej, jak potrafisz, jestem z Ciebie dumna ❤️

    Alex@ lubi tę wiadomość

    🩵 10.03.2025, 10:30, 38+3 Beniamin
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, dwa lata temu się tu udzielałam, a teraz chce podpytać czy może któraś z Was jest w podobnej sytuacji.
    W pierwszej ciąży w 20 tygodniu stwierdzona niewydolność szyjkowo-ciesniowa (20tc szyjka 2.4cm, 22tc 2.2cm, 23tc 1.8cm, potem założony pessar, na USG uniemożliwiał pomiar, w wymazie wyszło ecoli, wyleczone przed pessarem), oszczędny tryb życia i progesteron do 35tc (ale nie leżenie plackiem) i udało się urodzić siłami natury w 39+3 (dwa tygodnie po zdjęciu pessaru).
    Czy któraś z Was miała podobną sytuację i w kolejnej ciąży się niewydolność powtórzyła czy może jednak nie? Mój lekarz najpierw wspomniał o szwie profilaktycznym, ale teraz się z tego wycofał i mam od drugiego trymestru utrogestan i kontrolę co dwa tygodnie i jeśli się zacznie skracać to będziemy myśleć co dalej. Trochę się martwię, bo przy niespełna dwulatku trudno mówić o oszczędnym trybie życia, staram się go za dużo nie nosić, ale nie da się wyeliminować w 100% np. podniesienia do zmiany pampersa, włożenia do krzesełka/fotelika samochodowego, zniesienia ze schodów itp. Ostatnio na USG szyjka 3.4cm, ale jeszcze jest wcześnie, pewnie w najbliższych kilku tygodniach się okaże czy się skraca czy nie

  • WerkA Ekspertka
    Postów: 123 229

    Wysłany: 3 marca, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex@ wrote:
    Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie było,bo zatonęłam w obowiązkach. Wyszłam ze szpitala w zeszłym tygodniu we wtorek a mała w czwartek. Miała wyjść w środę,kazali nam przyjechać, po czym pani doktor powiedziała że jej nie wypuści bo straciła na wadze. W ogóle przez to miałam dużo nerwów,bo nie dość że nas nie poinformowali i przyjechaliśmy na darmo to, jeszcze próbowali wmawiać mi, że ja nie umiem na karmić jej butelką, bo jak kilka razy jak ją karmiłam to nie zjadła wszystkiego, a ona musi przybierać na wadze, że za mało czasu jej poświęcałam, tłumaczyłam że podawano mi 3 antybiotyki 3-4 razy na dobę, co chwilę badania,wizyty lekarskie,mierzenie ciśnienia co 4 godz itd.Poza tym ile razy przyszłam na oddział to mnie przeganiali,że teraz jest obchód, że zmiana personelu, że za późno przyszłam itd. Podobnie było 4 lata temu. No ale dobra,chce już o tym zapomnieć. Finalnie wypuścili ją z wagą 2.065.
    Karmię ją butelką i ściągam mleko, dokarmiam ją mm bo nie mam tyle pokarmu, martwię się bo cały czas wydaje mi się że za mało je. Ważylismy ją po 2 dniach i przybrała, no ale waga wadze nie równa.Mam schizę na tym punkcie dlatego boję się ją przystawiać do piersi, żeby nie spadła i żeby nie potrzebnie nie traciła energii. Tak poza tym jest ok, dużo śpi i mało płacze.

    Widzę, że wszystkie jesteście jeszcze w dwupakach i tak trzymać! Każdy kolejny dzień to lepszy start 🙂



    To nie Twoja wina .. jestem w szoku jacy są bezczelni twierdząc, że to Twoja wina. Nie ma co się przejmować. Najważniejsze, że jesteście już z małą w domu i stopniowo będzie przybierać na wadze ❤️
    Trzymam za was kciuki! ❤️

    Alex@, Martynka.98 lubią tę wiadomość

    preg.png


    08.2018r 24tydzień 👼🩷
    11.2022r samoistne poronienie👼

    Termin 08.05.2025 💙
    30.11.2024 1 prenatalne na 60% chłopczyk
    31.12.2024 2 prenatalne 457g 🩵
    13.02.2025 1574g 🩵
    04.03.2025 3 prenatalne 2000g🩵
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 357 193

