Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi tez na kazdej wizycie dopochwowo co 3 tygodnie, zobaczymy jak bedzie teraz w czwartek.
Nie wiem, mam wrazenie ze jak wkladam tam luteine to jest miekko, tez macie takie wrazenie? Pytanie oczywiscie do dziewczyn, ktore biora luteine dopochwowo, ja mam wrazenie ze wczesniej bylo tam dosc twardo a teraz tak dziwnie miekko, chociaz staram sie tam nic nie grzebac, bo boje sie, ze podraznie.
Pierwsze pranie pieluszek zakonczone, teraz tylko wyprasowac. Pakuje jutro torbe.
-
Dziewczyny, a ja wyszłam z domu
na ławkę przed blok - posiedziałam ze 20-30 min - ale mega uczucie, poczuć promienie słońca i wiatr
Chcę jeszcze Święta w dwupaku przeżyć, ale zaraz "po" jak pogoda pozwoli to będę uskuteczniała spacery od ławki do ławki - na więcej mnie nie stać, bo brzuch mam ciężki jak skała - przy 160 cm wzrostu obwód brzucha 105 cm - więc jak przykucnę to jestem sześcianem
-
JS ja też mam miękko. Palcem napotykam na pessar i czuje ze on się trzyma. Ale dookoła faktycznie jest miękko i jakoś inaczej niż parę tygodni temu. W sumie jak o tym myślę to sluz też jest trochę inny, taki bardziej naoliwiony.
Tęskniąca, gonię Cie z obwodem, a jestem ponad 4 tygodnie za Tobą. A wcale nie jestem dużo wyższa
ale przestałam tyć w oczach, jak było od 25 do 30 tygodnia... podoba mi się na Twoim suwaczku 1 tydzien i 3 dni
Edwarda, mój brat wczoraj robił wielkanocną pizzę
z białą kiełbasą, jajkiem i sosem tatarskim
Ja miałam dzień kulawego samopoczucia. Nawet postawiłam męża w gotowości do wyjazdu na IP, ale na szczęście wszystko przeszło samo ufffff
edwarda20 lubi tę wiadomość
Julia ❤
Jano ❤
-
Mnie wczoraj caly dzień bolalo podwozie, klulo, ciagnelo. Tak dziwnie bo raz lono, raz spojenie, raz tak jakby wargi sromowe, raz bardzo w środku... Teraz się obudzilam i to samo. Hmm. Nie wiem co się tam dzieje. We wtorek mam moja gin, ostatnia wizytę, w czwartek ktg a w piatek usg spojenia jeszcze raz. I potem juz bym chciała jechać do szpitala. Juz mi tak ciężko i mam dosyć.
Ja się nie mierze bo brzuch mam wielki! Ale tak bardzo do przodu, nie na boki na szczęście, talia nadal jest.
-
U mnie wczoraj jakieś kołowania w głowie, a w uszach szumiało, słabo się robiło jak wstawałam. Ciśnienie jak dla mnie wysokie, nawet 130/85. Cukry za to niskie. Przeszło jak zjadłam kanapki z powidłami na kolację. Ale czułam, że coś jest nie tak.
JS a co u Ciebie? Brzuch?
Edwarda, u mnie talia jest z jednej strony bo z drugiej mieszka buła, to chyba plecy Młodego
Julia ❤
Jano ❤
-
Wowka, cale szczescie ze przeszlo. Takie cisnienie dla mnie tez jest za wysokie, bo wtedy sie zle czuje. Dobrze ze sie uspokoilo to, nie cierpie takich sytuacji
A jak dzisiaj?
U mnie standsrdowo brzuch, wczoraj dobrze, dzisiaj znowu od rana daje czadu, staram sie juz po prostu nie zwracac uwagi ale nie da sie. Z jednej strony boje sie tej czwartkowej wizyty ale z drugiej dobrze ze jest, bo naprawde juz nie wiem co tam sie dzieje.
U mnie nie ma talii, mam brzuvh wysuniety do przodu ale poszlo mi tez w boczki, ale w sumie... naprawde mam to w nosie Olewam to totalnie
-
Kazdy brzus ma inny ksztalt. Zreszta to tez zalezy od figury. Ja zawsze mialam meeeega talie i plaski brzuch, a znowu spore biodra i tylek. Wszystko wroci do normy jak bedzie maluch. Ja juz sie nie moge doczekac, jak bede popylac z wozkiem. A dzis mi sie snilo, ze poszlismy z mezem i wozkiem do parku, rozlozylismy leżuchy, wozek miedzy nami i tak sobie lezelismy wsrod drzew. I znowu bylam sprawna, moglam sie schylic, przekrecic i normalnie wstac. Taki piekny i szczesliwy sen
-
JS dzis rano cisnienie spoko. Nie chce mi sie tylko ogarnac tego pierdzielnika w mieszkaniu, na to jestem za słaba dzisiaj. Ale mężowi odwołałam stan gotowości. Na pewno lepiej dzisiaj niz wczoraj, ale poobserwuje.
Ty za to się umęczysz z tym brzuchem, przytulam. Bardzo dobrze, że już tak niedługo do wizyty.
Ja też zawsze mialam talie i szczupły brzuch, za to wiekszy tylek, biodra i cycki moja figura to pomiedzy gruszką a klepsydrą
Julia ❤
Jano ❤
-
Wowka, moze wczoraj jakies fronty szly? Ja dzisiaj sie tak czuje, myslalam ze mam wysokie a tu sie okazalo, ze mega niskie nawet na mnie 100/70 i puls 90, deszcz sie rozpadal i dopiero glowa przeszla, bo cmila mnie tez dzisiaj.
