Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety z tym nie ma lekko
Ja obejzalam od poczatku przyjaciółki i druga szanse
Z czytaniem troche gorzej w pozycji plaskiej bo na plecach tez za dlugo nie wolno przynajmniej w pozniejszych tygodniach
Do takiej sytuacji trzeba sie przyzwyczaic i da sie przyzwyczaic ale potrzeba czasu
Wiadome sa lepsze i gorsze dni ale pomysl... sa kobiety ktore wszystko nawet i cala ciaze by chcialy lezec zeby tylko miec dzieci -
Aasha wrote:dziewczyny, jak sobie radzicie z leżeniem, żeby za dużo nie myśleć - o trudnej sytuacji, czarnych scenariuszach? może macie jakieś fajne metody na odciągnięcie myśli, fajne książki do polecenia, filmy, seriale?
-
Dziewczyny dostajecie jakieś leki/suplementy żeby się uchronić przed przedwczesnym porodem? Ja jem magnez i jadłam DHA ale przestałam, bo za szybko dzidziuś rósł po tym. Też miałam nakazane leżeć ale teraz z perspektywy czasu uważam, że to szkodliwe. Oczywiście nikogo nie namawiam, żeby na własną rękę wstawał i ignorował zalecenia lekarza, ale może trzeba temat podrążyć i wystarczy się oszczędzać a nie leżeć plackiem?
-
Milenka~11 wrote:Dziewczyny dostajecie jakieś leki/suplementy żeby się uchronić przed przedwczesnym porodem? Ja jem magnez i jadłam DHA ale przestałam, bo za szybko dzidziuś rósł po tym. Też miałam nakazane leżeć ale teraz z perspektywy czasu uważam, że to szkodliwe. Oczywiście nikogo nie namawiam, żeby na własną rękę wstawał i ignorował zalecenia lekarza, ale może trzeba temat podrążyć i wystarczy się oszczędzać a nie leżeć plackiem?
Ostatnio czytałam też mameginekolog wypowiadała się na temat leżenia.
Faktycznie, pisała o tym że leżenie szkodzi. Sama nie wiem jak ugryzc ten temat.
-
Aasha wrote:dziewczyny, jak sobie radzicie z leżeniem, żeby za dużo nie myśleć - o trudnej sytuacji, czarnych scenariuszach? może macie jakieś fajne metody na odciągnięcie myśli, fajne książki do polecenia, filmy, seriale?
Ja zaczelam szydelkowac ;p
Mam juz poduszke, teraz robie koc.. Czas jakos leci. Wieczorami tv, jakis film. A przez dzien wlasnie to szydelkowanie, czytanie
Nie mam za duzo opcji w szpitalu ale trzeba sobie jakos radzic.
Jutro mam badanie.. Juz sie boje czy nic sie nie zmienilo
Ale odkad leze to nic sie nie pogarsza wiec moze nie bedzie tak zle. Lekarz mowil ze kazda ingerencja w szyjke wywoluje skurcz i tak mysle ze skoro nie bylo dobrze przed pessarem i lekarz mi zalozyl go i pogorszyl sprawe... Eh. -
Hm... ja z pessarem leżę juz prawie 3 tygodnie, szyjki prawie juz nie ma (nie wiem ile ma mm, ale moja gin powiedziała, ze pessar ledwo w niej siedzi, jednak przy założeniu tez tak było, wiec wychodzi na to ze nic sie nie zmienia póki co). Ja ufam jednak mojemu lekarzowi i leżę, w przypadku skracającej sie szyjki przeciez w trakcie chodzenia czy siedzenia działa jednak siła ciążenia, nie wierze, ze nie ma to żadnego wpływu. Jednak jak sie leży, to tego nacisku nie ma....wstaje tylko do toalety i na prysznic. Dzieki za rady szydełkowac próbowałam ale mi nie wychodzi przyjaciółki i druga szanse juz obejrzałam, ale poszukam jakiegoś innego lekkiego serialu. Czytam tez teraz przeniosłam sie do rodziców wiec jedzonko mam do łóżka, modlę sie ze to wszystko pomoże i dotrwamy choć do 30 tygodnia ...
-
A ja dzis bede miala zakladany pessar w sumie moze i dobrze bo pogorszylo mi sie z twardnieniami brzucha, w ta noc caly czas byl twardy.
Ciekawe czy nie wplynelo to na szyjke. Przed weekendem trafilam znowu do szpitala z plamieniem tym razem. Naszczescie wszystko ustalo i po dniu wypuscili nie do domu :p
Chcialabym wytrwac do 37 ale jak to bedzie to zobaczymy -
Aasha wrote:Hm... ja z pessarem leżę juz prawie 3 tygodnie, szyjki prawie juz nie ma (nie wiem ile ma mm, ale moja gin powiedziała, ze pessar ledwo w niej siedzi, jednak przy założeniu tez tak było, wiec wychodzi na to ze nic sie nie zmienia póki co). Ja ufam jednak mojemu lekarzowi i leżę, w przypadku skracającej sie szyjki przeciez w trakcie chodzenia czy siedzenia działa jednak siła ciążenia, nie wierze, ze nie ma to żadnego wpływu. Jednak jak sie leży, to tego nacisku nie ma....wstaje tylko do toalety i na prysznic. Dzieki za rady szydełkowac próbowałam ale mi nie wychodzi przyjaciółki i druga szanse juz obejrzałam, ale poszukam jakiegoś innego lekkiego serialu. Czytam tez teraz przeniosłam sie do rodziców wiec jedzonko mam do łóżka, modlę sie ze to wszystko pomoże i dotrwamy choć do 30 tygodnia ...
Który u Ciebie tc ? -
Aasha, jeszcze przed nami kawal drogi. Ale trzeba wierzyc ze bedzie dobrze!
-
Ostatnio gdy mialam mierzona to miala 3,5 ale lekarz itak zadecydowal o pessarze :p
Mam juz zalozony co nie nalezalo do najprzyjemniejszych ale jest ok.
W nastepnym tyg w sobote mam isc na sprawdzenie jak trzyma, oby dobrze
A wy jak tam dziewczyny?Megi93 lubi tę wiadomość
-
Moja jest zdecydowanie w gorszym stanie + rozwarcie. Nawet nie wiem na ile lekarz przy badaniu mowil cos ze na ok palec (?). Wole narazie nie pytac czy cos sie zmienia...
A poza tym mam juz dosyc lezenia w szpitalu, ale co zrobic. Przynajmniej tu czuje sie bezpieczniej troche niz w domu w razie gdyby "cos" niedobrego zaczelo sie dziac.. Ale mam nadzieje ze nic sie narazie nie wydarzy.
Slyszalam ze w tym szpitalu gdzie jestem maja dobry oddzial neonatologiczny z dobrym sprzetem bo napewno moje dzieci beda wczesniakami mam takie przeczucie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2017, 18:25
-
To dobrze ze jestes w takim szpitalu napewno bezpieczniej jest byc na miejscu niz pozniej przewozic dzieciaczki
Dasz rade najbiebezpieczniejszy czas juz za Toba. Teraz z tygodnia na tydzien dzieciaczki rosna i sa coraz bardziej przystosowane do zycia poza brzuszkiem
Ani sie obejzysz a bedziesz w 30 tygodniu a wtedy juz z gorki -
Wisienka, mam nadzieje ze tak bedzie
Czuje ze rosna i sa coraz silniejsze po kopniakach jakie serwuja mamie hehe :p -
Ja juz czuje jak mnie tak "masują" od srodka ;p
Ale nie umiem rozroznic czy to kolano,lokiec,stopa czy cos innego