    Wysłany: 3 marca, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunday_92 wrote:
    Cześć Dziewczyny, dwa lata temu się tu udzielałam, a teraz chce podpytać czy może któraś z Was jest w podobnej sytuacji.
    W pierwszej ciąży w 20 tygodniu stwierdzona niewydolność szyjkowo-ciesniowa (20tc szyjka 2.4cm, 22tc 2.2cm, 23tc 1.8cm, potem założony pessar, na USG uniemożliwiał pomiar, w wymazie wyszło ecoli, wyleczone przed pessarem), oszczędny tryb życia i progesteron do 35tc (ale nie leżenie plackiem) i udało się urodzić siłami natury w 39+3 (dwa tygodnie po zdjęciu pessaru).
    Czy któraś z Was miała podobną sytuację i w kolejnej ciąży się niewydolność powtórzyła czy może jednak nie? Mój lekarz najpierw wspomniał o szwie profilaktycznym, ale teraz się z tego wycofał i mam od drugiego trymestru utrogestan i kontrolę co dwa tygodnie i jeśli się zacznie skracać to będziemy myśleć co dalej. Trochę się martwię, bo przy niespełna dwulatku trudno mówić o oszczędnym trybie życia, staram się go za dużo nie nosić, ale nie da się wyeliminować w 100% np. podniesienia do zmiany pampersa, włożenia do krzesełka/fotelika samochodowego, zniesienia ze schodów itp. Ostatnio na USG szyjka 3.4cm, ale jeszcze jest wcześnie, pewnie w najbliższych kilku tygodniach się okaże czy się skraca czy nie

    Hej, sama jestem w podobnej sytuacji, w poprzedniej ciąży szyjka wynosiła mniej niż 1 cm, i miałam lejek od 24 tc, leżałam plackiem i urodziłam w 39 tc (planowa cc).
    Teraz aktualnie 14 tc, I przeszukałam cały internet i różnie to bywa, u innych się powtarza, a u innych nie. Mi ginekolog powiedział, że już na kolejnej wizycie wprowadzimy luteina, a gdyby się skracała to wtedy dopiero pessar, bo też chciałam założyć w "razie w". Na tej forum tutaj szukałam podobnych sytuacji z drugą ciąża, ale nie znalazłam.
    Tylko modlić się można, aby to się nie powtórzyło, życzę nudnej ciąży!

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen wrote:
    Hej, sama jestem w podobnej sytuacji, w poprzedniej ciąży szyjka wynosiła mniej niż 1 cm, i miałam lejek od 24 tc, leżałam plackiem i urodziłam w 39 tc (planowa cc).
    Teraz aktualnie 14 tc, I przeszukałam cały internet i różnie to bywa, u innych się powtarza, a u innych nie. Mi ginekolog powiedział, że już na kolejnej wizycie wprowadzimy luteina, a gdyby się skracała to wtedy dopiero pessar, bo też chciałam założyć w "razie w". Na tej forum tutaj szukałam podobnych sytuacji z drugą ciąża, ale nie znalazłam.
    Tylko modlić się można, aby to się nie powtórzyło, życzę nudnej ciąży!
    No właśnie wiem, że historie różne, ja od 13+4 dostałam utrogestan, no i mam teraz kontrole co dwa tygodnie, z jednej strony ze szwem czułabym się pewniej, z drugiej to jednak zabieg inwazyjny, który jak każda operacja niesie ryzyko powikłań, więc też na to nie naciskam profilaktycznie (mój lekarz wyznaje zasadę do 24tc szew, po pessar). Lekarz mówi, że ze względu na to, że poprzednią ciążę donosiłam, to rokuje dość dobrze. Mnie też martwi to, że nie za bardzo mogę się oszczędzać przy synku :(

  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 357 193

    Wysłany: 3 marca, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunday_92 wrote:
    No właśnie wiem, że historie różne, ja od 13+4 dostałam utrogestan, no i mam teraz kontrole co dwa tygodnie, z jednej strony ze szwem czułabym się pewniej, z drugiej to jednak zabieg inwazyjny, który jak każda operacja niesie ryzyko powikłań, więc też na to nie naciskam profilaktycznie (mój lekarz wyznaje zasadę do 24tc szew, po pessar). Lekarz mówi, że ze względu na to, że poprzednią ciążę donosiłam, to rokuje dość dobrze. Mnie też martwi to, że nie za bardzo mogę się oszczędzać przy synku :(

    Pierwszy raz słyszę o tym leku, on działa jak luteina?

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
‹‹ 183 184 185 186 187 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