Najwazniejsze ze lepiej, dzis mama u mnie byla akurat jak mnie glowa bolala to mowila, ze jak cisnienie takie nie nasze, to trzeba pic malymi lyczkami wode, ze niby wlasnie wtedy mozna je delikatnie uregulowac.
A ja w sumie bylam patykiem wszedzie, dwa lata temu wazylam 75 kg i to byl moj maks maxow i juz wygladalam po prostu zle, potem schudlam 20 kg i tak utrzynywalam wage do zajscia w ciaze, teraz sie posypalam
Mam maly tylek, nogi chude, brzuch tez moze jedynie cycki - ich nie mam takich calkiem malych, nie wiem jaka to figura bo sie nigdy tym nie interesowalam
Teraz mam brzuch, a tylek i nogi bez zmian, rece tez chude. Chyba w sam brzuchol poszlo
-
Ja też schudłam przed ciążą, a teraz odrobiłam. Z tym że schudłam 30, a odrobiłam 16 do tego momentu ale jak raz schudłam to i kolejny dam radę, proste
Jestem bardzo ucieszona, bo udało mi się załatwić ktg od wtorku w naszym małym miejskim szpitalu. Nie wybieram się tu do porodu, ale może mi się spodoba? Sama się tu urodziłam
Julia ❤
Jano ❤
-
No wlasnie, ja tez mam takie podejscie. Jak raz mi sie udalo, to zrobie to drugi raz, tym bardziej ze mam samozaparcie i jak sie upre to nie ma zmiluj, jedyne co mnie ograniczy to aktywnosc po cc, ale bede nadrabiac spacerkami Na piekne miesiace trafilysmy akurat.
Co ile bedziesz chodzic teraz na ktg? Ja mam na wizycie u gina od ostatniej, a tak u mnie w dziurze nawet nie ma szpitala musialabym jechac 30 km zeby ktg zrobic, dramat
-
JS no właśnie jeszcze nie wiem. Bo o tym ktg powiedział lekarz wykonujący usg jak zobaczył łożysko II/III stopnia. Wizyte u prof mam w przyszlym tygodniu, a u mojej gin w kolejnym i myślałam, że ustalę na wizycie częstotliwość i kiedy po raz pierwszy. A dzisiaj mama gadała z koleżanką położną i jestem umówiona na wtorek i od razu się dowiem kiedy ma dyżury to się umówię na kolejne. A już się bałam, że bede musiała jezdzić do Warszawy, też ok 30km. Nie byłby to problem normalnie, ale ja już nie jeżdzę samochodem, jestem wożona
Julia ❤
Jano ❤
-
A no to dobrze, ze udalo sie zalatwic to ktg, bo rzeczywiscie dojazd klopotliwy to tak samo jak u mnie - do gina jezdzimy 80 km i akurat zawsze moj dostawal wolne, a teraz jak zapewne wizyty beda czesciej to nie wiem, chyba bedzie musial zagadac w firmie bo nie wyobrazam sobie jechac, tez jestem wozona Zawsze dobrze jezdzilam, zadnych lekow, dosyc szybka jazda a w ciazy jakbym sie zablokowala, nie lubie jezdzic autem juz, nie czuje sie pewnie, mam nadzieje ze po porodzie mi minie
Moje cisnienie wola o pomste do nieba, obudzilam dziecko zelkami bo malo ruchliwe bylo dzisiaj i co... no i mdli mnie, glowa boli, ech co za paskudny dzien.
-
JS dokładnie też tak mam z samochodem. Zawsze dużo jezdziłam i czułam się dobrze za kierownicą. Prędkości też się nie bałam, do pozytywnego testu jeszcze motorem jezdzilam a ostatnio jak mnie ktoś wiezie, to obserwuję drogę, pasy, lusterka, jestem jakaś niespokojna i domagam się traktowania mnie jak jajko, bez gwałtownego hamowania i przyspieszania
A co do ciśnienia, to chyba też dzisiaj taki front. My wszyscy też leżymy jak dętki na kanapie. Młody też się rusza ospale.Julia ❤
Jano ❤
-
A ja jeżdżę jako kierowca cały czas, trzymam tylko kierownicę niżej, żeby się w brzuch nie uderzyć ;p Jeżdżę wolniej i ostrożniej ale poza tym nie widzę różnicy.
Rany dziewczyny, jak mi się nudzi w te Święta....dobrze że jutro do rodziny jadę, bo bym chyba oszalała...
-
Wowka, dokladnie to samo u siebie zaobserwowalam, tez obserwuje i prosze o specjslne traktowanie
Sama pojade po miescie czy cos, ale ogolnie nie czuje sie pewnie, dobrze ze sprzedalismy moje auto i nie trzeba placic za nie kolosalnego ubezpieczenia, bo i tak prawie tylko stalo i bylo nam zbedne, a do pracy dopiero wracam po 3 latach.
Moj tez ospaly bardzo, narzeczony prasuje pieluszki tetrowe i kocyki Mily widok jak widze jego zaangazowanie w dzidziusia a ja z kanapy obserwuje.
Teskniaca, hihi to chyba dzisiaj wszystkim sie nudzi My tez jutro sie wybieramy na wyjscie, celebruje ten dzien
